Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


Gość katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, Jurecki napisał(a):

@Maat pada czy tylko jest pochmurnie?

U mnie jest pochmurnie i niska temperatura.

Na mnie pogoda też ma duży wpływ.

Pada.

Robię krzyżówki, rosół się gotuje, mąż naprawia cieknące coś tam pod zlewem ( parę ku.w pod nosem już było 😏).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mokry, totalnie jak w Wietnamie. Zimno i siedzę w błocie. Czekam aż przejdzie. Wszędzie błoto i deszcz. Burza nie prędko przejdzie a to kilka godzin jeszcze pieszo.... 

Dobrze, że zasieg jest. 

Siedzę w jakiejś dziurze. Miśka nie widzę ale jakoś tak dziwnie... Ciężko będzie zejść z gór w takim błocie..... 

Szlag by to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fuji napisał(a):

Mokry, totalnie jak w Wietnamie. Zimno i siedzę w błocie. Czekam aż przejdzie. Wszędzie błoto i deszcz. Burza nie prędko przejdzie a to kilka godzin jeszcze pieszo.... 

Dobrze, że zasieg jest. 

Siedzę w jakiejś dziurze. Miśka nie widzę ale jakoś tak dziwnie... Ciężko będzie zejść z gór w takim błocie..... 

Szlag by to

 

To uważaj tam. Ja w Bieszczadach w burze śnieżną, błotną tak skończyłam, że aż się helikopterem w Sanoku w szpitalu znalazłam. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bieszczady są piękne i niebezpieczne. Miałam lat 12, schodziliśmy po jakichs skałach chyba w drodze na Tarnice, pewna nie jestem, odznake zdobyłam na tym szycie a wpisali Śnieżkę. Przez większość życia od tamtego czasu myślałam, że to była Śnieżka. Poślizgnęłam się o płaszcz przewodnika i rozbiłam sobie kolano. Sam ból może nie był aż tak straszny by wzywać helikopter ale przez pogodę bali się, że tam zamarznę , warunki były okropne ale też jakże zjawiskowe, jeszcze 2 godziny musiałam na ratowników czekać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość katrin123

Wchodziliśmy na górę, burza się rozpętała, trzaski blisko wokół góry, przerażające ,huki blisko ,nie wiadomo gdzie strzeli .Myślałam że to koniec ,Lata temu to wydarzenie było.

 

 

 

Dziś fajnie ,dzień ok od rana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bei napisał(a):

Przespałam większość dnia. Przeważnie tak mam,  że któryś dzień wolny przesypiam. Tak jakbym organizm się restartowałem żeby przetrwać nadchodzący tydzień. 

Tez wczoraj spałam w dzien. Może to ta pogoda... Ale czasem fajnie odpłynąć w sen po obiedzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej kombinuję z dobraniem do siebie dawki kwety. Biorę Abilify zamiast Solianu, a kweta ma być dodatkową ochroną przed nawrotem psychozy. No i co? Nic mi nie jest. Czuję się okay. Natomiast kwetę obniże. Tak naprawdę lekarka kazała brać tak jak wcześniej, czyli 200mg. A ja dojechałam do 700mg ze strachu. Więc czemu się mam dziwić, że jestem przytłumiona lekiem. No jestem. Nie czuję nic, a abilify pobudza. Dlatego zjeżdżam z kwetą do 400mg. Myślę, że to dawka optymalna. Dodam jeszcze, że lekarka pozwala mi dopasowywać dawkę do swoich potrzeb. Dobra, próbujemy. Trza się trochę obudzić, chociaż jesień skłania ku spaniu. Ostatnio właśnie dużo śpię. A dzisiaj jakieś chore i mroczne sny, których nie da się opowiedzieć, bo za dużo wątków. To tak jakbyś obejrzał przykry horror z Tobą w roli głównej. Niefajnie się wstawało, ale teraz jest znośnie. Czuję się jako tako. No czego oczekiwać przy mojej chorobie. NIgdy łatwo nie było. Cieszę się, gdy zaczynam cokolwiek czuć. Jakąkolwiek motywację do życia. Pożyjemy, zobaczymy. Może nawet dojadę z kwetą do jedynych 200mg. A ciul w to wszystko. Ja chcę coś czuć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×