Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie nocne świry ;) wlaśnie wróciłem z pracy i zaraz zabieram sie za piwo. :D Mam całą skrzynkę Perły. Kto mi pomorze?

 

Te Lublelskie klimaty! Ale bym się napiła perełki w Trybunalskiej albo Bagateli. Ehhhh.

No albo akademik i odpadające ściany :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka, mój chad jest miksem stanów mieszanych i szybkich zmian faz. Lekarz określił go jako złośliwy i oporny na leki.

O tak, to cudna mieszanka - depresja i przymus zapier.dalania jednocześnie. Albo przeskoki. Cudo :105: To widzę, że mamy podobny przebieg.

 

Obecnie, po szpitalu, jakoś daję radę, chociaż ostatnie dni są trochę niepokojące. Ostatnie 1,5 roku szalalam i dawno powinnam wylądować w psychiatryku, poza tym mam skłonności samobójcze.

Mam nadzieję, że z czasem będzie u Ciebie tak jak u mnie. Ostatni rok prawie nie mam objawów. Coraz dłuższe remisje, leki ładnie tłumią manię (a ta u mnie bardziej się przebija). Jedynie zmniejszam ketrel bo źle się zaczęłam czuć.

 

 

 

anka szklanka, ja mieszkałem w akademiku na Zana i co jakiś czas staram się odwiedzić ten przybytek. :) Do tej pory pamiętam jak wyremontowali nam przyrznice :) Monterzy zamontowali przezroczyste drzwi do kabin.

 

Ja chwilę w Feminie, ale nie dałam rady :D Kiedyś wpadłam tam na imprezę, a tu w moim starym lokum przywitał mnie koleś w czapce policjanta. Nie miał na sobie nic poza tym. To była dobra impreza ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka szklanka, Femina, to teraz jedne z drożnych akademików UMCSu. Poznałem parę legendarnych mieszkańców tego akademika w tym Dżinna :D

 

Ciekawe jakie teraz mają ceny, w sumie za takie warunki jakie tam były za moich czasów szkoda w ogóle kasy i lepiej mieszkanie. Mówili mi Femina-melina, ale musiałam się sama przekonać :D 7 piętro odbija piętno na każdym :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czlowiek jak wyrwie sie z autoizolacji to niezle moze pojechac w takich momentach :mrgreen:

 

My nie mielismy kiedy prowadzic tak bujnego zycia na studiach ale bywalo, ze zamiast na wyklady chodzilismy do baru :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michellea, Ty jestes w polowie wiec wszystko przed Toba.

 

Nalesnik, ja sie w sumie nie izolowalam, ale znacznie wiecej sie uczylam i znacznie mniej imprezowalam niz - jak mi sie wydaje - dzisiejsi studenci.

 

Salirka, ja sie zafiksowalam strasznie na punkcie studiow, wiec to by nie przeszlo. Potem wyrzuty sumienia nie dalyby mi spac po nocach :D

 

Ja spadam spac, ze zmeczenia i z musu :D Dobranoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, ja przez pierwsze 3 lata studiów nic nie robiłem poza nauką. Potem jak skończyły się przedmioty które mnie interesowały (3 pierwsze lata na teologii to praktycznie filozofia) i na tapecie pojawiła się teologia to praktycznie przestałem bywać na uczelni :mrgreen: .

 

Dobranoc :papa: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×