Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wqurwia mnie wszystko


pannxyz

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet ta strona, pisałem pisałem pisałem i odstawiłem po czym mnie wylogowało i dupa nie mogłem już cofnąć się do tekstu. Nie wiem czy ja w ogóle powinienem żyć, może śmierć byłaby prostszym rozwiązaniem moich problemów. Już nie panuję nad sobą. Jestem debilem który nic nie potrafi, w dodatku zajmuję się wszystkim. Wqrwiają mnie kobiety, bo każda to po prostu qrwa która potrzebuje szybiej kasy, dlaczego nie ma już takich normalnych kobiet. Dlaczego nie można normalnie żyć. Dlaczego wsztko wokół mnie mmnie wqrwia i nie mam zamiaru poprawiać tych jeba0----nych błędów bo powinnien to komputer za mnie robić. Qrwa po co ja mam żyć. Weźcie mi wytłumaczcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, że masz takie wnioski na temat innych ludzi,

ale troche wypaczone to jest obraz.

 

Jest coś co Cię nie denerwuje?

Czy cały czas chodzisz i szukasz spięcia?

Bierzesz jakieś leki systematycznie?

 

A na forum to tak już jest - ktoś spierdol*ł sesje,

nie Ty pierwszy i nie ostatni :)

( jak piszesz posta i Cię wyloguje, zaloguj się i cofnij do poprzedniej strony powinno być zacachowane,

a najelpiej zawsze przed wysłaniem skopiuj )

 

Życie jest piękne tylko trzeba o nie walczyć,

czekam nadal na Twoją odpowiedź:

http://www.nerwica.com/post2386905.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, eee, wiesz co, nie piepsz ;):smile:

I

Myślisz że fajna kobieta uchowala by się do 30 ¿ znaleźć taką wolna to chyba mission impossible, przynajmniej w moim rejonie. Są jeszcze z rozbitych związków z dziećmi. Takich jest dużo. A może ją sobie tłumacze w ten sposób swoa nieporadność w tym zakresie. Chociaż mu znajomy też ma taki osad, o i nawet zupa z rzodkiewek w drugą stronę widzi podobieństwa :D

 

zupa z rzodkiewek, ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież wiem co napisałem. Dokładnie to miałem na myśli. A ja wcale nie zaliczam się do tych grup które trzeba by zgładzić masowo. Są takie w Polsce ale tutaj nie będę się nad tym rozwodzić.

Ale mogę przytoczyć przykład, tych z wylęgarni handlowców, którzy dostali autka w leasingu, jakieś czerwone maździnki i jeżdżą jak bogowie na drogach, hamy i patałachy, stare fiuty po 40. Z ich ambicjami bym ich na księżyc wysłał bez biletu powrotnego, razem z ich autkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie nie było. Ale wróciłem i znów się zawiodłem. Dlaczego ja trafiam na takie qrwy po prostu bo jak inaczej można taką nazwać. W ostatnim czasie spotkałem tyle kobiet i każda jedna mnie olała mimo że mówiła jaki to ja jestem przystojny i ah i oh. Teraz postanowiłem że nie będę na taką ściemę reagował. Poznałem też niby normalną dziewczynę, hmmm... poznałem. Znalazłem ją na jednym z portali randkowych, popisaliśmy trochę wiadomości, poprosiłem o numer tel. oczywiście uzasadniłem to tym że pełno jest oszustek i oszustów, którzy siedzą i robią sobie żarty, a ja nie szukam żartów. Napisała mi że poda mi jutro i odezwie się do mnie. No dobra powiedziałem, poczekam, tyle na nią lat czekałem to jeden dzień mnie nie zbawi. Tak minął weekend i postanowiłem napisać do niej dlaczego mnie okłamała. Ona zadaje mi pytanie z czym, więc jej mówię że napisała że się odezwie po czym się nie odezwała, no i się zaczęło. Jak ja śmiem do niej w taki sposób pisać, ona mnie nie okłamała tylko myślała że skoro ja się nie odzywam to pewnie znalazłem sobie inną. No qrwa mać, "podam Ci jutro i odezwę się", czy ja jestem debil czy nie potrafię czytać. Jaki był cel pisania że się odezwie skoro i tak się nie odezwała, po co tak kłamać. No i tak się zakończyła znajomość.

