Skocz do zawartości
Nerwica.com

godzina kawkowania i słuchania opowieści 100zł?!


ideaxp

Rekomendowane odpowiedzi

jetodik, wiesz co taki sesje przez Skype mają też swoje zalety - pamiętajmy też o ludziach, którzy nie mają możliwości dotrzeć do gabinetu (z różnych względów), bywa tak że komuś zależy, żeby skonsultować się z danym specjalistą a mieszka np. zbyt daleko. Kolejna kwestia to taka, że niektórzy moga czuć się bardziej komfortowo w zaciszu np. swojego domu niż w gabinecie. przez Skype rozmowa może okazać się mniej krępująca. Jest to tez duża dogodność dla osób, które np. mieszkają poza granicami kraju a w danym miejscu nie ma psychologów, którzy w języku polskim przyjmują.

Trochę się na pewno różni bo jednak nie jest to dokładnie ten sam kontakt - w gabinecie zapewne terapeuta może więcej "wyczytać" z zachowania klienta. Ale generalnie psycholog wykonuje dokładnie taką samą pracę w takim samym czasie więc cena jest uzasadniona. usługi sesji przez Skype weszły w modę po jakimś czasie od początku intensywnej emigracji na zachód i wydaje mi się, że głownym założeniem było aby do takich klientów dotrzeć. Ale takie daleko idące wnioski jak sesje 3xw tygodniu to już wg. mnie wymysł, żeby sięgnąć głebiej do kieszeni klienta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah!, oczywiście, terapie przez skajp są pożyteczne, znam ludzi którzy tylko na taką formę sobie mogą pozwolić jednak kiedy się dowiedzieli o stawce, oburzyli się i pomimo finansowych możliwości oraz potrzeb, zrezygnowali.

i tu pojawiam się wychodzący naprzeciw tym potrzebom proponując darmową terapię prze skajp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie ja generalnie mieszkam terapia on-line lub przez telefon jest bardzo popularna i praktycznie każdy gabinet ma to w swojej ofercie. Generalnie jest ponad 50% tańsza niż normalne wizyty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah!, czyli nie w PL?

na marginesie miałem przed chwilą konsultacje z pacjentką, powiedziała, że się boi mnie bo dziwnie się zachowuje...ale czy terapeuta nie taki właśnie dziwny powinien być, że wpatruje się w pacjenta oczekująco i wymuszając w ten sposób aby się uaktywnił werbalnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah!, czyli nie w PL?

na marginesie miałem przed chwilą konsultacje z pacjentką, powiedziała, że się boi mnie bo dziwnie się zachowuje...ale czy terapeuta nie taki właśnie dziwny powinien być, że wpatruje się w pacjenta oczekująco i wymuszając w ten sposób aby się uaktywnił werbalnie?

 

Nie, nie w Pl.

 

Wiesz, to bardzo indywidualna kwestia. Niektórzy potrzebują takiego wymuszającego wpatrywania się, żeby poczuć presję i zacząć mówić/gestykulować, a niektórzy jeszcze bardziej się zamkną w sobie i skulą bo się przestraszą (i to jest wada sesji on-line, w real-u jednak łatwiej jest pacjenta wyczuć). Generalnie, jest to sytuacja, w której terapeuta musi się wykazać i jedna z tych, które świadczą o profesionalizmie. Trzeba umieć na tyle dobrze obserwować osobę, żeby móc określić jaki sposób prowadzenia terapii będzie odpowiedni, żeby osoba czuła się komfortowo i chętniej się otwierała.

Ja jakbyś sie tak "lampił" we mnie to bym po prostu wyłaczyła obraz :P;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NaaN,
A ja zrobiłam tylko to co Ty zrobiłeś terapeutom zakładając ten wątek.

