Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

@acherontia styx jesteś okazem zdrowia po prostu. Bo ja też się budzę i czasem sprawdzę zegarek - 1:00 w nocy... 3:00 w nocy, ale mimo wszystko idę spać bo jestem "zamulony" i ciężko utrzymać mi oczy otwarte, ale gdy nadchodzą okolice godziny piątej nad ranem... jest już ciężko i bardziej męczyłbym się leżeniem niż próbą zaśnięcia. Nie wiem może to nagły spadek melatoniny w organizmie ze względu na wpadające przez okna oświetlenie, ale wstaję... ubieram się i wstawiam wodę na kawkę ☕ muszę też coś zjeść, bo nie jem nic przed snem. 17-18 to max, kiedy przekąszę coś lekkiego, więc żołądek domaga się żeby coś tam wrzucić jadalnego.

 

PS

Bywało, że wstawałem o 3:30 do pracy :D to już nawet dla mnie była lekka kara. Co tu dużo mówić - wstawałem wku*wiony, dzięki czemu byłem jednocześnie w pełni sił do pracy.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fobic napisał(a):

Cześć panie Robinmario no i tu chyba tkwi pies pogrzebany, bo kładę się spać zanim będzie ciemno 😁

W czasach obecnych są to okolice godz. 21. Im ciemniej się robi tym bardziej czuję się obserwowany ze wszystkich stron, ale nie mam schizofrenii. Przynajmniej takiej zdiagnozowanej, a po lekach przeciwpsychotycznych które tak ochoczo przepisuje się starszym osobom na zasypianie dostaję lęku wolnopłynącego, trwającego 24/7 (mam koszmary), tracę okazjonalnie przytomność i mam parkinsonizm polekowy, czyli jestem praktycznie wyłączonym z życia warzywem. Dlatego pałam żywym ogniem nienawiści do neuroleptyków. Żeby chociaż zostawiały w spokoju receptory muskarynowe, byłoby lepiej, ale to złożona chemia i żeby osiągnąć "cel" chemicy musieli pójść na wiele ustępstw.

 

A to kiedy zasypiam to już trochę trudniejsze pytanie, bo czasem od pójścia spać minie 1-3 godziny z nocnymi przebudzeniami. Niedawno jeszcze odstawiłem zolpidem, który ścinał całkiem dobrze do snu ale to jest taka ciągła huśtawka pomiędzy działaniem a skutkami odstawiennymi. Tylko do stosowania krótkotrwałego/doraźnego, wtedy jest to bdb lek.

Leki przeciwpsychotyczne na sen, to dla mnie też strzał w kolano. Po sulpirydzie, ketrelu i permazynie w ogóle nie mogę usnąć. Widocznie do snu trochę dopaminy też mi potrzeba:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fobic napisał(a):

@acherontia styx jesteś okazem zdrowia po prostu.

Ja już się wystarczająco nacierpiałam z powodu bezsenności. 2 lata spania po 2-3h albo wcale wystarczą, za więcej podziękuje ;) 

A mój rekord snu CIĄGIEM, to 16 h :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
4 godziny temu, Fobic napisał(a):

czuję się obserwowany ze wszystkich stron

 

Dobrze wiedzieć, że ktoś też, a nie tylko ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Dobrze wiedzieć, że ktoś też, a nie tylko ja.

Mam tak tylko po zmroku, kiedy pada na mnie światło monitora (zimą jest dopiero hardcore, ale w ciągu dnia kiedy pełno śniegu i jeszcze sobie prószy - czuję ogromny spokój, a nawet radość). Co ciekawe prawie nie mam sąsiadów, ale uczucie mimo wszystko mi towarzyszy. Ludzie latają dronami z kamerami, mają lornetki, czy aparaty z ogromnym zoomem. Różnie może być 🥸 a wiem, że ludzie z natury są ciekawscy i lubią podglądać co ktoś inny robi wszędzie dookoła. Z doświadczenia wnioskuję, że są to ćwierćinteligenci, ale żyją wśród nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

 

Spanko do 10 to jest życie, a nie wstawanie o tak barbarzyńskich porach 🙄

Racja, praca zawsze poczeka... Coś od życia  człowiekowi się należy, ważne by odpowiednio synchonizowac sobię pracę, by jeszcze starczyło na drzemkę po południu.. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 😁 i dobranoc🤪🤔 wstałam tylko na chwilę. Wzięłam leki i idę dalej spać 😅 

Kto oglądał spadające gwiazdy? 🤔 ja próbowałam ale widziałam tylko dwie i przy okazji jeszcze deszcz mnie złapał 😁 ale i tak było fajnie i przyjemnie. Dawno tak fajnie się nie czułam.

