Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

a w Karma Kagyu, Buddyzmie Diamentowej Drogi też są nauki prowadzące do urzeczywistnienia natury własnej i natury rzeczywistości jako tej pierwotnej niezniszczalnej pustki, co interpretując wg fizyki kwantowej nazwalibyśmy superpozycją cząsteczek chyba, czy to o zunifikowane pole chodziło już nie pamiętam, tak czy tak też się zgadza ta tradycja z nauką fizyki. Karma Kagyu,, Buddyzm Diamentowej Drogi prężnie działa w PL i ma dużo ośrodków, tutaj ich strona http://www.buddyzm.pl/pl/

 

jest to akurat rodzaj buddyzmu przystosowanego do człowieka zachodu, może dlatego przyjął się lepiej niż inne buddyjskie tradycje.

Akurat mam książkę "108 odpowiedzi Jogina" który jest nauczycielem i propagatorem Karma Kagyu w PL, są tam ciekawe pytania oprócz tych dotyczących samej praktyki to też takie w stylu "co myślisz o masturbacji".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat mam książkę "108 odpowiedzi Jogina" który jest nauczycielem i propagatorem Karma Kagyu w PL, są tam ciekawe pytania oprócz tych dotyczących samej praktyki to też takie w stylu "co myślisz o masturbacji".

 

O, to znakomity rozwój duchowy. Czyli można by rzec, że niektórzy 15-latkowie, którzy również zastanawiają się nad tą kwestią, osiągnęli już wyższy stopień wtajemniczenia. Pędzę do księgarni, bo czuję się taki pusty w środku. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, a seks tantryczny to bajka! Ino trzeba umieć jakoś się zjednoczyć w sobie. Dr Andrzej Depko ponoć sam się uczy seksu tantrycznego. :D Dobry gość, lubię go słuchać, bo jest mocno wyluzowanym seksuologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, no sam w sensie, że ze swoją partnerką. ;) Chodzi o to, że jest lekarzem, wyznawcą medycyny zachodniej, która dysponuje wieloma środkami mogącymi uprzyjemnić (bądź uprzykrzyć) doznania, a jednak w dziedzinie miłości bliższa jest mu kultura wschodu. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a w Karma Kagyu, Buddyzmie Diamentowej Drogi też są nauki prowadzące do urzeczywistnienia natury własnej i natury rzeczywistości jako tej pierwotnej niezniszczalnej pustki, co interpretując wg fizyki kwantowej nazwalibyśmy superpozycją cząsteczek chyba, czy to o zunifikowane pole chodziło już nie pamiętam, tak czy tak też się zgadza ta tradycja z nauką fizyki. Karma Kagyu,, Buddyzm Diamentowej Drogi prężnie działa w PL i ma dużo ośrodków, tutaj ich strona http://www.buddyzm.pl/pl/

 

jest to akurat rodzaj buddyzmu przystosowanego do człowieka zachodu, może dlatego przyjął się lepiej niż inne buddyjskie tradycje.

Akurat mam książkę "108 odpowiedzi Jogina" który jest nauczycielem i propagatorem Karma Kagyu w PL, są tam ciekawe pytania oprócz tych dotyczących samej praktyki to też takie w stylu "co myślisz o masturbacji".

 

Diamentowa Droga jest fajna opcją, a najbardziej jak się mieszka w Warszawie, bo mają tam liczną społeczność i mógłbyś się wymieniać doświadczeniami ze swojej praktyki. Tak sie rozwineli że budują za pare mln złotych jakąś swoją nową siedzibę do spotkań i medytacji. No i jest jeszcze Ole Nydhal, który przewodzi prawdopodobnie tej filozofii w Europie, ciekawy człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paluszka ? A może wibratorka ;) a co do joginów.To kiedyś widziałem w tv,jogę.Ciekawe to jest.Ale nie próbowałem.

 

Ale co chciałbyś osiągnąć orgazm, za pomocą jogi? To o czym mówi nasza koleżanka, to jakieś skrajne przypadki. Nie ma jogina, którego celem jest orgazm ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, niektórzy jogini potrafią się doprowadzić do orgazmu siła umysłu tylko, to kundalini joga czy coś :shock:

 

Czujesz sie lepsza,bo Ty doprowadzsz sie do orgazmu za pomocą swojego plauszka? :roll:

Nie po raz pierwszy nie ogarniam Twojej logiki - dlaczego lepsza ? Raczej czułabym sie lepsza, gdybym potrafiła to co ci jogini, bo to rzadka umiejetnośc.

 

BTW, skad ten paluszek czy wibratorek ? może wystarczy najprostsze rozwiązanie, jak penisek 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oni nie mają takie umiejętności, orgazmy pojawiają sie u nich jakby spontanicznie w czasie praktyk. Tylko takich ludzi jest na swiecie garstka, żyją oni njaczesciej jako samotnicy. Poświecaja swoje zycie, aby doprowadzic do całkowitego urzeczywsitnienia własnej natury. Ogarniasz? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bittersweet, o masturbacji pisał, że luzik tylko tak głupio samemu ale jak napięcie spore to trzeba jakoś spuścić z krzyża, no dosłownie tak nie napisał ale coś w tym stylu ;)

 

A tutaj odpowiedział na inne pytanie mianowicie:

Czy można mieć zaufanie do Buddyzmu i jednocześnie wierzyć w Boga?

