Asystent zdrowienia

[Gość]

Cześć. Nie wiem, czy to dobre miejsce na tego typu post. Ale do rzeczy. Czy ktoś z Was skończył kurs na asystenta zdrowienia? Piszcie wszystko, co wiecie na ten temat. Mnie ze względu na miejsce zamieszkania interesuje Warszawa.

[Gość liptint]

hm...pierwszy raz czytam aż musiałam sobie poczytać o co chodzi z tym asystentem zdrowienia - ciekawa sprawa.

tutaj: https://www.medexpress.pl/asystent-zdrowienia-nowy-zawod/73940

[naftan_limes]

Myślę, że to dobre miejsce na taki wpis. Pomysł ciekawy, ale jednak psycholog po kilku latach studiów powinien wiedzieć więcej. Trochę mało taki kurs moim zdaniem. No i warto, żeby ten asystent rzeczywiście był w remisji. Inaczej trudno będzie mu pomagać jeśli sam sobie nie radzi. Wydaje mi się, że jako uzupełnienie podstawowej terapii może pomóc. 

[rainshadow]

Hej. I jak, jest ktoś na Forum, kto jest po takim kursie już i pracuje?

[wiejskifilozof]

Pachnie mi to szarlatanem.

[rainshadow]

@wiejskifilozof czemu? W ciągu roku dużo się zmieniło, u mnie w mieście w szpitalu pracują już dwie osoby jako AZ. Wygląda to obiecująco.

[Gość]

@rainshadow Mnie też taki pomysł się podoba. Przecież AZ nie są przekazywane informacje objęte tajemnicą lekarską (diagnoza, terapia). Taka osoba jest tylko (i aż) "pośrednikiem" między pacjentem a lekarzem czy terapeutą. Problem w tym, że takich AZ raczej nie będzie w małych miejscowościach, bo ludzie będą bali się ujawnić, że leczyli się psychiatrycznie. Poza kilka wyjątkami AZ są tylko w dużych miastach. 

[wiejskifilozof]

W dniu 7.07.2022 o 21:09, rainshadow napisał:

@wiejskifilozof czemu? W ciągu roku dużo się zmieniło, u mnie w mieście w szpitalu pracują już dwie osoby jako AZ. Wygląda to obiecująco.

No i cieszy mnie to.Fajnie 

[Lolunia]

Ja się zfenerwowałam, chciałam się udać na kurs a okazało się że to dla ludzi z psychozą. Ja mam tylko zaburzenia lękowe i już gorzej patrzą na rekrutacje i jeśli by w ogole zgodzili. Założe się że jest to zależne tylko czy by mieli braki w ludziach na kurs. Wychodzi na to, że w psychiatrii mamy tylko jeden problem - psychoze. Reszta problemów nie wymaga pomocy?