PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

[magdalenka33]

Przyjmiecie nową?? Od wczoraj biore xetanor, lęki mnie przesladują masakryczne..

[Morphine90]

magdalenka, pewnie, że przyjmiemy

[Dominik_wot]

Przyjmiecie nową?? Od wczoraj biore xetanor, lęki mnie przesladują masakryczne..

witaj a co Ciebię tu sprowadza ?

[Marzipan]

Niestety musiałam dodać, a właściwie wrócić do tritico, na razie do najmniejszej daweczki na noc, abyzastymulowac paro do lepszego działania. Nie chce xanaxu!

[Morphine90]

Niestety musiałam dodać, a właściwie wrócić do tritico, na razie do najmniejszej daweczki na noc, abyzastymulowac paro do lepszego działania. Nie chce xanaxu!

No i git - trittico to spoko lek w przeciwieństwie do benzosów.

[Marzipan]

Dziękuje Ci Morphine za słowa otuchy te i wcześniejsze. Muszę sobie wszystko poukładać w głowie. Mam w niej piekielny bajzel. Ale żeby myślec ja muszę być spokojna. Dziś xan jeszcze był . Nie jestem z tego powodu dumna i psycha siada.

[Morphine90]

Każdy ma czasem gorszy dzień i benzo idzie w ruch, to nie powód do obwiniania się.

[MarioW]

Po jakim czasie Trittico działa nasennie? Od 1 dawki? Czy trzeba kilka dni/tygodni pobrać? Też biorę paro i mam duże problemy z zasypianiem.

[Morphine90]

Trittico działa od pierwszej dawki, najlepiej wziąć tuż przed snem, bo zmula tak po 20 minutach. Ja brałam 50mg na sen, ale są tu osoby, na które dobrze działa już 25mg - zależy w sumie jakie masz opakowanie, bo z tego 150 trudno wykroić 25mg

[MarioW]

Dzięki. W takim razie chyba poproszę psycha o przepisanie Trittico. Jest spoko, więc raczej się zgodzi.

[Olalala]

Dziękuje Ci Morphine za słowa otuchy te i wcześniejsze. Muszę sobie wszystko poukładać w głowie. Mam w niej piekielny bajzel. Ale żeby myślec ja muszę być spokojna. Dziś xan jeszcze był . Nie jestem z tego powodu dumna i psycha siada.

 

Marzipan, mi się wydaje, że duża role tu odgrywa własne nastawienie. Wiem z własnego doświadczenia. Ja akurat łykam sertraline, ale długo nie przyjmowałam do wiadomości, że ten lek może na mnie zadziałać. Gdy zmieniłam myślenie, a raczej zaczęłam myślec, że to ode mnie zalezy jak się będę czuć, a nie od cholernego leku to automatycznie mój nastrój się poprawił. Zaczęłam nawet drwić z własnych lęków i to mega pomaga. Nie daje im się sprowokować, a jak już są to staram się mówić: i co z tego? Świat sie nie zawali.

[SZAv]

Powiem wam, że coś w tym jest jak się nakręcę, że mam niektóre objawy od rexetinku to koniec natrętna myśl się przylepia i tak trwa i trwa. Czasami, aż sam się wkurzam, że nam takie myśli. Zastanawiam się w jakim % nam te leki pomagają. Pamiętam, że jak kiedyś z dnia na dzień przeszedłem z 20 mg rexetniu na 20 mg seronilu nie było różnicy ciekawe czemu

[edytka1976]

Natrętne myśli są najgorsze. Bynajmniej u mnie mnie. Nienawidzę ich, bo tylko nie potrzebnie się pompuję. Obecnie jestem na 35 mg Paro i jest ok.

Podziwiam was że jesteście tak otwarci na branie leków. Ja się ich boję. Wydaje mi się że każde zwiększenie dawki pokazuje mi jak chora jestem.nie akceptuję tej choroby i pewnie dlatego jest mi ciężko to wszystko ogarnąć.

[Olalala]

Powiem wam, że coś w tym jest jak się nakręcę, że mam niektóre objawy od rexetinku to koniec natrętna myśl się przylepia i tak trwa i trwa. Czasami, aż sam się wkurzam, że nam takie myśli. Zastanawiam się w jakim % nam te leki pomagają. Pamiętam, że jak kiedyś z dnia na dzień przeszedłem z 20 mg rexetniu na 20 mg seronilu nie było różnicy ciekawe czemu

 

SZAv to nakręcanie jest najgorsze. Ja jak zaczęłam kiedyś brać paro to w ogóle nie wiedziałam jeszcze co to są leki SSRI I nie miałam żadnych skutków ubocznych! Na sertralinie juz nie jest tak niestety (a wcześniej przestudiowałam listkę uboków...).

 

No własnie,w jakim %, może jedno to ich działanie, czyli zmniejszanie napięcia, lęku, a dwa to własna postawa?

