Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

210 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      151
    • Nie
      45
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

wziałem po przerwie 225mg pregabaliny , bo tylko tyle miałem 3x75 a cchiałem 300mg , to z kolei dodałem 300mg gabapentyny do pregi , zobaczymy

 

-- 07 lis 2017, 22:16 --

 

Nie widzę najmniejszego sensu łączenia gabapentyny z pregabaliną. Obie te substancje są gabapentoidami i wykazują ten sam mechanizm działania- tj. są blokerami napięcio-zależnych kanałów wapniowych na podjednostkach a2δ-1 i a2δ-2. Nie wpływają bezpośrednio na receptory GABA-A/B. Pregabalina weszła na rynek akurat wtedy, gdy wygasł patent na gabapentynę, więc można ją uznać za kolejny przykład evergreeningu , ze strony Pfizera. Do gabapentoidów , które blokują VDCC a2δ-1/2 należą także phenibut, baklofen i GABOB. Z tym, że GABOB jest także pełnym agonistą receptorów GABA-A i GABA-Arho (GABA-C), a baklofen i phenibut są agonistami receptora GABA-B (phenibut w wyższych stężeniach dodatkowo GABA-A). Te substancje nigdy nie będą substytutem dla benzo. Cały receptor GABA-A jest heteromerem, który może składać się z 5 podjednostek (z różnymi wariantami podtypów). Istnieje 7 rodzajów podjednostek z łącznie 16 podtypami dla receptorów GABA-A. Najczęstszą kombinacją są receptory GABA-A posiadające po dwie podjednostki alfa i beta, i jedną podjednostkę gamma. Leki z grupy benzodiazepin działają na te receptory GABA-A, które posiadają podjednostki alfa-1, alfa-2, alfa-3 albo alfa-5. Benzodiazepiny nie łączą się ze stroną ortosteryczną receptora (tam gdzie normalnie wiąże się GABA) tylko ze stroną allosteryczną (tzw. strona benzodiazepinowa) w interfejsie zlokalizowanym pomiędzy podjednostką alfa i gamma. Benzo pełnią rolę pozytywnych allosterycznych modulatorów dla GABA-A czyli krótko mówiąc powodują zmianę konformacji białka receptorowego i zwiększają powinowactwo endogennego GABA do receptora. Teraz w zależności, która podjednostka zostanie aktywowana będziemy mieć odmienne efekty farmakologiczne. Jeżeli aktywowana zostanie podjednostka alfa1= efekty sedatywne, nasenne, jeśli alfa2/3= efekty anskjolityczne, przeciwlękowe, jeśli alfa5= miorelaksacja, rozluźnienie mięśni szkieletowych. Dlatego obecnie poszukuje się leków, które będą selektywne jedynie wobec konkretnych podjednostek. Tak jak z-drugs (zolpidem i spółka) są relatywnie selektywne względem podjednostki alfa1 (działanie nasenne). Albo wręcz przeciwnie- takich leków jak bretazenil, który w przeciwieństwie do klasycznych benzo wiąże się z wszystkimi sześcioma podjednostkami alfa (benzo tylko z czterema). To , że lek "działa na GABA" znaczy tyle co nic. Na GABA "działa", w taki albo w inny sposób, alkohol etylowy, benzo, phenibut, baklofen, brom, barbiturany, tiagabina, hiperforyna/adhiperforyna, fenelzyna, gabapentyna, pregabalina, kwas walerianowy, kwas walerenowy, bajkalina, bajkaleina, pikamilon, kwas walproinowy/walproinian sodu (Depakine) i wiele innych , a każde z innej bajki. Jedne z drugim mają tyle wspólnego co słoń ze słoniną.

 

Reasumując- lepiej wszamać phenibut albo baklofen niż męczyć się z tymi analogami GABA, a benzo to benzo- póki co są niezastąpione.

 

sorry że odkopałem , ale zajebiście to wszystko opisałeś , szacun . większość czaje . to ten bretazenil może być dobry "lek" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek jak tam na tej predze? Wlaczyles już esci?

 

 

na razie nic nie zmieniłem... jestem tylko na PREGABALINIE 300 mg/dobę

 

wymyślilem dawkowanie : rano 150, południe 75, wieczór 75,

 

jeśli nie będzie poprawy - esci zamierzam włączyć w przyszłym tygodniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pregabalina jest o tyle skuteczna o ile nie podlega znaczącym wahaniom w ciągu doby, po osiągnięciu stanu stacjonarnego we krwi.Czyli dzieląc dawki, tak trzeba je rozłożyć aby stan stacjonarny był w miarę stabilny.Przykladowo, biorąc dobową dawkę 300mg. można ją przyjąć po 100mg. co 8 godzin lub po 150 mg. co godzin 12.Dzielenie 150-75-75 jest imo niewłaściwe pomimo,że to są niewielkie dawki.Porównując z gabapentyną ,której okres półtrwania jest dwa razy krótszy a zalecane dawkowanie było co 8 godzin,moim zdaniem najwłaściwsze dawkowanie przy leczeniu lęku uogólnionego pregabaliny, jest dwa razy na dobę co 12 godzin w równych dawkach.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W esci moja nadzieja...obym i tym razem się nie przejechał...

 

 

Nie chce psuć nastawienia, ale jestem realistą i z doświadczenia wiem, że jak inne SSRI nie działały, to nie ma sensu młócić kolejnych. A jak citalopram nie pomógł, to nie pomoże escitalopram...

Ogólnie na zaburzenia lękowe zwykle SSRI/SNRI nie pomagają, to leki typowe na depresje, nie na lęki silne z objawami somatycznymi itp...

 

Ja aktualnie układam sobie na kartce mnóstwo witamin i różnych suplementów w mega dawkach, także probiotyki itp.

Sam spróbuje tego yebitnego mixu na własne ryzyko, kto wie...

Istnieje hipoteza, że te wszystkie choroby głowy zaczynają się w jelitach i żołądku, potem "syf" trafia do mózgu. Jeśli jest tu dużo osób ze stanem zapalnym OB podwyższone, lub CRP to tylko by potwierdzało tą hipotezę.

 

Co do pregi to ja praktycznie od razu wejdę na 600 mg i zdam relacje. Nie takie rzeczy się już testowało i nic z tego nie było. Dziś lecę po receptę.

 

Nie brałem citalopramu. nie mam też żadnych somatyzacji... Trochę dziwnie piszesz bo według ludzi którzy brali paroksetynę czy escitalopram potwierdzają że to leki właśnie głównie na lęki a mniej na depresję... W przeciwieństwie do sertaliny czy wenlafaksyny...

 

Ale może masz rację-skoro 2 ssri nie działaja to nie ma co się pakować w inne...to wtedy już nie wiem co mam robić...

 

Może ssri są na lęki wynikłe z depresji a nie samoistne...nie wiem

 

Może niech się inni wypowiedza???

 

 

O to to to to to. Właśnie o to mi chodzi, po latach to już doszedłem z lekarzem, że przetestowałem wszystkie SSRI i nic i że to po prostu bezsensu, a przepraszam jakieś jedno zostało, fluwoksamina chyba. SSRI pomaga, ale na lęki wynikające z depresji, tak jak napisałem właśnie i fajnie, że sam to napisałeś :)

Na typowe zaburzenia lekowe "nerwice ostre", to niestety SSRI nie pomogą. Paroksetyna to kosi po prostu uczucia, człowiek jest chamski bardziej, ale na lęki i tak słabo, strasznie prędzej zamula i odstawka ohydna tylko.

SNRI naprawę w ostrych nerwicach i lekach radze nie brać, to jeszcze to indukuje ponieważ no taki ma przecież mechanizm działania i powoduje wzrost stężania noradrenaliny, speeduje. Stymulant to coś strasznego dla kogoś z mocnymi lękami, uniemożliwjającymi funkcjonowanie. Tylko indukuje. Na depresje z lękiem to ideał.

 

 

A co brałeś i jakiego typu masz lęki? Ja szukam z takim gościem przyczny tego syfu. Tym bardziej, że np. wszyscy z zapaleniami stawów mają depresję/lęki/nerwicę. No dobra po ostatniej ankiecie to 3/4.

Ale serio, z dobrego sereduszka to Ci radzę jak nie podziałają 2-3 SSRI to nie brnij w to dalej. Szkoda Twojego cennego czasu i życia na to. Takie jest moje zdanie no i go nie zmienię.

Każda osoba której pomogłem w depresji to na SSRI reagowała już pierwsze co poleciłem w zależności od objawów i żyją jak wcześniej. Nerwicowcy jednak dupa.

