Wybory na prezydenta.

[Po prostu maciek]

zemiany w Polsce po 89tym roku powinien ktoś na zachodzie opisać i to na jakich przekrętach zrobiono u nas tzw. "demokracje". Później taka ksiazke powinno sie opisać tytułem "Polska-przykład jak NIE robić demokracji"

Akurat polska na świecie uchodzi za modelowy przykład udanej transformacji, wiem może trochę na wyrost ale w porównaniu do Ukrainy, Bułgarii czy Rumunii a nawet NRD w którego wpompowano niewyobrażalne pieniądze wypadami dobrze.

Uchodzi bo taka jest propaganda, a Wałese uznaje sie za prawie Boga w niektórych kręgach.

Ukraina transformacji od upadku ZSRR nie przeszła do dziś dzień. Rozmawiałem kiedyś z jednym ukraińskim profesorem ekonomii, bardzo mądrym człowiekiem. Jak opowiadał o tym jak nie zrobiono kompletnie niczego z ukraińską gospodarką to mało nie płakał. Mówił, że zasada była od lat 90tych tylko jedna. Jak Rosja robi jakas reforme to bierze sie tą reforme i kopiuje u nas. A tak nie robi sie kompletnie nic....

Bułgaria i Ruminia to nie wiem jak wypadły ale są to biedne kraje więc pewnie raczej słabo.

Natomiast NRD z kolei zostało zjedzone przez swojego rozwiniętego brata RFN wiec tam tak trudno nie było. Niemcy sie połączyly i dzieki rządzeniu Unią Europejską są 2 powtarzam drugim eksporterem na świecie. Eksportuja nawet więcej niż USA!!!!! które to jest niby potegą gospodarcza.

Przed Nimi są tylko Chiny.

[comatom]

chyba ktos doradził kaczynskiemu,maciarewiczowi,brudzinskiemu i reszcie przydupasów by zniknęli na jakis czas i poparcie rosnie dla dudy-podobnie będzie na jesieni-chyba ze znów im cos odbije

ja głosuję na KUKIZA-I mam nadzieje ze na jesieni swinie odejdą od koryta te z po,pis,psl sld-ale to tylko nadzieja

 

jesli będzie II tura a w niej gajowy i duda-to choc nie lubie pisowców tym razem oddałbym głos na dude

 

popaprancy mnie zawiedli tak scierwom ufałem ze az wstyd-ja były zwolennik po

[carlosbueno]

Uchodzi bo taka jest propaganda, a Wałese uznaje sie za prawie Boga w niektórych kręgach.

może i częściowo tak ale np obecnie jesteśmy na zbliżonym poziomie jeśli chodzi o PKB per capita jak Węgry czy Czechy a w 1989 roku byliśmy sporo za nimi, także nie tak źle u nas to przebiegało choć oczywiście samo PKB to nie wszystko. Czytałem kiedyś wypowiedź Niemca który odpowiadał za rozwój NRD to on chwalił polskie dokonania mówił że zrobiliśmy więcej od nich za dużo mniejsze pieniądze( bo oni tak wpakowali w rozwój NRD więcej niż wynosiła suma polskich budżetów przez 20 parę lat).

[Po prostu maciek]

comatom, i słusznie. Kukiz w 2 turze bankowo poprze Dudę dlatego że Komor to prezydent antyobywatelski który ma gdzies propozycje JOWów, referendów w ważnych sprawach dla Polski, miliony podpisów w róznych sprawach i ogólnie jest taki jak jego partia, obywatelski tylko z nazwy a tak naprawde i on i PO obywateli, demokracje, społeczeństwo obywatelskie i różne demokratyczne procedury mają głęboko w 4 literach.

Wazne tylko by oni byli przy korycie a reszta niech zdycha....