[Morphine90]

Dzisiaj mijają trzy tygodnie od odstawienia paroksetyny. I dzisiaj są moje 25 urodziny. Z obu tych powodów ten dzień jest kompletnie do dupy... Nie wiem czy nie wrócić do tego gówna

[Olalala]

Dzisiaj mijają trzy tygodnie od odstawienia paroksetyny. I dzisiaj są moje 25 urodziny. Z obu tych powodów ten dzień jest kompletnie do dupy... Nie wiem czy nie wrócić do tego gówna

 

Morphine90, nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! Nie daj się temu dziadostwu! Myśl, że to nagłe pogorszenie jest spowodowane odstawieniem leku i tak musi być. Kochana, dasz radę!

 

A tak w ogóle to wszystkiego dobrego :-) Fajna data urodzin :-)

[Vengence]

Dzisiaj mijają trzy tygodnie od odstawienia paroksetyny. I dzisiaj są moje 25 urodziny. Z obu tych powodów ten dzień jest kompletnie do dupy... Nie wiem czy nie wrócić do tego gówna

 

Morphine90, nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! Nie daj się temu dziadostwu! Myśl, że to nagłe pogorszenie jest spowodowane odstawieniem leku i tak musi być. Kochana, dasz radę!

 

A tak w ogóle to wszystkiego dobrego :-) Fajna data urodzin :-)

Ja bym był ostrożny z dawaniem takich rad, nie wiesz jak ona się czuje, tylko ona to wie.

[Dominik_wot]

Dzisiaj mijają trzy tygodnie od odstawienia paroksetyny. I dzisiaj są moje 25 urodziny. Z obu tych powodów ten dzień jest kompletnie do dupy... Nie wiem czy nie wrócić do tego gówna

no to spoko :) - najlepszego

ps. jeszcze młoda d*pa jesteś :*

[edytka1976]

Morphine. Wszystko będzie dobrze. Wiesz o tym.zazwyczaj święta i nowy rok powoduje u nas zachwiania nastroju. Ale to minie.

[Kalebx3 Gorliwy]

Ale to minie.

obawiam się ,że życie prędzej minie niż ćpanie prochów aptecznych .Obym sie mylił .

[Dominik_wot]

Ale to minie.

obawiam się ,że życie prędzej minie niż ćpanie prochów aptecznych .Obym sie mylił .

oby

[Morphine90]

Dzisiaj mijają trzy tygodnie od odstawienia paroksetyny. I dzisiaj są moje 25 urodziny. Z obu tych powodów ten dzień jest kompletnie do dupy... Nie wiem czy nie wrócić do tego gówna

no to spoko :) - najlepszego

ps. jeszcze młoda d*pa jesteś :*

 

Dziękuję Szkoda, że moja wątroba po tych lekach ma więcej lat

Zażegnałam wczorajszy kryzys chyba, do prochów nie wracam.

Muszę tylko zaakceptować, że bez nich nie wszystko przychodzi mi łatwo - np. kontakty z ludźmi i wyjazdy w nieznane miejsca...

[feniksx]

Święta to ciężki okres dla nas wszystkich spotkania rodzinne w dużych grupach których czesto nie lubimy.... wyjazdy w nowe miejsca....masakra...

 

Przyznam się szczerze, że wczoraj myślałem, że mam zawał.... po raz pierwszy....

Byłem cały nerwowy bo pojechałem na delegacje.... wróciłem tego samego dnia....

No i bedąć już w drodze do domu w miejscu zamieszkania które znam... nagle miałem wrazenie jakby serce mi się scisneło....

ścisk był mocny i czułem narastające uczucie gorąca.... oddychać też nie mogłem... po 5 sekundach puściło... a no i od razu brzydko powiem srać mi się za chciało... nie wiem czy to tak powiązane jest.... potem oczywiście przez godzine się denerwowałem i miałem chrype....

 

Wziąłem Clona by przetrwać sylwka... i dałem rade niestety na wspomagaczu... powiedzcie mi czy to mógł być zawał czy to nerwica dała znać o sobie ???

[Kalebx3 Gorliwy]

powiedzcie mi czy to mógł być zawał czy to nerwica dała znać o sobie ???

 

ja stawiałbym raczej na nerwicę ,ale rzeczywiste mikrozawały też się zdarzają. Można mieć zawał , nawet nie wiedząc o tym .

Zrób badania serca , a napewno będziesz wiedział dokładnie. Moja ciotka ( lat 75 ) miała 3 zawały , a żadnego nie czuła . Dopiero po dokładnych badaniach serca lekarz jej oznajmnił ,że jej serce było 3 razy w " kryzysie " . Poza tym uważam ,że nerwica sprzyja zawałom lepiej niż cholesterol.

[Jurecki]

lekarz jej oznajmnił ,że jej serce było 3 razy w " kryzysie "

Skąd oni to wiedzą że trzy razy było w kryzysie?