Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, Purpurowy napisał(a):

Dzisiaj jadę na potańcówkę dla seniorów. Może tam uda się kogoś znaleźć

Yeah 🕺 potańcówka. Kogoś znaleźć do wspólnej zabawy rozumiem 🕶️

U mnie dzisiaj w porządku. Wzięte trochę za dużo tabletek na kaszel, a tam wiadomo kodeina i gra muzyka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadowolony ze swojego życia ~ w końcu czuję się potrzebny dla żywych [na Ziemi], umierających i zmarłych [cierpiących w czyśćcu]:yeah:Sens życia odnalazłem dopiero w roku 2017 [w wieku 27 lat] i rozwijam się duchowo dopiero od ok. 8 lat głównie poprzez modlitwy :105: Chciałbym dołączyć posty, ale na razie to dla mnie zbyt trudne:bezradny:

Edytowane przez Harding

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Lilith napisał(a):

Naprawdę jestem kiepsko. Jestem tak bardzo rozdarta. To wszystko tak bardzo boli...

Tęskniłam za Wami. Tęskniłam za Forum. Odejście było chyba jedna z najgorszych decyzji jakie podjęłam....

@Lilithdobrze, że wróciłaś. Serio – dobrze. Tęskniłaś za Forum, ale Forum też – mimo wszystko – tęskniło za Tobą – chociaż je „zdradziłaś”. Nie da się ukryć, że Twoje odejście i to, co się wtedy stało, było ciosem… zwłaszcza że Forum prawie wtedy przestało istnieć. Skasowanie połowy tematów i tysięcy postów mogło nas pogrzebać na dobre. Gdyby nie determinacja kilku osób, żeby ratować to miejsce, nie miałabyś dokąd wracać. Nie piszę tego po to, żeby Ci wypominać. Domyślam się, że byłaś pod ogromną presją, a sytuacja nie była czarno-biała. Ale warto pamiętać, że wybory mają konsekwencje – nie tylko dla nas samych, ale też dla innych. Forum to nie jest serwer na Discordzie, który można założyć od nowa. To miejsce tworzone przez ludzi, przez lata. Cieszę się, że wróciłaś. Oby to już był powrót na dobre – nie tylko dla Forum, ale i dla Ciebie. Mam też nadzieję, że będzie to pierwszy krok ku temu, żeby Twoje życie zaczęło się układać na nowo – już bez warunków stawianych przez innych, bez presji, bez bólu. Życzę Ci z całego serca spokoju, siły i ludzi wokół, którzy będą Cię wspierać, a nie ciągnąć w dół. Może to właśnie tutaj znajdziesz na nowo przestrzeń, która Cię odbuduje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dryaganwierz mi...wierz mi ... to nie była moja decyzja i poniosłam ogromne konsekwencje tego wyboru. Chciałam mieć rodzinę i postawiłam wszystko ponad to, zapominając, że to Forum było moją rodziną. Żałuję tego i nie ma wystarczająco mocnego słowa przepraszam....

Wierz mi... zapłaciłam za to wszystkim, co miałam i teraz płacę....

Mam tylko nadzieję, że kiedyś mi wybaczycie ...

@Fobicjestem w rozsypce. Chciałbym umrzeć, ale to by było zbyt proste.... Twoje słowa... dziękuję.... dziękuję, że jesteś i w ogóle odpisujesz...

@Hardingmyślę, że nie zasługuję na pomoc Forum, bo bardzo je zawiodłam...Was wszystkich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lilith Forum już Ci wybaczyło. Serio. Bo to miejsce nie istnieje po to, żeby komuś wypominać błędy, tylko żeby dawać szansę, kiedy ktoś wraca – zwłaszcza z takim sercem, jak Ty. Nikt z nas nie przeszedł przez życie bez złych decyzji. Ty podjęłaś jedną z trudniejszych – i zapłaciłaś za nią najwyższą cenę. Ale jesteś z powrotem. I to ma znaczenie. Bardzo duże. Zasługujesz na wsparcie tak samo jak każdy z nas. Niezależnie od przeszłości. Nie musisz nas już przekonywać, że żałujesz – my to widzimy. I my naprawdę cieszymy się, że wróciłaś. Tu nadal jest Twoje miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wierzcie mi...w moim życiu jest tak źle, że jestem rozerwana na kawałki i po prostu błagam o wsparcie, żebym nie zrobiła czegoś głupiego....tak... krzyczę pomocy do osób, które tak bardzo zawiodłam....

