Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Same zdrowaśki i prosba o przebaczenie to light; najbardziej zdumiewającym dla mnie faktem jest wspomniany konfesjonał właśnie, w którym zasiaduje klecha grzeszacy jak wszyscy, a mimo wszystko decydujacym o ewentulanym rozgrzeszeniu przeciętnego zjadacza chleba (skad wie, że Bóg te grzechy odpuszcza, tudzież nie odpuszcza?).

Skoro katolicy czyją potrzebę przystępowania do spowiedzi - niech w konfesjonale stoi krucyfiks.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Same zdrowaśki i prosba o przebaczenie to light; najbardziej zdumiewającym dla mnie faktem jest wspomniany konfesjonał właśnie, w którym zasiaduje klecha grzeszacy jak wszyscy, a mimo wszystko decydujacym o ewentulanym rozgrzeszeniu przeciętnego zjadacza chleba (skad wie, że Bóg te grzechy odpuszcza, tudzież nie odpuszcza?).

Skoro katolicy czyją potrzebę przystępowania do spowiedzi - niech w konfesjonale stoi krucyfiks.

No ale to uniemożliwiałoby sprawowanie kontroli. Czyli zasadnicze zadanie struktur kościoła ległoby w gruzach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro katolicy czyją potrzebę przystępowania do spowiedzi - niech w konfesjonale stoi krucyfiks.

 

No a gdzie rozgrzeszenie, pokuta? Chyba że to byłby taki zautomatyzowany krucyfiks i w zależności od długości przemowy grzesznika odtwarzałby nagraną wcześniej sekwencję. Pomysł fajny, ale pewnie nie przejdzie, bo odpadłaby kolejna posługa księży - nie mogliby zapraszać młodzieży na zakrystię, by tam "dogłębnie" omawiać złe uczynki owieczek. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wniosek z tego, że kler ma gdzieś szczerą spowiedź - człowiek to stworzenie proste i z pewnością o wiele bardziej wylewny byłby wtedy, gdyby grzechy wyznawał po prostu Bogu albo czemuś, co nadaje Mu kształt (tej pogańskiej potrzeby posiadania przedmiotu uosabiającego bóstwo swoją drogą również nie rozumiem), a nie klesze, który słucha, ocenia...

Dla mało kreatywnych, niepotrafiących samodzielnie wymyślić adekwatnej do wagi grzechów pokuty, specjalne udogodnienie - automat jak w urzędzie pracy czy ZUSie: naciskasz, drukuje bilecik, a na nim "Bóg odpuszcza Tobie grzechy. Idź w pokoju, a jako zadośćuczynienie odmów 10x Zdrowaś Mario", albo "... przekaż datek na Radio Maryja" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to im kraj biedniejszy tym ludzie bardziej wierzący.Czyżby słabe umysły,potrzebowały pocieszania w bóstwach ? Widać to na przykładzie naszego nie zamożnego kraju.Kościoły pełne.Czyżby ludzie chcieli wymodlić dla siebie poprawne swego losu,tymczasem Norwegia czy też Australia.Pokazują, jak u nich spadła religijność.Śmieszny są katolicy,którzy wszystkie swoje decyzje życiowe muzą podejmować po wewnętrznej dyskusji z ich Bogiem.W którego tam mocno wierzą.Zastanawiam się dlaczego katolik,nie potrafi myśleć samodzielnie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedys byłam bardzo wierząca i spowiadałam się co tydzień - nie wiem z czego, bo tych kilkanaście lat temu byłam grzeczną dziewczynką, która dużo się modli, chodzi na różaniec, nie pali, nie pije, nie umawia się na randki... ;)

 

BTW byliście kiedyś na Jasnej Górze?

Najbardziej rozbrajają mnie tam takie lampeczki w kształcie świec, które zapalają się dopiero po wrzuceniu do skrzynki pieniążka (i to nie pisiont groszy - szczelina na mometę jest większa) :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mojej mentalności obowiązek spowiedzi jest czymś ewidentnie komplikującym życie. Mam problemy z "organizacją życia", mam niepełnosprawność psychiczną. Moja mentalność nie widzi też sensu w obowiążkowym rachunku sumienia. Mojej psychice rachunek sumienia i spowiedź mogą "źle się kojarzyć" (z poważnym zespołem natręctw, biurokracją itp.). Te obowiązki mogą mi "dezorganizować życie". Mam taką mentalność, która żadnej istoty nie skazałaby na wieczne potępienie, tortury czy unicestwienie. Myślę "jak dziecko" czy jakoś "po mięczacku".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli coś Cie ogranicza porzuć to.Jakakolwiek ideologia która pośrednio bądź bezpośrednio czyni z człowieka niewolnika ,ogranicza nieposłuszeństwo w myśleniu,narzuca dogmaty których złamanie moze prowadzic do poczucia winy jest z gruntu ideologią fałszywą/szkodliwą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to im kraj biedniejszy tym ludzie bardziej wierzący.Czyżby słabe umysły,potrzebowały pocieszania w bóstwach ? Widać to na przykładzie naszego nie zamożnego kraju.Kościoły pełne.Czyżby ludzie chcieli wymodlić dla siebie poprawne swego losu,tymczasem Norwegia czy też Australia.Pokazują, jak u nich spadła religijność.Śmieszny są katolicy,którzy wszystkie swoje decyzje życiowe muzą podejmować po wewnętrznej dyskusji z ich Bogiem.W którego tam mocno wierzą.Zastanawiam się dlaczego katolik,nie potrafi myśleć samodzielnie ?

 

Tak, to jest chyba wszędzie. Nawet biedne getta w USA, tam prawie każdy to muzułmanin. Może szukają jakiejś nadziei, odczuwają radość z powodu bycia w jakiejś wspólnocie.

Tak czy siak nieźle to świadczy o wierze, jeśli można z tego wszystkiego wywnioskować, że jest dla biedaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem z wycieczką szkolną. Niewiele pamiętam, bo szlag mnie trafiał, że muszę tam jechać. Nie lubię takich odpustowych miejsc.

Bonsai, zalezy z jakiej perspektywy patrzy się na takie odpustowe place. Mimo wszystko uważam, że Jasna Góra to miejsce bardzo atrakcyjne turystycznie (ale może dlatego, że jaram się kosciołami i w ogóle wszelakimi miejscami kultu religijnego).

Jesli ktoś interesuje sie historią - również znajdzie tu duzo dla siebie.

ps. w moich okolicach na mieszkańców Częstochowy mówi sie pogardliwie MEDALIKARZE :mrgreen: teraz mam do osławionej światyni rzut beretem i bywam czasem dla rozrywki (wiecie jak na wałach śmierdzi czasem tytoniem i ziołem?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tak komuś nie podoba się spowiedź, to niech zmieni wyznanie. W starokatolicyźmie jest spowiedź powszechna, a u prostestantów spowiadasz się przed Bogiem...

No, nie podoba mi się spowiedź. Wyznania nie zmieniłam - zrezygnowałam z wiary zupełnie, ale swoje zdanie odnosnie tej, w której zostałam wychowana i z którą kilkanascie lat temu sie utożsamiałam chyba mam prawo wyrazić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kradnę,nie gwałcę,nie krzywdzę zwierząt,nie jest pedofilem.
Niektórym to się wydaje, że jedyne grzechy to zabójstwo, gwałty, kradzieże, a reszta to się nie liczy :roll:

A wg innych grzechem jest wszystko, co sprawia czlowiekowi przyjemność na tym łez padole, bo przecież życie powinno polegać na pogoni za zbawieniem, a nie za doczesnymi uciechami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×