Na każdym kroku muszę trafić jakiegoś oszołoma. Dlaczego to musiało trafić na mnie.

Wracając do innych ludzi i moich nerwów.

Tak codziennie się wqrwiam debilami których muszę spotykać. Z wczoraj. Jadę samochodem, mam zielone światło, idiota wbiega mi przed maskę. Zatrzymuję się otwieram szybę i pytam idioty czy potrzebuje pomocy okulisty lub jest daltonistą. A on na to "no chyba trochę nie". Co to za odpowiedź.?? Bo nie bardzo rozumiem.

Kolejny stoję na świetle czerwonym. Zmiana na zielone i nadal stoję, bo idiota przedemną musi sprawdzić coś w telefonie. Qqqqrrrrrwwwwaaa....

Dlaczego w tym kraju nie można mieć broni i takich oszołomów po prostu odstrzelać. Przerzedzenie społeczeństwa przydałoby się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio troche poczytałem o adaptogenach - brzmi interesująco :)

 

Myśle że może Ci pomóc ( a na pewno nie zaszkodzi ) Olimp Stress Control,

czytałem sporo dobrych opini na jego temat w internecie,

a do tego jest tani jak barszcz - grzechem było by nie spróbować przez miesiąc chociaż :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

Mnie w sumie też wiele rzeczy i ludzi wqrwia. Mucha latająca w pokoju potrafi mnie doprowadzić do szału, gdy czegoś nie mogę znaleźć, to mam ochotę coś rozjepać, w poprzedniej robocie, jak coś mi nie szło, to potrafiłem rzucić narzędziami (hala duża, ludzi mało, hałas wielki, więc jakoś to przechodziło) i kurwować na cały głos, ludzie mnie też wqrwiają, szczególnie takie rozchichrane cizie, siedzą takie dwie lub trzy i co chwila hahaha hahaha yyyy yyyy (bo się tak wkurwiająco zapowietrzają), a ple ple ple, a ple ple ple, hahaha yyyy i tak w kółko... Ktoś coś ode mnie chce - też wqrw. "A nie chce pan wyrobić karty moja stonka/karty srodzinka?" - wqrw, na szczęście potrafię się jeszcze opanować i w takich sytuacjach jednak nie wybucham. O, te zjaebane filmiki automatycznie się uruchamiające też mnie wqrwiają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy się z tego śmiejecie, ale nie czujecie tego co ja. Mnie już dobija wszystko mam dosyć tego jebanego życia. Rodziny i wszystkich ludzi. Qrwa dlaczego ja musiałem się urodzić w takim miejscu.

Stary ma do mnie pretensje bo coś się rozjebało i to moja qrwa wina bo ja powinienem zatrzymać wszystkie siły natury. Qrwa obarcza mnie winą za coś na co nie miałem najmniejszego wpływu. Gdybym mógł to bym się zabił, ale nie mam odwagi. Mam dosyć tego jebanego życia i obarczania mnie winą za wszystko na co nie mam wpływu.

Qrwa niech mnie ktoś zajebie.

Dlaczego nie zajebali mnie jak ta qrwa mnie straszyła że będę zakopany, dlaczego???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja śmiem do niej w taki sposób pisać, ona mnie nie okłamała tylko myślała że skoro ja się nie odzywam to pewnie znalazłem sobie inną. No qrwa mać, "podam Ci jutro i odezwę się", czy ja jestem debil czy nie potrafię czytać. Jaki był cel pisania że się odezwie skoro i tak się nie odezwała, po co tak kłamać. No i tak się zakończyła znajomość.

 

Typowe i jak zawsze zabawne. Z tego powodu potem się mówi, że większość kobiet ma borderline, a to po prostu zwykłe idiotki, które w celu dowartościowania własnej osoby liczą na pieniądze, komplementy i prezenty. Ewentualnie seks, ale jeśli tak, to tylko z bardzo pociągającym facetem, żeby można go było później zostawić, ale zabrać do grobu ładne wspomnienia.

 

Tak codziennie się wqrwiam debilami których muszę spotykać. Z wczoraj. Jadę samochodem, mam zielone światło, idiota wbiega mi przed maskę. Zatrzymuję się otwieram szybę i pytam idioty czy potrzebuje pomocy okulisty lub jest daltonistą. A on na to "no chyba trochę nie". Co to za odpowiedź.?? Bo nie bardzo rozumiem.

