Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica,lęk społeczny


Szalinek21

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, DEPERS napisał(a):

szkoda, że ja nie trafiłem na takiego co by się do mnie zesrał mmmm, też bym był tym pierwszym i na pewno by mnie zapamiętał

Zaczynam się ciebie bać😱 matko, ja się ciebie bałam od samego początku, a teraz jeszcze mam cię na kawę zaprosić😱 czy wozisz w bagażniku łopatę i wapno? 🤔 Bo muszę przemyśleć ewentualne spotkanie😅

8 minut temu, Vizyo napisał(a):

Nienawidzę ludzi którzy się znęcają "bo mogą więcej" zawsze trafi kosa na kamień.

Ja też. Ale będąc matką nauczyłam się też walczyć z pewnymi rzeczami/osobami/ instytucjami 🤪 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Zaczynam się ciebie bać😱 matko, ja się ciebie bałam od samego początku, a teraz jeszcze mam cię na kawę zaprosić😱 czy wozisz w bagażniku łopatę i wapno? 🤔 Bo muszę przemyśleć ewentualne spotkanie😅

Ja też. Ale będąc matką nauczyłam się też walczyć z pewnymi rzeczami/osobami/ instytucjami 🤪 

Ja w pełni popieram Depersa kursant jedzie by być egzaminowanym nie być wyśmianym. Chłopak ma słabą psychikę a to go po prostu dobiło i nie wiem czy wróci kiedyś do stanu z przed tego wydarzenia dla ludzi może to być błacha sprawa ale młodego chłopaka to ruszyło mocno. Czyli Depers mówisz że on raczej nie był jedynym który nie odpalił jak uważa szanowana pani pseudo egzaminator?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Zaczynam się ciebie bać😱 matko, ja się ciebie bałam od samego początku, a teraz jeszcze mam cię na kawę zaprosić😱 czy wozisz w bagażniku łopatę i wapno? 🤔 Bo muszę przemyśleć ewentualne spotkanie😅

Ja też. Ale będąc matką nauczyłam się też walczyć z pewnymi rzeczami/osobami/ instytucjami 🤪 

Mam coś lepszego od wapna, ług sodowy, będzie z Ciebie zupa, do konewki i pyk pod borówkę, bo ona kwaśne lubi:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Vizyo napisał(a):

Ja w pełni popieram Depersa kursant jedzie by być egzaminowanym nie być wyśmianym. Chłopak ma słabą psychikę a to go po prostu dobiło i nie wiem czy wróci kiedyś do stanu z przed tego wydarzenia dla ludzi może to być błacha sprawa ale młodego chłopaka to ruszyło mocno. Czyli Depers mówisz że on raczej nie był jedynym który nie odpalił jak uważa szanowana pani pseudo egzaminator?

Może jej tak, ale ogólnie na pewno nie i zrobiła to specjalnie, po prostu trafił na qrwisko, może ciote miała, albo dawno jej nikt nie ruchał i odreagowywała i jemu się dostało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, DEPERS napisał(a):

Może jej tak, ale ogólnie na pewno nie i zrobiła to specjalnie, po prostu trafił na qrwisko, może ciote miała, albo dawno jej nikt nie ruchał i odreagowywała i jemu się dostało

Ja mu depers staram się to tłumaczyć ale on mi nie wierzy. Mówi że uwierzy jak spotka osobę która zrobiła tak samo jak on. Ja mu tłumacze że nikt Ci się nie przyzna przecież do takiego czegoś. Ale Depers dzięki twojemu tłumaczeniu już coś pomału do niego dociera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Vizyo napisał(a):

Ja mu depers staram się to tłumaczyć ale on mi nie wierzy. Mówi że uwierzy jak spotka osobę która zrobiła tak samo jak on. Ja mu tłumacze że nikt Ci się nie przyzna przecież do takiego czegoś. Ale Depers dzięki twojemu tłumaczeniu już coś pomału do niego dociera.

