Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kącik gracza


chory

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie na podium będą 3 strategie mimo, że za dzieciaka dobrze bawiłem się przy NFSach, Fifach, Pesach i różnej maści strzelankach.

1. Earth 2150- gra, która dla mnie wyprzedzała epokę o całe lata, graficznie majstersztyk, efekty broni, gra świateł, no i moje ulubione klimaty w rtsach czyli wojenne sci-fi

2. Age of Empires II: The Age of the Kings- po prostu klasyk, w którego grałem chyba przez 5 lat

3. R.U.S.E.- najświeższa z całej trójki, jeszcze około półtora roku temu świetnie bawiłem się w tą produkcję w sieci, mimo prostoty rozgrywki i dużym uproszczeniom bardzo wciągający i grywalny rts o 2 wś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, ja też nie mam. Trudno porównywać przygodówkę do strategii.

Tak tylko puściłem wodze fantazji.

 

Teraz mam ochotę na jakąś grę gdzie pływa się statkami. Wiem, że są w Assasin Creed IV, teraz w nowym Total War Rome II. Ma też wyjść przeglądarkowy Silent Hunter Online. Mam huntera IV, ale tam się za wolno dzieje wszystko, nawet jak dla mnie.

 

Ponoć ciekawe będzie Raven's Cry. Pokażą mroczniejszą stronę piratów, niż ta w Piratach z Karaibów.

No i pozostaje ostatnia część trylogii wargaming.net: World of Battleships. Czekam jakiegoś trailera w związku z nią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

R.U.S.E.

Jeśli chodzi o reklamę tej gry to nie widziałem nigdy bardziej gejowskiej reklamy

A ja nigdy nie widziałem reklamy tej gry, zacząłem w nią grać parę miesięcy po premierze ot tak sobie ściągając z warezu bo klimaty wojenne i na początku pomyślałem co to za badziew, niby rts ale jakiś taki jakby tandetny, jak załapałem o co chodzi to ta gra stała się dla mnie synonimem dość prostej a przyjemnej rozgrywki zwłaszcza z ludźmi, czymś w rodzaju elektronicznej planszowej gry wojennej ze sztuczkami do wprowadzania rywala w błąd. W istocie ta gra była w ogromnej mierze tworzona pod konsole, mechanika rozgrywki taka aby można było i na padzie w to grać, później Eugen Systems wypuściła Wargame'a a niedawno drugą część i to są już strategie tylko na pc z nieco bardziej rozbudowanym gameplay'em, choć nie grałem w nią a mam na Steamie za parę złoty kupioną, pewnie w dużej mierze dlatego, że przegapiłem jej popularności i niewielu graczy znajdę do gry online, denerwuje mnie, że teraz każda gra tak krótko żyje online, liczą się tylko kolejne nowości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

R.U.S.E. - chyba mam to z gazety nawet.

Teraz siedzę na karcie Radeon 6550D zintegrowanej z procesorem AMD z serii llano. Nawet Far Cry'a 2 w pełnych detalach nie odpalę. Ale nie narzekam, jakbym chciał grać to i tak mam za pewne wiele tytułów do nadrobienia po 2006r kiedy przestałem się w to bawić.

 

Teraz praktycznie mam tylko szachy. Udało mi się dostać Chessmastera 11 za 9zł w Avansie. :mrgreen:

 

Chciałem się zmusić do Baldura, ale coś nie mogę się przekonać. Od tamtego czasu wyszło już wiele bardziej rozbudowanych gier.

Ale wtedy gra na 4 CD to było coś. Ponoć starcza na jakieś 200 godzin gry (?).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszedł nie tak dawno bodajże odświeżony Baldur, tj. zapewne tylko w wyższej rozdzielczości jak to zwykli oni robić kasę na edycjach hd ;)

Co do wcześniejszego Twojego postu monk.2000, to Total War'a II Ci odradzam, pomijając fakt, że musiałbyś posiadać potężną konfigurację za jakieś 3500+ pln to gra jest koszmarnie zabugowana i tylko zaślepieni fani serii próbują jej bronić ale i tak wychodzą na głupków :]

Silent Hunter Online pewnie będzie z kolei ciosem w fanów serii, Ubisoft zwariował na punkcie przenoszenia swoich marek do przeglądarki, jak dotąd wszystkie są gorzej niż przeciętne. Z gier na statku to przychodzi mi do głowy tylko Larry 7 Miłość na fali :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyszedł nie tak dawno bodajże odświeżony Baldur, tj. zapewne tylko w wyższej rozdzielczości jak to zwykli oni robić kasę na edycjach hd

Byłem bardzo zawiedziony że się prawie niczym nie różni. Nawet grafika dla mnie wyglądała prawie tak samo. Jednak inne wydania HD dawały dużo dużo więcej. A i w przypadku baldura było duże pole do popisu co by mozna zmienić (silnik 3d nawet prosty, albo bogactwo rozwiązań z icewinda 2.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tak jak ja AoE 2 HD, odinstalowałem w 5 min., trzeba być jeleniem żeby zapłacić kilkanaście euro skoro zwiększyć rozdziałkę w tej grze można przez darmowego moda już od wielu lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, co takiego jest w Icewind? Graficznie poza możliwością ustawienia rozdzielczości 2048x1536 w sytuacji gdy nikt nie ma takiego monitora.

