Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zero seksu/Biały związek


Arasha

Rekomendowane odpowiedzi

Kalebx3, akurat mam gdzieś wiedzę na temat KK bo jestem nie wierząca i te wszystkie dyrdymały uważam za głupotę (nie obrażając innych)

Napisałam to co słyszałam, czego mnie uczono na niejakiej religii w szkole ot tyle. Może z tymi pozycjami to moja pomyłka, ale co do seksu w małżeństwie jestem niemal pewna. Napisałam co chciałam i uciekam z tego wątku, w którym każdy zieje złością jak ktoś się pomyli lub napisze co myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uciekam z tego wątku, w którym każdy zieje złością jak ktoś się pomyli lub napisze co myśli.
Jeszcze gorzej kiedy ktoś nie myśli wcale. Najpierw obrażasz chrześcijan, później piszesz
(nie obrażając innych)
Sex w małżeństwie ma swoje niepodważalne plusy, których wielu ludzi nie zauważa. Osobiście nie chciałbym dziewczyny, którą przede mną przeleciało kilku innych facetów. Mam być tym pierwszym, jedynym i ostatnim, a jak się nie podoba to za bramę! Raz! Nie potrzebuję kobiety wyzwolonej, tylko kobiety która wyznaje pewne moralne wartości, której będę mógł zaufać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sex w małżeństwie ma swoje niepodważalne plusy, których wielu ludzi nie zauważa. Osobiście nie chciałbym dziewczyny, którą przede mną przeleciało kilku innych facetów. Mam być tym pierwszym, jedynym i ostatnim, a jak się nie podoba to za bramę! Raz! Nie potrzebuję kobiety wyzwolonej, tylko kobiety która wyznaje pewne moralne wartości, której będę mógł zaufać.

 

A jak się okaże, że jesteście łóżkowo niedopasowani to co wtedy? Klops?

 

Czy uważasz, że kobieta, która miała więcej niż jednego partnera seksualnego nie może posiadać pewnych wartości moralnych? Jestem jeszcze ciekaw co sądzisz o mężczyźnie, który miał więcej niż jedną partnerkę seksualną?

 

-- 15 Jan 2015, 18:34 --

 

Co ja tam jeszcze miałem - czyli postrzegasz pozamałżeński akt współżycia dwoje kochających się ludzi jako "przelecenie"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak się okaże, że jesteście łóżkowo niedopasowani to co wtedy? Klops?
Nie ma ludzi łóżkowo niedopasowanych. Trzeba ze sobą rozmawiać, a nie...
Czy uważasz, że kobieta, która miała więcej niż jednego partnera seksualnego nie może posiadać pewnych wartości moralnych? Jestem jeszcze ciekaw co sądzisz o mężczyźnie, który miał więcej niż jedną partnerkę seksualną?
Uważam, że taka kobieta nie będzie na tyle przywiązana do zasady wierności, co kobieta, która jeszcze nikogo nie miała. To samo tyczy się mężczyzn.
Co ja tam jeszcze miałem - czyli postrzegasz pozamałżeński akt współżycia dwoje kochających się ludzi jako "przelecenie"?
Jeśli się kochają to mogą poczekać do ślubu. Jeśli nie... to po co ze sobą są?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victorius17, leć po bukiet róż i startuj do Arashy

My się już z Victoriusem bardzo dobrze znamy i szanujemy, a jedynym problemem jest, że mamy do siebie jakieś 600 km :roll:

 

-- 15 sty 2015, 17:57 --

 

Pluszowa, poza tym, że onanizm jest grzechem to jest również przyczyną wielu problemów w przyszłym współżyciu ... sporo osób to potwierdza i żałuje, że za młodu zbyt wiele eksperymentowało ze swoim ciałem. A seksu z osobą, którą darzy się szacunkiem i do stałości uczuć, której ma się pewność, absolutnie nie potępiam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak się okaże, że jesteście łóżkowo niedopasowani to co wtedy? Klops?