 

49 minut temu, Fobic napisał(a):

Dzień Dobry Wronki 👋

 

kawka.jpg.c7bfb7a1e89a6c704e081de805d41163.jpg

 

Smacznej kawy i miłego dnia ☀️

O kawaaaaa. I teraz nie wiem czy iść spać czy najpierw wypić kawę 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powitać Towarzycho, sorki, że mnie tak mało ostatnio, ale mam problemy z Internetem i czasem. Jestem na tzw. łonie natury, z daleka od cywilizacji. Nie oznacza to jednak, że porzuciłem Forum - jak tylko łapię zasięg to zaglądam - miłej niedzieli dla Wszystkich! Kawa dla wszystkich! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
16 godzin temu, Fobic napisał(a):

Ludzie latają dronami z kamerami, mają lornetki, czy aparaty z ogromnym zoomem. Różnie może być 🥸 a wiem, że ludzie z natury są ciekawscy i lubią podglądać co ktoś inny robi wszędzie dookoła.

 

To jest przerażające. Idziesz sobie ulicą i nigdy nie wiesz czy ktoś ci zdjęcia nie robi 😳

 

O tych dronach nie pomyślałem, a też prawda. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

Jak ktoś prowokuje wyglądem (np. różowe włosy, krzykliwe tatuaże etc) to raczej ludzie będą na niego zwracać uwagę na ulicy.

 

Ja wyglądem niczym się nie różnię od zwykłego Kowalskiego, ale może akurat wyglądam jak czyjś sobowtór i ktoś zrobi mi zdjęcie i prześle innej osobie z podpisem "zobacz, ten typ wygląda zupełnie tak jak ty".

 

No i do tego wszelkie reportaże, wywiady, nagrywanie vlogów - nienawidzę tego, ale jak się mieszka w dużym mieście, to niestety trzeba się z tym liczyć, że można nie zauważyć kamer, a potem zobaczyć się w tv. Na szczęście ja się poruszam po mieście głównie autem (i ogólnie dużych miast nienawidzę, wyjechałem za pracą), ale mimo wszysko trzeba być ostrożnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

To jest przerażające. Idziesz sobie ulicą i nigdy nie wiesz czy ktoś ci zdjęcia nie robi 😳

 

O tych dronach nie pomyślałem, a też prawda

Stwierdziłem jedynie fakty. Taka jest technologia na dzień dzisiejszy i nie miałem zamiaru nakręcić twojej paranoi, bo to że ktoś zdalnie z drona śledzi cię kiedy idziesz ulicą i nagrywa jest jedynie możliwe do wykonania, ale nieprawdopodobne żeby to się działo :D uwierz mi. To się nie dzieje. Nikt nie poświęcałby czasu i pieniędzy aby to robić, chyba że po każdym wyjściu z domu popełniasz jakieś okrutne, niewyobrażalne zbrodnie, wtedy szansa jest trochę większa ale wciąż niewielka.

 

35 minut temu, Dryagan napisał(a):

przestańcie się już nakręcać. Naprawdę uważacie się za jakichś celebrytów, żeby kogokolwiek interesowało zrobienie Wam zdjęć?

Żyjemy w trochę innym świecie. Wystarczy mieć wścibskich sąsiadów, lub dawnych znajomych mieszkających w pobliżu, którzy cię nienawidzą. Byłem raz świadkiem kiedy taki "znajomy" obserwował mnie przez lornetkę co robię w pokoju, po czym nagle wybuchnął gromkim śmiechem, a ja zdążyłem zauważyć jak opuszcza lornetkę i odchodzi od okna, bo było to na tyle blisko. Od tamtej pory przestał się do mnie odzywać, co może jest przypadkiem.

 

To zdarzenie odcisnęło się na mojej psychice. Nie jestem celebrytą, jestem mniej niż nikim i prowadzę jak napisałeś nudne życie, które nikogo nie powinno interesować, ale czasem ktoś lubi z kogoś się pośmiać, poczuć względem kogoś pogardę i potem obrabiać tyłek za plecami, żeby tylko był jakiś temat do rozmów z innymi półgłówkami, więc we własnym domu w każdym pokoju, na każdym kroku i w każdej chwili pilnowałem się co i jak robię. Przynajmniej przez jakiś czas, bo w końcu zaczęło mi to być obojętne, ale lekki lęk przed byciem obserwowanym przy robieniu czegokolwiek po zmroku pozostał do dziś i nie mam na to wpływu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Jak ktoś prowokuje wyglądem (np. różowe włosy, krzykliwe tatuaże etc) to raczej ludzie będą na niego zwracać uwagę na ulicy.

Jak ktoś prowokuje wyglądem to raczej chce, żeby na niego zwracali uwagę. 

 

@Fobic wścibscy sąsiedzi... no może, chociaż teraz coraz rzadziej. Ja nie znam nawet z widzenia wszystkich mieszkających w mojej klatce. Chyba tylko jak kto nie ma co robić to zajmuje się życiem sąsiadów - w mniejszych miejscowościach bardziej niż w dużych miastach, bo tam wszyscy się teoretycznie znają. Widzę różnicę, bo wychowałem się w małym miasteczku. Teraz żadnych więzi sąsiedzkich, ani pozytywnych, ani negatywnych nie widzę. Nikogo nic nie obchodzi co się dzieje, ludzie nie ingerują w życie sąsiadów nawet jak naprawdę coś się dzieje w jakiejś rodzinie (np. jak w rodzinach tych krzywdzonych dzieci). Nawet jakieś naprawdę wyjątkowe wydarzenia wzbudzają sensację tylko przez moment, nawet nie kilka dni. A to że ktokolwiek czuje się obserwowany wynika tylko i wyłącznie z jego własnej psychiki - sam się tak nakręca i mu się wydaje, że wszyscy są nim zainteresowani. Sam to przeżywałem w manii, też mi się wydawało, że jestem pępkiem świata i wszyscy chcą wiedzieć co robię, co jem, co wydalam, żeby się na mnie wzorować. A ci, którzy nie chcą się na mnie wzorować, chcą mnie zabić albo chociaż dokuczyć. Wydawało mi się nawet, że w komunikacji miejskiej rażą mnie prądem za pomocą wzroku i czułem normalnie fizyczny ból! Naprawdę! Mózg potrafi sprawić psikusa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dryagan Czuję, że próbujesz zrobić ze mnie jeszcze większego wariata, niż jestem. Mój nick i tak już wystarczająco wiele sugeruje. Raz w życiu byłem w stanie manii i to ostrej, do tego psychoza we wszelkiej postaci, halucynacje audiowizualne i ogólnie niewyobrażalny hardcore, ale to było raz... i nie przypadkowe :D

Mój stan psychiczny jest mniej więcej stabilny. Wiem jak to jest być naprawdę obserwowanym i zazwyczaj kiedy to czuję (głównie w mieście pośród ludzi) zwracam wzrok w tym kierunku i zawsze okazuje się, że faktycznie ktoś się na mnie patrzy. Mam stwierdzone zaburzenia lękowe w różnych postaciach i rozróżniam stan kiedy mam wrażenie bycia obserwowanym, a kiedy czuję że jestem obserwowany.

 

Napisałem po prostu, że po zmroku kiedy jedyne światło w pobliżu kilkunastu metrów dookoła pada wprost na moją twarz, mam wrażenie bycia obserwowanym i odczuwam związany z tym dyskomfort i żadne anksjolityki sobie z tym nie poradzą. Chyba po przeczytaniu tamtego jednego postu stwierdziłeś, że mam takie same jazdy jak pan @Dziewięćdziesiąt Cztery 😅 - nie mam. Jednak są różne miejsca na świecie w których przychodzi żyć i można doświadczyć różnych nieprzyjemnych zdarzeń, które na słabej psychice są w stanie odcisnąć jakieś tam piętno. To, co ty opisujesz to z kolei jakieś skrajne doświadczenia, które mi są znowu zupełnie obce. Piszę o czymś bardziej przyziemnym, prawdopodobnym i właściwie normalnym bo taka już ludzka natura. Sam kiedyś miałem konkretną lornetkę, której używałem między innymi żeby zobaczyć co tam się na plaży nieopodal wyprawia 😏 ale też do innych celów, jak obserwacje nieba, ptaków bo to była lornetka dedykowana dla ornitologów.

 

Ehh ja tu z rana dzień dobry, najładniejszą kawkę  ☕  postawiłem jaką tylko udało mi się znaleźć a tu czuję lekką ofensywę. Czy masz coś wspólnego z prof. Andrzejem Draganem? To pytanie nurtuje mnie już od wielu miesięcy 😄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fobic napisał(a):

@Dryagan Czuję, że próbujesz zrobić ze mnie jeszcze większego wariata, niż jestem. 

