Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy DDA/DDD zawsze muszą trafiać na toksycznych ludzi?


520m.n.p.m.

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynam się zastanawiać na czy to polega, czy to tylko przypadek? czy ja robię coś nie tak? czy to jakieś błędne koło można przerwać? Najpierw przemoc w domu, ale nie ja sobie wybierałam rodziców. Potem przemoc w szkole, nasza wychowawczyni była bardzo agresywna w stosunku do nas uczniów, jej zachowanie można nazwać mobbingiem, (poniosła tego konsekwencje, ale przez 3 lata nas niszczyła). ale nie ja wybierałam sobie wychowawczynie. Teraz w pracy na 10 wydziałów na 30 zmian ja trafiłam na najgorszą kierowniczkę zmiany w całym zakładzie (jest to opinia ok 100 pracowników), która stosuje mobbing.

Czuję się jak w jakimś horrorze, jak był miała jakieś znamię i jakaś siła pchała mnie tam gdzie są ludzie, którzy będą mnie niszczyć. Czuję się jakby to było już zaplanowane, że całe życie ma ktoś po mnie jeździć, poniżać mnie. Mam w sobie tą siłę, że potrafię się postawić i nazwać krzywdę krzywdą, ale to wywołuje jeszcze większe ataki mobberów. Nikt nie lubi jak się im zwraca uwagę, zwłaszcza jeśli podwładny mówi do kierownika żeby przestał krzyczeć, że jego zachowanie jest niewłaściwe, że postępuje niezgodnie z prawem. Wolą mieć pracowników miernych, biernych ale wiernych, a ja tak nie umiem.

Czy to już jest przeznaczenie? Czy można jakoś to błędne koło przerwać? Czy jak zmienię pracę znowu nie trafię na toksycznego przełożonego? Dlaczego dzisiaj ludzie pozwalają się poniżać? Dlaczego milczą kiedy depcze się ich godność? Przecież gdyby 50 osób, które są na mojej zmianie się zbuntowało, dla kierowniczki w sekundzie były koniec jej kariery. Dlaczego narzekają pomiędzy siebie i opowiadają jakie środki na uspokojenie biorą przed pracą lub jakie symptomy nerwowe im dolegają kiedy pomyślą o pracy zamiast się postawić? Ludzie teraz są tchórzami, czy mobberzy są tacy przekonywujący? Boże co ja ma robić? Życie mam jedno ale jak na razie to nie jest fajne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

520m.n.p.m., teraz wiekszosc ludzi jest sfrustrowanych. I bedzie coraz gorzej bo zamiast sie skupic na tym co wazne to ludzie gonia za kasa, za miłoscia itd. a powinni sie zastanowic nad soba. Zmiana pracy nic nie da, wszedzie tak jest. Rob to co do Ciebie nalezy, a wychodzac z pracy zamknij drzwi i idz do domu swojego azylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×