Powszechny dostęp do broni palnej

[Arasha]

magnolia84, w kwestii tych "nożowników", to nigdy nie słyszałam, żeby ktoś z nożem wbiegł w tłum ludzi i zaczął wszystkich zabijać więc skąd od razu taki wniosek/porównanie?

Ja nie jestem zwolenniczką broni, ale ciosy nożem wydają mi się straszniejsze niż strzał i po sprawie

 

-- 13 kwi 2015, 21:38 --

 

Evia,

 

Po pierwsze to nigdzie nie napisałam, że wydano mi pozwolenie na broń, o które nigdy się nie ubiegałam. Myślę, że bez problemu można było wydedukować, że mój "dostęp" do broni polegał na tym, że bliska mi osoba pracowała w policji, jednak nie o tym.

 

 

dobrze (lub nie), że o tym że miałaś dostęp do służbowje broni nie dowiedział się ktos postronny, bo ta bliska Ci osoba miałaby wtedy przesrane.

Podobno ta osoba już odeszła z policji, więc chyba teraz może o tym swobodnie pisać W innym wypadku, to rzeczywiście byłoby nierozsądne.

[Ferdynand k]

magnolia84, załóżmy że jestem nożownikiem łapiesz mnie za te rękę i myślisz że

odpuszczę?

nie uderzę pusta drugą ręką w twarz kopnę i będę o wiele za szybko machał nożem niż zdążysz parować lub złapać

nóż nie jest tak łatwy do zablokowania

 

-- 13 kwi 2015, 22:40 --

 

poza tym czytałem i jedyny twój argument to zasięg ale dla wściekłego zdesperowanego gościa to nie problem jest na adrenalinie

biega i atakuje szybko wystarczy jedno dźgnięcie to koniec śmierć

[Arasha]

Uważasz, że nawet nieobezwładniony nożownik będzie w stanie zabić tylu ludzi na raz, co człowiek z bronią? Nie sądzę.

Pewnie nie, ale wystarczy, że zrani porządnie jedną osobę, która będzie cierpieć w męczarniach. Mnie się wydaje, że ciosy zadane nożem to największa masakra

[ChrisMessina]

Powszechny dostęp do broni palnej

 

Wtedy to dopiero procent prób samobójczych zmniejszyłby się radykalnie na korzyść dla samobójstw.

Edytowane 13 Kwietnia 2015 przez Gość

[Arasha]

poza tym czytałem i jedyny twój argument to zasięg ale dla wściekłego zdesperowanego gościa to nie problem jest na adrenalinie

biega i atakuje szybko wystarczy jedno dźgnięcie to koniec śmierć

Mam takie samo wrażenie. W szale robi się naprawdę rzeczy, o które byśmy nawet kogoś nie podejrzewali. A z lufy można spudłować, magazynek może się zablokować, skończy się amunicja, whatever

 

Inna sprawa, że skoro są osoby skore do wyciągania noży w biały dzień i atakowania ludzi, to mając broń uważam, że część z nich również chętnie by z niej skorzystała. Wiele osób wychodzi z założenia, że żyje się tylko raz i wszystkiego trzeba spróbować. Dlatego - nie ! Ja tam nie mam zaufania do żadnych testów, szkoleń, jakiś furiat, dobrze maskujący się zdobędzie broń, to na pewno zechce z niej skorzystać.

Edytowane 13 Kwietnia 2015 przez Gość

[Gość]

Ferdynand k, nie mówię, że jest łatwy do zablokowania, ale ktoś, kto szkolił się w tym kierunku (jak obezwładnić uzbrojonego napastnika), mam tu na myśli funkcjonariusza policji, nie będzie miał z tym aż takich trudności jak przeciętny człowiek. No i to, o czym pisałam wczesniej - napastnika z odbezpieczoną bronią chyba w ogóle nie da się obezwładnić. Poza tym nożownik w przypływie szału, a człowiek z bronią palną w tymże szale.....jak ktoś nie widzi róznicy w "efektywności" zabijania to....hmmmm

[Gość]

 

dobrze (lub nie), że o tym że miałaś dostęp do służbowje broni nie dowiedział się ktos postronny, bo ta bliska Ci osoba miałaby wtedy przesrane.

Podobno ta osoba już odeszła z policji, więc chyba teraz może o tym swobodnie pisać W innym wypadku, to rzeczywiście byłoby nierozsądne.

 

To chwała wszystkim bogom... bo tacy ludzie nie powinni służyć w policji

[Gość]

Jest jeszcze jedna kwestia - ciosy zadane nożem są o wiele bardziej śmiertelne niż z broni palej. Rzadko kiedy się zdarza, aby napastnik zostawił nóż w ciele poszkodowanego a wtedy prawdopodobieństwo wykrwawienia się jest o wiele bardziej większe niż w przypadku oberwania kulą .

