Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Widzenie w ludziach zagrożenia nie wyklucza się z poczuciem danej osoby, że to z nią jest coś nie tak. Często się nawet łączy, bo to ci ludzie wmawiają, że jest się innym (tu w znaczeniu gorszym).

 

salirka, dobranoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa bo ja zaraz tam wpadnę i wybiję Ci z głowy takie myślenie. Jesteś wporzo więc nie wbijaj sobie pierdół pod kopułę.

 

Taaa.... tylko że mnie nie chodzi tak w ogólności :P

 

To wybiję w szczególności, poprawię dla ogólności na zapas!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa bo ja zaraz tam wpadnę i wybiję Ci z głowy takie myślenie. Jesteś wporzo więc nie wbijaj sobie pierdół pod kopułę.

 

Taaa.... tylko że mnie nie chodzi tak w ogólności :P

 

To wybiję w szczególności, poprawię dla ogólności na zapas!

 

To od razu ciężkim narzędziem. Zgniecenie podstawy czaszki. Das Ende :D

Zapraszam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka, potrafisz tanczyc te całe suffle?

 

No ba :D Ja nawet lazginkę potrafię przydensić po paru pięćdziesięciogramowych kolejkach :P

 

A tak powaga, powaga to bardzo łatwe do tańczenia. Na piątek mam wynajętą salę ćwiczeń z kolegami, oni tańczą to się podłączę, gdzieś mnie z tyłu ustawią, bo samej czy w 2 osoby to nudno :D

 

 

Paradoks - ja nie umiem tańczyć tak normalnie, jak ludzie tańczą na imprezach, w sensie gibać się ot tak. No i na weselu nie zatańczę bo weselny to najtrudniejsza sprawa z jaką musiałam się kiedyś zmierzyć. A podobno każdy Polak umie weselnego. A ja nie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te suffle to efektowny taniec, tylko sie składa z paru ruchów, a potem robisz tylko powtórznia

 

Ja jestem dobrym freestylerem, lubie ten stan gdy człowiek sie w tancu zatraca.

 

W towarzyskich tez jestem słaby, choc gdybym miał panienke to pewnie bym ją namawiał na jakis wspólny kurs. Faceci na wselach jak nie umieja tanczyc to sie przynajmnie spiją ja świnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka, To ty Anka taki człowiek renesansu co?:D Potańczy, popije, poskacze przez okna:)

 

Hahaha :D Oj tam, raz se hycłam.

 

anka szklanka, ta historia z oknem należy do jednej z moich ulubionych historii chadowych, obok opowieści znajomego ze szpitalu, któremu się bóg objawił i nakazał pojechać do Francji i zostać templariuszem.

 

Z tym oknem to teraz się z tego śmieję, ale wtedy miałam nadzieję na rozbicie skutecznie łba i pozbycie się natłoku myśli/głosów etc.

 

Templariusz story - LOVE <3

Kurcze, ja poznałam kiedyś gościa - tak przypadkowo i przelotnie, on już starszawy pan, który maszerował tak i maszerował (nie wiem czy miał jakiś wewnętrzny nakaz pielgrzymowania czy co), chyba mu zeszło 10 czy 12 lat zanim zaczął się leczyć (miał schizo). W jakimś dokumencie wystąpił nawet i opowiadał.

 

Lata temu miałam na zamkniętym chłopaka, w którym siedziały demony ale była też dziewczyna-Maryja (chyba nawet dwie takie były, ale ta jedna taka zero kontaktu z realem) no i ona się nad nim modliła, żeby demon odszedł. I jemu lepiej było! To było osobliwe nawet dla mnie.

 

Ja tańczyć nie potrafię. Największą traumę przeżyłam na swojej studniówce, jak tańczyłam w pierwszej parze z dyrektorem szkoły. Mogę się tylko pobujać na koncertach.

Z dyrem? Ejjjj szacun i zazdro, u nas się biły prawie o ten taniec! Ale chodziły głosy, że tylko największa "kujonka" ma szansę na ten zaszczyt (kurde to mogłam być ja! nie pamiętam tylko czy się bali, że narobię siary czy ze szpitala wylazłam dopiero). I nie pamiętam w ogóle tej studniówki. Może nie byłam? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka, znajomy od templariuszy miał niezłe maniakalne jazdy, np. włamał się w nocy do apteki, aby się schować przed diabłami, które go ścigały. :D Manie psychotyczne w pełnej krasie. Cieszę się, że ja takich odlotów nie doświadczyłam.

Dobre historie o przypadkach psychiatrycznych sprzedaje mi mój psychiatra na wizytach. xD Mam nadzieję tylko, że on o mnie nie opowiada innym pacjentom. No wie pani, mam taką jedną z chadem, co czołgi buduję, a nastrój jej się ptrafi zmienić dziesięć razy w trakcie dnia.

 

Psychiatrzy to plotkarze :D Mój to czasem gada więcej o sobie - np. opowiada mi o tym, że jego córka niewdzięcznica tylko kasę z niego zdziera :D

Ps. Masz URC?

Swoją drogą bez sensu jest to rozgraniczanie chad I, chad II, URC, UURC, mieszany bla bla bla. Ja miałam od wsio od URC do mieszanych i zmiana Fki na karcie jakoś dziwnie nie pomaga :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×