 

Nie trzeba z kimś iść do łóżka żeby wiedzieć czy jest się seksualnie dopasowanym. No chyba że masz na myśli przetestowanie skutków ubocznych leków czyli np. jak się kocha fluoksetyna z paroksetyną. :mrgreen:

 

To o lekach to żart, amor vincit omnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, ukamienować tę upadłą niewiastę.

 

Korzystając z okazji chciałam powiedzieć, że denerwuje mnie jak ludzie piszą seks przez x, bo mi się wtedy wydaje jakby w Polsce współżycie uprawiano najwcześniej w latach 90-tych i to dopiero pod wpływem zagranicznej prasy i seriali.

 

Tyle w temacie: http://ciekawostkihistoryczne.pl/2014/01/01/cala-prawda-o-masturbacji-w-sredniowieczu/

 

-- 15 sty 2015, 18:07 --

 

refren, niektórym nie wytłumaczysz, bo czasem mi się wydaje, że ja do jakiegoś innego Kościoła chodzę. Ale fajnie, że się mimo wszystko starasz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że kościół popiera seks! Ba, nawet daje przykłady, jak przyjemnie może być - raz chłopczyk, raz dziewczynka. Przecież dzieci same się o to proszą, a biedny ksiądz nie może odmówić owieczce w potrzebie!

 

Wracając do tematu, to trudno mi sobie wyobrazić, jak można z kimś być i nie uprawiać seksu, wszak jest to jedna z form okazywania miłości. Nie da się tego niczym zastąpić. Poza tym, to mocno zbliża psychicznie. A pójście do ołtarza lub USC "przed", to już prawdziwa perwersja. No ale niech każdy żyje sobie jak chce, nic mi do tego. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pluszowa, poza tym, że onanizm jest grzechem to jest również przyczyną wielu problemów w przyszłym współżyciu ... sporo osób to potwierdza i żałuje, że za młodu zbyt wiele eksperymentowało ze swoim ciałem. A seksu z osobą, którą darzy się szacunkiem i do stałości uczuć, której ma się pewność, absolutnie nie potępiam !

Nie rozumiem zatem, z czym masz problem, chyba ze znalezieniem odpowiedniego mężczyzny i stąd ten wątek, pełniący rolę wabika. O ja naiwna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trudno mi sobie wyobrazić, jak można z kimś być i nie uprawiać seksu, wszak jest to jedna z form okazywania miłości. Nie da się tego niczym zastąpić.

 

Też kiedyś tak uważałam. Ale jak się kogoś kocha, to można. Są też inne sposoby okazywania miłości. Dobre rzeczy to niekoniecznie te, które przychodzą łatwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba z kimś iść do łóżka żeby wiedzieć czy jest się seksualnie dopasowanym.

:bezradny: to ja chyba jestem z innej bajki. Trochę żyję na tym świecie i nie z każdym partnerem byłam dopasowana (on co innego a ja co innego lubię), no ale może ludzie wierzący są zawsze dopasowani do wszystkich innych wierzących :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz, jaka jest Arashowa szkoła jazdy :pirate: ?

 

Nie wiem, wszystko to moje projekcje mózgowe i pobieżna lektura Twoich wpisów. :) Stosując paralelę ze szkołą jazdy, mógłbym stwierdzić, że jesteś na etapie placu manewrowego - podjazd pod górkę z mocno zaciągniętym hamulcem ręcznym. ;) Nie potępiam tego jednak w żaden sposób, bo to Twoje życie i nic innym do niego.

 

 

No, dobra, żeby nie było nieporozumień ... ja jestem propagatorką romantycznych uniesień i białych związków z ewentualnym odstępstwem w przypadku bardzo silnej potrzeby obojga partnerów do zmiany owego stanowiska, przy czym zaznaczam, że za współżyciem ma iść szacunek i zrozumienie dla drugiego człowieka ... no i samo współżycie nie powinno się odbywać zbyt często, żeby zbyt szybko nie spowszedniało :lol:

 

Trudno się tu jednak nie uśmiechnąć. :) Czy preferujesz jakieś miesiące, dni tygodnia, godziny, w których mogłoby (w ostateczności) dojść do tego okropnego aktu współżycia? Byle nie był to np. 30 dzień każdego miesiąca, bo w lutym byłby problem (albo ulga)!

