Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

elfrid aktualnie klomi z mirtą, docelowo sertra z miansą.

 

hania33 paro działała, robiła swoje na OCD i inne objawy mojej depresji i lęku. Z działania na nastrój i anhedonię nie byłem zadowolony. Poza tym ten lek powodował u mnie senność w ciągu dnia.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid nie mam nic innego a jestem w kiepskim stanie by iść do lekarza, chcę się podleczyć i pójdę po sertrę z miansą. Uboki mam, problem z oddawaniem moczu, suchość w ustach. No i nasilenie lęku, ale ratuję się benzo. Moje OCD wymaga serotoniny i już zdałem sobie sprawę z tego, że nie mogę normalnie funkcjonować bez silnego leku serotoninowego. Na każdym innym wracam do zajmowania się głupotami zamiast pracą, mam natrętne myśli na których się zapętlam, mam przymus zapisywania, zero wolności.

 

Biore 150 mg klomi i 45 mirty.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, czyli taineptyna i mirtazapina nie sprawdziły się na ZOK? U mnie pregabalina nie sprawdziła się na depresje. Już dawno nie miałem tak negatywnej perspektywy życia, otoczenia jak na przełomie października i listopada.

Brałeś paro przez długi czas. Czy podniesienie dawki powyżej 20mg skutkuje lepszym działaniem przeciwdepresyjnym, zmianą myślenia? Nie chodzi mi tu o objawy fizyczne, tylko całą resztę?

 

-- 24 lis 2013, 12:11 --

 

hania33, chyba muszę się z tym zgodzić. Lepsze senność i stłumienie; niż głowa pełna lęków, natrętnych myśli, niepokoju psychoruchowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam identycznie w przypadku paroksetyny jak opisał to miko84. Biorę ją 8 miesiąc i nadal czuję jak lek "pracuje". Ciekawe jak długo potrwa taki stan. W przypadku wenlafaksyny czy fluoksetyny nie miałam tak. No i ta senność po paro... ale jak hania33 napisała, lepsze to niż ciągłe lęki...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33 pewnie, że lepiej ale inne SSRI tak na mnie nie działały - sertralina np. nie powodowała senności wcale.

 

elfrid ani tianeptyna ani mirtazapina ani inny lek typu wellbutrin nie sprawdziły się na ZOK. Za to wszystkie silniejsze SSRI w wyższych dawkach świetnie sobie z tym u mnie radzą. Brałem paro przez długi czas i w różnych dawkach, najdłużej 40 mg. Podniesienie dawki daje lepsze działanie na nastrój i myślenie, nic wtedy nie jest w stanie Cię zdołować. Wraz z dawką zwiększa się jednak senność. U mnie jednak poza ZOK występuje depresja i lęk, muszę czymś wzmocnić działanie SSRI, bo solo te leki sobie nie radzą. Miansa nadaje się do tego bardzo dobrze.

 

magnolia84 fluo czy wenla w porównaniu z paro to pikusie jeśli chodzi o siłę serotoninową. Nie ma takiej armaty jak paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, tak, wiem ale myślałam, że w przypadku każdego z nich następuje "border", gdzie dalej lek po prostu utrzymuje swoje działanie ale nie "wkręca się" jak w początkach. Nie wiem czy zrozumiale to wyraziłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, no to jest to na prawdę obiecujące co napisałaś. Mimo, że racjonalnie zdaje sobie sprawę, że SSRI wymagają czasu to przez życiowe sprawy i kłopoty; oczekuje się tego działania od razu. Jednak przynajmniej przy wprowadzeniu paro nie budzę się w takim pobudzeniu, że nie jestem w stanie rano umyć zęby na stojąco i muszę cały czas chodzić.

 

miko84, no to może spróbuje podnieść, skoro daje to efekt przeciwdepresyjny. Kiedyś najlepiej czułem się na 150mg wenlafaksyny, więc może minimalna dawka terapeutyczna nie jest tą optymalną.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedźcie mi jeśli kiedyś dwa razy citronil wyciągnął mnie z lęków i depresji to czy teraz też mi pomoże ? Jestem na sertalinie w dawce 100 mg od jakoś tygodnia. Ogólnie biorę to 4 miesiące i nie czuję się zadowolona. Lęki są nadal. Zanim gdzieś wyjdę to się stresuję kręci mi się w głowie....... gdy jestes wsród ludzi ciągle w głowie mam mysli że zaraz zemdleję albo zacznę robić coś głupiego. Natrętne mysli nie zniknęły.

 

 

zastanawiam sie czy nie isc do lekarza i poprosic o zmiane leku -sam mowil ze jesli nie bedzie poprawy mam przyjsc do niego.

jak myslicie czy i tym razem by citronil mi pomogł?????

sertalina jakby wyssała mnie z uczuć, jakbym ich nie miała. Taką obojętność czuję. nie odwzajemniam uczuc złoszczę się denerwuję albo po prostu jestem zawieszona jak wieszak. co robic ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rinakata, może tak być że po przebytej kuracji ssri następne nie będą już tak efektywne, być może potrzeba więcej czasu lub większych dawek, wątpię żeby zmiana na citalopram pomogła. Możesz próbować zwiększyć jeszcze dawkę sertry jak to 100mg nie da efektów lub wzmocnić to działanie np mianseryną. Jak nie to jest jeszcze trochę leków do sprawdzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałam że po mianserynie się tyje a ja nie mogę przytyć. Trochę mam dośc leków bo doszły mi jeszcze codziennie z rana leki na tarczyce:/

Kiedyś brałam citalopram - pomógl mi, bylo ok, później nerwica wróciła - i znów citalopram i też działał świetnie.

A na sertalinie czuję sie jak robot bez uczuć. Nic nie chce mi się robić i wisi mi wszystko. Dosłownie czasem na wszystko mam dosłownie wy*bane. A nie chce tak.

Przed braniem czułam się źle na tyle ze płakałam czesto, czułam lęk, mega mocny, ale czuję go nadal, jednak ta obojętnośc chyba jest mocniejsza.... .nie chce tak się czuć...

Brałam też 4 lata temu paroksetyne. Ale bardzo po niej przytyłam ale pomogło. A tak jak mówiłam, przytyć nie mogę, więc jakie jeszcze s,a leki którew mogą mi pomóc ??? bo na prawde czuje że 100 mg jest dla mnie za dużą dawką, a co dopiero więcej. Nie chce czuc sie jak naćpana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a na paroksetynie nie czułaś się jak robot? piszesz że Ci pomogła a na tym leku tym bardziej powinnaś czuć się jak "robot" bo jest jeszcze silniejsza od sertraliny i citalopramu.

Wiesz, za te objawy które opisujesz może być winna depresja a nie lek. Po zwiększeniu dawki sertraliny musisz poczekać ze 3 tyg i dopiero oceniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam tyle, że paroksetyna wyciągnęła mnie z bardzo silnej depresji i nerwicy lękowej, więc w tamtym czasie nawet uczucie ''bycia robotem'' sprawiało mi radość bo choćby mogłam się umyć, wstać z łożka, wyjść do sklepu. Teraz az tak źle nie było. Straszne leki. Może faktycznie poczekam jeszcze z jakiś czas, bo 100 mg zaczelam brac w sumie to chyba nawet jakoś pare dni temu, wcześniej od 4 miesięcy 50 i 75..

Zastanawia mnie jaka to róznica np. że 20 mg citalopramu bardziej mi pomogło niż 50/75/100 mg sertaliny????ilośc właśnie mg mnie przeraża i zastanawia jaka to róznica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rina...piszesz,ze jestes jak bez uczuc. Ciebie to męczy...a ja chciałam takiej reakcji.Miałam dosc tego,że przejmowałam sie całym światem.Ładowałam do głowy głupoty,pozniej mysli robiły swoje...koszmar nie zycie. Teraz? tumiwisizm .Jednak dla bliskich jestem nadal człowiekiem.Nawet gdy pytałam o to swoejgo psychiatre,to powiedział mi,ze niestety ale trzeba pracowac ze sobą i nad sobą.

Ja np. nie moge podwyzszyc dawki bo uboki nawracają ,więc jade na 30 kroplach :mrgreen:

Najlepsze jest to,ze są efekty i to bardzo dobre stosowania leku.Jak już bliska osoba mi mówi,ze jest inaczej to musi działac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oluska39, ja mialam podobnie, ze wszystkim sie przejmowałam, ale jak mówisz - tumiwisizm - nie podoba mi się bo krzywdze osobe ktora mnie kocha..... unikam spotkan etc. ogolnie jestem wyssana z emocji. ale stwierdzilam ze poczekam ze 2 tygodnie na tej setce i jak dalej bede sie czuć dziwnie nabuzowana to zmieni na citronil i juz :):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, za te objawy które opisujesz może być winna depresja a nie lek. Po zwiększeniu dawki sertraliny musisz poczekać ze 3 tyg i dopiero oceniać.

 

I to jest bardzo trafna uwaga. W sumie skąd pewność, że te wszystkie dziwne objawy, które macie, to skutki uboczne leku?! To wbrew pozorom wcale nie jest takie oczywiste.

Sertralinie trzeba dać czas i nie rezygnować zbyt szybko jeśli już się zaczęło ją brać. Takie jest przynajmniej moje zdanie na chwilę obecną, czyli po 3 tygodniach na dawce 100mg. Tyle, że mnie akurat wszelkie skutki uboczne omijają szerokim łukiem, więc mogę sobie spokojnie brać dalej. Btw... czy jest tu w ogóle ktoś na tym forum, komu leczenie też przebiega w sposób powiedziałbym... normalny i nieuciążliwy, czyli bez żadnych dziwnych jazd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×