 

nie zgadzam się z tym, zrobiłaś coś zupełnie innego. ja się odnosiłem do stawki, obiektywnego faktu oraz innych aspektów pracy terapeuty wraz z uzasadnieniem swojego zdania.

a Ty? arogancko zanegowałaś coś o czym pojęcia mieć nie możesz - czyli rezultaty :)

jak się nie zgadzasz z powyższym to wskaż proszę gdzie napisałem komuś, że po terapii mu się pogorszy :]

tak więc chcąc wymierzyć mi sprawiedliwość, trochę się jednak rozpędziłaś za mocno.

miałabyś możliwość zrobić to odpowiedni gdybym pisał, że prowadzenie psychoterapii bardzo mi ciąży i że biorę za to 100zł czy coś w tym stylu.

jednak ja nie twierdzę, że podejmuje się czegoś bardzo obciążającego ani nie biorę 100 zł więc w kontekście tego co napisałem w tym temacie nie mam sobie nic do zarzucenia.

także jedyne co Ci pozostało to wylać swoją złość pod przykrywką wymierzenia sprawiedliwości i to właśnie zrobiłaś.

przykrywke jednak zdjąłem i obnażyłem to zachowanie, tak jak zamierzam obnażać mechanizmy zachowań moich pacjentów.

 

Mnie chodziło jedynie o to, że pogardliwie ocenił. I sama zrobiłam dokładnie to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oboje użyliście niewłaściwych zwrotów w stosunku do siebie nawzajem - chociaż jako obiektywny obserwator stwierdzam, że oboje macie w pewnym stopniu rację ;). Więc już nie macie co sobie "dogryzać".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah!, to tylko małe przekamarzanki ;)

 

kaja123, a to niby czemu niebezpieczny?

 

-- 11 mar 2015, 22:14 --

 

blah!blah!, a tak na marginesie to już chyba byłaś kiedyś na forum i w pewnym momencie się wściekłaś na coś i zażądałaś natychmiastowego usunięcia konta, dobrze kojarze?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, ja tu nie występuje w konkursie na psychoterapeutę roku, oczekuje jednak uzasadnień wobec takich zarzutów, że jestem taki i taki...niekoniecznie dlatego, że nie wiem co masz na myśli.

 

-- 11 mar 2015, 22:27 --

 

są pewne osoby, które znają mnie i wiedzą, że ogłoszenie jakie zamieściłem:

 

"Oferuje darmową psychoterapię przez Skajp prowadzoną przeze mnie, stosował będę terapię głównie w nurcie psychodynamicznym z dodatkiem terapii poznawczo-behawioralnej i psychoanalitycznej.

Moje kwalifikacje: jestem samoukiem ale pilnym - mnóstwo książek, bycie pacjentem na różnych formach terapii (2 skończone terapie indywidualne, grupowa psychoedukacja, rysunkoterapia, muzykoterapia, relaksacja, hipnoterapia), stosowałem z powodzeniem doradztwo psychologiczne różnym osobom, posiadam również naturalne predyspozycje. Obecnie w dalszym ciągu pogłębiam swoją wiedzę i umiejętności, m.in. na psychoterapii na której aktualnie uczęszczam jako pacjent.

Serdecznie zapraszam osoby zainteresowane o kontakt, start w przyszłym tygodniu. Ilość miejsc ograniczona".

 

ma pokrycie w rzeczywistości...wśród tych osób jest mój obecny pacjent, który zdaje się nie podzielać Waszego cynizmu, a ci co mnie nie znają dziwnym trafem mają najwięcej do powiedzenia o moim projekcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, robisz się niebezpieczny z powodu właśnie tego że nie zdajesz sobie sprawy z faktu co zacząłeś prowadzić w formie jak to nazwałeś psychoterapii. Zważywszy jaki masz stosunek do terapeutów i terapii sam próbujesz coś prowadzić.(chyba że piszesz coś innego niż sądzisz) Jesteś chyba bardziej zaburzony niż myślałam. To moje zdanie. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah!, a tak na marginesie to już chyba byłaś kiedyś na forum i w pewnym momencie się wściekłaś na coś i zażądałaś natychmiastowego usunięcia konta, dobrze kojarze?