Kolejny stoję na świetle czerwonym. Zmiana na zielone i nadal stoję, bo idiota przedemną musi sprawdzić coś w telefonie. Qqqqrrrrrwwwwaaa....

Dlaczego w tym kraju nie można mieć broni i takich oszołomów po prostu odstrzelać. Przerzedzenie społeczeństwa przydałoby się.

 

Przydałaby Ci się solidna rozmowa. Żadne sporty i wyżywanie się na workach treningowych nic tutaj nie da, bo masz awersję to ludzi, nie do przedmiotów. Żywcem zjada Cię nienawiść i frustracja, których nie jesteś w stanie kontrolować. Ludzie Cię nie zrozumieją, bo na co dzień zwykle nie mają takich odczuć - tak jak osobnik, który wbiegł Ci przed maskę - on był tylko jednym z ogniw łańcucha pokarmowego, w którym przyszło Ci funkcjonować.

 

Mogę Cię pocieszyć tym, że to, jak odbierasz społeczeństwo, jest w dużej mierze prawdą i nie jesteś "przewrażliwiony", jak zapewne powie Ci spora część ludzi (w tym terapeutów), którym przedstawisz taką, a nie inną interpretację. Całość nie jest domeną konkretnej grupy społecznej, ale gatunku. Ludzie obdarzeni są trochę innymi emocjami niż Twoje i nie będzie tutaj porozumienia. Wewnętrznie (mimo odczuwanej agresji) poszukujesz ładu i harmonii - stabilności, na której będziesz mógł zbudować zdrowy związek. Zależy Ci na jedności i szczerości z drugą osobą, a to świadczy o tym, że mimo swoich trudności z kontrolą agresji, wciąż posiadasz pozytywne emocje, których nie zdążyłeś jeszcze zatracić. Z tego powodu (i z paru innych) da się poskromić Twoje problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ernest00, nie wiesz co piszesz, chyba że pierwszy się zgłosisz do eksterminacji.

 

eksterminacja «wyniszczenie lub masowa zagłada określonych grup ludności z powodów politycznych lub religijnych»

 

Dlaczego miałby się zgłaszać do eksterminacji, skoro jako jedyny zaproponował rzetelne i przyszłościowe rozwiązanie? Przytoczenie definicji oczywistego terminu miało posłużyć jako uświadomienie ogromu zła, jakie przyniosłaby (według Ciebie) eksterminacja i jednocześnie postawienie ernesta w takim, a nie innym świetle celem aktywowania publicznej dyskryminacji, ale poza tym, w przeciwieństwie do niego, nie wniosłeś nic do tematu, a jedynie spróbowałeś wyeliminować uczestnika debaty w naiwny i śmieszny sposób. Możliwe, że nie dostrzegasz masowego problemu, który stanowią w obecnych czasach namnażający się nieustannie ludzie. Wystarczy sprawdzić dane statystyczne, by móc przewidzieć efekt tego za kolejne 10 lat.

 

Ponowne wprowadzenie np. obozów koncentracyjnych to jedno z lepszych, szybszych i (co najważniejsze) bardzo korzystnych dla ogółu rozwiązań, które skutecznie eliminowałoby nadmiar.

 

A ja mam to w dupie jak mi ktoś grozi. Co z tego że mi mówiła że będę zakopany skoro dalej żyje. Pierdoliła pizda bo ją wqrwiłem.

 

I dałeś po raz kolejny powód do prawidłowego uznania, że Twoje zachowanie jest uzasadnione. Aktualnie większość ludzi wzajemnie sobie grozi i wyzywa się już nawet w miłej, narzuconej z góry atmosferze. Bardzo trudno trafić na kogoś, kto powie coś i zgodnie z zamysłem to wykonana, dlatego możemy zaobserwować większą ilość tzw "pizd" w naszym otoczeniu. Oczywiście one istniały zawsze, ale obecnie to pojęcie nabrało nowego znaczenia.

 

Ty się frustrujesz, ponieważ w całym tym ogromie społecznego brudu ucieszyłby Cię fakt, gdyby ktoś Ci wpierdolił. Wiedziałbyś, że ostały się jakiekolwiek ludzkie cechy, ale nawet groźby możesz obecnie olać, bo nikt z Twojego otoczenia nie potrafi być słowny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×