Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)


Gość aga 76

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie do osób ze zdiagnozowaną astmą oskrzelową: jak to się objawia :?: czy są jakieś symptomy charakterystyczne :?: do jakiego lekarza się zwrócić :?: jakie badania trzeba wykonać :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

objawia się dusznościami... z tym że przy dusznościach astmatycznych słychać jak ci "świszczy" w płucach... jak ktoś odczuwa duszności na tle nerwowym to nic takiego nie słychać... trzeba się udać do pulmonologa, ale nie pamiętam już jakie badania tam robią... jak byłam pierwszy raz to zrobili mi testy alergiczne, później byłam u pulmonologa własnie z tymi dusznościami (chociaż były na tle nerwowym ale jeszcze o tym nie wiedziałam) i robili mi spirometrie :) potem dostałam jakies tam inhalatory, które i tak niestety mi nie pomogły :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wróbelku za szybciutką odpowiedź. Faktycznie, słyszę świst czy pisk tylko nie wiem, czy dochodzi z płuc czy oskrzeli. Myślę, że to na tle nerwowym, ale zauważyłam, że duszności zdarzają mi się nie tylko w momentach stresowych - coraz częściej nachodzą mnie w nocy, podczas snu. Badanie na pewno nie zaszkodzi chociaż nienawidzę chodzić po lekarzach - ale to robi się dla mnie coraz bardziej uciążliwe. Domyślam się, że do pulmologa trzeba mieć skierowanie. A na czym polega spirometria :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam klopoty z dusznościami a nie mam świstu...zwłaszcza mam duszności wtedy kiedy się położę,albo siedzę przez dluższy czas..wczoaj to juz myślałem o wzywaniu pogotowia bo aż tak mnie dusiło.Zauważyłem że kiedy się położę albo siedże i póżniej się duszę to coś mi spływa do oskrzeli i częśto musze kaszleć żeby pozbyć się tego czegoś.

Bethi spirometria jest to badanie polegające na tym,że przykładasz usta do takiej.hmmm rurki i nabierasz powietrza i dmuchasz w nią z całej pary do momentu kiedy już nie będziesz miała siły albo kiedy lekarz powie stop i potem na podstawie tego ile powietrza wydmuchałaś lekarze są w stanie coś stwierdzić, >.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam astme oskrzelowa, zdiagnozowana jakies dwa lata temu, na tle alergicznym.. tak jak wrobelek napisala i czlowiek nerwica, oddech jest swiszczacy, co u mnie wlasnie sie objawialo, do tego najczesciej kaszel, nocne dusznosci.. jezeli zauwazylas u siebie takie objawy, idz do alergologa pulmologa, on zleci Ci zrobienie testow plus spirometrie do tego dokladny wywiad..

i jezeli potwierdzi diagnoze astmy, to spokojnie, z tym da sie normalnie zyc.. oczywiscie leki wziewne trzeba brac regularnie, ale to kwestia przyzwyczajenia.. ja mam jeden wziew dwa razy dziennie + lek antyhistaminowy, a jak mam gorsze dni, jakis stan zapalny np. to do tego drugi wziew.. a jak dostaje ataku, co naszczescie nie czesto sie zdarza, to mam lek szybko dzialajacy, rozszerzajacy pluca..

najwazniejsze, jak ma sie dusznosci, to pojscie do specjalisty, aby wykluczyc astme, bo przeciez przy nerwicy dusznosci to norma... i trzeba miec swiadomosc czy to dusznosc na tle psychicznym czy patologia oskrzeli..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

noo, spirometria jest bardzo nie przyjemna, zwłaszcza za pierwszym razem... ale bethi, na pewno dasz sobie rade;) ja mam często tak że jak się położę i leże na plecach, to od razu nie mogę oddychać i mi zaczyna świszczeć wszystko, kaszle i wogóle masakra;) nie wiem czemu akurat jak leże na plecach :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obawiam się astmy jako choroby - wiem, że są gorsze i że z nią można normalnie funkcjonować. Gorzej będzie z chodzeniem po lekarzach i tymi badaniami - ciężko mi się zmotywować :roll: Ale coraz ciężej mi zaczerpnąć powietrza, właściwie czuję się jakbym miała non stop kamień na klatce piersiowej. Bardzo płytko oddycham co powoduje często zawroty głowy. Kaszel mam od nawet nie wiem kiedy, tak się do niego przyzwyczaiłam. No i te świsty :shock: Dobra, trzea się tym zająć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kajmanka jakie bierzesz leki i w jakich sytuacjach?