Tak, byłam jakiś czas temu ale zdenerwowałam sie bo okazało się, że (po ujawnieniu jednej informacji z mojego życia) ktoś z mojego otoczenia w PL tutaj przebywa (gdyż ta osoba na forum odezwała się do mnie po imieniu). Zdenerwowało mnie to, że ten user nie zechciał mi ujawnić kim jest. Poza tym, wtedy bardzo dużo piłam alkoholu i mocno wyżywałam się na forum.

 

A zarzadałam na forum usunięcia konta, gdyż pewien moderator miał drobne obiekcje w związku z usunięciem konta mojego użytkownika ;).

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, ja mam zły stosunek do stawek a nie do terapeutów, więc nie ma tu związku.

niestety brak krytycyzmu z Twojej strony. Wystarczy przejrzeć tylko ten wątek żeby dowiedzieć się jaki masz stosunek do terapii, terapeutów a stawki to osobny problem. Sam fakt że terapia polega na "kawkowaniu i słuchaniu opowieści" mówi sam za siebie. Poczytaj tylko co napisałeś w tym wątku od początku - no czyste jaja se robisz chłopie albo jesteś tak zaburzony że tego nie widzisz (jeśli to drugie to sorki, częściej spotykaj się z terapeutą i powiedz mu o Twoim nowym zajęciu ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123,

Sam fakt że terapia polega na "kawkowaniu i słuchaniu opowieści" mówi sam za siebie.

 

 

 

i moja wypowiedź z przed kilku stron:

"już było pisane na ten temat, kawkowanie to coś co terapeuci często robią i pokazuje to jak mało terapia wymaga nakładu od nich, bo jak jest zajob w pracy to nie ma gdzie rąk włożyć i wtedy się nie popija kawki, taka prawda. i w tym sensie zostało to słowo użyte, nie wypaczaj kontekstu.

nikt tu nie twierdził, że na kawkowaniu polega terapia, że to jest czynnikiem terapeutycznym i za picie kawy terapeucie płacimy.

 

odnośnie słuchania opowieści: na terapii się rozmawia, to jest główny element terapii, temu nie zaprzeczysz, na tych terapiach co ja byłem, mówiącym byłem głównie ja i na większości terapii tak jest, więc gdzie tu błąd? nie ma.

 

odnośnie przejmowania się pacjentem, to też nie chodziło o to, że t. traktuje pacjenta po macoszemu tylko o to, że nie cierpii przeprowadzając terapię".

 

więc widać teraz kto powinien sobie poczytać ten temat i się lepiej przyjrzeć temu co pisze...jak tego nie zrobisz Kaja, to dalej będziesz pisała w moim kierunku takie niedorzeczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no ja tak podchodze do sprawy, ze jak juz mialbym komus w zyciu mieszac, to robic to dobrze, a do tego jednak trzeba sie porzadnie wyksztalcic, dlatego na forum jak czasem doradzam to staram sie przemyslec i wazyc słowa... a propo to widzialem na jednym forum kolesia ktory ksztalci sie dopiero w psychoterapii i szukal ludzi tak tylko na probe, do eksperymentow. proponowal kwote 40zł/h, mysle sobie ze troche dorobie, czemu nie, napisałem do niego, że jestem zaburzony i nic tylko zaczynac, a sie okazało, że to ja jemu miałbym płacić 40zł/h za eksperymentowanie, hahahahaha.

. Znam Twoje posty i nie będę Ci nic udowadniała, nie mam takiej potrzeby bo wystarczy się cofnąć do stron początkowych. Chyba jednak - zaburzenie a nie jaja :cry: aaa i jeszcze jedno pisałeś że terapeuci są szkoleni żeby nie przyjmować na siebie emocji pacjenta, dlatego praca jest łatwa bo potrafią się obronić - rozumiem że takie szkolenie przeszedłeś. I serio radzę opowiedzieć Twojej terapeutce o Twoim nowym zajeciu, skoro jesteś pewien tego co robisz i pacjent Twój jest zadowolony to nie masz się czego obawiać tym bardziej odradzania czy krytyki. Twardo stoisz na swoim więc nie widzę problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, wiesz, nie bede sie tu zniżał do takiego poziomu żeby posługiwać się czyimś zaburzeniem zamiast argumentami. dla mnie to niesmaczne.