 

Pregabalina/Gabapentyna/Może jakiś neuroleptyk subtelny? Nie jestem ich zwolennikiem, wręcz przeciwnie)

 

 

U mnie prega zaburza pamięć snów.

 

Serio to jest problemem? Może po prostu ich nie pamiętasz jak nawet większość całkiem zdrowych ludzi? Tu są poważnie chorzy ludzie i raczej w 4 literach mają to co ci się przyśniło i czy to pamiętasz. Boże nie widzisz to i nie grzmisz...

Powtórzę pytanie, bo chyba umknęło. Mam nadzieję, że nie łamię etykiety :)

 

Czy ktoś miał jakieś problemy z pamięcia, koncetracją, myśleniem podczas dłuższego zażywania Pregi?

 

Nie. Po 5 latach wysokich dawek benzo muszę przyznać, że tak. Jednak już podczas odstawki wraca pamięć. Pregabalina sama tego u mnie nigdy nie wywoływała.

 

 

ja bardziej wspolczuję ludziom chorym

 

A ja szczerze wolałbym na coś chyba chorować niż mieć nerwicę :/

 

Jest to jedna z najgorszych chorób, przewlekłych i uniemożliwia normalne funkcjonowanie. TO JEST CHOROBA MÓZGU/NIEWŁAŚCIWIE PRACUJE.

 

 

jak odstawiales bylo lepiej? ty masz lęk sam w sobie, u mnie lęk powoduje natrętne myśli czy na odrwot, sam nie wiem, i depresję

 

Wiesz ja mam hipochondrię, też natrętne myśli są, ale jakoś sobie chyba z tym radzę. Generalnie LĘK właściwie nie wiadomo przed czym - czyli ten chyba GAD (uogólniony), pewnie jakieś depresyjne stany (ale bez przesady), no i somatyka (pocące się dłonie, palpitacje serca, bóle głowy i nie tylko, piski w uszach), silne reakcje na stres (generalnie stresuje się pierdołami i to intensywnie).

 

 

Polecam betabloker nowszej generacji na te objawy (wikipedia/lekarz)

 

 

 

Nie chce psuć nastawienia, ale jestem realistą i z doświadczenia wiem, że jak inne SSRI nie działały, to nie ma sensu młócić kolejnych. A jak citalopram nie pomógł, to nie pomoże escitalopram...

Nie zgodzę się, może w twoim przypadku tak jest, ale nie oznacza to, że obligatoryjnie będzie tak u każdego. U mnie zmiana statystycznie skuteczniejszego escytalopramu na statystycznie mniej skuteczną fluwoksaminę była wyraźnie odczuwalna jeśli chodzi o poprawę nastroju.

 

Ogólnie na zaburzenia lękowe zwykle SSRI/SNRI nie pomagają, to leki typowe na depresje, nie na lęki silne z objawami somatycznymi itp...

Nieprawda, SSRI są w polsce lekami I rzutu w leczeniu wszystkich zaburzeń lękowych, oraz, oczywiście depresji. W USA różne są wskazania dla poszczególnych SSRI, w konkretnych zaburzeniach lękowych. Właśnie na tym polega ich uniwersalność. Zobacz jak przedstawia się skuteczność p/lękowa SSRI, SNRI i benzodiazepin:

 

https://www.researchgate.net/publication/275663454_Efficacy_of_treatments_for_anxiety_disorders_A_meta-analysis

f15c28b75ca15.png

 

Istnieje hipoteza, że te wszystkie choroby głowy zaczynają się w jelitach i żołądku, potem "syf" trafia do mózgu. Jeśli jest tu dużo osób ze stanem zapalnym OB podwyższone, lub CRP to tylko by potwierdzało tą hipotezę.

Za dużo Jerzego Zięby...

 

Czy możesz mi wyjaśnić o co chodzi w tym wykresie? Co na dole oznacza "Cohen's"? Jak mam czytać ten wykres?

 

-- 07 lis 2017, 15:42 --

 

Cześć, pisałem tutaj jakiś czas temu. Biorę pregabalinę od 07.10 na początku 75-0-75, a od 17.10 - 75-0-150.

Sam nie wiem jak się czuję? Na pewno sen jest dobry, dobrze mi się śpi. Niestety ale np. pocących się dłoni nie zlikwidowało, albo pisków w uszach.

 

Brałem prawie 2 lata paroksetynę i no cóż było ok - zero somatów, generalnie ZAPOMNIAŁEM, że mam nerwicę.

 

I teraz nie wiem co dalej? Brać dalej pregabalinę, czy wrócić do paroksetyny?

paro dzialala, po co odstawiales? mi np po trzech latach przestala, a bylo calkiem niezle :(

 

No bo tak z lekarzem ustaliliśmy (brałem prawie 2 lata). Miałem 2 próby odstawienia. Schodziłem z 20 na 10 ale po kilku dniach wracałem i tak w końcu od marca 2017 do lipca schodziłem z leku. No i wiesz było ok więc postanowiłem, że jest czas odstawienia leku.

 

Problem w tym, że przez ten czas niestety olałem sprawę i zamiast pojsc na jakąś psychoterapię to byłem u 2 różnych psychologów po 2 spotkania i olałem bo mówiłem sobie "eeee jest dobrze, więc nie będę wydawał hajsu".....no i tak żyłem przez ten czas - nie miałem nerwicy po prostu (zero lęków, zero somatów). No i odstawiłem i nerwica wróciła i od lipca tak żyję....raz jest lepiej, raz jest gorzej.

 

No i zastanawiam się czy nie wrócić do paroksetyny?

 

W planie mam pójść na psychoterapię grupową wieczorową, żeby nie iść na L4, bo wiem, że praca akurat w pokonywaniu nerwicy jest ważna.

 

-- 07 lis 2017, 16:00 --

 

hej Kalebx3 Gorliwy :)

 

Dziękuję za informację, jedną paczkę zamówię, co mi szkodzi :)

Napisz co u Ciebie ? Jak się czujesz ? Jakie leki teraz bierzesz i czy są skuteczne ?

 

MAREK XYZ, witaj ,

-u mnie ni z tąd ni z zowąd od trzech dni dosyć lękliwie . Jadę na 10 mg Esci i owe lęki to wyrażny sygnał,że trzeba szybko zwiekszać dawkę esci na około 15 mg ( a na pewno nie mniej ) . Biorę również raz dziennie pregę w dawce 37,5 mg ( jestem dosyc wrażliwy na leki ). Jak będzie dalej żle to podwyższę Pregę do 75mg . Choć ta dawka u mnie to spore uboki szczególnie siada wzrok i wdzęcia -rozdęcia brzucha , uciążliwe ).

3 dni temu zaczęła sie pełnia księżyca ( już dawno zauważyłem ,że na to negatywny wpływ na moją wątłą psychikę ). Inna sprawa to zapiżdziała jesień i brak światła , krótsze dni ,morderczy depresyjny klimat .

Leki są w sumie "skuteczne" w powstrzymywaniu objawów choroby , wprawdzie daleko im do doskonałości , ale co nam biedakom psychiatrycznym na chwile obecną pozostaje . Przemysł farmaceutyczny - antydepresyjny od dobrych parunastu lat jak siadł, tak siedzi .Nie wychodzi nic nowego , a konkretne nowości można policzyć na 3 palcach jednej ręki .

Wspomagam sie oprócz tego różnymi suplementami , ale głownie po to ,żeby nie jebnąć na zawał od tej nerwicy-depresji -adhd etc, mieć w miarę sprawną wątrobę by dawała sobie rade w oczyszczaniu całej tej chemii , i żeby jeszcze na osteoporozę nie fiknąć . Ale to juz inna bajka .

Nie jestem ogólnie optymistą w kwestii leków . Czekam na nowy rozdział w farmakologii psychiatrycznej,,,ale coś firmy , które produkują nowe lepsze leki musza sie mieć dobrze skoro poprzestały na SSRI i tego typu lekach .

 

Wiesz te leki pomogły bardzo dużej ilości osób i takie demonizowanie powiesz szczerze może powodować, że Ci co powinni brać nie będą brać bo naczytają się takich opinii. Oczywiście nie mówię, że nie masz prawa wygłaszać takich opinii, ale powiem Ci szczerze...... jak ja 2 lata temu byłem w opłakanym stanie, nie wiedziałem co się ze mną dzieje, że nerwica może dawać tak straszne objawy to SSRI mi po prostu najzwyczajniej w świecie pomogły i to bardzo :)

 

 

 

Nie chce urazić, ale serio wierzysz w tą tabelkę?.........

