Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kącik gracza


chory

Rekomendowane odpowiedzi

Ja generalnie jestem graczem, odkąd miałem 5-6 lat.

 

Z czasów amigi to będzie.

 

1. Moonstone - Za ten klimat, i świetny system walki + możliwość multi

2. Megalomania - Świetny pomysł, grało się przednio.

3. Jaguar XJ220 - Ah, te kilkunasto minutowe wyścigi w deszczu i we mgle..

4. Cannon Fodder - Wiadomo.

5. Stunts - Uwielbiałem tworzyć trasy, i jeździć terenowym Lamborghini. :)

6. Lure of the Temptress, Future wars - Mały dzieciak + atmosfera tych przygodowych gier, gdzie zwykle nie było wiadomo do końca o co chodzi.. Czy było potrzebne coś więcej?

7. Ultima Underworld 1,2

 

Coś by się tam pewnie jeszcze znalazło, ale do niektórych gier (civ, populos, utopia) byłem za mały.

 

Później.

 

1. Seria Baldur's Gate - Gra ideał. Nie było rzeczy, która mi by się w niej nie podobała. Przeszedłem na wszystkie sposoby chyba z milion razy. Możliwość przejścia gry na multi-coop, to dodatkowy, ogromny plus.

2. Diablo 1/2 - Jedynka, to chyba pierwsza gra, w którą grałem online, i to dosyć sporo czasu. Ah, ta nauka emotikonek. Do dwójki wracam do dziś.

3. Ultima Online - Wiadomo. Zerowa powtarzalność postaci, ogromny świat, questy tworzone przez żywych ludzi, blablabla. Koniecznie serwer Dream Masters.

4. Civilization 4 - Naprawdę świetnie zrobiony rimejk jedynki. Bardzo dobrze zbalansowana, z syndromem "jeszcze jednej tury" i miłą dla oka grafiką. Piątka, była imo okrojoną czwórką - rozczarowaniem.-

5. Quake 1 - Z ojcem to chyba graliśmy coopa jakies kilka lat, a w tworzenie modów i map bawiłem się jeszcze dłużej.

6. NWN 1,2 - Gry może nie tak dobre jak Baldursy, ale i tak trzymały wysoki poziom. Może za wyjątkiem kampanii z podstawki nwn 1.

7. Oblivion, Skyrim - Mimo licznych wad, potrafiły mnie wciągnąć na bardzo długi czas. Zdecydowanie zasłużone miejsce na top 10.

8. Operation Flashpoint, ARMA 2,3 - Genialna symulacja żołnierza. Też nie pozbawiona wad, choć głównie były to różnorakie bugi, ale przy ogromie tej gry, niewiele one znaczą.

9. Seria Mass Effect - Podobnie jak poprzednicy, sporo uproszczeń, i kiepskich mechanizmów, ale imo najlepsza postać w historii gier komputerowych, i chociażby to, że naprawdę zależało mi na uratowaniu tego świata, i ból przy podejmowaniu decyzji typu "mniejsze zło".

10. World of Tanks - Niby nic wielkiego, ale jednak od 2009-2010 roku, mam już przegrane w to jakieś 700 godzin.

 

 

Poza tym, jest wiele innych gier, które skradły mi kolejne noce, ale już mi się nie chcę rozpisywać.

(HoMM 3, Fallout 2, UT, Minecraft, Wiedźmin 1,2, NBA2k10-14, Mount and Blade (Lol, ile ja w to przegrałem już), Dungeon Keeper1/2, Black and White 1, Generally, i ew Dragon Age.)

 

No i oczywiście Uniball, który niestety umarł już jakiś czas temu, a teraz tylko wegetuje, i ewentualnie na chacie tli się jeszcze jakieś życie. Lalala, 10 latek gry, i dziesiątki tysięcy godzin.