 

Nigdy nikogo takiego nie spotkałem, więc pozdrawiam miło. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, może być niedopasowanie fizjologiczne, inny temperament. Kobieta np. lubi mocno, lekko perwersyjnie, a facet tak nie potrafi, bo jest delikatny, no jest to wbrew jego zasadom. I już nie ma pełni szczęścia ;) Nie wystarczą tylko rozmowy, bo jeśli jedna osoba musi się ciągle do czegoś zmuszać i podobnież druga, żeby sobie wzajemnie sprawić przyjemność, to jaki w tym sens??

 

-- 15 sty 2015, 18:39 --

 

i_am_a_legend, no i nie odpowiedziałaś na moje pytanie.

A to nie facet??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha,

 

Dla mnie perwersją byłoby skonsumowanie związku dopiero po zawarciu małżeństwa.

 

i_am_a_legend, no i nie odpowiedziałaś na moje pytanie.

 

No bo jestem chłopcem! To raz.

 

Nie zauważyłem pytania, było jakieś? To dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba z kimś iść do łóżka żeby wiedzieć czy jest się seksualnie dopasowanym.

:bezradny: to ja chyba jestem z innej bajki. Trochę żyję na tym świecie i nie z każdym partnerem byłam dopasowana (on co innego a ja co innego lubię), no ale może ludzie wierzący są zawsze dopasowani do wszystkich innych wierzących :pirate:

 

Powinnam może zaprzeczać, że nie każdy wierzący jest dopasowany z każdym innym wierzącym, tak samo może być z ateistą, a nie być z wierzącym, bla, bla, bla. Ale to oczywistości.

 

Natomiast pomyślałam: owszem, osoby niewierzące mają dużą szansę na dopasowanie się, ponieważ raczej się nie naoglądały pornografii, więc są czułe, naturalne, otwarte na drugą osobę i nie są uzależnione od powtarzania w kółko tych samych zachowań.

 

Z góry dziękuję za zapewnienia "mój partner ogląda, a jest czuły, otwarty, bla, bla, bla". Cieszę się czyimś szczęściem, ale jedne przypadki braku wpływu pornografii nie przekreślają innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, ok, no masz jakieś tam zasady i jakieś tam marzenia i co w związku z tym? Mamy ci przytaknąć czy przekonać do czegoś innego? Biorąc pod uwagę, że ludzie tutaj mają skrajnie różne przekonania, ani jedno, ani drugie nie ma sensu i na co ci to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, może być niedopasowanie fizjologiczne, inny temperament. Kobieta np. lubi mocno, lekko perwersyjnie, a facet tak nie potrafi, bo jest delikatny, no jest to wbrew jego zasadom. I już nie ma pełni szczęścia ;) Nie wystarczą tylko rozmowy, bo jeśli jedna osoba musi się ciągle do czegoś zmuszać i podobnież druga, żeby sobie wzajemnie sprawić przyjemność, to jaki w tym sens??

 

Ale takie rzeczy, czy facet jest delikatny i jaki kto ma temperament widać i bez pójścia do łózka, zakładając, że ludzie wcześniej się znają, okazują sobie bliskość itd.

Co do "lekko perwersyjnie", takie rzeczy też można wyczuć wcześniej, dla mnie to pewne ograniczenie - uzależnienie od pewnych form, które w efekcie powoduje zamknięcie na drugą osobę - bo albo ta osoba się wpisuje w Twoje scenariusze erotyczne albo nie macie czego razem szukać. Im ludzie są mniej uzależnieni od jakichś perwersyjnych schematów, tym większa szansa, że się dopasują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×