Nonsens jakich mało, a raczej wiele. W USA to wpieprzają benzosy jak cukierki i mają też większe dawki/opakowania. U nich to norma...

Ale ktoś walnął tabelkę i od razu w to wierzysz. Trzeba myśleć samodzielnie... Ja osób chorych chyba ze 100 poznałem. Na depresje i piarolęki rzeczywiście pomaga powiedzmy SSRI + pramolan. Nie na nerwicę, nawet na wikipedi w leczeniu nerwicy nie ma uwzględnionych SSRI... Na chłopski rozum, co Ci da serotonina wyższa jak układ GABA jest rozpieprzony, który odpowiada za właśnie ten tragiczny stan.

Ale rozumiem, dla niektórych depresja lękowa jest nie do zniesienia i masakryczna (no jest straszna fakt), ale mi chodzi o typowe czyste ostre zaburzenia lękowe, że człowiek boi się nawet wyjść z pokoju, krzywo chodzi, mdleje i te sprawy.

Każda choroba psychiczna jest przesrana oczywiście i musimy się wspierać, ja tylko odradzam tracić czas jak nie zadziała powiedzmy 1-2 SSRI. Wtedy trzeba próbować innej grupy leków i jak się nie brało benzo to pregabalina może okazać się zbawienna (gabapentyna też pomaga, można mieszać, ale szkoda zdrowia).

 

 

Ktoś napisał, że za dużo Zięby (nie czytałem tego gościa). Ale zdziwiłbyś się jakie choroby można wyleczyć np. dawkami witamin nie 100% oszukanej zalcenaje dawki dziennej tylko 10 000%+...

Już jednej choroby się pozbyłem pijąc witaminy C po 20 gram dziennie ze StanLabu. Otwórzcie oczy nie tylko na psychotropy, niestety ja też długo miałem zamknięte........... Bardzo długo ;/

Spokojnie autorze od jakiegoś Zięby, jak mi objawy zaczną schodzić to z pewnością z Tobą się tym nie podzielę :D

 

PS. Przez 2 doby spałem z kilka godzin max, więc piszę na "zgonie"

Dobranoc i dobrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samuraxo

 

Nie wiem jaki jest Twój stan.jesli masz ostre jazdy napady,boisz się ludzi, wyjścia z domu itp to może rzeczywiście nie podzialaly na Ciebie sraje. Ja mam aż i tylko Gada więc odczuwam ciągły niepokój i napięcie wewnętrzne, nieraz nie do zniesienia. Somatyzacji praktycznie nie mam żadnej,ludzi się nie boję ani powietrza nie mam też NN. Ale racja jak na razie ssri na mnie nie działaja..mówmy szczerze... Jednak jest wiele tutaj osób którym ssri pomogły na taką nerwice...i to znaczna większość... Widocznie jestem takim pechowcem...

 

Dlatego stwierdzenie że ssri na nerwice nie pomagają mimo że mi chuja dają nie jest moim zdaniem prawdziwe... Pomagają chociażby na lęki mojej dziewczynie...

Nie mogę na to patrzeć że ona co weźmie to działa i to w najmniejszych dawkach, a ja jestem w czarnej dupie

 

Czy według Was nerwice jest gorzej wyleczyć jak depresję?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samuraxo

 

Nie wiem jaki jest Twój stan.jesli masz ostre jazdy napady,boisz się ludzi, wyjścia z domu itp to może rzeczywiście nie podzialaly na Ciebie sraje. Ja mam aż i tylko Gada więc odczuwam ciągły niepokój i napięcie wewnętrzne, nieraz nie do zniesienia. Somatyzacji praktycznie nie mam żadnej,ludzi się nie boję ani powietrza nie mam też NN. Ale racja jak na razie ssri na mnie nie działaja..mówmy szczerze... Jednak jest wiele tutaj osób którym ssri pomogły na taką nerwice...i to znaczna większość... Widocznie jestem takim pechowcem...

 

Dlatego stwierdzenie że ssri na nerwice nie pomagają mimo że mi /cenzura/ dają nie jest moim zdaniem prawdziwe... Pomagają chociażby na lęki mojej dziewczynie...

Nie mogę na to patrzeć że ona co weźmie to działa i to w najmniejszych dawkach, a ja jestem w czarnej dupie

 

Czy według Was nerwice jest gorzej wyleczyć jak depresję?????

Raczej depresję latwiej, jeszcze gorzej jak jest to i to, ale czy da sie calkiem? chyba rzadko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce urazić, ale serio wierzysz w tą tabelkę?.........

Nonsens jakich mało, a raczej wiele. W USA to wpieprzają benzosy jak cukierki i mają też większe dawki/opakowania. U nich to norma...

Ale ktoś walnął tabelkę i od razu w to wierzysz. Trzeba myśleć samodzielnie...

No tak, internetowy "ekspert" wie wszystko najlepiej, co tam badania...

Zawsze mam ubaw z czytania takich konfabulacji, pojawia się nowy użytkownik i od razu wie jak każdego wyleczyć, nie za pomocą psychotropów, tylko za pomocą witamin! Ekspert, który sam uzależniony jest od psychotropów (benzodiazepin).

Myślenie to nienajlepsza twoja przywara.

 

Ja osób chorych chyba ze 100 poznałem. Na depresje i piarolęki rzeczywiście pomaga powiedzmy SSRI + pramolan. Nie na nerwicę, nawet na wikipedi w leczeniu nerwicy nie ma uwzględnionych SSRI...

Nerwica to pojęcie przestarzałe i niedokładne, nie mniej jednak oznacza to samo co "lęki" (obecnie utożsamiane jako GAD).

Wikipedia to dla ciebie źródło faktów? Poza tym w jej wersji angielskiej jest zawarta informacja o skuteczności SSRI w GAD:

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor#Generalized_anxiety_disorder

 

Na chłopski rozum, co Ci da serotonina wyższa jak układ GABA jest rozpieprzony, który odpowiada za właśnie ten tragiczny stan.

Psychafarmakologia rządzi się swoimi prawami, trochę bardziej skomplikowanymi niż chłopski rozum, więc twoje pseudonaukowe hipotezy są, po prostu nieprawdziwe.

Gdyby tylko układ GABAergiczny był odpowiedzialny za zaburzenia lękowe, to leki takie jak SSRI pregabalina, TCA, iMAO i RIMA byłyby całkowicie nieskuteczne w ich leczeniu.

 

Ale rozumiem, dla niektórych depresja lękowa jest nie do zniesienia i masakryczna (no jest straszna fakt), ale mi chodzi o typowe czyste ostre zaburzenia lękowe, że człowiek boi się nawet wyjść z pokoju, krzywo chodzi, mdleje i te sprawy.

Często zaburzenia te współwystępują i wtedy leki z grupy SSRI/SNRI są lekami z wyboru, działającym na te dwa zaburzenia.

 

Ktoś napisał, że za dużo Zięby (nie czytałem tego gościa). Ale zdziwiłbyś się jakie choroby można wyleczyć np. dawkami witamin nie 100% oszukanej zalcenaje dawki dziennej tylko 10 000%+...

Zięba, Jaśkowski, Pokrywka to ten sam rodzaj szkodników zarabiających na naiwności takich ludzi jak ty. Już niejednokrotnie próbowano leczyć większośc chorób witaminami, np. nowotworywitaminą C, a i tak ludzie po takich kuracjach umierają...

 

Już jednej choroby się pozbyłem pijąc witaminy C po 20 gram dziennie ze StanLabu.

Pozbawiłeś się normalnego wypróżniania na rzecz biegunki :lol:

 

Otwórzcie oczy nie tylko na psychotropy, niestety ja też długo miałem zamknięte........... Bardzo długo ;/

Najpierw odstaw benzo, w końcu to psychotrop... ale trudno, żeby uzależniony miał otwarte oczy na swój nałóg...

 

Spokojnie autorze od jakiegoś Zięby, jak mi objawy zaczną schodzić to z pewnością z Tobą się tym nie podzielę :D

Czekam z niecierpliwością... aż przeprosisz się z jakimś SSRI/SNRI lub pregabaliną...

Sam próbowałem leczyć się dziurawcem (Deprim Forte) po odstawieniu przez lekarza fluwoksaminy, skutek tego "lczeniea" był taki, że doszedłem do 48 pkt w skali depresji Becka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzowiec jestem po Twojej stronie ale jak widzisz u mnie z ssri jest lipa...jak na razie ( spróbuję esci)....