[Hans]

Ja z rozmów z osobami z zagranicy, głównie Niemcami, to mam takie doświadczenia, że bardzo chwalą to co się u nas podziało i nieraz są zaskoczeni, bo myśleli, że sytuacja jest gorsza. Ale to wnioski wyciągane poprzez powierzchowną ocenę sytuacji, a wiadomo, że pozostaje kwestia zarobków itd. No ale w porównaniu z taką Ukrainą to jesteśmy gigantem zmian. A Wałęsa to był dla wszystkich wygodny, bo był głupi. I dla Zachodu i dla Rosji i dla naszych lokalnych baronów, komunistom zapewnił miękkie lądowanie wraz z innymi styropianowymi.

[Po prostu maciek]

Ja z rozmów z osobami z zagranicy, głównie Niemcami, to mam takie doświadczenia, że bardzo chwalą to co się u nas podziało i nieraz są zaskoczeni, bo myśleli, że sytuacja jest gorsza. Ale to wnioski wyciągane poprzez powierzchowną ocenę sytuacji, a wiadomo, że pozostaje kwestia zarobków itd. No ale w porównaniu z taką Ukrainą to jesteśmy gigantem zmian. A Wałęsa to był dla wszystkich wygodny, bo był głupi. I dla Zachodu i dla Rosji i dla naszych lokalnych baronów, komunistom zapewnił miękkie lądowanie wraz z innymi styropianowymi.

Znam też kilku Niemców i cóż są oni na tyle uczciwi, że nie przechwalają się tym, że Polska w dużej mierze jest gospodarczo ich kolonią.W firmach córkach których oni są właścicielami dają jednak odczuć swoją jakby wyższość, ważność. Jeden Niemiec kiedyś nawet mnie zapytał czemu żaden Polak nie kupi sobie firmy w Niemczech? Ciezko mi bylo wybrnac z odpowiedzi na to pytanie...

Doceniają jednak Polaków za nasza pracowitość i upór. Dziwi ich troche marny poziom naszych zarobków i to że np u nich za pare tysięcy euro można kupić jako taki nowy samochód, a że u nas trzeba sie nie wiadomo jak zadłużyć by kupić nowe byle co.

Wiedzą że nasza gospodarka to tak naprawde byle co....a my jestesmy tania siła roboczą.

Wałesa natomiast to moim prywatnym zdaniem Ojciec założyciel polskiej zdrady narodowej po 89tym roku. Za pare groszy zaprzedał się komunistom i poszedł z nimi na układ przez co mamy to co mamy. SBcy rządzą krajem i mają gigantyczne majątki a w sądach znajdują sie komuchy albo ich dzieci i takie wyroki wydają, że Polska jest modelowym przykładem kraju bezprawia i absurdów prawnych, że zamyka sie człowieka za batonika a aferała co okradł skarb panstwa na miliony poszcza sie wolno jeszcze mu sie płaci odszkodowanie za zniesławienie rzekome...

Od zdrady wałesy się wszystko zaczeło. OD niego i środowiska dawnego KLD i Unii wolności.

Była jednak część Solidarności co na zdrade się nie zgodziła. Rząd Olszewskiego chciał obejść grubą kreskę Mazowieckiego (który razem z Geremkiem rękę z Wałęsą też przyłożył do tego dobrze) to Lechu po raz kolejny zdradził i wsparł komunistów.

Od zdrady wałęsy wszystko co złe w polskiej transformacji się zaczeło.

[carlosbueno]

Ja z rozmów z osobami z zagranicy, głównie Niemcami, to mam takie doświadczenia, że bardzo chwalą to co się u nas podziało i nieraz są zaskoczeni, bo myśleli, że sytuacja jest gorsza. Ale to wnioski wyciągane poprzez powierzchowną ocenę sytuacji, a wiadomo, że pozostaje kwestia zarobków itd.

Mój wujek który wyemigrował gdzieś koło 1980 roku z Polski do Niemiec jak przyjechał po 20 kilku latach to nie mógł uwierzyc ile się zmieniło bo myślał że Polska będzie niewiele różniła się od tej z 1980 r a tam Polskę pokazywano zawsze w mediach jako bezzębnego rolnika z prymitywnym pługiem i koniem. Z jednej strony podziwiają wygląd zewnętrzny Polski która niewiele różni się już od Niemiec a z drugiej dziwią się że tak mało zarabiamy a wyglądamy i mamy niewiele gorsze auta i domy od nich.