 

EDIT: Jakżesz mogłem zapomnieć o ADOM'ie ! Genialny roguelike. Chyba nie ma challenge gejmu którego bym nie przeszedł. Ostatnio nawet przypomniał sobie o grze jej twórca, i postanowił (poza tworzeniem ADOM 2) wznowić updejty do jedynki. Spróbował zebrać 48k$ na kickstarterze, a udało się 90k$, i teraz czekam na nową wersję z utęsknieniem. :) Sam nawet z przyjemnością dałem 50 zielonych. http://www.indiegogo.com/projects/resur ... evelopment

 

EDIT 2: Aaa.. Jeszcze System Shock 2 !

 

EDIT 3: Miesiąc temu zakochałem się w Dark Souls. Nawet pomimo stuprocentowej konsolowatości, bardzo kiepskiego porta na PC.. Wciąga, i jest mega klimatyczna. Mniam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ktoś podbił temat, mogę się popodniecać :D

 

Strasznie mi się podoba szykujące się lato pod znakiem palonej swastyki. Już daaaawno nie było takiego "wysypu" FPSów z tego okresu, a tu nagle - nowy Wolfenstein, Enemy Front i na dniach nowy Sniper Elite. Fuck yeah!

 

W Enemy Front popykałem kilka wieczorów, ale ze względu na małą ilość checkpointów gra mnie wkurza, bo często po zgonie trzeba przejść ponownie spory fragment etapu. Mimo to gra się dość przyjemnie. Tyle że... pierwsze odpalenie nowego Wolfa posłało Enemy Front na półkę :D Jest wyśmienity! Strasznie podoba mi się koncept, rozgrywka, stylizacja. Jedyne na co bym mógł ciut ponarzekać to to że giwery moim zdaniem mają za małego "kopa", mimo masywnych modeli czuję się jakbym strzelał w CoD. Ale to drobiazg, który nie przeszkadza mi na tyle żeby wyrzucić grę do kosza.

 

No a Sniper Elite 3 ma u mnie za "dwójeczkę" taaaaki kredyt zaufania, za samą "rentgenowską kamerę" nawet. Wiem że kolejna część będzie przeze mnie ostro katowana, raz że krew, miażdżone kości i flaki, a dwa - Afryka jest tak rzadko zobrazowanym w FPSach teatrem działań wojennych że dla samego tego faktu moim zdaniem zasługuje na zainteresowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Enemy Front popykałem kilka wieczorów, ale ze względu na małą ilość checkpointów gra mnie wkurza, bo często po zgonie trzeba przejść ponownie spory fragment etapu.

A to akurat byłby dla mnie plus bo zmienia rozgrywkę na bardziej realistyczną kiedy ważysz każdą decyzję zamiast pruć do przodu na Rambo, ogólnie jednak imho CI Games powinno wrócić do robienia gier za dychę do kiosków.

W skanie cda widziałem recenzję nowego Wolfa i ocenę 5/10 bodajże, pewnie dla mnie to byłoby ze 3 bo widziałem gameplay, jak to ma być nextgenowa grafika to na prawdę...sieczka, która nie powala grafiką to dla mnie jest jakieś nieporozumienie, to lepiej sobie n-ty raz zagrać w Crysisa.

 

-- 17 cze 2014, 14:07 --

 

no ale ja wiadomo jestem fpsowy nazi, dla mnie ostatnią grą wartą uwagi gdzie się strzela jest Dead Space :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W skanie cda widziałem recenzję nowego Wolfa i ocenę 5/10 bodajże

Powiem tak: z oceną z CDA się nie zgadzam całkowicie, uważam że gra zasługuje na mocną 8-kę. Co do grafy to się nie wypowiadam, bo gram na xboxie więc siłą rzeczy nawet nie wysila się toto na nextgen, rzekłbym że grafa jest generalnie w szczegółach typu jakość tekstur gorsza od RAGE które przecież śmiga na tym samym silniku a powstało chyba ze dwa lata temu. Inna sprawa że dla mnie grafa nie jest wyznacznikiem jakości gry, nie ma takiej grafiki której porządny joint by nie naprawił :D Więc bardziej skupiam się na tym czy fajnie się gra, czy chce mi się samemu z siebie odpalić gierę czy też odpalam "żeby zaliczyć bo zacząłem". A Wolf właśnie zalicza się do tej pierwszej kategorii, nie mogę się doczekać aż skończę robotę i wrócę napierdalać do Szwabów :D Szkoda że już połowa gry za mną...

