Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak motywacji


Goj82

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. 

Jestem pod opieką psychiatryczną od 12 lat. Głównie lęki, ale też epizody depresyjne. Nie wiem już ile razy zmieniałam leki. Aktualnie jestem na Sulpirydzie 50 i Venlectine 150

A motywacji żeby robić cokolwiek zero. 

 

Czy macie jakieś sugestie co do leków o które mogę prosić lekarza tak żeby dały mi kopa do działania? 

Welbutrin odpada. Wolałabym też uniknąć leków silnie uzależniających. Poza tym chętnie spróbuję wszystkiego bo już nie mogę wytrzymać ze sobą. 

Nie żyje a egzystuje. Nie sprzątam, nie gotuję, nie dbam zbytnio o siebie, zaczynam rekompensować sobie żale zakupami ci w ogolnym rozrachunku wpędza mnie w poczucie winy. Jestem w tyle z załatwianiem spraw jeśli muszę to zrobić dzwoniąc lub osobiście. 

Powiecie psychoterapia - owszem tylko najpierw trzeba by zadzwonić a potem chodzić na nią a tu przeszkadza brak motywacji. 

Stąd prośba o polecenie leków. 

Mam skierowanie do psychiatryka w razie W, ale wolałabym najpierw wypróbować leki. 

Dzięki za podpowiedzi 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Goj82 napisał(a):

Cześć. 

Jestem pod opieką psychiatryczną od 12 lat. Głównie lęki, ale też epizody depresyjne. Nie wiem już ile razy zmieniałam leki. Aktualnie jestem na Sulpirydzie 50 i Venlectine 150

A motywacji żeby robić cokolwiek zero. 

 

Czy macie jakieś sugestie co do leków o które mogę prosić lekarza tak żeby dały mi kopa do działania? 

Welbutrin odpada. Wolałabym też uniknąć leków silnie uzależniających. Poza tym chętnie spróbuję wszystkiego bo już nie mogę wytrzymać ze sobą. 

Nie żyje a egzystuje. Nie sprzątam, nie gotuję, nie dbam zbytnio o siebie, zaczynam rekompensować sobie żale zakupami ci w ogolnym rozrachunku wpędza mnie w poczucie winy. Jestem w tyle z załatwianiem spraw jeśli muszę to zrobić dzwoniąc lub osobiście. 

Powiecie psychoterapia - owszem tylko najpierw trzeba by zadzwonić a potem chodzić na nią a tu przeszkadza brak motywacji. 

Stąd prośba o polecenie leków. 

Mam skierowanie do psychiatryka w razie W, ale wolałabym najpierw wypróbować leki. 

Dzięki za podpowiedzi 

Sulpiryd w większych dawkach aktywizuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje ostatnie zestawienie to patoksetyna 60mg dziennie, lamitrin 2 razy po 50mg i minimalna dawka ketrelu na sen i ten zestaw wyprowadza mnie na prostą (po kilku miesiącach stosowania, pierwsze tygodnie na paroksetynie były tragiczne ale wytrzymałem).

I jest coś jeszcze, ja siłę czerpię również z poszukiwania Boga, to odwraca moje myśli od przeszłości, daje nadzieje i radość (której nie zaznałem od kilku lat), ale to musi być świadomy i dobrowolny i indywidualny wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie wychodzę z założenia, że motywacja to jest taki twór, że raz jest a raz jej nie ma. Także ciężko się tylko na niej opierać, bo wtedy rzeczywiście niewiele się robi.

Wyznaczać sobie małe, nawet z pozoru błahe cele na każdy dzień, np. posprzątanie biurka ((i tylko biurka, nie od razu całego mieszkania włącznie z piwnicą, bo tego na 99% nie zrobisz) - taki plan minimum, który musisz zrealizować, jak będziesz miał siłę i chęci to zrobisz więcej, jak nie to nie.

Z doświadczenia wiem, że najgorzej jest zacząć, jak już człowiek zacznie to jakoś idzie. A odhaczenie wieczorem zrobionych rzeczy z listy, też może dodać motywacji do dalszych działań.

Kluczowa jest dyscyplina, bo nawet u zdrowych osób motywacja jest ulotna ;)

 

Co do leków się nie wypowiem za bardzo, z aktywizujących do głowy przychodzi mi tylko bupropion, ale mówisz, że on odpada. Sertralina powyżej jakiejś dawki też ma działanie aktywizujące, ale ją też odrzucasz. Innych leków o takim działaniu nie brałam.

 

2 godziny temu, miL;) napisał(a):

zestawienie to patoksetyna 60mg

Paroksetyny w celu aktywizacji to bym raczej nie próbowała, bo ona wręcz przeciwnie, działa sedująco, a im wyższa dawka tym bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć @Goj82,

 

2 godziny temu, Goj82 napisał(a):

Powiecie psychoterapia - owszem tylko najpierw trzeba by zadzwonić a potem chodzić na nią a tu przeszkadza brak motywacji. 

Nie masz powodu aby uczęszczać na terapię czy nie chcesz?

Nie chce mi się robić wielu rzeczy choć mam powody ale próbuje. To nie jest łatwe. Nie zawsze udaje mi się osiągnąć cel. Przykład. Uczę się samodzielnie vue.js (program do tworzenia stron www) aby zdobyć pracę. Staram się codziennie robić notatki oraz uczyć się ich na pamięć.  Korzystam z w tym celu z pałacu pamięci

Staram się motywować filmami z yt i własną siłą woli. Nie raz chciałem się poddać i się podałem ale wracam. 

 

W chwili, gdy do Ciebie pisze mam wielki nieporządek w pokoju. Denerwuje mnie to bardzo. Ale nie umiem sobie z tym poradzić. Zamierzam sprzątać go na etapy.  Nie jestem z tego zadowolony ale nie dam rady wykonać całej pracy na raz.

 

Mam zespół Aspergera.

 

Życzę Ci miłego dnia i pozdrawiam,

John.

Edytowane przez johnn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Goj82 napisał(a):

Nie żyje a egzystuje. Nie sprzątam, nie gotuję, nie dbam zbytnio o siebie, zaczynam rekompensować sobie żale zakupami ci w ogolnym rozrachunku wpędza mnie w poczucie winy. Jestem w tyle z załatwianiem spraw jeśli muszę to zrobić dzwoniąc lub osobiście. 

Co to się przyda:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z aktywizujących leków oprócz wenlafaksyny masz jeszcze fluwoksaminę, fluoksetynę, escitalopram, duloksetynę, moklobemid, wortioksetynę i ewentualnie reboksetynę albo maprotylinę. Ale tutaj na podstawie doświadczeń moich i innych użytkowników tego forum najbardziej polecam do wypróbowania fluwoksaminę (w dawce do 150mg) albo duloksetynę.

 

Z kolei zamiast sulpirydu z neuroleptyków aktywizujących masz jeszcze amisulpryd, arypiprazol, flupentyksol i kwetiapinę. Tutaj z kolei celowałbym we flupentyksol (w dawce 0,5-1,5mg), zgodnie z tym co mówią inni użytkownicy, ja flupentyksolu akurat nie brałem jeszcze. 

 

Dużo zdrowia! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×