Skocz do zawartości
Nerwica.com

EdyTar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów. Zmagam się z nerwica od 4 lat. Rok temu zakończyłam leczenie farmaceutyczne, nie byłam na psychoterapii. Niestety moje somaty jak je określam wróciły ze zdwojoną siłą, do tego doszły objawy ze strony serca. I tu się wkręcam bo nie wiem czy to nerwica czy serce. Może być i to i to. Umówiona jestem do kardio w środę. Ktoś ma takie objawy jak ja?: kołatanie w piersi, kłucie serca, nerwobóle w klatce piersiowej i gula w gardle. Dodatkowo lęk jest cały czas dzień i noc. Leki biorę od  miesiąca Efectin 75 mg chyba za mała dawka bo początkowo miałam 3 lata temu przy pierwszym ataku 225 mg. Nie daje już rady z tymi bólami, budzą mnie po nocy. Zwariuję do środy. Tamtym razem miałam objawy skumulowane w obrębie głowy ( bóle głowy, nerwobóle, drętwienia twarzy). Czy ktoś z Was ma takie nerwobóle w piersiach non stop I podzieli się? Będę wdzięczna.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj! 

Bardzo nam miło, że zechciałaś odwiedzić nasze forum 🙂

Zdajesz się mieć objawy, które mogą sygnalizować różne problemy zdrowotne - kardiologiczne, neurologiczne albo może nawet endokrynologiczne. Dobrze jest to skonsultować w pierwszej kolejności z lekarzem internistą, który skieruje cię do odpowiednich lekarzy w celu ewentualnego poszerzenia diagnostyki. Dobrze, że jesteś już umówiona do kardiologa. Lekarz kardiolog przeprowadzi diagnostykę w kierunku chorób serca i/lub układu krążenia i w razie potrzeby wdroży odpowiednie leczenie.

 

Ogółem piszesz m.in. o nerwobólach, kołataniach serca, uczuciu "guli w gardle". Na moje oko to mogą być objawy lub depresji maskowanej. Oba te zaburzenia leczy się troszkę inaczej, dlatego uważam, że konieczna była by również konsultacja u lekarza psychiatry w celu wystawienia odpowiedniej diagnozy i wdrożenia ukierunkowanego leczenia. Im wcześniej, tym lepiej. 

 

Też bardzo mi przykro, że objawy wróciły i ponownie zaczęły siać zamęt w Twoim życiu. Niewątpliwie jest to dla Ciebie samej bardzo trudne, bo pogrążona w lęku nie jesteś w stanie racjonalnie ocenić sytuacji i tym samym racjonalnie sobie z nią poradzić, stąd poczucie, że mogła byś zaraz "zwariować". Pamiętaj jednak, że dopóki wiesz, co się z Tobą dzieje, to nie ma powodu do obaw.

 

Życzę dużo zdrowia! Pozdrawiam serdecznie 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

Z pewnością znajdziesz tutaj osoby podobne sobie a wśród osób które podobnie odczuwają z pewnością można poczuć się dobrze choćby ze względu, że nie jest się samemu w swojej "walce".

Sama miałam wrażenie, że kilka dni do wizyty są wiecznością i trudno wytrzymać ale pisz gdy ci cieżko...

Pozdrawiam 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to jest ten komfort że tutaj mnie wszyscy zrozumieją. Często w pracy gdy mam gorszy dzień koleżanki mnie pytają dlaczego się nie odzywam. Kiedy im opiszę objawy patrzą na mnie jak na kosmitkę. Nie zrozumie nerwicowa ten kto jest zdrowy i nigdy nie musiał się mierzyć z choroba i lękiem. Weź sie w garść to słyszę najczęściej. Staram się. Niestety moje ciało nie słucha. Trudno to komuś wytłumaczyć. Pozdrawiam serdecznie🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, EdyTar napisał(a):

