Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 22 lata i od momentu rozpoczęcia pandemii Covid-19 (nie jestem zarażony) dopadają mnie następujące objawy.
-Bóle mięśni

-Napięcia mięśni 

-Mroczki

-Biegunka 

-Ataki paniki

-Odczuwalne bicie serca

-Napływy gorąca do głowy 

-Gorące ucho

-Mrowienia

-Pieczenia

-Drętwienia 

-Drżenia ciała 

-Ciężkie nogi

-Uczucie pulsujących żył

-Bóle brzucha, pleców i stóp

-Paraliże

Wszystkie objawy zaczęły się nasilać stopniowo. Mam manie sprawdzania wszystkich objawów w internecie i nakręcania się na wybraną chorobę Np.Stwardnienie Rozsiane czy zakrzepica. 3 miesiace temu odstawiłem po kilku latach energetyki i papierosy. Badanie przeprowadzone przez neurologa nie wykazało żadnych odchyleń (skierował na badanie dna oka). Morfologia jak elektrolity wyszły super. Witamina D delikatnie niska. Badanie IgG i IgM przeciw Boreliozie negatywnie. Mam normalny apetyt, a nawet przytyłem 2kg. Czy dopadła mnie Nerwica? Nie miałem spokojnego/szczęśliwego dnia od 2 miesięcy. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie to jest nerwica, mnie też to dopadło właśnie przez epidemię Covid. Jesteśmy w podobnym wieku i też miałem dużo niepokojących objawów. Wyszukiwanie objawów w internecie to jedna z gorszych rzeczy jakie można zrobić. Nawet lekki kaszel może być oznaką nowotworu w układzie pokarmowym więc googlowanie objawów nie ma w ogóle sensu, zwłaszcza że można sobie wyobrazić dane objawy czytając o nich. Siła psychiki jest mocna. U mnie podobnie doszło do zmian na zdrowsze. Ja nie jem już tyle smażonego, zacząłem więcej się ruszać i planuję ograniczyć słodycze. Stres też wpływa na odporność. Ale jak masz apetyt to  jest dobrze. Powiedz mi czy Twoje objawy mają charakter nawrotowy? Czyli że masz np. ból brzucha i on mija a zamiast niego pojawia się np. ból innej części ciała albo ból brzucha wraca po jakimś czasie? Jeżeli objawy nie występują cały czas tylko nawracają to prawdopodobnie dopadła Cię nerwica. Dużo zdrowia życzę. Jeśli chciałbyś o tym pogadać to możesz napisać do mnie. Pozdrawiam.

  

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witamy wśród nerwusków. Witaminka D jest zazwyczaj zaniżona u mieszkańców naszej części Europy, a teraz przy niewychodzeniu z domu tym bardziej. Reszta objawów brzmi bardzo podobnie do moich. Powiesz coś więcej o paraliżach? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, vvrvvr napisał:

Witamy wśród nerwusków. Witaminka D jest zazwyczaj zaniżona u mieszkańców naszej części Europy, a teraz przy niewychodzeniu z domu tym bardziej. Reszta objawów brzmi bardzo podobnie do moich. Powiesz coś więcej o paraliżach? 


Kilkukrotnie zdarzyły mi się paraliże lewej ręki. Były to chwilowe epizody ale odbiły się mocno na psychice. Wczoraj np. Przebudził mnie paraliż ręki od łokcia do palcy. Dostałem ataku paniki z dusznościami i byłem zmuszony zadzwonić po pogotowie. 10 min nie mogłem zlapac oddechu i się uspokoić. Ręce praktycznie cały czas mi drżą i napinają się w nich mięśnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DamianWwa

Biorąc pod uwagę, że badania masz ok, to wszystkie elementy łączą się w nerwicę, niestety. Też miałem 22 lata, gdy dopadła mnie ta przypadłość, dokładnie 9 lat temu. Jeśli szybko zaczniesz psychoterapię wspomaganą farmakologią, to da się wyjść z tego diabelskiego labiryntu. Oczywiście nerwica uwielbia zastawiać pułapki na takich wrażliwców, jak my, ale im człowiek starszy, bardziej doświadczony, tym łatwiej się z nich wymyka. Teraz też przechodzę gorszy okres, trochę połaziłem po lekarzach, ale widzę jakieś tam światełko w tunelu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tukaszwili napisał:

@DamianWwa

Biorąc pod uwagę, że badania masz ok, to wszystkie elementy łączą się w nerwicę, niestety. Też miałem 22 lata, gdy dopadła mnie ta przypadłość, dokładnie 9 lat temu. Jeśli szybko zaczniesz psychoterapię wspomaganą farmakologią, to da się wyjść z tego diabelskiego labiryntu. Oczywiście nerwica uwielbia zastawiać pułapki na takich wrażliwców, jak my, ale im człowiek starszy, bardziej doświadczony, tym łatwiej się z nich wymyka. Teraz też przechodzę gorszy okres, trochę połaziłem po lekarzach, ale widzę jakieś tam światełko w tunelu. 

 
Obawiam się że leki mnie uzależnią (nawyk) i nie będę w stanie żyć bez nich. Neurolog przepisał mi Trittico lub Coaxil na maksymalnie 6 msc. Od wczoraj czuje zdrętwiałe usta i nachodzi mnie pieczenie ciała. Ciagle mroczki i delikatne zaburzenia wzrokowe. Jestem w szoku do teraz, bo całe życie byłem aktywny fizycznie i społecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej jednostki chorobowej jak nerwica. Są zaburzenia lękowe. Całe szczęście że to określenie przeszło do historii. Co raz więcej danych przemawia za po za psychicznym źródłem zaburzeń. Zaburzenia lękowe to zmiany neuroprzekaznictwa. Stąd korygujący wpływ leków. Inaczej by nie działały. Problem tylko dopasować rodzaj i dawkę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×