 

Dodam jeszcze że dla mnie osobiście na pewno dużym plusem tej gry jest wizja alternatywnej rzeczywistości, bardzo rzadko przedstawiana w grach. Do głowy przychodzi mi właściwie tylko seria Resistance i stareńkie Iron Storm. No i poprzednie Wolfensteiny :D

 

Co do "realizmu" w Enemy Front to nie powiedziałbym że tak się to odczuwa, raczej to serio wkurza bo oprócz irytujących rozwiązań nie wprowadzono żadnego elementu który w moim pojmowaniu zwiększa "realizm" gry. "Realizm" rozumiem tak jak panowie z Bohemy którzy kiedyś trzasnęli Operation Flashpoint, grę którą ja co prawda odinstalowałem w połowie samouczka, ale jednak ;) Zamiast tych rzadkich checkpointów wolałbym żeby przeładowywany a opróżniony tylko do połowy magazynek - faktycznie znikał z zasobów; żeby trafienie z STG44 tak jak w rzeczywistości dokonywało prawdziwego rozpierdzielu tkanki; żeby piechociarz nie potrafił obsługiwać czołgu itd... A tak jak jest to niestety EF tylko wkurza zamiast stawiać wyzwanie. No ale choćby przez to że akcja częściowo rozgrywa się w Polsce to "zaliczę bo zacząłem" :P

 

-- 19 cze 2014, 12:24 --

 

UPDATE: Wolfenstein skończony, i był za-je-bis-ty-! :D Polecam z całego dysku :D Oprócz świetnego gameplaya była to o dziwo jedna z fajniejszych historyjek w jakie zagrałem. Nie zrozumcie mnie źle - fabuła jest klasy B a momentami może i niżej... i właśnie przez to jest ekstra! Dla samego "wątku miłosnego" warto zagrać, żeby zobaczyć to na własne oczy - w jednej scenie po prostu tarzałem się ze śmiechu, co było raczej niezamierzone przez autorów :D I dla mnie to jest argument "na plus", bo czyż nie o to w grach chodzi - żeby dostarczały rozrywki?.. A dawno tak dobrze się nie ubawiłem, chyba od premiery GTA V, choć to trochę inne doznania z grania były mimo wszystko.

 

No a propos GTA V - skoro Wolfie skończony to biorę się za Watch Dogs, ciekawe czy tyle hajpu okaże się uzasadnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mam chętkę na jakiś symulator samochodowy, niekoniecznie najbardziej hardcorowy. Nie wiecie co jest obecnie na topie w tej kategorii na pieca ?

 

Myślałem nawet czy by się nie szarpnąć z następnej wypłaty na kierownice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mam chętkę na jakiś symulator samochodowy, niekoniecznie najbardziej hardcorowy. Nie wiecie co jest obecnie na topie w tej kategorii na pieca ?

Grid Autosport to zdaje się najnowsza wydana - i ponoć niezła - samochodówka. Ja generalnie nie szaleję za tym gatunkiem więc mógłbym polecić tylko dwa totalnie zręcznościowe tytuły: Need For Speed: The Run (mimo tego że ma tragiczne oceny) i Flatout 2 (tyle ze to nie żadna nowość)

 

**************

 

Skończyłem Sniper Elite III, zajebista giera. Wiem już że tak jak do "dwójki" będę do niej nie raz wracał pyknąć na rozładowania wkurwa szybką misję czy meczyk online.

 

**************

 

Dead Space 3 jako główne danie tegomiesięcznego abonamentu PS+... Może się wreszcie skuszę, bo odbiłem się od tej gry kiedy miała premierę - za dużo byłe według mnie Gears of War w tym Dead Space ;)

 

**************

 

Na Steamie pojawiła się fajna F2P Cryteka - Warface. Pyknąłem wczoraj kilka rund i gra się dość miło, ale czy dorówna mojemu ukochanemu multi z COD:BO - to się dopiero zobaczy.

 

-- 04 lip 2014, 11:20 --

 

I na koniec ogłoszenie parafialne: regularnie kupuję CD-Action ale nieczęsto wykorzystuję gry które dodają do pisma, więc mogę komuś sprezentować cd-keye na Steam czasem. W tym miesiącu dali Alan Wake American Nightmare, miesiąc wcześniej podstawkę - jako że już kiedyś obie gry kupiłem to jak ktoś jest chętny na kody to piszcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

regularnie kupuję CD-Action

:great::great::great:

Też kupowałam niegdyś, ALE pozbyłam się starych numerów. Okazjonalnie kupuję, jak mnie coś zainteresuje.

 

cd-keye na Steam czasem

Grwr, tak w sumie dzisiaj z braku laku i czegoś sensownego do popykania (wsio mi się znudziło) chciałam odświeżyć konto na steamie. Problem jest taki, że nie pamiętam loginu i hasła, a feler gorszy, bo maila też nie :P Nowe konto się kłania, ale chwilowo jeszcze odpuściłam, bo mnie wciungnie pewnie, przebimbam kasę z konta i tyle z produktywnego spędzania czasu będzie.

 

Chętnie bym sobie w jakieś giery post apo popykała albo chociaż zombiaki, najlepiej coś online z interakcją innych ludzi, robiłam dzisiaj przegląd swoich starych mmo i wszystko nudne jak flaki z olejem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystkie te gry sa hvja warte, deader to jest jakiś uber geek nerd, że on się jeszcze nimi jara :pirate:

w ogóle ściągnąłem tego Wolfensteina połową transferu co i tak dało 22 gb :shock: i ma tak ograniczone ustawienia grafiki, że mało co można 'zlowować'

i ostatecznie śmigał mi między 15 a 35 klatkami, a to nie może być bo przecież mam uber gamingowy zestaw z Phenomem II X4 955BE i HD 6850 :>

dajcie spokój to nie są gry tylko benchmarki do trzepania kasy dla AMD i Nvidi, zwłaszcza, że widziałem gameplay na utubie w max detalach i nic tam nie usprawiedliwia takich wymagań, no ale wcale nie żałuję bo fanem fpsów nie jestem od czasów Half Life'a pierwszego i Soldier of Fortune :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:great::great::great:

Też kupowałam niegdyś, ALE pozbyłam się starych numerów. Okazjonalnie kupuję, jak mnie coś zainteresuje.

Trochę starych numerów zginęło przy przeprowadzce, ale od jakichś trzech lat każdy numer zachowuję w "mint condition" - otwierane tylko raz do wyjęcia zawartości, przy następnym numerze poprzednik trafia z powrotem do folii razem z płytą - może za kilka lat będzie warte miliony? :D

 

Grwr, tak w sumie dzisiaj z braku laku i czegoś sensownego do popykania (wsio mi się znudziło) chciałam odświeżyć konto na steamie. Problem jest taki, że nie pamiętam loginu i hasła, a feler gorszy, bo maila też nie :P Nowe konto się kłania, ale chwilowo jeszcze odpuściłam, bo mnie wciungnie pewnie, przebimbam kasę z konta i tyle z produktywnego spędzania czasu będzie.

 

Chętnie bym sobie w jakieś giery post apo popykała albo chociaż zombiaki, najlepiej coś online z interakcją innych ludzi, robiłam dzisiaj przegląd swoich starych mmo i wszystko nudne jak flaki z olejem

Ja daję radę bez wydawania kosmicznych kwot w grach F2P, ba, traktuję je jako rzeczywiście free to play i żadnej dodatkowej kasy na nie nie wydaję :D Inna rzecz że inne gatunki nieco katuję...

 

wszystkie te gry sa hvja warte, deader to jest jakiś uber geek nerd, że on się jeszcze nimi jara :pirate:

Nie ma takiej linijki którą by można moje nerdostwo pomierzyć :P

 

w ogóle ściągnąłem tego Wolfensteina połową transferu co i tak dało 22 gb :shock: i ma tak ograniczone ustawienia grafiki, że mało co można 'zlowować'

i ostatecznie śmigał mi między 15 a 35 klatkami, a to nie może być bo przecież mam uber gamingowy zestaw z Phenomem II X4 955BE i HD 6850 :>

dajcie spokój to nie są gry tylko benchmarki do trzepania kasy dla AMD i Nvidi, zwłaszcza, że widziałem gameplay na utubie w max detalach i nic tam nie usprawiedliwia takich wymagań, no ale wcale nie żałuję bo fanem fpsów nie jestem od czasów Half Life'a pierwszego i Soldier of Fortune :lol:

Dlatego ja się szczerze mówiąc nieco dziwię ludziom którzy pakują w komputer tysiące peelenów a potem narzekają że gry nie wyglądają jak filmowy "Avatar" :D Zresztą, mam dziwne wrażenie że nawet jakby wyglądały jak "Avatar" to ktoś by zaczął narzekać że to za mało realistyczne, nie po to wydawał tyle kasy żeby "zagrać w Avatara" - albo narzekać na to że są zbyt realistyczne "bo przecież jakbym chciał realizm to bym wstąpił do wojska" ;) Wyczuwam syndrom podobny do "melomanów" którzy inwestują tysiące w pozłacane kable i prześcigają się w mierzeniu częstotliwości jakie są w stanie odtworzyć ich sprzęty, czyszczeniu winyli z niewidocznych nieuzbrojonym okiem drobinek kurzu i tym podobnych zabiegach - zapominając chyba gdzieś po drodze że sprzęt ma odtwarzać muzykę i mniej ważne jest czy popłynie ona złotymi kablami czy nie: Justin Bieber, choćbyś puścił na sprzęcie za milion złotych, nadal będzie do dupy, a Megadeth nawet puszczony na walkmanie podłączonym do głośniczka komputerowego nadal będzie zajebisty :) Więc jeśli oceniasz gry tylko przez pryzmat tego jak wyglądają, to nie dziwię się że żadna cię nie kręci - w każdej bowiem nawet najzajebistszej produkcji zdarzy się glitch, zaciach, nawet na sprzęcie za milion złotych.

 

Ja też miałem kilkuletni okres że gry mnie nie kręciły, ale nie dlatego że grafa mi nie imponowała, po prostu wydawało mi się że z tego "wyrosłem" i że 15letniemu metalowi nie przystoi grac w gry, 15letni metal ma pić browary w parku i kupować Metal Hammer :D Inna sprawa że po takiej kilkuletniej przerwie jak dorwałem się do produkcji które były aktualnie na topie, to mało nie spuściłem się na monitor - czasem przerwa pomaga nabrać dystansu i odetchnąć świeżością. Np. teraz chętnie zrobiłbym sobie ze 2-3 lata przerwy bo różnice wizualne pomiędzy przykładowo PS3 a PS4 nie są tak ogromne jak między PS1 a PS2; pewnie po takim kilkuletnim "głodzie" wszystko wydawałoby mi się ładniejsze. No ale mnie bardziej kręci historia i fajny gameplay niż wodotryski wizualne, więc na to się nie zanosi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha ja gram w dziecinadę a mianowicie FarmVille 2 :) Lubię takie wiejskie klimaty i zwierzaki ;) Odkąd pamiętam zawsze pogrywałam w takie "lekkie" rzeczy o tej tematyce. Wcześniej na topie u mnie był Harvest Moon ;) grałam chyba w 4 albo 5 wersji.

A na konsoli za to na topie jest u mnie seria Lego ;) Lubię wszystko prócz Gwiezdnych wojen i Harrego Pottera ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darkness II za 1/3 dolara się imho opłacił :mrgreen: Podoba mi się to wykurwianie serc gangsterom moimi uber zajebystymi mackami i głos ciemności 8)

 

-- 13 lip 2014, 11:38 --

 

embrace the darkness bitches!!

[videoyoutube=xLB1J2O8Pao][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×