Napisałem po prostu, że po zmroku kiedy jedyne światło w pobliżu kilkunastu metrów dookoła pada wprost na moją twarz, mam wrażenie bycia obserwowanym i odczuwam związany z tym dyskomfort i żadne anksjolityki sobie z tym nie poradzą. Chyba po przeczytaniu tamtego jednego postu stwierdziłeś, że mam takie same jazdy jak pan @Dziewięćdziesiąt Cztery 😅 - nie mam.

 

Czy masz coś wspólnego z prof. Andrzejem Draganem? To pytanie nurtuje mnie już od wielu miesięcy 😄

A. 1. Nie czytałem tego posta na który się powołujesz, więc nie (mam problem z netem). Widzę jednak że Dziewięćdziesiąt Cztery nakręcił się po przeczytaniu twojego posta i stąd moja uwaga. Będąc w stanie psychotycznym niewiele trzeba, żeby się nakręcić. A to już wiem z własnego doświadczenia. Jestem skłonny uznać, że masz tylko lekkie dziwactwa (sam np. boję się rozmowy przez telefon i tez uznaję to za nieszkodliwe dziwactwo).

 

Ad. 2. Nie mam nic wspólnego z prof. A. Draganem, ani z żadnym innym Draganem, a podobieństwo mojego nicka do jego nazwiska jest czysto przypadkowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wy się tutaj ładnie nakręcacie 🙆 to nie wiecie że np mapy Google itp robią też zdjęcia na których są ludzie🤔 ale nie żyjemy w Japonii na szczęście, tam to dopiero jest szok. Każdy Twój ruch jest monitorowany.

Na wsiach w sumie jest jak w Japonii, sam nie wiesz że coś robisz a Twój sąsiad już tak 😂 dlatego ja unikam ludzi.

 

3 godziny temu, DEPERS napisał(a):

Kurna, ja też mam jednego obserwującego mój profil tu na forum. Jestem tym przytłoczony 🤪

Aż poszłam sprawdzić czy to ja 😂 na szczęście nie ha ha

3 godziny temu, Fobic napisał(a):

Ehh ja tu z rana dzień dobry, najładniejszą kawkę 

A no właśnie. Ktoś z rana o tym pomyślał. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

Zamówiłem sobie pizzę 30 cm i zjadłem całą naraz, po tych 2 miesiącach głodówki. Ale fajne uczucie mieć ochotę coś zjeść. Pierwszy raz poczułem się głodny od 2 miesięcy.

Edytowane przez Dziewięćdziesiąt Cztery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jurecki napisał(a):

Co u Was? Ciepło się znowu robi :smile:

Średnio. Faktycznie dzisiaj się ciepło zrobiło, aż dziwnie 🤪 ale po tym jak widziałam w nocy w świetle latarki na polach unoszące się pyłki i kurz to nawet nie chce mi się wychodzić na dwór🤪 tym bardziej że kosza od kilku dni.

3 godziny temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Zamówiłem sobie pizzę 30 cm i zjadłem całą naraz, po tych 2 miesiącach głodówki. Ale fajne uczucie mieć ochotę coś zjeść. Pierwszy raz poczułem się głodny od 2 miesięcy.

No wiesz co😏 i z koleżanką się nie podzieliłeś 😏pfff

 

A teraz tak serio. Leki zadziałały? Dobrze że masz ochotę jeść, bo ja po lekach nawet jeśli czuję głód to nie chce mi się jeść 😏 nie czuje potrzeby jedzenia 🤨

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
43 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

No wiesz co😏 i z koleżanką się nie podzieliłeś 😏pfff

 

A teraz tak serio. Leki zadziałały? Dobrze że masz ochotę jeść, bo ja po lekach nawet jeśli czuję głód to nie chce mi się jeść 😏 nie czuje potrzeby jedzenia 🤨

 

Trochę chyba tak, bo mi się żołądek odblokował, tak to jadłem na siłę, zero przyjemności z jedzenia nawet swoich ulubionych potraw. Przez 2 miesiące dużo schudłem przez to i doprowadziłem się do niedowagi. Chociaż tyle że anemii nie mam (sprawdzałem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Trochę chyba tak, bo mi się żołądek odblokował

To w sumie bardzo dobrze. Może w końcu wszystko się uda i będzie ok.

32 minuty temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

tak to jadłem na siłę, zero przyjemności z jedzenia nawet swoich ulubionych potraw.

No ja też tak miałam, trzy miesiące się ciągnęło tak na lekach, a przeszło miesiąc zanim zaczęłam brać leki. Także rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×