Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

@acherontia styx Siostroo :D... Relanium 10 mg! Albo co się chrzanić będę, od razu krótki wlew fenobarbitalu 400 mg w 6 minut... Wcześniej podać, co bym nie zaspał na mszę 🕯️

 

Tak naprawdę potrzebuję Waszej pomocy w doradzeniu mi jakiekoś lajtowego, najlepiej nie sedatywnego i tworzącego kolejnego brain-zombi człowieka hosta (chciałbym być funkcjonalny i ostry umysłowo), antypsychotyku, typowo na urojenia wytworcze. Bo jeśli za oknem nagle rozładowywana jest u mnie paleta "Leczo", tego super jedzonka to ja wiem, że coś jest grane a jak zacznę szukać, stracę czas i nie znajdę nic. Kilka akcji z pożyczaniem 100 zł zaliczki w sumie, żeby oddać i mieć na resztki leków, ale za 20 minut podjechało jakieś auto z muzyką na full, panienki wyskoczyły jak z procy.. ale żeby nie było nie widziałem nic, nawet  mnie to nie interesowało, co już jest objawem pasującym do pewnej układanki 🤔

 

Dzwoni do drzwi mój pracowawca (wierzyciel tamtych 100zł i pyta). Otwiera moja mama, a tam on, pytający czy nie mam 20 zł pożyczyć na piwko bo zabrakło im do imrezy, a przed chwilą pożyczył mi stówkę (gdzie tu sens?). Po pierwsze minęło dopiero ledwo 1,5 godziny, poza tym za takie cwaniactwo, to mam teraz nowy target na kreatywną, jak najdotkliwszą zemstę. Mamuśka nie przyszła do mojego pokoju zapytać, w tym momencie leciutko zacząłem łączyć kropki co się święci. Oczywiście w telefonie ani żadnych śladów po tamtych wydarzeniach, zupełna cisza, a była jeszcze farerjwerka w środku nocy z hasłami w tle - "oddawaj ku*wa moje 20 zł, ty ch*ju", z Dopiero wczoraj odkyłem, że ku*rwa mam normalnie halucynacje w dzień, w losowych momentach. Wręcz zrzuty wojskowe z zapasami "lecza" (dobre było, miałem więć z tym kontakt fizyczny) no i naganiana przez głównego cyganiacza, taburyniarza podkręcającym takimi chamskimi ?protestami"? W tym wszystkim dowiedziałem się, że są to "pozytywne"🤡 aspekty objawów wytwórczych schizofrenii. Chyba na jakiś czas odpuściłbym sobie opowieści o tych "negatywnych".

 

Czym to w ogóle ruszyć? Benzo, barbi, baklofen, pregaba nie pomagają bo leciały w sumie przez te pierwsze testowe dni pracy. "Na Próbę", chociaż umowielisbyśmy w poniedziałek a u nich takie rzeczy i tak się przeciągają. Przekopałem powierzchownie temat i na tę chwilę mnie, sensownym rozwiązaniem wydaje się Amisulpryd (posiada wiele zalet, która pomogą mi kontunuować pracę). Jest kilka innych leków, ale część z nich to siekiery walące prosto w łeb z zaskoczenia, wyłączające z funkcjonowanie chyba jakiegokolwiek i masa ciężkich skutków ubocznych, a za podanie mi czegoś takiego mogłaby być polska masakra na wzór tych z USA w szkołach, do tego stopnia nie nawidzę nieświadomego powadania leków i wiem, chociaż że dzięki informacjom zbieranym przez kilkanaście lat o wszystkim, o czym tylko się domyślaćie, po prostu nie dam zrobić z siebie warzywa, tylko dlatego, że miałem do rozładowania paletę Leczo pod domem, każda inna moja sfera była w zupełnym porządku.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogły przemawiac przeze mnie jakieś resztki fenobarbitalu i 20 mg lorazepamu dzisiaj.

 

Przykro mi, że nie rozumiesz mojego postu, choć zawiera wszystkie kluczowe informacje - pomoc/polecenie jakiegos leku przeciwpsyhotycznego typowo na objawy wytwórcze (halucynacje) afektywne.

 

Po 1. Pokaż mi dokładnie zapis regulaminu i jego rażące naruszenie

 

Po 2. To JA tym razem potrzebuje łatwej pomocy, bo znam trochę to forum oraz użytkowników i ~ wiem co i na ile kogo stać.