 

A jestem czystym przykładem GADa...i nie jestem uzależniony od żadnych gowien.. Prowadze normalne bezstresowe życie.. A gowno ciągnie się za mną 7 lat...A lecze się 4 lata..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym nir odstawial czegos co dziala, chyba ze bym byl pewien ze jestem zdrowy.

 

No właśnie ta pregabalina sam nie wiem czy działa :/ I zastanawiam się czy zwiększyć na 150-0-150? Pisałem do psychiatry i napisała, żeby zwiększyć i zobaczymy co będzie po 14 dniach.

 

W jakich dawkach ta pregabalina powinna działań na nerwicę?

 

-- 08 lis 2017, 13:14 --

 

Benzowiec jestem po Twojej stronie ale jak widzisz u mnie z ssri jest lipa...jak na razie ( spróbuję esci)....

 

A jestem czystym przykładem GADa...i nie jestem uzależniony od żadnych gowien.. Prowadze normalne bezstresowe życie.. A gowno ciągnie się za mną 7 lat...A lecze się 4 lata..

 

No ja też mam GAD podobno i pewnie jakieś elementy innych zaburzeń. A próbowałeś jakoś na psychoterapii to rozpracować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAREK XYZ, witaj ,

-u mnie ni z tąd ni z zowąd od trzech dni dosyć lękliwie . Jadę na 10 mg Esci i owe lęki to wyrażny sygnał,że trzeba szybko zwiekszać dawkę esci na około 15 mg ( a na pewno nie mniej ) . Biorę również raz dziennie pregę w dawce 37,5 mg ( jestem dosyc wrażliwy na leki ). Jak będzie dalej żle to podwyższę Pregę do 75mg . Choć ta dawka u mnie to spore uboki szczególnie siada wzrok i wdzęcia -rozdęcia brzucha , uciążliwe ).

3 dni temu zaczęła sie pełnia księżyca ( już dawno zauważyłem ,że na to negatywny wpływ na moją wątłą psychikę ). Inna sprawa to zapiżdziała jesień i brak światła , krótsze dni ,morderczy depresyjny klimat .

Leki są w sumie "skuteczne" w powstrzymywaniu objawów choroby , wprawdzie daleko im do doskonałości , ale co nam biedakom psychiatrycznym na chwile obecną pozostaje . Przemysł farmaceutyczny - antydepresyjny od dobrych parunastu lat jak siadł, tak siedzi .Nie wychodzi nic nowego , a konkretne nowości można policzyć na 3 palcach jednej ręki .

Wspomagam sie oprócz tego różnymi suplementami , ale głownie po to ,żeby nie jebnąć na zawał od tej nerwicy-depresji -adhd etc, mieć w miarę sprawną wątrobę by dawała sobie rade w oczyszczaniu całej tej chemii , i żeby jeszcze na osteoporozę nie fiknąć . Ale to juz inna bajka .

Nie jestem ogólnie optymistą w kwestii leków . Czekam na nowy rozdział w farmakologii psychiatrycznej,,,ale coś firmy , które produkują nowe lepsze leki musza sie mieć dobrze skoro poprzestały na SSRI i tego typu lekach .

 

 

 

---Ci co powinni brać nie będą brać bo naczytają się takich opinii. Oczywiście nie mówię, że nie masz prawa wygłaszać takich opinii, ale powiem Ci szczerze...... jak ja 2 lata temu byłem w opłakanym stanie, nie wiedziałem co się ze mną dzieje, że nerwica może dawać tak straszne objawy to SSRI mi po prostu najzwyczajniej w świecie pomogły i to bardzo :)

 

 

 

 

coyot.inc, pokaż mi gdzie ja , w którym miejscu DEMONIZUJĘ leki ??? :shock:

 

"Ci co powinni brać nie będą brać bo naczytają się takich opinii."

 

--- a kto im każę czytać ? Może ja ? Nikt nikogo nie zmusza i nikt za nikogo nie bierze odpowiedzialności , a już szczególnie za czyjeś leczenie . Mają lekarza , niech się z nim konsultują . Ja mam swoje przemyślunki i tyle w temacie , ,, każdy orze jak może i jak potrafi ,,,a jak ma choć ciut jakiejś życiowej mądrości ( a nie jest cipą wołową ) to sam szybko rozpozna co mu najlepiej pomaga , a co mu szkodzi i z tym pójdzie do lekarza psychiatry .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym nir odstawial czegos co dziala, chyba ze bym byl pewien ze jestem zdrowy.

 

No właśnie ta pregabalina sam nie wiem czy działa :/ I zastanawiam się czy zwiększyć na 150-0-150? Pisałem do psychiatry i napisała, żeby zwiększyć i zobaczymy co będzie po 14 dniach.

 

W jakich dawkach ta pregabalina powinna działań na nerwicę?

 

-- 08 lis 2017, 13:14 --

 

Benzowiec jestem po Twojej stronie ale jak widzisz u mnie z ssri jest lipa...jak na razie ( spróbuję esci)....

 

A jestem czystym przykładem GADa...i nie jestem uzależniony od żadnych gowien.. Prowadze normalne bezstresowe życie.. A gowno ciągnie się za mną 7 lat...A lecze się 4 lata..

 

No ja też mam GAD podobno i pewnie jakieś elementy innych zaburzeń. A próbowałeś jakoś na psychoterapii to rozpracować?

 

CHodziłem kiedyś na hipnoterapie i gówno dała....teraz zacząłem psychoterapie...nie wiem co oniej myśleć..w każdym raize mam zalecenie żeby odstawić leki :D hahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CHodziłem kiedyś na hipnoterapie i gówno dała....teraz zacząłem psychoterapie...nie wiem co oniej myśleć..w każdym raize mam zalecenie żeby odstawić leki hahaha

 

A jaki czarodziej wydał Ci takie zalecenie ?

Uważaj ,żebys się nie rozsypał bez leków .

Ja też próbowałem i tego i tamtego , akupunkturę , zielarstwo tego typu fazki , została mi jeszcze moczoterapia do wypróbowania , ale chyba jednak nie .

Także tizziano, apteki omijaj szerokim łukiem , bo sie jeszcze na jaką witaminę skusisz i będę opierdol od doktora- magika ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CHodziłem kiedyś na hipnoterapie i gówno dała....teraz zacząłem psychoterapie...nie wiem co oniej myśleć..w każdym raize mam zalecenie żeby odstawić leki hahaha

 

A jaki czarodziej wydał Ci takie zalecenie ?

Uważaj ,żebys się nie rozsypał bez leków .

Ja też próbowałem i tego i tamtego , akupunkturę , zielarstwo tego typu fazki , została mi jeszcze moczoterapia do wypróbowania , ale chyba jednak nie .

Także tizziano, apteki omijaj szerokim łukiem , bo sie jeszcze na jaką witaminę skusisz i będę opierdol od doktora- magika ;)

 

Hehe spoko Kaleb..tylko pomóż jak mam znaleźć lek dla siebie.... pakować sie dalej w ssri skoro serta wenla i paro w dawce 20 mg nie działały? totalne cukierki i uboków też praktycznie brak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samuraxo

 

Nie wiem jaki jest Twój stan.jesli masz ostre jazdy napady,boisz się ludzi, wyjścia z domu itp to może rzeczywiście nie podzialaly na Ciebie sraje. Ja mam aż i tylko Gada więc odczuwam ciągły niepokój i napięcie wewnętrzne, nieraz nie do zniesienia. Somatyzacji praktycznie nie mam żadnej,ludzi się nie boję ani powietrza nie mam też NN. Ale racja jak na razie ssri na mnie nie działaja..mówmy szczerze... Jednak jest wiele tutaj osób którym ssri pomogły na taką nerwice...i to znaczna większość... Widocznie jestem takim pechowcem...

 

Dlatego stwierdzenie że ssri na nerwice nie pomagają mimo że mi /cenzura/ dają nie jest moim zdaniem prawdziwe... Pomagają chociażby na lęki mojej dziewczynie...

Nie mogę na to patrzeć że ona co weźmie to działa i to w najmniejszych dawkach, a ja jestem w czarnej dupie

 

Czy według Was nerwice jest gorzej wyleczyć jak depresję?????

 

ODP--->Czyli nie masz żadnych objawów somatycznych? Nie odczuwasz nic fizycznie? Jak tak to zazdroszczę :P

Ludziom pomogły... Bo wiele ludzi, już nie mówię o kobietach to nie odróżni nerwicy-zespołów lękowych od depresji z lękami itp. Taka prawda niestety, części pomoże może, ale to raczej w słabym nasileniu bardzo.