[comatom]

[Hans]

Po prostu maciek, wg mnie Wałęsa był za głupi na to wszystko. Był wygodną marionetką komunistów, którzy nim sterowali jak chcieli (TW "Bolek") i to dzięki nim stanął na czele ruchu dążącego do przemian, które wobec rozchwianego gospodarczo ZSRR były nieuniknione. A potem dzięki niemu i innym styropianowym, którzy z komunistami zawarli układ, mieli miękkie lądowanie w nowej rzeczywistości.

[Po prostu maciek]

Są teorie że komuniści rozpracowując Solidarność we wczesnej fazie sami najpierw odwrócili Wałęsę a potem motorówką przywiezli go do stoczni i intrygami zrobili szefem Ski. Dalej rzadzic marionetką było już łatwo i poszło komuchom z górki.

Jeśli zaiste to wszstko to prawda to niech Bóg wałęsie wybaczy to że takie rzeczy robił i Matkę Boską miał w klapie.

[Gość]

a z drugiej dziwią się że tak mało zarabiamy a wyglądamy i mamy niewiele gorsze auta i domy od nich.

"Mamy" bo ludzie w Polsce żyją na kredyt. Te auta, domy (jeśli ktoś nie miał szczęścia odziedziczyć) to przecież wszystko na kredyty pobrane - ale z zewnątrz wygląda "ładnie" .

[carlosbueno]

a z drugiej dziwią się że tak mało zarabiamy a wyglądamy i mamy niewiele gorsze auta i domy od nich.

"Mamy" bo ludzie w Polsce żyją na kredyt. Te auta, domy (jeśli ktoś nie miał szczęścia odziedziczyć) to przecież wszystko na kredyty pobrane - ale z zewnątrz wygląda "ładnie" .

Tam też ludzie mają kredyty i to większe niż w Polsce. No ale na część tych domów i aut w Polsce to zarobione było za granicą. Jak pracowałemw Anglii i pytali się ile u nas się zarabia i jakie są ceny to się dziwili że jeszcze ktoś tam mieszka i nie wznieciliśmy rewolucji bo oni by za to tygodnia nie przeżyli skoro zarabiając u siebie 2 tys funtów na miesiąc jeszcze zadłużeni są.

[Po prostu maciek]

pytali się ile u nas się zarabia i jakie są ceny to się dziwili że jeszcze ktoś tam mieszka i nie wznieciliśmy rewolucji......

Słusznie sie dziwią. Ja też sie temu dziwie, że naród Polski tak łatwo daje sie manipulować i jest tak bierny politycznie. Ludzie odpowiadaja tylko, że nie interesuja sie polityką. Ale za to polityka interesuje sie ludzmi a w wykonaniu PO to interesuje sie tym jak ich okraść poprzez nowe podatki. Przez co ludzie sami idą do urn i głosuja na swoich oprawców,

[Gość]

Tam też ludzie mają kredyty i to większe niż w Polsce. No ale na część tych domów i aut w Polsce to zarobione było za granicą. Jak pracowałemw Anglii i pytali się ile u nas się zarabia i jakie są ceny to się dziwili że jeszcze ktoś tam mieszka i nie wznieciliśmy rewolucji bo oni by za to tygodnia nie przeżyli skoro zarabiając u siebie 2 tys funtów na miesiąc jeszcze zadłużeni są.

Tak, ale ich na te kredyty stać a Polaków nie. Generalnie mało opłacalne jest kupno auta 100% za gotówkę, nawet dla człowieka, który nie jest przedsiębiorcą (pomimo, iż stać go na to). Zresztą, same salony nie są zbyt chętne, żeby sprzedawać auta za 100% cash.

 

 

I fakt, Polacy jako naród wiecznie marudzą i narzekają ale "nikt" tyłka nie ruszy, żeby na prawdę jakąś rewolucję zapoczątkować. Chociaż, Polska to już tak zniszczony gospodarczo i moralnie kraj, że tutaj to nawet pewnie już nie ma co ratować.