Reiben, Larrego przeszedłem w gimnazjum. Tak trochę w ukryciu.

 

 

Z deaderem miałem grać online w coś, ale chyba ma za dużo zleceń od klientów na ostatnią chwilę i się nie odzywa. :P

 

Remake Age of Empires II jest dość dobry. Dano paletę 32 bit zamiast tych staroświeckich 256 kolorów. Można stworzyć 500 jednostek w Losowej Mapie, ale co z tego jak gra wtedy się zacina nawet na czterordzeniowcu. Zawiedziony jestem, że nie poprawiono płynności animacji. Dano nową wodę i zmieniono wygląd farm, no i nowszy ogień na budynkach. Ale jak ktoś ma zamiar grać online to polecam. Społeczność AoE II trochę się przerzedziła, ale nadal ma sporo fanów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, to wiesz o czym mówię.

Baldur jest oparty na 2 edycji D&D (mówię o mechanice gry typu rozwijanie postaci, bronie, klasy, wybór specjalnych zdolności i czarów itp.), a icewindy na 3 edycji która jest pod każdym względem lepsza jeśli chodzi o stosowanie jej w grach komputerowych. Dlatego tak żałowałem że zmarnowali super okazję zrobienia z baldura pod tym względem dużo lepszej gry niż oryginalnie była.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, to wiesz o czym mówię.

Baldur jest oparty na 2 edycji D&D (mówię o mechanice gry typu rozwijanie postaci, bronie, klasy, wybór specjalnych zdolności i czarów itp.), a icewindy na 3 edycji która jest pod każdym względem lepsza jeśli chodzi o stosowanie jej w grach komputerowych. Dlatego tak żałowałem że zmarnowali super okazję zrobienia z baldura pod tym względem dużo lepszej gry niż oryginalnie była.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem się zmusić do Baldura, ale coś nie mogę się przekonać. Od tamtego czasu wyszło już wiele bardziej rozbudowanych gier.

Gorzej, Baldur wyszedł po Falloucie 1/2 i straszył liniowością i dialogami gdzie postać z inteligencja i mądrością 3 mówi jak postać z inteligencją i mądrością 10 zamiast bełkotać a postać z inteligencją i mądrością 18 daje się robić w konia byle komu. Do tego żałosny rozwój postaci bez perków i skillów (w AD&D są talents i non-weapon proficiencies pełniące te funkcje, ale ich nie zaimplementowali) no i siermiężny system walki gdzie np. wojownik nie ma żadnych możliwości typu szarża, zapasy czy walka defensywna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o takie klasyczne rpg jak Baldur's Gate to ostatnią zachwalaną grą z tego co pamiętam to był Dragon Age: Origins, a później zjechano po całości drugą część tej serii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabijcie mnie, ale jestem fanem pierwszego Baldura.

 

Ostatnio jednak przerzuciłem się na steamowe/humblebundlowe produkcje i przy takim Bit Trip Runnerze czy VVVVVV często "traciłem" więcej czasu niż przy wysokobudżetówkach. Poza tym wszelkie cRPGi/hack'n'slashe/(a nawet)MOBY, czyli generalnie wszystko, gdzie sterujesz jedną postacią z widoku izometrycznego. Na "usprawiedliwienie" co do tych ostatnich dodam, że swego czasu pomogły mi się uporać z jednym z objawów nerwicy. :D

 

Chociaż w sumie tylko dwa tytuły zostaną w mojej pamięci jako te, przy których spędziłem setki godzin: Championship Manager 01/02 oraz Hearts of Iron 1,2/Darkest Hour. Taa, można z tego wysnuć wnioski. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darkest Hour- obraz tej gry siedzi u mnie na laptopie od ponad roku ale wciąż nie przeczytałem więcej niż 5 str z manuala, a bez tego przecież ani rusz, pewnie i tak nigdy w to nie zagram bo mając do wyboru do włączenia na laptopie DH czy FM 14 jak wyjdzie, zawsze wygra to drugie, ale będę starał się niczego nie uruchamiać :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o takie klasyczne rpg jak Baldur's Gate to ostatnią zachwalaną grą z tego co pamiętam to był Dragon Age: Origins, a później zjechano po całości drugą część tej serii ;)

Z tego co pamiętam, to DA:O był "good for what it is". Poza tym Baldur nie jest klasycznym cRPGiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o takie klasyczne rpg jak Baldur's Gate to ostatnią zachwalaną grą z tego co pamiętam to był Dragon Age: Origins, a później zjechano po całości drugą część tej serii ;)

Z tego co pamiętam, to DA:O był "good for what it is". Poza tym Baldur nie jest klasycznym cRPGiem.

jest kwintesencją klasycznego crpg jak dla mnie. Natomiast nie jest w niczym podobny do gatunku action rpg, typu diablo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×