Tylko czy Twoja dziewczyna miała lęk tak silny, że uniemożliwiał jej powiedzmy zbudowanie normalnego zdania, wyjście z domu, chodziła krzywo i traciła równowagę? Na pewno nie, dlatego pomogło. Mojej to samo, ale ona miała właśnie na podłożu depresyjnym i sam to u niej w sumie wypatrzyłem, bo nawet nie była tego świadoma.

 

ODP--->Jakoś 30% to jeszcze pacjencki "lekooporni" to też trzeba brać pod uwagę, ja niestety zostałem wreszcie tak zakwalifikowany przez jednego z konowałów, ale biegły sądowy psychiatra itp. Tytułów miał nasranych to w końcu do tego doszedł, w sumie ja, a on potwierdził patrząc na moje wszystkie zapiski i że nic nie działa (brawoooo).

Depresję to wyleczyć jak dla mnie jest bardzo łatwo, a nawet jak oporna to wystrzelić z dopaminy i "srają" szczęściem. U osób z typowymi lękami jest już ciężej. Moi znajomi od dawna biegają szczęśliwi, a ja w czarnej dupie jak Ty właśnie i się patrzę tylko jak im zazdroszczę, że na nich podziałało to co mną nawet nie drgnęło.

 

 

 

Nie chce urazić, ale serio wierzysz w tą tabelkę?.........

Nonsens jakich mało, a raczej wiele. W USA to wpieprzają benzosy jak cukierki i mają też większe dawki/opakowania. U nich to norma...

Ale ktoś walnął tabelkę i od razu w to wierzysz. Trzeba myśleć samodzielnie...

No tak, internetowy "ekspert" wie wszystko najlepiej, co tam badania...

Zawsze mam ubaw z czytania takich konfabulacji, pojawia się nowy użytkownik i od razu wie jak każdego wyleczyć, nie za pomocą psychotropów, tylko za pomocą witamin! Ekspert, który sam uzależniony jest od psychotropów (benzodiazepin).

Myślenie to nienajlepsza twoja przywara.

 

ODP--->Słuchaj manipulancie, nigdzie nie stwierdziłem, że wiem jak kogoś/każdego wyleczyć, więc do kosza z tym zdaniem. Jak nie za pomocą psychotropów jak o tym mówię też i o pregabalinie jak mi bardzo pomogła. To wypłucz się z witamin skoro nie odgrywają dla ciebie roli zbytnich. Tylko psychotropy, weź nazwij swojego nowego Buka PsychotropWszechmogący zrób ołtarzyk i te sprawy. Bo z tego co widzę to jesz, a i tak dużo z tego nie ma. Witaminy są bardzo ważne w funkcjonowaniu organizmu dobrym (tak mózgu też, serio to też organ) i trzeba być jełopem żeby tego nie ogarniać. Nie dawki co są napisane na opakowaniach tylko 10-100 większe często. Szkorbut skąd się wziął mądra głowo? Taki przykład tylko... Dobra nie ma co tracić czasu na lewackie gadanie wybiórcze, wygodne dla siebie widzę... A przeczytałeś czemu jestem uzależniony, a przeczytałeś, że dopiero dużo później pregabaline znalazłem? Wyjąłeś ty głowę z d..y -.-? Czy dalej będziesz pisać bez sensu i to co ci się podoba wyrwane z kontekstu? Co uraziłem Twoje uczucia? Sram na to i na twoje uczucia randomie z neta.

 

ODP--->NOWY UŻYTKOWNIK JEŁOPIE (zresztą co to ma do tego)? Zobacz datę dołączenia, ale nie pisałem tu kilka lat ze względu na właśnie takich "mądrych inaczej". Wolałem zająć się swoim życiem i dobrze bawić, co kto lubi.

 

 

Ja osób chorych chyba ze 100 poznałem. Na depresje i piarolęki rzeczywiście pomaga powiedzmy SSRI + pramolan. Nie na nerwicę, nawet na wikipedi w leczeniu nerwicy nie ma uwzględnionych SSRI...

Nerwica to pojęcie przestarzałe i niedokładne, nie mniej jednak oznacza to samo co "lęki" (obecnie utożsamiane jako GAD).

Wikipedia to dla ciebie źródło faktów? Poza tym w jej wersji angielskiej jest zawarta informacja o skuteczności SSRI w GAD:

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor#Generalized_anxiety_disorder

 

 

ODP--->Brawo ty. Już kilka postów wcześniej napisałem, że na szczęście wyszło się z używania terminu "nerwica". Jednak piszę tak, bo ludzie są przyzwyczajeni.

Ok dobrze SSRI bardzo dobrze leczy "nerwicowców" co oczywiście widać na tym forum, sami zdrowi. Na równi z benzo działają, przepraszam LEPIEJ.

Sarkazm...

 

Na chłopski rozum, co Ci da serotonina wyższa jak układ GABA jest rozpieprzony, który odpowiada za właśnie ten tragiczny stan.

Psychafarmakologia rządzi się swoimi prawami, trochę bardziej skomplikowanymi niż chłopski rozum, więc twoje pseudonaukowe hipotezy są, po prostu nieprawdziwe.

Gdyby tylko układ GABAergiczny był odpowiedzialny za zaburzenia lękowe, to leki takie jak SSRI pregabalina, TCA, iMAO i RIMA byłyby całkowicie nieskuteczne w ich leczeniu.

 

ODP--->"Pregabalina (opis profesjonalny)

 

Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego (GABA)......." Na tym zakończę pierdzenie o sprawach oczywistych, bo zaraz trzeba rachunki opłacić.

 

Ale rozumiem, dla niektórych depresja lękowa jest nie do zniesienia i masakryczna (no jest straszna fakt), ale mi chodzi o typowe czyste ostre zaburzenia lękowe, że człowiek boi się nawet wyjść z pokoju, krzywo chodzi, mdleje i te sprawy.

Często zaburzenia te współwystępują i wtedy leki z grupy SSRI/SNRI są lekami z wyboru, działającym na te dwa zaburzenia.

 

ODP--->O depresji lękowej już pisałem i o wysokiej skuteczności SSRI/SNRI na nie. Drugim Kolumbem nie zostałeś.

 

Ktoś napisał, że za dużo Zięby (nie czytałem tego gościa). Ale zdziwiłbyś się jakie choroby można wyleczyć np. dawkami witamin nie 100% oszukanej zalcenaje dawki dziennej tylko 10 000%+...

Zięba, Jaśkowski, Pokrywka to ten sam rodzaj szkodników zarabiających na naiwności takich ludzi jak ty. Już niejednokrotnie próbowano leczyć większośc chorób witaminami, np. nowotworywitaminą C, a i tak ludzie po takich kuracjach umierają...

 

ODP--->Ty jesteś najzwyklejszym jełopem człowieku. Witamina C kosztuję 50 zł za kilogram i odpowiednio dawkowana (ma krótki okres półtrwania) podbija niesamowicie odporność organizmu.

DLA JEŁOPA

https://www.youtube.com/watch?v=PgLEJuVVaAI

END

 

ODP---> Ciesz się, w ogóle mi się tu pisać chce i czas tracić na ten kabareto-wolontariat z tobą w roli głównej. Zniechęcasz ludzi, może cie drażni, że ktoś co też ma swoje zdanie i coś do powiedzenia się pojawił. Wszedłem na jakieś twoje terytorium? Co ty pies jesteś?

PS. Witaminą C wspomaga się leczenie nowotworów i są to wlewy dożylne, po nawet 300 gram/d. Jaki ty jeszcze masz mały móżdżek, nie wspominając o tym, że nie każdy umiera z rakiem... WSPOMAGA, rozumiesz co to znaczy? Nie leczy raka, WSPOMAGA leczenie.

 

Już jednej choroby się pozbyłem pijąc witaminy C po 20 gram dziennie ze StanLabu.

Pozbawiłeś się normalnego wypróżniania na rzecz biegunki :lol:

 

ODP--->To się nazywa kalibracja, potem zmniejszasz dawkę o 1/3 i wiesz ile brać żeby się nie posrać, ale czemu ja cie edukuje...

 

Otwórzcie oczy nie tylko na psychotropy, niestety ja też długo miałem zamknięte........... Bardzo długo ;/

Najpierw odstaw benzo, w końcu to psychotrop... ale trudno, żeby uzależniony miał otwarte oczy na swój nałóg...