I to jest ten komfort że tutaj mnie wszyscy zrozumieją. Często w pracy gdy mam gorszy dzień koleżanki mnie pytają dlaczego się nie odzywam. Kiedy im opiszę objawy patrzą na mnie jak na kosmitkę. Nie zrozumie nerwicowa ten kto jest zdrowy i nigdy nie musiał się mierzyć z choroba i lękiem. Weź sie w garść to słyszę najczęściej. Staram się. Niestety moje ciało nie słucha. Trudno to komuś wytłumaczyć. Pozdrawiam serdecznie🤗

Słynne "weź się w garść" poraża mnie bo przecież my na to nie wpadliśmy tylko co zrobić gdy się nie da.

Ludzie tego nie rozumieją i nawet nie są na tyle zainteresowani aby zapoznać się teoretycznie z czym się mierzymy. Czasem zastanawiam się czy to XXI wiek czy nadal średniowiecze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Słynne "weź się w garść" poraża mnie bo przecież my na to nie wpadliśmy tylko co zrobić gdy się nie da.

Ludzie tego nie rozumieją i nawet nie są na tyle zainteresowani aby zapoznać się teoretycznie z czym się mierzymy. Czasem zastanawiam się czy to XXI wiek czy nadal średniowiecze.

Strasznie jest mało uświadomione społeczeństwo na temat zaburzeń psychicznych. Kiedy wpłynie Twoje zwolnienie lek od psychiatry mają tylko jedno w głowie. Wariatka😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, EdyTar napisał(a):

Strasznie jest mało uświadomione społeczeństwo na temat zaburzeń psychicznych. Kiedy wpłynie Twoje zwolnienie lek od psychiatry mają tylko jedno w głowie. Wariatka😔

Jak ktoś Cię nie rozumie po tym jak mu wytłumaczysz co Cię trapi, to jest jego problem, a nie Twój. Moje całe otoczenie wie o moich zaburzeniach, nic nie ukrywam. Dzięki temu inni też się przy mnie otwierają i okazuje się, że wiele osób ma problemy z dzisiejszym pędem jakie nakręca życie. Jest taka niepewność, ciężko coś zaplanować bo są obawy, presja i głowa wysiada jak jest napływ samych negatywnie postrzeganych bodźców. Nie ma na to mocnych, chyba że ktoś ma totalnie wyjebane na życie, ale Ci którzy czegoś chcą to się zamartwiają bo ciężko jest cokolwiek osiągnąć, wszędzie są bariery i w końcu mózg mówi pas i się odcina 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, EdyTar napisał(a):

Czy ktoś z Was ma takie nerwobóle w piersiach non stop I podzieli się? Będę wdzięczna.   

Oczywiście że ma. A nawet dużo dużo więcej😉 a raczej miałam bo od roku wróciłam do leków. To prawda że po przerwie od brania leków nerwica wraca jeszcze silniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W odpowiedzi na zapytanie, EdyTar sam zadaję sobie podobne pytanie związane z przepisywanymi przez lekarza środkami. Też mam obecnie nieco objawowych problemów kardiologicznych, ale głownie problemy ze snem, ucisk w głowie czy nadmierne pocenie nie związane z temperaturą otoczenia. Zaczęło sie to po przerwaniu "kuracji" escilatopramem. Wcześniej tych objawów nie miałem tylko stany depresyjno lękowe. Dla mnie to odpowiedź się sama nasuwa. A brałem tylko pół roku. Pozdrawiam i życze poprawy samopoczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po wizycie u kardiologa. EKG w porządku wszystko w normie wyszła lekka tachykardia (ponad 100 ud/min), mam leki wyciszające serce i na nadciśnienie bo miałam dosyć wysokie (180/100), puls 114.... po 15 min spadło do 130/90, puls 104. Stres jak nic kuźwa. Nawet przed wizytą u lekarza. Jakiś koszmar. Z leków mam Propranolol, Karbis i Xanax na noc doraźnie. Oby pomogło😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×