[Gość]

To fakt. Tyle, że zasięg rażenia jest mniejszy

[Ferdynand k]

magnolia84, nasi pożal się boże funkcjonariusze co nie potrafili dogonić gościa i po 50 m wymiękali

to wyobraź sobie kogoś przeszkolonego w używaniu noży

jak ktoś nie potrafi używać broni palnej to nawet sam prędzej sobie zrobi krzywdę spudłuje jeszcze źle trzymając odrzut da mu w ryj kolbą

oczywiście nie twierdzę że nóż czy pistolet jest groźniejszy czy nie, ale to tylko narzędzia a bronią jest człowiek tak naprawdę

[Gość]

Ferdynand k, nie no jak zaczniemy zakładać, że każdy funkcjonariusz to ciapa, to moze sami zacznijmy robic patrole

Pistolet to narzedzie służące wyłacznie do zabijania. Cofnij sie proszę, gdzie była mowa o nożach, siekierach i zapałkach. Jak chcesz podyskutować, to zrób to z inną osobą, bo ja nie zmierzam powtarzac sie co strona odpowiadając na to samo pytanie zadane przez innego użytkownika To już staje się męczące i nudne.

[Ferdynand k]

magnolia84, to narzędzie do rozrywki i sportu na strzelnicy

[Gość]

Ferdynand k, dobry żart

[Ferdynand k]

magnolia84, a teraz jak brakuje ci argumentów wrzucasz buźkę " "

i udajesz że to niby moje argumenty są bez sensu

 

-- 13 kwi 2015, 23:08 --

 

Ferdynand k, dobry żart

proszę kolejny trafny i jak przydługi argument

[Gość]

Pistolet nie sluzy tylko i wylacznie do zabijania a takze do zastraszenia oprawcy. A co do zasiegu, to wprawny oprawca nozem moze rzucic z daleka i kogos zabic.

[Gość]

Ferdynand k, jesoooo upierdliwyś. Tu nie chodzi o brak argumentów, tylko o znudzenie pisaniem odpowiedzi na te same pytania. Zjawiasz się nagle i zaczynasz temat od nowa. Po prostu przeczytaj poprzednie strony i nie zadawaj mi znowu tych samych pytań.

 

-- 13 kwi 2015, 22:14 --

 

blah!, coś jak woltyżer?

[Ferdynand k]

magnolia84, tylko że nie udzieliłaś konkretnych odpowiedzi poprzednio a ja teraz udowadniam że twoje

założenia są błędne -na tym polega rozmowa

[Gość]

Ferdynand k, udzieliłam i udzielam konkretnych, udowadniając, że druga strona nie ma racji, którą jak zawsze każdy ma swoją i możemy tak dyskutować wiele miesięcy. Ja nie zamierzam nikogo przekonywac na siłe. A Ty jak zwykle drążysz. Moja racja jest najmojsza, prawda?

[Gość]

Magnolia, nie rozumiem co w akurat tym jest smiesznego. Taka sytuacja moze miec miejsce przeciez a noz powoduje o wiele wiksze uszkodzenia niz kula z pistoletu wiec z tym dyskutowaniem na temat tego jaka bron jest grozniejsza to bym podchodzila z dystansem.

[Gość]

blah!, najpierw piszesz, że nie słyszałaś o atakach nożem wśród skupisk ludzi, teraz piszesz, że ktoś rzucał nożem w ludzi. Nie ogarniam

Pole rażenia w przypadku broni jest większe, za to rany bywają mniej groźne, niż te w przypadku noża.

[Gość]

Magnolia, zacytuj prosze tekst, w ktorym napisalam, ze ktos rzucal nozem w ludzi...

[Ferdynand k]

magnolia84, raczej na odwrót bo to twoje argumenty przedstawiłem jako niedorzeczne

tylko ego nie pozwala ci tego przyznać

 

no i kolejny raz argument z zasięgiem o którym pisałem adrenalina gość zdesperowany cię dogoni

[Gość]

Ferdynand k, a może Twoje argumenty są niedorzeczne? hmm?

 

Dogoni mnie i wsadzi nóż, a zanim zdąży dogonić i zabić kolejnych kilka osób, to ktoś go dopadnie, natomiast taka sytuacja w przypadku człowieka z bronią nie będzie miała miejsca, bo nie będzie musiał się tak napracować, żeby osiągnać swoj cel w krótkim czasie.

 

-- 13 kwi 2015, 22:33 --

 

A co do zasiegu, to wprawny oprawca nozem moze rzucic z daleka i kogos zabic.

 

to nie jest rzucanie nożem w ludzi?

[kotek e]

Jestem przeciwna, ponieważ jako osoba ze zdiagnozowanym zaburzeniem psychicznym nie otrzymałabym pozwolenia, a mnóstwo jest osób niezdiagnozowanych będących w rzeczywistości bardziej nienormalnymi ode mnie. I takie osoby miałyby broń, którą mogłyby użyć przeciwko mnie niekoniecznie w celu samoobrony. Bez broni szanse są bardziej wyrównane.

[Gość]

Magnolia, napisalas wyraznie, e ja napisalam, iz ktos rzucal nozem w ludzi wiec poprosilam, abys w takim razie zacytowala fragment mojej wypowiedzi, gdzie taka tresc zawarlam. Twoja powyzsza odpowiedz jak sama tresc wskazuje wcale o tyk nie mowi. Bo ja nie widze, zeby bylo tam wyraznie napisane, ze ktos rzucal nozem w tlum ludzi.... troche nieladnie z Twojej strony, ze w ten sposob dyskutujesz .

 

Ja tylko porownalam, ze noz wcale nie ma tak krotkiego zasiegu jak by sie wydawalo wiec nie mozna go tak dyskryminowac wzgledem broni palnej.