 

 

- To zależy w jakiego boga. Nie można wierzyć w prawdę na zewnątrz, która byłaby różna od twojej

własnej najgłębszej prawdy. Nie można również, w tym wypadku, wierzyć w jakąś kreującą

zewnętrzną siłę, która stworzyłaby ciebie i wszystko czego doświadczasz, ani w kogoś, kto sądzi i

karze patrząc na ciebie z góry. Będąc buddystką musisz widzieć to wszystko jako rzeczywistą,

prawdziwą naturę twojego własnego umysłu. Ponieważ jesteś tak miła i ładna podam ci mój prywatny

sposób, który stosuję, gdy ktoś przychodzi do mnie i pyta, czy powinienem zostać buddystą czy nie.

Mówię wtedy : "Wyobraź sobie, że wszystko jest snem, a twój umysł jest jak otwarta przestrzeń. Jak

się z tym czujesz?

" Niektórzy ludzie mówią wtedy: " Oh! Teraz wszystko jest możliwe, dałeś mi wszystko! Teraz

naprawdę czuję się wolny". Takim osobom odpowiadam - O.K.! Wspaniale, Buddyzm będzie dla

ciebie dobry, przyjmij Schronienie. Ktoś inny odpowie jednak: "Oj! to jest za duże, za niebezpieczne,

co się dzieje?

A co z moją emeryturą?

" Takiej osobie mówię:"Zostań przy swojej religii, w której stworzyciel mówi ci, co powinieneś

robić." To czy możemy wejść w Buddyzm zależy głównie od naszego stosunku do przestrzeni. Jeśli

będziesz traktowała ją jako potencjał, jeśli będziesz dobrze się w niej czuła, wówczas będziesz mogła

skorzystać z nauki Buddy. Jeżeli jednak ta otwartość będzie dla ciebie jak czarna dziura, w której

możemy nagle zniknąć, powinnaś pozostać przy Bogu. Musisz to sobie przemyśleć - Lama Ole

 

 

często pojawia się w słowach nauczycieli buddyjskich słowo przestrzeń, pustka, natura Buddy, jedność, jeśli ktoś ma umysł naukowy to w zrozumieniu tego może być mu pomocny ten filmik z fizykiem w roli głównej, są angielskie napisy, gość to chyba amerykus więc dosyć zrozumiale.

 

[videoyoutube=OrcWntw9juM][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ole chyba zapomniał, że nie ma rozdziału na zew i wew. bo wszystko co zewnętrzne pochodzi z wewnątrz. Zresztą Buddyzm jest religią. W tym zdaniu, który przytoczyłeś, neguje on możliwość istnienia inteligętnej siły która tworzy świat, za to sam kultywuje idee że istnieje np. inkarnacja. Troche to śmieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, nie zapomniał często powtarza o zlaniu się wewnętrznego z zewnętrznym w trakcie podążania ścieżką.

o tym, że iluzja oddzielenia z czasem praktyki słabnie też często powtarza,

a w tym fragmencie przecież pisze właśnie aby nie wierzyć w jakąś zewnętrzną względem nas siłę, to znaczy można ale wtedy to już z buddyzmem nie ma nic wspólnego :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiec nie wierzyć w siłe zewnętrzna która tworzy ten swiat, czy w siłe w ogóle? A czy buddyzm nie wierzy w moce siddhi? Rozumiem że jeżeli nawet mówią o takich siłach, to nie mówią o nich jako o czymś samoświadomym, tylko to już spontaniczny przejaw wielkiego umysłu. Więc czym jest wielki umysł, pustką? a co kryje sie za tą pustką?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, w siłę zewnętrzną nie w siłę w ogóle. oni znają te różne moce umysłowe, np. co były badania na buddystach, że w mrozie ogrzewali ręczniki i wytwarzali ciepło, ale twierdzą, że nie należy się na tym skupiać, że to tylko stany pochodne, odnogi rzeki, a trzeba płynąć rzeką do samego morza przecież, więc jak zatrzymasz się na odnodze to to może być przeszkoda nawet...

 

pustka jest bez podstawy tak jak przestrzeń nie musi być przez nic unoszona ani tworzona, to fundament rzeczywistości, obejrzyj filmik tego profesora fizyki.

oczywiście ta pustka ma różne właściwości bezgraniczna miłość, moc, jedność, twórczość, z niej się wszystko wyłania, jest naturą wszystkiego, jest ponadczasowa, ponad prawem przyczyny i skutku, buddyści przestają się utożsamiać z własnym ego a urzeczywistniają naturę tej bezgranicznej przestrzeni, bo to jest fundamentem każdej istoty :)

 

wydaje mi się np. czytają teksty PseudoDionizego, chrześcijańskiego mistyka, że on był bardzo buddyjski i właśnie ten bezforemny fundament z którego manifestują się wszelkie formy nazywał Bogiem, ale nie oszukujmy się ilu takich mistyków w chrześcijaństwie masz? a nauki buddyjskie są przystosowane do tego by urzeczywistniać naturę tej pustki, to jest prawdziwy powrót do Boga( choć buddyści tak by tego nie nazwali ), a nie jakieś wyobrażanie sobie pana na chmurce, które jest tylko bałwohwalstwem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ja to rozumiem, bo wiele z tego doświadczam na własnej skórze, tylko niektóre interpretacje tych zjawisk mnie zastanawiają. Tak krótko mówiąc, to wszystko się z niej wyłania, wszystko, to co widzimy i nie widzimy, czujemy, słyszym jest jej manifestacją, a więc także kultura, RELIGIA. o, własnie, widzisz, Ole zanegował coś co jest manifestacją pustki. To tak samo jaby powiedzieć, że liście nie są drzewem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×