 

ODP---> No co za dureń... Z takimi gadać to najgorzej... Aktualnie jestem 12h bez benzo, bo tak mi dzień wyszedł, zaraz wezmę dopiero pierwszy mg alpry. Fajnie może tu było wejść na forum i zobaczyć, że na wysokich dawkach benzo, nadal jestem mądrzejszy, inteligentniejszy i bardziej ogarnięty w rozmowie niż różnego pokroju internetowe jełopy z argumentami z dupy. Mam otwarte oczy na nałóg, i próbuje się go pozbyć. To nas chyba też różni.

 

Spokojnie autorze od jakiegoś Zięby, jak mi objawy zaczną schodzić to z pewnością z Tobą się tym nie podzielę :D

Czekam z niecierpliwością... aż przeprosisz się z jakimś SSRI/SNRI lub pregabaliną...

Sam próbowałem leczyć się dziurawcem (Deprim Forte) po odstawieniu przez lekarza fluwoksaminy, skutek tego "lczeniea" był taki, że doszedłem do 48 pkt w skali depresji Becka.

 

ODP--->Jełopie SNRI brałem wszystkie, nawet sprowadzane, SSRI 95%, a pregabalina pomaga o czym pisałem. Przeproś się ze swoim mózgiem, bo pewnie aż on się od tej głupoty tłucze tam młotkiem

Aha, z góry zbije cie z paplaniny o gównie. Tak więc benzosy nie mają nic wspólnego z tym jak się do ciebie odnoszę. Z takimi jełopami nawet nie rozmawiałbym w świecie realnym, bo nie warto, albo zaraz się zgaszą i tak. Nie szanuje cie, według mnie pieprzysz trzy po trzy i wybierasz sobie co dla ciebie wygodne i takich ludzi traktuje tak jak na to zasługują i oni mnie traktują. Nie trzeba wulgaryzmów żeby kogoś obrazić, więc ty się tu nie zasłaniaj potem, że aniołek, a tu zły człowiek bez kultury zwyzywał. Dla mnie jesteś jełopem, koniec kropka. Wolność słowa/wyrażania poglądów (nawet w konstytucji jest zagwarantowana).

Trzeba brać pod uwagę leki, witaminy, minerały i nie tylko. Wszystko, a nie zamknąłeś się w tym swoim kloszu psychotropów i widać co z tego wynika. No serio jak próbowałeś zastąpić SSRI dziurawcem to brawo dla ciebie, z pewnością to wina dziurawca.

Ok ja OUT z tego gówna, niepotrzebnie tu zaglądałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAREK XYZ, witaj ,

-u mnie ni z tąd ni z zowąd od trzech dni dosyć lękliwie . Jadę na 10 mg Esci i owe lęki to wyrażny sygnał,że trzeba szybko zwiekszać dawkę esci na około 15 mg ( a na pewno nie mniej ) . Biorę również raz dziennie pregę w dawce 37,5 mg ( jestem dosyc wrażliwy na leki ). Jak będzie dalej żle to podwyższę Pregę do 75mg . Choć ta dawka u mnie to spore uboki szczególnie siada wzrok i wdzęcia -rozdęcia brzucha , uciążliwe ).

3 dni temu zaczęła sie pełnia księżyca ( już dawno zauważyłem ,że na to negatywny wpływ na moją wątłą psychikę ). Inna sprawa to zapiżdziała jesień i brak światła , krótsze dni ,morderczy depresyjny klimat .

Leki są w sumie "skuteczne" w powstrzymywaniu objawów choroby , wprawdzie daleko im do doskonałości , ale co nam biedakom psychiatrycznym na chwile obecną pozostaje . Przemysł farmaceutyczny - antydepresyjny od dobrych parunastu lat jak siadł, tak siedzi .Nie wychodzi nic nowego , a konkretne nowości można policzyć na 3 palcach jednej ręki .

Wspomagam sie oprócz tego różnymi suplementami , ale głownie po to ,żeby nie jebnąć na zawał od tej nerwicy-depresji -adhd etc, mieć w miarę sprawną wątrobę by dawała sobie rade w oczyszczaniu całej tej chemii , i żeby jeszcze na osteoporozę nie fiknąć . Ale to juz inna bajka .

Nie jestem ogólnie optymistą w kwestii leków . Czekam na nowy rozdział w farmakologii psychiatrycznej,,,ale coś firmy , które produkują nowe lepsze leki musza sie mieć dobrze skoro poprzestały na SSRI i tego typu lekach .

 

 

 

---Ci co powinni brać nie będą brać bo naczytają się takich opinii. Oczywiście nie mówię, że nie masz prawa wygłaszać takich opinii, ale powiem Ci szczerze...... jak ja 2 lata temu byłem w opłakanym stanie, nie wiedziałem co się ze mną dzieje, że nerwica może dawać tak straszne objawy to SSRI mi po prostu najzwyczajniej w świecie pomogły i to bardzo :)

 

 

 

 

coyot.inc, pokaż mi gdzie ja , w którym miejscu DEMONIZUJĘ leki ??? :shock:

 

"Ci co powinni brać nie będą brać bo naczytają się takich opinii."

 

--- a kto im każę czytać ? Może ja ? Nikt nikogo nie zmusza i nikt za nikogo nie bierze odpowiedzialności , a już szczególnie za czyjeś leczenie . Mają lekarza , niech się z nim konsultują . Ja mam swoje przemyślunki i tyle w temacie , ,, każdy orze jak może i jak potrafi ,,,a jak ma choć ciut jakiejś życiowej mądrości ( a nie jest cipą wołową ) to sam szybko rozpozna co mu najlepiej pomaga , a co mu szkodzi i z tym pójdzie do lekarza psychiatry .

 

Sory, widocznie miałem jakiś kryzys :D Wiesz ja jestem na etapie, że odstawiłem leki (paroksetynę) i wcale nie jest zajebiście...a paroksetyna faktycznie działania na moje lęki i somatykę i wiesz jak widzę jakieś wpisy żeby nie brać leków itp to jakoś mi zle :/

 

Wiesz coś czuję, że jednak wrócę do tej paroksetyny no bo działała. Od dziś jestem na dawce pregabaliny 150-0-150 i zobaczymy. Generalnie słabo się czuję - jakieś takie otumanienie, dezorientacja, nie wiem czy to możliwe?

 

-- 09 lis 2017, 11:48 --

 

MAREK XYZ, witaj ,

-u mnie ni z tąd ni z zowąd od trzech dni dosyć lękliwie . Jadę na 10 mg Esci i owe lęki to wyrażny sygnał,że trzeba szybko zwiekszać dawkę esci na około 15 mg ( a na pewno nie mniej ) . Biorę również raz dziennie pregę w dawce 37,5 mg ( jestem dosyc wrażliwy na leki ). Jak będzie dalej żle to podwyższę Pregę do 75mg . Choć ta dawka u mnie to spore uboki szczególnie siada wzrok i wdzęcia -rozdęcia brzucha , uciążliwe ).

3 dni temu zaczęła sie pełnia księżyca ( już dawno zauważyłem ,że na to negatywny wpływ na moją wątłą psychikę ). Inna sprawa to zapiżdziała jesień i brak światła , krótsze dni ,morderczy depresyjny klimat .

Leki są w sumie "skuteczne" w powstrzymywaniu objawów choroby , wprawdzie daleko im do doskonałości , ale co nam biedakom psychiatrycznym na chwile obecną pozostaje . Przemysł farmaceutyczny - antydepresyjny od dobrych parunastu lat jak siadł, tak siedzi .Nie wychodzi nic nowego , a konkretne nowości można policzyć na 3 palcach jednej ręki .

Wspomagam sie oprócz tego różnymi suplementami , ale głownie po to ,żeby nie jebnąć na zawał od tej nerwicy-depresji -adhd etc, mieć w miarę sprawną wątrobę by dawała sobie rade w oczyszczaniu całej tej chemii , i żeby jeszcze na osteoporozę nie fiknąć . Ale to juz inna bajka .

Nie jestem ogólnie optymistą w kwestii leków . Czekam na nowy rozdział w farmakologii psychiatrycznej,,,ale coś firmy , które produkują nowe lepsze leki musza sie mieć dobrze skoro poprzestały na SSRI i tego typu lekach .

 

 

 

---Ci co powinni brać nie będą brać bo naczytają się takich opinii. Oczywiście nie mówię, że nie masz prawa wygłaszać takich opinii, ale powiem Ci szczerze...... jak ja 2 lata temu byłem w opłakanym stanie, nie wiedziałem co się ze mną dzieje, że nerwica może dawać tak straszne objawy to SSRI mi po prostu najzwyczajniej w świecie pomogły i to bardzo :)

 

 

 

 

coyot.inc, pokaż mi gdzie ja , w którym miejscu DEMONIZUJĘ leki ??? :shock:

 

"Ci co powinni brać nie będą brać bo naczytają się takich opinii."