 

Więc czekam z tym fantomowym paluchem od czerwonego usera, albo jakieś konkretne pozycję, które mógłby wziąć pod uwagę. Wszelkie paluszki wskazujące w moim kierunku będą w ułamku sekundy łamane😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jurecki napisał(a):

@Szczebiotka dawno Cię nie było i od razu osta stawiasz :classic_biggrin:

A tak na poważnie, co tam u Ciebie słychać?

Dlaczego tak długo się nie odzywałaś?

Brakowało mi Ciebie :classic_smile:

 

Witam wronki :classic_happy:

Hej, Hej. 

Nie dałam osta tylko lekko paluszkiem groże😉 

 

No mało mnie ostatnio. Miałam dosyć ostre jazdy w życiu prywatnym. Do takiego stopnia że już nawet napisałam pozew 😏 trochę to odbija się na moim zdrowiu. Do tego mam dzieci wszystkie z lata, więc co jakiś czas urodziny. Za kilka dni najmłodsza będzie miała. A tak to co 🤔 drewno trzeba szykować na zimę, wozić, układać, rąbać. Ogródek chociaz mały to też trzeba ogarnąć. Niestety w tym roku niemal wszystkie pomidory są do niczego 😮‍💨 mięta, lebioda, arbuz, i jedne czarne pomidory jakoś tylko rosną. Bo nawet ogórki te szklarniowe ( u mnie na zewnątrz) coś też z oporem rosną. Ostatnio siostra mi przywiozła od siebie trochę bazylii i rozmarynu więc wisi i się suszy. Mięta już w słoikach. Do tego robiłam ogórki a to kiszone, a to w musztardzie, a to jako gyros, a to koreczki 😅. Jeszcze piwnice muszę posprzątać a to już nie lada wyczyn 😳. Do tego coś ucho mnie boli nie boli, sama nie wiem. Czuję jakbym miała ciągle zapchane a nie lubię tego. 

 

2 godziny temu, Jurecki napisał(a):

Brakowało mi Ciebie

Och 🖤 też tęskniłam, ale miałam takiego dołka że nawet nie wchodziłam tutaj. 

 

A jak tam u ciebie? Jak zdrowie? Jak ogródek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Szczebiotkano to masz trochę roboty a najgorszy ze wszystkiego wydaje mi się jest ten pozew :classic_unsure:

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Mięta już w słoikach.

Co, co i jak?

 

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Do tego coś ucho mnie boli nie boli, sama nie wiem. Czuję jakbym miała ciągle zapchane a nie lubię tego.

Może masz dużo w uchu woskowiny. Ja tak co pól roku muszę ucho płukać bo mam nadprodukcje woskowiny.

 

Zdrowie to tak jak i u Ciebie. Raz jest marne a raz w ogóle go nie ma :bezradny:

Edytowane przez Jurecki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Jurecki napisał(a):

Co, co i jak?

Suszona 😅 na herbaty. Mrożoną też mam bo lubię pić wodę z miętą i cytryną. 

 

16 minut temu, Jurecki napisał(a):

Może masz dużo w uchu woskowiny.

Właśnie nie 🥺 mam dwie opcje. Zatoki bo alergia dużo teraz kwitnie albo mnie przewiało ostatnio jak jechałam przy otwartym oknie. 

 

17 minut temu, Jurecki napisał(a):

Zdrowie to tak jak i u Ciebie. Raz jest marne a raz w ogóle go nie ma :bezradny:

Cholercia no. Zdrowia życzę. 🖤

 

Powiedz mi jak maliny ogarnąć bo ty chyba masz🤔 mam za oborą stare, jeszcze po dawnych właścicielach i tak sobie myślę aby spróbować je jakoś uratować🤔 zarośnięte, trochę zdziczałe. Mamy pytałam ale ona mówi że nie wie bo ona na maliny to całe życie do lasu chodzi😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jurecki napisał(a):

@Szczebiotka malinami to zajmuje się żona. Ale tak robi. Te gałązki co owocowały np. w tym roku to wycina, przy ziemi sekatorem, a te młode takie zielone, jednoroczne dopiero to zostawia i na nich w następnym roku są owoce.