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, stało się i huy, to nie było zależne od niego. Na następny raz trza się przygotować, nie wiedział, że stres go zje, musi nauczyć się nad tym panować. A ta egzaminatorka zachowała się nieprofesjonalnie, mogła tylko powiedzieć, że nie zdaje, ale jej zależało na podkreśleniu tego niepowodzenia, więc zapewne prywatne emocje wniosła do pracy i jak ktoś by się uparł to można by było zakwestionować jej stołeczek, albo chociaż spróbować, ale to moje takie tam, wiecie 🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, DEPERS napisał(a):

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, stało się i huy, to nie było zależne od niego. Na następny raz trza się przygotować, nie wiedział, że stres go zje, musi nauczyć się nad tym panować. A ta egzaminatorka zachowała się nieprofesjonalnie, mogła tylko powiedzieć, że nie zdaje, ale jej zależało na podkreśleniu tego niepowodzenia, więc zapewne prywatne emocje wniosła do pracy i jak ktoś by się uparł to można by było zakwestionować jej stołeczek, albo chociaż spróbować, ale to moje takie tam, wiecie 🤪

Obawia się wyśmiania i tego że "ktoś się dowie" ale wiesz co ona zrobiła jeszcze. Zadeklarował jej że nie da rady odpalić bo jest w strasznym stresie a ona kazała mu pozostać na placu do końca egzaminu. Może to też go dobiło że musiał tam tak siedzieć i jej słuchać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Vizyo napisał(a):

Obawia się wyśmiania i tego że "ktoś się dowie" ale wiesz co ona zrobiła jeszcze. Zadeklarował jej że nie da rady odpalić bo jest w strasznym stresie a ona kazała mu pozostać na placu do końca egzaminu. Może to też go dobiło że musiał tam tak siedzieć i jej słuchać.

Tak czy srak, zachowała się huy wie jak. Nic nie musiał, ludzie nic nie muszą, po prostu wyczaiła jego bezsilność. Jako egzaminatorka mogła powiedzieć, że nie zdaje, a jak tak stres go obezwładniania to zaprasza jak już się z tym upora i wsio w temacie. Nie musiała podkreślać nic, co to miało na celu? Rozładowała się na nim po prostu i popadł przez to w rozpacz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, DEPERS napisał(a):

Mam coś lepszego od wapna, ług sodowy, będzie z Ciebie zupa, do konewki i pyk pod borówkę, bo ona kwaśne lubi:) 

Gdzie ty tutaj borówki znajdziesz😱 

Nawet nie wiem co to jest ten ług 😅 przeczytam później na Google. 

10 minut temu, Vizyo napisał(a):

Może to też go dobiło że musiał tam tak siedzieć i jej słuchać.

Mógł wyjść. Dziwna egzaminatorka 🤨

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szczebiotka napisał(a):

Gdzie ty tutaj borówki znajdziesz😱 

Nawet nie wiem co to jest ten ług 😅 przeczytam później na Google. 

Mógł wyjść. Dziwna egzaminatorka 🤨

Chłopak się tak zestresował że się nie sprzeciwiał.  Młody chłopak szkoda go bo on ogólnie dobry człowiek jest a ona musiała go tak potraktować że o mało go w depresję nie wpędziła 😠

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Vizyo napisał(a):

Chłopak się tak zestresował że się nie sprzeciwiał.  Młody chłopak szkoda go bo on ogólnie dobry człowiek jest a ona musiała go tak potraktować że o mało go w depresję nie wpędziła 😠

Musi się odwrażliwić, bo życie nie jedną sukę na drodze Mu postawi:) i huyozę też🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał(a):

Musi się odwrażliwić, bo życie nie jedną sukę na drodze Mu postawi:) i huyozę też🤪

Jak to mówią będzie musiał się ogarnąć i iść dalej. Ale ta sytuacja już się zapisała tam w mózgu na twardym dysku. I z nim zostanie do końca ale nie rozumiem dlaczego on żyje w utwierdzeniu że każdy go wyśmiewa. Wątpię żeby ktoś przez takie coś go wyśmiewał . Oznaczało by to że z tą osobą jest coś nie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli ogólnie wszystko co miało zostać powiedziane powiedziane zostało. Będę starał się mu tłumaczyć do co Depers powiedział może mu jakoś przegadam 😅 

Nawet najbardziej upartego da się przekonać stres pokonał go i tyle. Egzaminatorka zdołowała go bo widocznie musiała się dowartościować. Wytłumaczę mu że takie osoby również były tylko nikt się nie przyzna do tego. Oby pomogło trzymajcie kciuki 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.05.2023 o 08:54, Fobic napisał(a):

Paroksetyna (Paroxinol) to najsilniejszy przeciwlękowy antydepresant, a pregabalina (Preato) jest dużo lepszym wyborem od alprazolamu (Xanax), który jest najbardziej uzależniającą benzodiazepiną a są dużo lżejsze, dłużej działające i również działające przeciwlękowo.