@Dryagannigdy sobie nie wybaczę odejścia z Forum. Nigdy. Tak bardzo, bardzo tęskniłam. Jestem w tej chwili tak bardzo na przegranej pozycji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lilith przykro mi bardzo, że tak to się skończyło…bez sensu pisać, że po tym co się zadziało na czacie (ze mną) podejrzewałam, że może nie być za dobrze…ale wolałabym się mylić…

mam nadzieję, że jednak uda Ci się odzyskać siebie i życie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Lilith napisał(a):

Wierzcie mi...w moim życiu jest tak źle, że jestem rozerwana na kawałki i po prostu błagam o wsparcie, żebym nie zrobiła czegoś głupiego....tak... krzyczę pomocy do osób, które tak bardzo zawiodłam....

@Dryagannigdy sobie nie wybaczę odejścia z Forum. Nigdy. Tak bardzo, bardzo tęskniłam. Jestem w tej chwili tak bardzo na przegranej pozycji...

Lilith… nawet jeśli popełniłaś błąd, nie czyni to Ciebie złą osobą. Errare humanum est. To czyni Cię człowiekiem. Wielu z nas – jeśli nie wszyscy – popełniło kiedyś ten sam błąd: zaufaliśmy nie temu, komu trzeba, wybraliśmy „miłość” kosztem siebie, swoich wartości, swojego miejsca. Czasem dlatego, że bardzo chcieliśmy być kochani. Czasem dlatego, że chcieliśmy coś naprawić, uratować, poczuć się potrzebni.

Ale nie o to teraz chodzi. Najważniejsze jest, że zobaczyłaś to. Że rozumiesz. Tylko teraz musisz zrobić jeszcze jeden, bardzo trudny krok – wybaczyć to sobie. Nie da się ruszyć dalej, jeśli człowiek ciągle biczuje się za własne złe decyzje. Nie można się odbudować, kiedy cały czas stoi się w miejscu, patrząc na zgliszcza. Wybaczenie sobie nie oznacza oczywiście zapomnienia. Oznacza decyzję, że od tej chwili Ty jesteś dla siebie najważniejsza, i nie pozwolisz już, by ktoś inny decydował o Twoim życiu i stawiał jakieś warunki – bo to nie jest miłość.

Pamiętaj, że nie jesteś przegrana. Jesteś w drodze. A pierwszym krokiem na tej drodze jest przebaczenie sobie i ruszenie dalej. Droga, choć z początku wydaje się ciernista, z każdym krokiem stanie się lżejsza, jaśniejsza, bezpieczniejsza. Kto wie – może na jej końcu czeka różany ogród?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć chory na anginę, z rozwalonym gardłem jestem pełen energii.

5 godzin temu, Purpurowy napisał(a):

Wróciłem z potańcówki dla seniorów. Niby nie moja kategoria wiekowa, ale było ok. Dla człowieka wykluczonego społecznie, każde takie spotkanie jest bardzo wartościowe.

Jaka muzyka leciała? Modern Talking, Abba, te klimaty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lilith opuszczenie forum to nie grzech, podjęłaś taką decyzję, jaka wtedy wydawała Ci się słuszna i nikt nie powinien Ci robić z tego powodu wyrzutów. Przykro czytać, że źle się czujesz. Wiem, że to banał, co napiszę i nie jestem za dobrym kaznodzieją, ale ten zły czas minie i warto wytrzymać dla tych lepszy dni, które będą. A Forum niech będzie tym miejscem, które pomoże Ci przeczekać ten czas 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×