Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, bei napisał(a):

Serio? Doszukiwanie sie na siłę chorób może być naprawdę wykańczające.

To nie jest szukanie chorób, bo nikt celowo u siebie choroby nie szuka. Po prostu czytasz o jakiejś chorobie i nagle zaczynasz odczuwać jej objawy. Owszem, jak ktoś ma skłonności do hipochondrii to może się to rozkręcić w wykonywanie badań etc., ale większość przejdzie nad tym do porządku dziennego a po kilku dniach "cudownie ozdrowieje", bo nie będzie nawet o tym myśleć już i pamiętać, że kilka dni wcześniej objawy pasowały.
U mnie pamiętam po wykładach z psychiatrii wszyscy mieli combo pt. schizofrenia + CHAD 🤷‍♀️ czy ktoś rzeczywiście ma? Nie.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Catriona ale ja nie wiem czy alone05 studiowała coś związanego z medycyną.

Ja miałam na myśli sytuacje, gdy ktoś ma na tym punkcje obsesje, może właśnie chodziło mi o hipochodrie, nozofobię albo cyberchondrię, ale nie jestem pewna bo nie znam tych zaburzeń.

Co do syndromu studenta medycyny to gdzieś tam może obilo mi się wcześniej o uszy,  ale nie wiedzialam, że to jest tak na poważnie, tylko trochę na zasadzie opini, że studenci psychologi idą na studia żeby sammu sobie pomóc.

Ja zaczęłam się doszukiwać u siebie schizofreni,  po tym jak się dowiedziałam że bliska mi osoba przeżyła psychozę. Zaczełam o tym czytać i zaczęłam sie bać że jakieś wydarzenia z mojego życia mogą świadczyć o tym,  że mam schizofrenię, ale nie było tak że samo czytanie powodowało obiawy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@menda2 trochę się rozlała... ta kawa.  

Witam wszystkich! Remont w domu zakończony – kurz opadł, farba wyschła, a ja nareszcie mogę odetchnąć. Przeniosłem się na wieś do rodziny – cisza, spokój, koguty pieją, a przyroda jakby specjalnie dla mnie wrzuciła tryb „relaks”. Czas kontemplacji i ładowania baterii – pozdrawiam z krainy błogiego nicnierobienia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Dryagan napisał(a):

@menda2 trochę się rozlała... ta kawa.  

Witam wszystkich! Remont w domu zakończony – kurz opadł, farba wyschła, a ja nareszcie mogę odetchnąć. Przeniosłem się na wieś do rodziny – cisza, spokój, koguty pieją, a przyroda jakby specjalnie dla mnie wrzuciła tryb „relaks”. Czas kontemplacji i ładowania baterii – pozdrawiam z krainy błogiego nicnierobienia!

Miłego relaksu ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosze  🙂.

 

Ja dzisiaj miałam dzień zakupow. Kupilam kilka bluzek i torepke w pepko. Poczulam sie troche jak milionerka 😉.

 

Potem pojechalam umyć samochod, już za bardzo rzucił się w oczy przez to jaki byl brodny. Niecierpie tych latajacych ptaków, tzn. niech robie lataja tylko prosze żeby swoich potrzeb fiziologicznych nie załatwiany na moje auto.

 

Potem pojechalam jeszcze zatankować, bo mi się już kontrolka zaświeciła. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, bei napisał(a):

Bardzo prosze  🙂.

 

Ja dzisiaj miałam dzień zakupow. Kupilam kilka bluzek i torepke w pepko. Poczulam sie troche jak milionerka 😉.

 

Potem pojechalam umyć samochod, już za bardzo rzucił się w oczy przez to jaki byl brodny. Niecierpie tych latajacych ptaków, tzn. niech robie lataja tylko prosze żeby swoich potrzeb fiziologicznych nie załatwiany na moje auto.

 

Potem pojechalam jeszcze zatankować, bo mi się już kontrolka zaświeciła. 

 

Oooo zazdroszczę zakupów i spokoju.

A ptaki? Mieszkam na uboczu na wsi wśród drzew i pól 😅 mam ich pełno plus sarny, dziki itp. Uwielbiam ale wkurzają o 3 rano jak się drą przez okno😅

Ja niestety od kilku miesięcy walczę. Mam na głowie GOPS, sądy, prokuraturę, lekarzy. Od czerwca miałam tyle wizyt u lekarzy że przez ostatnie lata tylu nie miałam😳

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Oooo zazdroszczę zakupów i spokoju.

A ptaki? Mieszkam na uboczu na wsi wśród drzew i pól 😅 mam ich pełno plus sarny, dziki itp. Uwielbiam ale wkurzają o 3 rano jak się drą przez okno😅

Mam urlop i postanowilam troche też przełamać swój lęk, bo kupowanie ubrań u mnie jest utrudnione przez bakteriofobie. Mycie samochodu też, ale generalnie dałam radę.

Co do ptaków to ja się ich boje ( głównie tego, że się na mnie załatwią). Gdybym gdzieś szła i lecialoby ich dużo, a ja miałbym możliwość gdzieś się schować to zrobiłabym to.

 

5 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Ja niestety od kilku miesięcy walczę. Mam na głowie GOPS, sądy, prokuraturę, lekarzy. Od czerwca miałam tyle wizyt u lekarzy że przez ostatnie lata tylu nie miałam😳

Mówią, że po każdej burzy przychodzi słońce. Życzę ci żeby u ciebie jak najszybciej zaświeciło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bei napisał(a):

Mam urlop i postanowilam troche też przełamać swój lęk,

Oooo super! 😀 Ja mimo trzech lat na lekach nadal łapie ataki paniki😬🥴 ale to chyba też przez ostatnią sytuację w moim życiu

7 minut temu, bei napisał(a):

Mówią, że po każdej burzy przychodzi słońce.

Podobno tak. I oby tak było

8 minut temu, bei napisał(a):

Życzę ci żeby u ciebie jak najszybciej zaświeciło

Dziękuję 🖤 też czekam chociaż bardzo się boje. Walka o dzieci, rozwód, sprawa w prokuraturze o znęcanie. Szukanie mieszkania (straszne jest to że to zawsze ofiara musi uciekać i zaczynać od zera😥).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×