Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry. Gdzie byłeś jak cię nie było🤔 

Nic się nie dzieje, wymiana zdań.

 

Magda sporo pracy 😕 

Co do tematu,każdy ma ciężko zmagając się z choroba i nie ważne czy mamy własną rodzinę czy jesteśmy sami.To my musimy pokonac te demony i inne gówna psychiczne które nas spotkały 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Zdarza mi się błysnąć 😜

Ha ha ha dobre 

8 minut temu, Melodiaa napisał(a):

To forum jest wyjątkowe jak wszyscy jego użytkownicy 🙂

To fakt. Tutaj poznałam sporo osób z którymi mogę rozmawiać na wszystkie tematy które mnie męczą, i nikt za bardzo nie będzie oceniać mnie za to, nikt mi nie powie " weź się w garść i nie udawaj" tylko zostanę tutaj zrozumiana jak nigdzie indziej, i to jest piękne w tym całym nieszczęściu, że mimo różnych chorób i zaburzeń potrafimy się wspierać często bardziej niż robi to nasza rodzina.

6 minut temu, spidi napisał(a):

.To my musimy pokonac te demony i inne gówna psychiczne które nas spotkały 

Dokładnie. Szkoda że trzeba walczyć codziennie z tym 😮‍💨

 

6 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Jasna sprawa...przeciez tylko na to czekamy aby ludzi zaciągnąć do narożników i wypunktować 😜😜

Tak 😁 bo ostatnio jakieś nudyyyy z tymi punktami😅 ale w sumie to dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

To fakt. Tutaj poznałam sporo osób z którymi mogę rozmawiać na wszystkie tematy które mnie męczą, i nikt za bardzo nie będzie oceniać mnie za to, nikt mi nie powie " weź się w garść i nie udawaj" tylko zostanę tutaj zrozumiana jak nigdzie indziej, i to jest piękne w tym całym nieszczęściu, że mimo różnych chorób i zaburzeń potrafimy się wspierać często bardziej niż robi to nasza rodzina.

To prawda...tak samo się tutaj czułam jakieś 10 lat temu. 

Może nawet dzięki temu przetrwałam i tak trudno mi z tego miejsca zrezygnować. Wiem, że inni też potrzebują tego forum i niech trwa bo czasem ciężko jest żyć. 

 

5 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Tak 😁 bo ostatnio jakieś nudyyyy z tymi punktami😅 ale w sumie to dobrze.

Pewnie, że dobrze ale dobrze jak ludzie dyskutują że sobą też merytorycznie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, spidi napisał(a):

Tylko my sami wiemy co czujemy i musimy sobie pomagać nie patrząc na innych co mówią że jesteśmy dziwni,słabi i bezwartościowi 

Niby tak ale oczekując wsparcia otrzymywać kopniaki nie jest łatwo. 

Nie kopie się leżącego 😤

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, spidi napisał(a):

Zostałem sam w tej bańce pełnej gniewu,wstydu i nie zrozumienia.Ale spokojnie leki + psycholog.Pracuję i funkcjonuję 

Żeby depresję zrozumieć, to trzeba ją przeżyć, nawet opowiadanie szczegółowe nie odzwierciedli stanu poczucia w jakim się znajdujesz:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Towarzystwu. Zapowiada się ładny dzień - może pójdę poszukać szczęścia 🙂 

Z chorobami głowy to jest tak, że zwykle w pewnym sensie zostaje się samemu - nawet jeśli ma się obok kochającą osobę. Po prostu osobom z zewnątrz trudno jest wejść w to, co dzieje się w głowie chorego. A czasem się kłębi tyle myśli, albo pustka, albo strach... Nie jest prosto to zrozumieć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, spidi napisał(a):

Moja rodzina nie rozumie co to jest depresja i załamanie nerwowe,nerwica lękowa wtf Nawet po moich 2 próbach...

Bo rodzina przeważnie nie rozumie. Mówią że udajesz itp 

 

Dzień dobry wam. Kto dzisiaj kawę stawia? Czyżby znowu ja🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dryagan napisał(a):

Dzień dobry Towarzystwu. Zapowiada się ładny dzień - może pójdę poszukać szczęścia 🙂 

Z chorobami głowy to jest tak, że zwykle w pewnym sensie zostaje się samemu - nawet jeśli ma się obok kochającą osobę. Po prostu osobom z zewnątrz trudno jest wejść w to, co dzieje się w głowie chorego. A czasem się kłębi tyle myśli, albo pustka, albo strach... Nie jest prosto to zrozumieć...

To już wiesz dlaczego piszę, że robię wszystko sam, trza czytać duszą:) 

 

40 minut temu, spidi napisał(a):

Ja nie bardzo mogę pić kawy,serce szaleje i ta adrealina w moim przypadku nie potrzebna 

A ja mam migotanie z częstoskurczem i kocham adranalinę 🤯💥

 

55 minut temu, Fobic napisał(a):

Dzień dobry. Za co tak naprawdę lubicie kawę? Jest coś co wam w niej nie odpowiada?

Smak woseby i subtelny wyrzut dopaminy:) potencjał kawy trza umieć wykorzystać dla siebie, bo dla samego smaku to bym nie pił:) 

Potencjał leków też trzeba nauczuć się wykorzystywać żeby robiły jakąś robotę. Takie samo branie, to jak dla mnie za mało:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×