 

--- a kto im każę czytać ? Może ja ? Nikt nikogo nie zmusza i nikt za nikogo nie bierze odpowiedzialności , a już szczególnie za czyjeś leczenie . Mają lekarza , niech się z nim konsultują . Ja mam swoje przemyślunki i tyle w temacie , ,, każdy orze jak może i jak potrafi ,,,a jak ma choć ciut jakiejś życiowej mądrości ( a nie jest cipą wołową ) to sam szybko rozpozna co mu najlepiej pomaga , a co mu szkodzi i z tym pójdzie do lekarza psychiatry .

 

Sory, widocznie miałem jakiś kryzys :D Wiesz ja jestem na etapie, że odstawiłem leki (paroksetynę) i wcale nie jest zajebiście...a paroksetyna faktycznie działania na moje lęki i somatykę i wiesz jak widzę jakieś wpisy żeby nie brać leków itp to jakoś mi zle :/

 

Wiesz coś czuję, że jednak wrócę do tej paroksetyny no bo działała. Od dziś jestem na dawce pregabaliny 150-0-150 i zobaczymy. Generalnie słabo się czuję - jakieś takie otumanienie, dezorientacja, nie wiem czy to możliwe?

 

Kurczę wziąłem na rano dawkę 150 pregabaliny no i tak średnio się czuję :/ właśnie takie oszołomienie, otumanienie, drżenie, jakieś zawroty głowy :/ też tak mieliście?

 

Wcześniej brałem 75-0-150, a od dziś rano mam 150.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Kurczę wziąłem na rano dawkę 150 pregabaliny no i tak średnio się czuję :/ właśnie takie oszołomienie, otumanienie, drżenie, jakieś zawroty głowy :/ też tak mieliście?

 

Wcześniej brałem 75-0-150, a od dziś rano mam 150.

 

 

Niestety po pregabalinie też tak mam, szczególnie gdy rano wezmę 225mg. Czasami czuję się tak jak po alkoholu .....

Aktualnie testuję różne warianty dawkowania 300mg /dobę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Sory, widocznie miałem jakiś kryzys Wiesz ja jestem na etapie, że odstawiłem leki (paroksetynę) i wcale nie jest zajebiście...a paroksetyna faktycznie działania na moje lęki i somatykę i wiesz jak widzę jakieś wpisy żeby nie brać leków itp to jakoś mi zle :/

 

Wiesz coś czuję, że jednak wrócę do tej paroksetyny no bo działała. Od dziś jestem na dawce pregabaliny 150-0-150 i zobaczymy. Generalnie słabo się czuję - jakieś takie otumanienie, dezorientacja, nie wiem czy to możliwe?

 

coyot.inc, spoko , każdy ma tutaj lepsze i gorsze dni ;) .

 

Ja nigdy bym się nie zdecydował na samą pregę bez SSRI ( esci ,czy paro ) . Sama prega( bez SSRI ) to u mnie nasilenie natręctw , co nie jest przyjemne .

Skoro bierzesz aż 300mg dziennie samej pregi bez zaplecza w postaci SSRI to osobiście uważam to za niezbyt mądre . Przemyśl , może nie trzeba aż tyle Pregi ,żeby potem w ciągu dnia chodzić jak w malignie ? Może lepiej zmiejsz pregę , a dodaj Paro i tak pociągnij . Zrobisz jak zechcesz , ale dla mnie monoterapia sama Pregą w tak wysokich dawkach to nieporozumienie . Może jak ktoś ma masakryczne lęki i nie ma tendencji do depresji natręctw to może jeszcze . Jednak skoro na moim przykładzie Prega doprowadza do nasilenia natręctw to podejrzewam ,że obniża serotoninę i wtedy jest jak jest , czyli cieńko .

Wiesz ja nie jestem Grabarz i nie znam się za bardzo na opracowaniach naukowych , ale patrzę i obserwuje siebie i czytam ciało .

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka dziś testuje 150mg rano i 150mg wieczorem. Marek jak było na takiej kombinacji? Lepiej jak na 225 i 75?

 

 

wydaje mi się że dla mnie lepsza jest wersja 150 +150

 

dzisiaj u mnie lepiej ..... nerwica w odwrocie .... zobaczymy jak długo ... :)

 

a jak Ty się czujesz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samuraxo

 

Nie wiem jaki jest Twój stan.jesli masz ostre jazdy napady,boisz się ludzi, wyjścia z domu itp to może rzeczywiście nie podzialaly na Ciebie sraje. Ja mam aż i tylko Gada więc odczuwam ciągły niepokój i napięcie wewnętrzne, nieraz nie do zniesienia. Somatyzacji praktycznie nie mam żadnej,ludzi się nie boję ani powietrza nie mam też NN. Ale racja jak na razie ssri na mnie nie działaja..mówmy szczerze... Jednak jest wiele tutaj osób którym ssri pomogły na taką nerwice...i to znaczna większość... Widocznie jestem takim pechowcem...

 

Dlatego stwierdzenie że ssri na nerwice nie pomagają mimo że mi /cenzura/ dają nie jest moim zdaniem prawdziwe... Pomagają chociażby na lęki mojej dziewczynie...

Nie mogę na to patrzeć że ona co weźmie to działa i to w najmniejszych dawkach, a ja jestem w czarnej dupie

 

Czy według Was nerwice jest gorzej wyleczyć jak depresję?????

 

ODP--->Czyli nie masz żadnych objawów somatycznych? Nie odczuwasz nic fizycznie? Jak tak to zazdroszczę :P

Ludziom pomogły... Bo wiele ludzi, już nie mówię o kobietach to nie odróżni nerwicy-zespołów lękowych od depresji z lękami itp. Taka prawda niestety, części pomoże może, ale to raczej w słabym nasileniu bardzo.

Tylko czy Twoja dziewczyna miała lęk tak silny, że uniemożliwiał jej powiedzmy zbudowanie normalnego zdania, wyjście z domu, chodziła krzywo i traciła równowagę? Na pewno nie, dlatego pomogło. Mojej to samo, ale ona miała właśnie na podłożu depresyjnym i sam to u niej w sumie wypatrzyłem, bo nawet nie była tego świadoma.

 

ODP--->Jakoś 30% to jeszcze pacjencki "lekooporni" to też trzeba brać pod uwagę, ja niestety zostałem wreszcie tak zakwalifikowany przez jednego z konowałów, ale biegły sądowy psychiatra itp. Tytułów miał nasranych to w końcu do tego doszedł, w sumie ja, a on potwierdził patrząc na moje wszystkie zapiski i że nic nie działa (brawoooo).

Depresję to wyleczyć jak dla mnie jest bardzo łatwo, a nawet jak oporna to wystrzelić z dopaminy i "srają" szczęściem. U osób z typowymi lękami jest już ciężej. Moi znajomi od dawna biegają szczęśliwi, a ja w czarnej dupie jak Ty właśnie i się patrzę tylko jak im zazdroszczę, że na nich podziałało to co mną nawet nie drgnęło.

 

 

 

Nie chce urazić, ale serio wierzysz w tą tabelkę?.........

Nonsens jakich mało, a raczej wiele. W USA to wpieprzają benzosy jak cukierki i mają też większe dawki/opakowania. U nich to norma...

Ale ktoś walnął tabelkę i od razu w to wierzysz. Trzeba myśleć samodzielnie...

No tak, internetowy "ekspert" wie wszystko najlepiej, co tam badania...

Zawsze mam ubaw z czytania takich konfabulacji, pojawia się nowy użytkownik i od razu wie jak każdego wyleczyć, nie za pomocą psychotropów, tylko za pomocą witamin! Ekspert, który sam uzależniony jest od psychotropów (benzodiazepin).

Myślenie to nienajlepsza twoja przywara.

