Skocz do zawartości
Nerwica.com

Obywatelu Do Roboty!


Kawa Szatana

Rekomendowane odpowiedzi

@MelodiaaBardzo dziękuję! 🙂 Z kolei taki wpis jak m.in. Twój, czy każdy inny zawierający słowa wsparcia, motywuje mnie do dalszej pracy.

 

#1. Pisanie:

Dalej towarzyszą mi błędy, które mnie w znacznym stopniu spowalniają. Być może muszę trochę zwolnić i skupić się na dokładności (bez „bekspejsowania”).

BvPW13T.png

 

#2. Słówka:

Robię szybkie powtórki bez wcześniejszego przeglądania słówek, aby ocenić ile pamiętam. Te, których nie pamiętam trafiają do zestawu trudnych słówek. Tam z kolei, już pomału, mielę każde słówko, wrzucam je w Google i szukam jakichś obrazów, aby sobie je z wizualizować i tym samym łatwiej zapamiętać. Dzień w dzień powtarzam ten schemat, i moje wyniki w testach, przeważnie, są coraz lepsze. Najlepiej zapamiętam dane słówko jeśli wrzucę je do swojego słownika i zacznę się nim normalnie posługiwać w mowie, czy piśmie, a nie tylko w testach. Postaram się połączyć naukę słówek z pisaniem np. komentarzy lub opowiadań, czy wypracowań (które od drugiego tygodnia planuję pisać) i tam używać nowo poznanych słówek.

S94qKNi.png

 

#3. Plan od 1 grudnia (pierwszy tydzień, choć stworzony mam na cały miesiąc):

FYPQBLJ.png

 

 

Wykorzystałem szablon (załącznik), który utworzyłem około 20 lutego (gdzieś w tych dniach postanowiłem wprowadzić jakieś zmiany). Marzec – tak sobie, kwiecień – spoko, maj i dalej – nie kontrolowałem już tak swojej nauki, ale dalej się uczyłem. Chociaż jakby tak się zastanowić, to właśnie pierwszą rzeczą od jakiej zacząłem iść w dobrym kierunku to była właśnie nauka bezwzrokowego pisania. Dostrzegałem swoje postępy i tym samym to, że jestem w stanie się nauczyć czegokolwiek, jeśli tylko będę miał motywację do działania. Rok, dwa, pięć, czy 10 – to jest nieistotne, wiem, że jestem w stanie się danej rzeczy nauczyć.

 

Co do grudnia. Angielski i programowanie (głównie frontend) to podstawa, a pisanie schodzi na dalszy plan, gdyż jest to tylko moja fanaberia z której w razie co, zrezygnuję – piszę wystarczająco szybko.

 

Miłej nocy!

Harmonogram Nauki.ods

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

#1. Pisanie

Rekord pobity! 95 słów / 475 znaków na minutę.

Jak tak dobrze mi idzie, to jeszcze trochę popiszę, pomimo tego, że czas przeznaczony na pisanie już minął. Najwyżej jutro dołożę te parę godzin z dzisiaj, albo rozłożę je na parę dni do przodu.

 

cHr8yTO.png

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@SzczebiotkaA dziękuję bardzo! Podwójnie dziękuję! 🙂

 

Zadania z dzisiaj:

Kk0sR2D.png

 

#1. Pisanie

Myślę, że osiągnięcie celu, tj. 100 znaków to jest kwestia dni. Same losowe wyrazy jak i losowy tekst potrafię napisać z prędkością ponad 100 znaków (nie zawsze, ale daję radę). Nad wszystkimi znakami muszę popracować, tj. litery, cyfry i znaki specjalne. Tam się gubię. Po zaliczeniu wszystkich testów i tym samym osiągnięciu prędkości 100 znaków, zredukuję czas na pisanie z 1 godziny do 30 minut. Będę po prostu pisał, aby nie tracić prędkości.

gGJ67zK.png

 

#2. Angielski

ywre9gw.png

Zdania:

9toESl8.png

 

#3. Coding Time

https://codepen.io/matmaka/pens/public

26TunuG.png

 

Jutro pójdzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@JureckiTo był skrót myślowy... tak, podczas snu tracimy świadomość, a zatem ciężko mówić o jakimkolwiek słuchaniu. Jednak w ten sposób oswajasz się z językiem. W podobny sposób nauczyłeś się polskiego. Byłeś językiem otoczony z każdej strony m.in. gdy zasypiałeś jak i wtedy, gdy spałeś.

 

Gdzieś wyczytałem, że takie "słuchanie" pomaga, a zatem je wdrożyłem. Czy faktycznie pomaga? Nie wiem, natomiast na pewno nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@JureckiPrzez pierwsze kilka dni - pewnie tak. W końcu organizm sam by się domagał snu i zasnąłbyś nawet na koncercie Zenka Martyniuka. Później, przynajmniej w pewnym stopniu, byś się przyzwyczaił.

 

Za dzieciaka nauczyłem się spać przy odgłosach z TV, a później miałem problem zasnąć bez nich. Po pewnym czasie się przyzwyczaiłem do ciszy, i spałem tak do tej pory. Ostatnio śpię przy dźwiękach muzyki relaksacyjnej, odgłosów natury, lub właśnie, audiobooków czy innych nagrań. Kwestia zmiany nawyków, a to nie zawsze jest łatwe, o ile w ogóle.

 

"Przez twe oczy, twe oczy zielone, oszalaaaaaaałeeeeeem...."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kawa Szatana napisał:

@SzczebiotkaUciekam przez okno.

 

Z za okna dobiegają coraz cichsze dźwięki, które układają się w zdania, a jedno z nich to: "Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blaaaaaask...".

 

p.s. Dobry wieczór 😜 (dalej z bezpiecznej odległości)

Nie zdążysz uciec 😏 bo jeśli uciekasz tak jak wpadasz na kawę to nie masz szans😜 jak mnie ten utwór wkurza😏 teraz będę przez pół nocy to nucić. 

P.s. przez ciebie miałam zimno w domu😏 następnym razem idź dwa domy dalej a nie do sąsiada 🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@SzczebiotkaPrawie powybijałem sobie wszystkie zęby, ale udało się... dotarłem na lotnisko i teraz lecę...

 

"Lecę, bo chcę..." lecę bo nogi bolą mnieeee, czy mi się chce, czy też nieee, lecę bo kawa czeka na mnieeee.

(Wilki - Bohema, jbc)

 

To ostanie mi nie wyszło, ale ciągle do Ciebie lecę, Szczebiotka... tylko mieszkasz daleko, dlatego tyle to trwa. 😜

 

Wybacz proszę, myślałem, że moja podróż będzie krótsza... Jak dotrę, to ja zaproszę Ciebie na gorącą kawę i wtedy będziemy kwita. 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kawa Szatana napisał:

@SzczebiotkaPrawie powybijałem sobie wszystkie zęby, ale udało się... dotarłem na lotnisko i teraz lecę...

 

"Lecę, bo chcę..." lecę bo nogi bolą mnieeee, czy mi się chce, czy też nieee, lecę bo kawa czeka na mnieeee.

(Wilki - Bohema, jbc)

 

To ostanie mi nie wyszło, ale ciągle do Ciebie lecę, Szczebiotka... tylko mieszkasz daleko, dlatego tyle to trwa. 😜

 

Wybacz proszę, myślałem, że moja podróż będzie krótsza... Jak dotrę, to ja zaproszę Ciebie na gorącą kawę i wtedy będziemy kwita. 😜

Dobra niech będzie że wybaczam. I czekam na tą kawę 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×