Pregabalinę w czasach kryzysu brałem w dawce 150 mg 1-0-1 i mogłem spokojnie funkcjonować. Znikały wszelkie objawy somatyczne lęku, a fobia społeczna nie była przeszkodą. Odstawiłem ją później bez żadnego problemu.

 

Moim zdaniem dobre połączenie 👍

Ja zacząłem brać

A powiedz jakie miałeś początki z tymi lekami?

I jak teraz z twoim zdrowiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leków przeciwdepresyjnych (SSRI/SNRI) brałem kilka na przestrzeni ok. 8 miesięcy i ostatecznie żaden z nich nie okazał się skuteczny, ponieważ szybko przestawały działać, ale było to kilka lat temu i być może dzisiaj byłoby inaczej. Pamiętam jednak jak paroksetyna działa przez kilka pierwszych dni. Przy interakcjach społecznych mój lęk i fobia znikały i byłem "normalnym", otwartym na innych ludzi człowiekiem. Nie tylko odpowiadałem na pytania, ale również sam inicjowałem rozmowę i nie było to wymuszone.

Paroksetyna wydaje się więc być dobrym wyborem, jeżeli u ciebie będzie działać długofalowo tak jak u mnie na początku przez krótki czas. Chociaż jak przejrzeć wątek o tym leku na forum, doświadczenia są różne.

 

Pregabalina działała od pierwszej dawki i czułem po niej rozluźnienie fizyczne i psychiczne. Nie odczuwałem presji związanej z natłokiem pracy, czy otaczającymi mnie ludźmi. Brałem ją również wieczorem i pomagała w problemach z bezsennością. Był to strzał w dziesiątkę.

Stosowałem ją z niezmiennym efektem przez ok. 2 miesiące po czym musiałem z niej zrezygnować z powodu pojawienia się rzadko spotykanych skutków ubocznych, ale miało to związek z używanymi równocześnie od długiego czasu lekami przeciwpsychotycznymi.

 

10 godzin temu, Szalinek21 napisał(a):

I jak teraz z twoim zdrowiem?

To jest ciekawe pytanie, ponieważ sam do końca nie jestem pewien. Nie jestem wystawiony na bodźce stresowe tak jak wcześniej i być może z tego powodu mój stan uległ poprawie jeżeli chodzi o zaburzenia lękowe. Z leków stosuję jedynie estazolam nasennie, a doraźnie klonazepam, który w zasadzie i tak nie działa jak powinien ze względu na wyrobioną przez długi czas tolerancję. Przerobiłem większość możliwych nieuzależniających leków nie mających potencjału nadużycia oraz działania narkotycznego i nie są one dla mnie skuteczne, nawet w kombinacjach albo powodują skutki uboczne, które uniemożliwiają mi funkcjonowanie.

 

Jeżeli nigdy nie używałeś benzodiazepin stanowczo odradzam ci ich stosowania. Jeżeli jednak standardowe, mniej szkodliwe środki zawiodą, a lęk będzie znacząco utrudniał funkcjonowanie może to być ostatnia deska ratunku, jeżeli bierzemy pod uwagę wyłącznie farmakoterapię. Na pierwszej wizycie u innego lekarza, po okazaniu listy leków które stosowałem wcześniej i nie uzyskałem poprawy, dostałem receptę na lorazepam. Nie powinno używać się go dłużej niż kilka dni pod rząd (najlepiej tylko w sytuacjach awaryjnych), ale czułem po nim wyraźną ulgę. Miałem jednak już wtedy doświadczenie z tą grupą leków i podniesioną tolerancję. Gdyby było inaczej, zwykły diazepam (Relanium, Neorelium) byłby równie skuteczny.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terapia poznawczo-behawioralna, łączona z farmakoterapią 🙂 

Pamiętam te czasy, kiedy brałam antydepresanty, czułam się jak zombiak i wiecznie spałam. Pewnie zrobiłam źle, że rzuciłam leki (tak nie róbcie, serce dostanie szoku), mi na szczęście (głupi ma zawsze szczęście :D) nic się nie stało. Aktualnie nie biorę nic, dużo medytuje, ćwiczę fitness, to mnie bardzo uspokaja. 

Zależy, co komu pomaga. Ja się dobrze trzymam, bo dbam codziennie o swój umysł, polecam zaprzyjaźnić się z nim. 

Wierzę, że poradzisz sobie z tą walką. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×