 

ODP--->Słuchaj manipulancie, nigdzie nie stwierdziłem, że wiem jak kogoś/każdego wyleczyć, więc do kosza z tym zdaniem. Jak nie za pomocą psychotropów jak o tym mówię też i o pregabalinie jak mi bardzo pomogła. To wypłucz się z witamin skoro nie odgrywają dla ciebie roli zbytnich. Tylko psychotropy, weź nazwij swojego nowego Buka PsychotropWszechmogący zrób ołtarzyk i te sprawy. Bo z tego co widzę to jesz, a i tak dużo z tego nie ma. Witaminy są bardzo ważne w funkcjonowaniu organizmu dobrym (tak mózgu też, serio to też organ) i trzeba być jełopem żeby tego nie ogarniać. Nie dawki co są napisane na opakowaniach tylko 10-100 większe często. Szkorbut skąd się wziął mądra głowo? Taki przykład tylko... Dobra nie ma co tracić czasu na lewackie gadanie wybiórcze, wygodne dla siebie widzę... A przeczytałeś czemu jestem uzależniony, a przeczytałeś, że dopiero dużo później pregabaline znalazłem? Wyjąłeś ty głowę z d..y -.-? Czy dalej będziesz pisać bez sensu i to co ci się podoba wyrwane z kontekstu? Co uraziłem Twoje uczucia? Sram na to i na twoje uczucia randomie z neta.

 

ODP--->NOWY UŻYTKOWNIK JEŁOPIE (zresztą co to ma do tego)? Zobacz datę dołączenia, ale nie pisałem tu kilka lat ze względu na właśnie takich "mądrych inaczej". Wolałem zająć się swoim życiem i dobrze bawić, co kto lubi.

 

 

Ja osób chorych chyba ze 100 poznałem. Na depresje i piarolęki rzeczywiście pomaga powiedzmy SSRI + pramolan. Nie na nerwicę, nawet na wikipedi w leczeniu nerwicy nie ma uwzględnionych SSRI...

Nerwica to pojęcie przestarzałe i niedokładne, nie mniej jednak oznacza to samo co "lęki" (obecnie utożsamiane jako GAD).

Wikipedia to dla ciebie źródło faktów? Poza tym w jej wersji angielskiej jest zawarta informacja o skuteczności SSRI w GAD:

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor#Generalized_anxiety_disorder

 

 

ODP--->Brawo ty. Już kilka postów wcześniej napisałem, że na szczęście wyszło się z używania terminu "nerwica". Jednak piszę tak, bo ludzie są przyzwyczajeni.

Ok dobrze SSRI bardzo dobrze leczy "nerwicowców" co oczywiście widać na tym forum, sami zdrowi. Na równi z benzo działają, przepraszam LEPIEJ.

Sarkazm...

 

Na chłopski rozum, co Ci da serotonina wyższa jak układ GABA jest rozpieprzony, który odpowiada za właśnie ten tragiczny stan.

Psychafarmakologia rządzi się swoimi prawami, trochę bardziej skomplikowanymi niż chłopski rozum, więc twoje pseudonaukowe hipotezy są, po prostu nieprawdziwe.

Gdyby tylko układ GABAergiczny był odpowiedzialny za zaburzenia lękowe, to leki takie jak SSRI pregabalina, TCA, iMAO i RIMA byłyby całkowicie nieskuteczne w ich leczeniu.

 

ODP--->"Pregabalina (opis profesjonalny)

 

Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego (GABA)......." Na tym zakończę pierdzenie o sprawach oczywistych, bo zaraz trzeba rachunki opłacić.

 

Ale rozumiem, dla niektórych depresja lękowa jest nie do zniesienia i masakryczna (no jest straszna fakt), ale mi chodzi o typowe czyste ostre zaburzenia lękowe, że człowiek boi się nawet wyjść z pokoju, krzywo chodzi, mdleje i te sprawy.

Często zaburzenia te współwystępują i wtedy leki z grupy SSRI/SNRI są lekami z wyboru, działającym na te dwa zaburzenia.

 

ODP--->O depresji lękowej już pisałem i o wysokiej skuteczności SSRI/SNRI na nie. Drugim Kolumbem nie zostałeś.

 

Ktoś napisał, że za dużo Zięby (nie czytałem tego gościa). Ale zdziwiłbyś się jakie choroby można wyleczyć np. dawkami witamin nie 100% oszukanej zalcenaje dawki dziennej tylko 10 000%+...

Zięba, Jaśkowski, Pokrywka to ten sam rodzaj szkodników zarabiających na naiwności takich ludzi jak ty. Już niejednokrotnie próbowano leczyć większośc chorób witaminami, np. nowotworywitaminą C, a i tak ludzie po takich kuracjach umierają...

 

ODP--->Ty jesteś najzwyklejszym jełopem człowieku. Witamina C kosztuję 50 zł za kilogram i odpowiednio dawkowana (ma krótki okres półtrwania) podbija niesamowicie odporność organizmu.

DLA JEŁOPA

https://www.youtube.com/watch?v=PgLEJuVVaAI

END

 

ODP---> Ciesz się, w ogóle mi się tu pisać chce i czas tracić na ten kabareto-wolontariat z tobą w roli głównej. Zniechęcasz ludzi, może cie drażni, że ktoś co też ma swoje zdanie i coś do powiedzenia się pojawił. Wszedłem na jakieś twoje terytorium? Co ty pies jesteś?

PS. Witaminą C wspomaga się leczenie nowotworów i są to wlewy dożylne, po nawet 300 gram/d. Jaki ty jeszcze masz mały móżdżek, nie wspominając o tym, że nie każdy umiera z rakiem... WSPOMAGA, rozumiesz co to znaczy? Nie leczy raka, WSPOMAGA leczenie.

 

Już jednej choroby się pozbyłem pijąc witaminy C po 20 gram dziennie ze StanLabu.

Pozbawiłeś się normalnego wypróżniania na rzecz biegunki :lol:

 

ODP--->To się nazywa kalibracja, potem zmniejszasz dawkę o 1/3 i wiesz ile brać żeby się nie posrać, ale czemu ja cie edukuje...

 

Otwórzcie oczy nie tylko na psychotropy, niestety ja też długo miałem zamknięte........... Bardzo długo ;/

Najpierw odstaw benzo, w końcu to psychotrop... ale trudno, żeby uzależniony miał otwarte oczy na swój nałóg...

 

ODP---> No co za dureń... Z takimi gadać to najgorzej... Aktualnie jestem 12h bez benzo, bo tak mi dzień wyszedł, zaraz wezmę dopiero pierwszy mg alpry. Fajnie może tu było wejść na forum i zobaczyć, że na wysokich dawkach benzo, nadal jestem mądrzejszy, inteligentniejszy i bardziej ogarnięty w rozmowie niż różnego pokroju internetowe jełopy z argumentami z dupy. Mam otwarte oczy na nałóg, i próbuje się go pozbyć. To nas chyba też różni.

 

Spokojnie autorze od jakiegoś Zięby, jak mi objawy zaczną schodzić to z pewnością z Tobą się tym nie podzielę :D

Czekam z niecierpliwością... aż przeprosisz się z jakimś SSRI/SNRI lub pregabaliną...

Sam próbowałem leczyć się dziurawcem (Deprim Forte) po odstawieniu przez lekarza fluwoksaminy, skutek tego "lczeniea" był taki, że doszedłem do 48 pkt w skali depresji Becka.

 

ODP--->Jełopie SNRI brałem wszystkie, nawet sprowadzane, SSRI 95%, a pregabalina pomaga o czym pisałem. Przeproś się ze swoim mózgiem, bo pewnie aż on się od tej głupoty tłucze tam młotkiem

Aha, z góry zbije cie z paplaniny o gównie. Tak więc benzosy nie mają nic wspólnego z tym jak się do ciebie odnoszę. Z takimi jełopami nawet nie rozmawiałbym w świecie realnym, bo nie warto, albo zaraz się zgaszą i tak. Nie szanuje cie, według mnie pieprzysz trzy po trzy i wybierasz sobie co dla ciebie wygodne i takich ludzi traktuje tak jak na to zasługują i oni mnie traktują. Nie trzeba wulgaryzmów żeby kogoś obrazić, więc ty się tu nie zasłaniaj potem, że aniołek, a tu zły człowiek bez kultury zwyzywał. Dla mnie jesteś jełopem, koniec kropka. Wolność słowa/wyrażania poglądów (nawet w konstytucji jest zagwarantowana).

Trzeba brać pod uwagę leki, witaminy, minerały i nie tylko. Wszystko, a nie zamknąłeś się w tym swoim kloszu psychotropów i widać co z tego wynika. No serio jak próbowałeś zastąpić SSRI dziurawcem to brawo dla ciebie, z pewnością to wina dziurawca.

Ok ja OUT z tego gówna, niepotrzebnie tu zaglądałem.

Jeszcze jeden shitpost twojego autorstwa gdzie obrażasz innych i nawet nie będziesz miał po co zaglądać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×