 

Przez co ludzie sami idą do urn i głosuja na swoich oprawców,

Wiesz, patrząc na wyborcze frekwencje taki komentarz nie jest na miejscu .

[Po prostu maciek]

blah!blah!, Ci co nie idą do urn wydają milczące za w mysl zasady ze kto nie głosuje walkowerem oddaje głos na zwyciezce czyli w naszym wypadku oprawce.

A wiekszość co głosuje przynajmniej do 2007 roku w znacznym procencie głosowała na własnych gnębicieli.

[carlosbueno]

Słusznie sie dziwią. Ja też sie temu dziwie, że naród Polski tak łatwo daje sie manipulować i jest tak bierny politycznie.

Ja się nie dziwie po prostu jesteśmy do tego przyzwyczajeni jako naród. Mimo wszystko jest u nas dla większości lepiej materialnie dziś niż kilkanaście lat temu a protesty i rewolucję są spowodowane pogorszeniem się sytuacji tak jak np w Grecji jest mimo że i tak zarabiają i żyją na wyższym poziomie niż Polacy.

[Gość]

Nie zgodzę się z Twoim założeniem, ja nawet mieszkając w Polsce do wyborów nie chodziłam zwyczajnie z tego wzgledu, że po prostu nie było na kogo zagłosować. Wiadome jest, że każdy polityk obiecuje a i tak nic z tego nie będzie - bo wiele rzeczy jest po prostu fizycznie niemozliwych. Poza tym, nie chodziłam głosować bo nie podobało mi się, że w kampaniach wyborczych nie pokazywano co się osiągnęło i co zamierza się osiągnąć a tylk owytykało to co inna partia/prezydent zrobili źle. Nigdy mi taki układ nie odpowiadał i osobiście nie uważam, że powinno być to traktowane w sposób jaki opisałeś - ja przynajmniej tego w ten sposób nie odczuwam.

 

Po prostu maciek, wiesz dużym problemem jest też dawanie możliwości głosowania osobą, które w Polsce nie mieszkają a mają obywatelstwo. A te głosowania cieszą się sporą frekwencją. To bez sensu (i wręcz niesprawiedliwe), że ludzie, którzy raz na kilka lat do Polski przylatują mają prawo mieć wpływ na wybory.

 

-- 19 mar 2015, 19:07 --

 

a protesty i rewolucję są spowodowane pogorszeniem się sytuacji tak jak np w Grecji jest mimo że i tak zarabiają i żyją na wyższym poziomie niż Polacy.

Nie porównywałabym Polski do Grecji - tam ludzi przyzwyczajono do dostawania i wywalania pieniędzy na lewo i prawo. Tam nawet pracownicy dostawali premię za punktualne przychodzenie do pracy, albo za żywienie się w stołówce, która generalnie dla pracowników była darmowa .

[zmęczona_wszystkim]

zmęczona_wszystkim, szczególnie twój powyższy komentarz jest bardzo "spokojny" i tak "mało" w nim hejtu........[

 

Słucham, podaj konkrety, gdzie w moim komentarzu był hejt i dlaczego nie był spokojny. A zadałam w nim tylko proste pytania, na które widocznie nie potrafisz odpowiedzieć spokojnie i bez histerii. W przeciwieństwie do Ciebie nie wyzywałam swoich politycznych przeciwników od półgłówków, bezmózgich idiotów, a tak pisałeś często i to nawet personalnie, itp. Widzisz źdźbło w czyimś oku, a nie dostrzegasz już nawet nie belki, ale całego tartaku w swoim. Cały mój wątek sprowadził się w sumie do zwykłych pytań: dlaczego w przekonaniu niektórych wolno krytykowac tylko jedną stronę i wolno wysmiewac się tylko z pewnych źródeł? A ze napisałam o hejcie na pewnych stronkach - to akurat fakt, wystaczy tam zajrzec i poczytać, zwłaszcza komentarze.

I tylko potwierdziłeś to, co napisałam: każdy komentarz przeciwko Twoim poglądom, to Twoim zdaniem hejt. No tak, z takim poglądem się nie polemizuje...

 

 

Akurat jest kampania wyborcza i każdy hak na pis jest mile widziany.

 

I odwrotnie. W wyborach każdych szuka się haka na przeciwników. Tylko dlaczego szukanie haka na jednych jest ok, a szukanie haka na innych już jest postrzegane jako coś wyjątkowo negatywnego?

 

 

Śmieszą mnie politycy Po którzy mówią ze w sprawie Biereckiego powinna być komisja śledcza. A w sprawie pozostałych afer akurat rządowych komisji nie było nie ma i nie będzie.

 

Ogólnie smieszą mnie politycy, którzy domagają się komisji związanej praktycznie ze wszystkim. Takich pomysłów było już wiele i tu 3-4 główne partie w tym przodują.

 

-- 19 mar 2015, 21:10 --

 

Ja znam nawet przypadki że za poglądy polityczne zwalniali z pracy.

 

W niektórych przypadkach to bym się nie dziwiła. Szczerze, jakby mi ktoś tak truł i pluł jadem przez cały dzień i tak histeryzował non stop, to bym taką osobę oskarzyła o mobbing i niszczenie atmosfery w pracy. Można sobie gadać w wolnym czasie, ale dogryzać ludziom na okragło - na dłużsżą metę nie da się tego wytrzymać.

 

 

Nie ma to jak polskie wydanie "demokracji", "pluralizmu", "wolności słowa myśli i przekonań"

 

Ale to powinno obowiązywać wszystkie strony, a niektórzy mają różne standardy. Jak można sobie dawać prawo do wypowiadania się i wolności przekonań, jeśli gardzi się opiniami innych, a już nawet zabranie przez nich głosu uważa się za hejt. Ludzie, którzy w Polsce uważają się za najbardziej opluwanych i nietolerowanych pod względem politycznym, to zwykle ci, którzy sami tak innych traktują. A potem zdziwienie wielkie.

 

-- 19 mar 2015, 21:12 --

 

Po prostu maciek, wiesz dużym problemem jest też dawanie możliwości głosowania osobą, które w Polsce nie mieszkają a mają obywatelstwo. A te głosowania cieszą się sporą frekwencją. To bez sensu (i wręcz niesprawiedliwe), że ludzie, którzy raz na kilka lat do Polski przylatują mają prawo mieć wpływ na wybory.

 

I tu się całkowicie zgodzę z Tobą. Prawa do głosowania nie powinni miec ci, którzy mieszkają poza krajem przez 10/20/30 lat i więcej niekiedy.

[carlosbueno]

Nie porównywałabym Polski do Grecji - tam ludzi przyzwyczajono do dostawania i wywalania pieniędzy na lewo i prawo. Tam nawet pracownicy dostawali premię za punktualne przychodzenie do pracy, albo za żywienie się w stołówce, która generalnie dla pracowników była darmowa .

no właśnie im coś odebrano a nam nie. Zobaczmy nawet na polskie protesty, strajki wybuchają gdy jakiejś grupie zwykle to górnicy próbuje się odebrać przywileje, nie protestują natomiast ludzie którzy zapieprzają za 1000 zł na umowach smiecowych choć są w trudniejszej sytuacji od protestujących górników, nauczycieli i pracowników kolei. Zresztą w Polsce potencjalny element wywrotowy czyli młodzi bez lub z nisko płatna pracą wybiera raczej emigracje niż rewolucję.

[comatom]

[Gość]

zmęczona_wszystkim, nie można Ci zarzucić żadnego błędu w myśleniu, ale oczekujesz niemożliwego. Dyskusje o takich podstawach nie trafiają i nigdy nie trafią do wyznawców prawicy. No bo jak się mają Twoje postulaty do tego, że PO sprzedało Polskę, Prezydent to WSI (i jeszcze lasy chce nam sprzedać), Smoleńsk to był spisek, a w ogóle, to "nie będę z Tobą rozmawiał, bo jesteś lewakiem (albo Żydem)".

 

Tak jak pisałem, prawicowość to stan umysłu. Trzeba pogodzić się z tym, na szczęście jest to margines. