Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

A wiara w coś, czego istnienia nie można w żaden sposób udowodnić nie wydaje Wam się nieco dziwna?

 

Skoro Kalebx3 widzi sens i pociechę w modlitwie, po co dewaluować wyznawane przez niego wartości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiara w coś, czego istnienia nie można w żaden sposób udowodnić nie wydaje Wam się nieco dziwna?

 

Skoro Kalebx3 widzi sens i pociechę w modlitwie, po co dewaluować wyznawane przez niego wartości.

 

Chodziło mi tylko o to, że wyzywanie wierzących ludzi od idiotów i przekonywanie ich na siłę, że są słabi i głupi mija się celem. Sama nie jestem wierząca, ale szanuję poglądu innych. Pytam tylko, czy nie mają wątpliwości wierząc w coś, co być może jednak nie istanieje (bo bez dowodów nie mozna ani teorii potwierdzić, ani jej zaprzeczyć).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego piłem cały czas, nagle znajduje się rozjemca, który potem sam zaczyna to samo.. Nie ogarniam

 

No to ci udowodnili, nie, nie mają wątpliwości.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, no już dokładnie nie pamiętam, ale wkleiłeś cytat chyba Marii Peszek, gdzie te słowa były przytoczone w negatywnym kontekście i podpisaleś się pod tym cytatem :]

Tu nie chodzi o poezje a o pewien monizm, kwestia bardzo pasjonująca...

ostatnio na tapecie u mnie był monizm neutralny oraz fizykalizm, ten ostatni w wydaniu Daniela Stoljara, który twierdzi:

"every instantiated property is either physical or is necessitated by some physical property", czyli każda konkretna właściwość jest fizyczna bądź wymuszona przez jakąś fizyczną właściwość.

a dzisiaj ku mojemu zdumieniu czytam sobie w kosztującej 12zł książce naukowca z oxfordu zajmującego się biochemią fizyczną i teologią, panenteisty Arthura Peacocka, którą tu polecałem ("Drogi od Nauki do Boga"), taki fragment:

 

"Obojętnie jak daleko wstecz sięgająastronomowie i kosmologowie, nie ulega wątpliwości, że wszechświat zawsze był fizyczny, składał się z materio-energio-czasoprzestrzeni w najbardziej podstawowych formach (np. fluktuacji pola kwantowego). Z tego rozwinęło się wszystko inne, można więc przynajmniej się zgodzić (a będzie jeszcze znacznie więcej pewników), że wszystkie konkretne składniki świata, w tym istoty ludzkie, są zbudowane z elementarnych jednostek fizycznych. Potwierdza to monistyczny punkt widzenia, jaki przyjęliśmy wcześniej (zob. s. 76-77), w tym sensie, że wszystko da się rozłożyć na podstawowe jednostki fizyczne i nie trzeba wprowadzać żadnych dodatkowych jednostek na wyższych poziomach złożoności. Jest to całkowicie zgodne z biblijną tradycją, że "Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi" i powiedział Adamowi: "prochem jesteś i w proch się obrócisz!".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego piłem cały czas, nagle znajduje się rozjemca, który potem sam zaczyna to samo.. Nie ogarniam

 

No to ci udowodnili, nie, nie mają wątpliwości.

 

Bo, pozwolę sobie na kolokwializm, strasznie mnie wkurwia, kiedy ludzie w ramach "dyskusji" obrażają siebie nawzajem, wyzywają od idiotów i z wymiany poglądów robi się ogólna walka - każdy na chama przekonuje do swoich racji.

Czemu nie można po prostu przedstawić swojego stanowiska w sposób nieuwłaczający drugiej stronie?

 

Fakt, może pytanie było niepotrzebne, ale jestem strasznie rozkojarzona i słabo trybię dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nazwać kogoś idiotą czy słabym to nie obraza.

 

http://lmgtfy.com/?q=are+believers+less+inteligent

 

To mnie bardzo ciekawi, bo z niektórych to się rzeczywiście wylewa. Jakbym miał wszystkich idiotów wyzywać od idiotów, to nie miałbym czasu na nic innego, a dostrzegam tu pewien schemat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdza to monistyczny punkt widzenia, jaki przyjęliśmy wcześniej (zob. s. 76-77), w tym sensie, że wszystko da się rozłożyć na podstawowe jednostki fizyczne i nie trzeba wprowadzać żadnych dodatkowych jednostek na wyższych poziomach złożoności. Jest to całkowicie zgodne z biblijną tradycją, że "Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi" i powiedział Adamowi: "prochem jesteś i w proch się obrócisz!"

 

Czekaj, a Bóg nie jest dodatkową jednostką na wyższym poziomie złożoności i w ogóle wszystkiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nazwać kogoś idiotą czy słabym to nie obraza.

 

http://lmgtfy.com/?q=are+believers+less+inteligent

 

To mnie bardzo ciekawi, bo z niektórych to się rzeczywiście wylewa. Jakbym miał wszystkich idiotów wyzywać od idiotów, to nie miałbym czasu na nic innego, a dostrzegam tu pewien schemat.

 

Taaa, "idiota" to komplement wręcz.

Ciężko Ci pewnie wśród nas, idiotów, za których trzeba nawet wujka google używać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nazwać kogoś idiotą czy słabym to nie obraza.

 

http://lmgtfy.com/?q=are+believers+less+inteligent

 

To mnie bardzo ciekawi, bo z niektórych to się rzeczywiście wylewa. Jakbym miał wszystkich idiotów wyzywać od idiotów, to nie miałbym czasu na nic innego, a dostrzegam tu pewien schemat.

 

Taaa, "idiota" to komplement wręcz.

Ciężko Ci pewnie wśród nas, idiotów, za których trzeba nawet wujka google używać.

 

 

Kiedy nazywam kogoś idiotą, stwierdzam fakt. Wszystkich tak nie nazwałem, a lmgtfy użyłem, bo tak, a nie dlatego, bo ciężko wam użyć google. Artykułów jest ogrom, więc pokazałem wszystkie. Nie ufam im, ale jednak uważam, że coś w tym jest.

 

TruchłoBoga, mowa tylko o wszechświecie.

 

A jest coś oprócz wszechświata?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, a nie przyszło Ci do głowy, że tak interpretując rzeczywistość, to niemal wszystko można ze sobą połączyć? Owszem, (wszech)świat składa się z cząstek elementarnych, ale żeby odnosić to do tego, że Bóg stwierdził, iż prochem jesteś i w proch się obrócisz, to trzeba mieć 1) fantazję, 2) parcie na kasę, 3) krew przesączoną substancjami psychoaktywnymi itp.?

 

Do mnie nie trafia po prostu szukanie na siłę dowodów na powiązanie nauki z baśniami, bo to jakby deprecjonuje tę pierwszą. A nauka, przynajmniej dla mnie, jest o wiele ciekawsza niż wiara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy nazywam kogoś idiotą, stwierdzam fakt. Wszystkich tak nie nazwałem, a lmgtfy użyłem, bo tak, a nie dlatego, bo ciężko wam użyć google. Artykułów jest ogrom, więc pokazałem wszystkie. Nie ufam im, ale jednak uważam, że coś w tym jest.

 

http://sjp.pl/idiotyzm

https://pl.wikipedia.org/wiki/Niepe%C5%82nosprawno%C5%9B%C4%87_intelektualna_w_stopniu_znacznym

 

Zastanów się, zanim kogoś nazwiesz idiotą, bo Ciebie też można tak postrzegać.

 

Jakoś bonsai ma podobne do Twoich poglądy i nie bluzga na nikogo przestawiając swoje racje. Można? Można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy nazywam kogoś idiotą, stwierdzam fakt. Wszystkich tak nie nazwałem, a lmgtfy użyłem, bo tak, a nie dlatego, bo ciężko wam użyć google. Artykułów jest ogrom, więc pokazałem wszystkie. Nie ufam im, ale jednak uważam, że coś w tym jest.

 

http://sjp.pl/idiotyzm

https://pl.wikipedia.org/wiki/Niepe%C5%82nosprawno%C5%9B%C4%87_intelektualna_w_stopniu_znacznym

 

Zastanów się, zanim kogoś nazwiesz idiotą, bo Ciebie też można tak postrzegać.

 

Jakoś bonsai ma podobne do Twoich poglądy i nie bluzga na nikogo przestawiając swoje racje. Można? Można.

 

2. głupota, bezmyślność czegoś; tępota, bezmyślność, idioctwo;

 

Będziesz się teraz czepiać słowek i sugerować, że mam coś do niepełnosprawnych? Słabe.

 

Ja mogę dyskutować jak przystało, ale jeśli druga strona czyli poziom, czyli np. już wspominałem, że chociażby z jetodikiem, a tych dwóch typów.. po zachowaniu można wywnioskować, że jest problem. Jeśli tego nie widzisz, to po prostu przysłoniła ci oczy jakaś poprawność, bo ja jestem ten co się czepia, a ci się tylko bronią. Mają nawet prawo do wjeżdżania na inne religie i do zapominania o miłości do bliźniego. Heh.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

2. głupota, bezmyślność czegoś; tępota, bezmyślność, idioctwo;

 

Będziesz się teraz czepiać słowek i sugerować, że mam coś do niepełnosprawnych? Słabe.

 

A nazywanie wszystkich dookoła idiotami jest mocne? Wydaje Ci się, że jesteś tu najmądrzejszy - to zakrawa na megalomanię.

Po prostu przeraża mnie agresja słowna w tym wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie przerażają wierzący, którzy uważają, że są najlepsi, obsrywają wszystko pierdołami o świńskiej krwi, białym czymśtam czy paleniu tęczy. No ale cóż, chyba po prostu jestem ten zły.

 

Nie uważam, że jestem najmądrzejszy - ale cenię sobie świadomość i otwarty umysł, za to wnerwiają mnie ignoranci, bardzo mi przykro, że odbiera to ktoś jako megalomanię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie przerażają wierzący, którzy uważają, że są najlepsi, obsrywają wszystko pierdołami o świńskiej krwi, białym czymśtam czy paleniu tęczy. No ale cóż, chyba po prostu jestem ten zły.

 

Akurat tutaj nawiązałeś do kolegi, który cierpi na manię prześladowczą, chce kupić broń, uważa się za Białego Patriotę (tzn. twierdzi, iż jest "Białym Patriotom" - pisownia oryginalna), najchętniej rozwiązywałby każdy problem bójką itp. Wiara jest tylko dodatkiem do tych niebezpiecznych zaburzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie przerażają wierzący, którzy uważają, że są najlepsi, obsrywają wszystko pierdołami o świńskiej krwi, białym czymśtam czy paleniu tęczy. No ale cóż, chyba po prostu jestem ten zły.

 

Akurat tutaj nawiązałeś do kolegi, który cierpi na manię prześladowczą, chce kupić broń, uważa się za Białego Patriotę (tzn. twierdzi, iż jest "Białym Patriotom" - pisownia oryginalna), najchętniej rozwiązywałby każdy problem bójką itp. Wiara jest tylko dodatkiem do tych niebezpiecznych zaburzeń.

 

Boże, jaki miałeś w tym plan?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże, jaki miałeś w tym plan?

 

Tzn. jaki plan miał bóg czy ja, odnosząc się do słów, które przytoczyłeś? Po prostu uważam wszelkiej maści narodowców, szczególnie tych mocno zaburzonych, za niebezpiecznych ludzi, których powinno się izolować. Nie wiem, co ich napędza - jeśli wiara, to chyba jakaś wynaturzona jej wersja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak raper Magik? Może zrobisz jakąś rekonstrukcję?

 

widzisz... On zapodawał "jestem Bogiem".

Ja byłem Bogiem, a teraz uważam już tylko, że jestem nim prawie.

Bóg jest wieczny.

 

Bonsai? nabijasz się z chorych?

Jeśli tak, to ch. ci w serce. co tu robisz? Trollujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×