O muszę tak zrobić. Chce je przenieść w inne miejsce, bliżej domu. Trochę się boje. Moja siostra dała mi trzy krzaczki od siebie ale w doniczkach bo też od kogoś dostała. A nie powiem że nie zjadła bym takich swoich malin.w tym roku nie mam żadnych owoców. Kwitło wszystko ładnie, wiśnie, śliwki, czarny bez, jabłonie i nie ma nic 🥺 przez mrozy, deszcze, grad. Nie wiem jak jedno drzewo w sadzie bo miało trochę owoców jabłek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo z dnia na dzień pojawiły się u mnie pozytywne objawy zaburzeń afektywnych i wiem, że są na to przeciwpsychotyki nowej generacji pozbawione tych fatalnych ubokow kwetiapiny i innej lobotomii w proszku. Stawiam na arypiprazol i bardzo chciałbym znać zdanie innych na ten temat. Moderacje proszę o niegrozenie palcami bez przyczyny no bo... szkoda palców😇

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, ostatnio chodzę na grzyby, sporo jest borowików ceglastoporych, zrobiłem 3 zdjęcia :P, inne grzyby słabo rosną, mało jest kurek i prawdziwków. Chyba zainteresuję się gołąbkiem ziolonawym, spotkałem ich sporo ale jak do tej pory jest na liście gatunków których nie zbieram :D 

1722860021876.jpg

1722860021884.jpg

1722860021891.jpg

Edytowane przez Liber8

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Raccoon Od miesięcy żadnej dawki fety, koksu, trawki, chociaż to akurat pół biedy przy halunach, żadnej alfy-pvp ani jej pochodnych, których smak znam, zero pochodnych katynonu, metylometkatynonu, metylofenidatu i jego pochodnych a jest ich kilka i są silniejsze od MPH, tylko dla mnie fenidaty są pozabwioe rauszu i moim zdaniem nie posiadają potencjału rekreacyjnego. Żadnych amfetamin, eta/metamfetamin i ich pochodnych, żadnych stymulujących, amfetaminopochodnych psychodelików. Żadnej ketaminy i ich fluoropochodnych. Przyznam się bez bicia do porannej mocnej kawi\ki, gdzie w miarę rosanącej iintensywonści rzeczy dookoła, przestałem zwracać na to uwagę. Gdybym miał problemy skorelowane z użyciem środka psychoaktywnego, prawdopodobbnoie nie rozmawialibyśmy na pierwszem miejscu. Ukrócając pytanie - jestem czysty. Nabyłem przez kilkanajie lat jakieś szczątkowe informacje i właściwicie moje pytanie skierowanie było może do garstki osób.

 

@Liber8 Bardzo ładne zdjęcia grzybów.

Choć się nis]\niezman

 

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Liber8 napisał(a):

Witam, ostatnio chodzę na grzyby, sporo jest borowików ceglastoporych, zrobiłem 3 zdjęcia :P, inne grzyby słabo rosną, mało jest kurek i prawdziwków. Chyba zainteresuję się gołąbkiem ziolonawym, spotkałem ich sporo ale jak do tej pory jest na liście gatunków których nie zbieram :D 

1722860021876.jpg

1722860021884.jpg

1722860021891.jpg

O matko jak ja ci zazdroszczę 🥺 ja nie mam z kim jeździć na grzyby. Po za tym u mnie cisza jest teraz. Były jakiś czas temu kurki głównie. Co do gołąbków to też nie zbieram żadnych. Mimo że moi dziadkowie zbierali i teściowie. Jakoś nie mam do nich przekonania po za tym są dla mnie bez smaku. 

 

Godzinę temu, Jurecki napisał(a):

Mam też paskudny nastrój, rezygnacyjny...

Witam w klubie 🙋 tule. Będzie lepiej. 

 

U mnie pada. Może dlatego głowa mnie boli od dwóch dni🤔 nie wiem co zrobić z tymi uszami, wkurza mnie to 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś dzieje mi się z błędnikiem i klawiaturą. Błędnik już rozgryzłem (na razie nie ma objawów wytwórczych całe szczęście), teraz pora na klawiaturę... co ci ***** jedna dolega. Prąd masz, powietrze też, chyba że sprężone to muszę kupić. Problem może leżeć w moim intuicyjnym pisaniu po ciemku i nienaturalnym ustawieniem sprzętu. Kupię podświetloną za tydzień i zobaczymy, czy problem zniknie.

Bo nie piję, a widzę momenty, jakby napisane przez alkusa. Liber, zberz też troszkę muchomorów 🍄

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×