 

a z tego cytatu wynika tylko tyle, że wcześniej inaczej oceniałem swoje kompetencje, jednak sprawe przemyślałem i w świetle różnych okoliczności podjąłem pewne decyzje.

Ty chyba oczekujesz od ludzi aby byli monochromatyczni, żeby byli więźniami wcześniejszej każdej myśli jaką wyprodukowali i łapanie ich za te myśli to Twoja taktyka, Twoje pseudodowody na zbyt pochopne, a raczej zbyt śmiałe twierdzenia, jak to że jestem niebezpieczny.

w takiej sytuacji lepiej gdybyś zachowała to dla siebie.

 

-- 11 mar 2015, 23:17 --

 

aaa i jeszcze jedno pisałeś że terapeuci są szkoleni żeby nie przyjmować na siebie emocji pacjenta, dlatego praca jest łatwa bo potrafią się obronić - rozumiem że takie szkolenie przeszedłeś.

 

tutaj z kolei popełniasz błąd logiczny.

twierdzenie, że t. są szkoleni do czegoś nie oznacza, że to coś nie jest do wypracowania samodzielnie, a już na pewno ja tak nie twierdziłem, więc znowu pudło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście, nie jestem za tego typu eksperymentami tym bardziej, że prowadząc komus psychoterapię bierze się poniekąd odpowiedzialność za ewentualne czyny popełnione przez człowieka pod wpływem "sesji" i samej terapii w sobie. Prowadzenie psychoterapii to nie tylko siedzenie obok i słuchanie, czy mobilizowanie pacjenta do rozmowy/przemysleń itp. I pytanie jetodik czy masz tego świadomość i czy godzisz się na ewentualną odpowiedzialność. Teraz poczytałam kilka zacytowanych fragmentów Twoich poprzednich wypowiedzi i masz szczęście, że działasz bezpłatnie i nieoficjalnie. Bo np. osoba, która Tobie proponowała "terapię" przez sieć za pieniądze a nie miała uprawnień to chyba powinna zostać pociągnieta do odpowiedzialności cywilnej - bo po pierwsze ani nie posiada certyfikatu PTP, a po drugie jesli chce się oficjalnie udzielać terapii on-line, to ile dobrze wiem, trzeba posiadać jakąś tam licencję (nie jestem pewna na 100% bo nie wczytywałam sie za bardzo ale tak coś kojarzę). Także też uważaj trochę z tą "zabawą" ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, no popatrz post wyżej chciałeś argumentów i posłużyłeś się cytatem a teraz dowiaduję się ze zmieniasz przemyślenia i nie jesteś więźniem każdej wcześniejszej myśli :D:D:D Czyli myśli i przekonania zmieniają się u Ciebie jak w kalejdoskopie :D Czyli to wszystko co napisałeś wcześniej już uwolniłeś i teraz uległo metamorfozie? No jak napiszesz że stawki jeszcze Ci odpowiadają, kto wie może sam będziesz zbierał jako terapeuta samouk ;) Opowiedz to terapeucie serio piszę :D Piszę na forum co myślę równie jak Ty. Napisałam co uważam i tyle. Pozdrawiam :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah!, masz rację i tak - myślałem o tym, dlatego do pacjenta podchodzę troskliwie i odpowiedzialnie.

masz też rację, że gdybym brał za to kasę byłbym hipokrytą, ale nie jestem nim do tej pory jak usilnie stara się wykazać Kaja...

dodam, że z pacjentem utrzymujemy stały kontakt, więc gdyby coś się z nim działo będę o tym wiedział niemal natychmiast. jednym słowem czuwam :)

 

-- 11 mar 2015, 23:27 --

 

kaja123,

 

Czyli to wszystko co napisałeś wcześniej już uwolniłeś i teraz uległo metamorfozie?

 

nie. nie wszystko, zmieniłem tylko ocene własnych możliwości, a już piszesz, że wszystko, jak w kalejdoskopie itd.

zwyczajnie robisz z igły widły i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×