Ja nie mam świszczącego oddechu a mialem podejrzenie astmy oskrzelowej i dusznosci......w tym roku one powróciły ale w gorszej formie...płytko oddycham co powoduje tak jak u Bethi u mnie zawroty głowy....w dodatku mam cos takiego,że jak mam dusznosci to boli mnie w klatce piersiowej i robi mi się słabo od tego oddychania ...po prostu mam częste skurcze oskrzeli czyms wywołane.......Spirometrie miałem w tamtym roku robioną i wyszła super.... no wlaśnie to było przecież w tamtym roku.....Zauważyłem że najgorzej jest jak się położe albo siedzę gdzieś długo..wtedy dusze siena maksa i na dodatek mam wtedy zawsze nos zapchany i chce mi sie kaszleć.1ego ide do lekarza i zobaczymy co powie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica dwa razy dziennie mam pulmicort. Jak mam zaostrzony stan, jakas infekcja np, to do tego jeszcze Serevent. A jak mam atak duszności, badz wiem ze bede miala kontakt z silnym dla mnie alergenem, to Ventolin, ktory natychmiast rozszerza oskrzela.. Poza tym raz dziennie clarityne, to juz lek antyhistaminowy..

 

Jezeli macie same dusznosci bez swiszczacego oddechu, to raczej nie astma, a po prostu stara poczciwa nerwica.. tylko ze takie podejrzenie trzeba wykluczyc, bo nie leczona astma, predzej czy pozniej moze dokopac,szczegolnie w starszym wieku..

 

a jak Twoje serce? wszystko ok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby na ekg i ukg wszystko ok......ale jak mam problemy z oddechem to po dłuższej chwili boli mnie strasznie w klatce piersiowej....a wlaściwie to kłuje mnie gdzies w prawej stronie serca..

Bierzesz to samo co ja Pulmicort i Ventolin:)Ja jeszcze Oxodil biore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem w tamtym roku podejrzenie astmy oskrzelowej..i w sumie miałem isc do lekarza żeby stwierdził w końcu czy to astma czy nie ale czułem się na tyle dobrze że wszystko olałem....no i kilka miesięcy póżniej zaczeły się duszności narastaly coraz bardziej...i są do teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, nie chcę Cię martwić, ale ja tez odczuwałam duszności przez kilka miesiący pod rząd, i pomyślałam sobie, ze przecież aż tak długo duszności na tle nerwicowym nie moga się utrzymywać, i poszłam się zbadać, no i niestety okazało się ze to nie astma :( w sumie to takie szczęście w nieszczęściu - już nie wiem czy lepiej żyć z astmą, czy z dusznościami nerwicowymi, które i tak nic nie zrobią...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle ze dusznosci nerwicowe sa lepsza perspektywa, mozna sie z nich wyleczyc.. z astmy niestety nie....

jezeli spirometrie masz dobra, brak swiszczacego oddechu, to ja obstawiam nerwice. swist nie przechodzi.. ataki dusznosci moga zaniknac, ale swist jest, nawet przy glebszym oddechu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się cieszę, że natrafiłam na ten wątek. Opisujecie problem, z którym również się borykam choć co mnie dziwi pojawia sie w kazdym momencie, nawet jak sobie siedze przez tv... czyli płytki oddech, brak mozliwosci wciągnięcia powietrza albo uczucie, ze ono nie dochodzi. Ziewam wtedy a i tak nie zawsze sie udaje. Az mnie klatka boli od probowania głębokich wdechów. Jest coś,co pomaga na to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety ja mam tak samo... już chyba tak na stałe bo mniej więcej od roku, raz gorzej raz lepiej, ale to chyba jest z nerwów i raczej lekarstwa na to nie pomogą... ja zauważyłam ostatnio że trzeba się totalnie wyluzować i skupić na oddychaniu i może wtedy raz albo dwa uda mi się tak do końca oddechnąć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja się zastanawiam, jak lekarz może stwierdzić, czy astma wynika z "astmy" /chorych oskrzeli czy płuc/, czy z nerwicy?

Ja mam stwierdzoną astmę, ale jedna z lekarek-specjalistek /wygląda na idiotkę/ dała mi do zrozumienia kiedyś, że ja nie mam astmy, tylko pewnie problemy natury psychicznej, stąd te duszności.

Inna znowu, do której mam zaufanie, stwierdziła, że muszę brać do końca życia pulmicort, oxis w razie potrzeby.

Czy spirometria może wyjść źle z powodu stricte nerwicy, czy tylko wtedy jak chore są płuca/oskrzela?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×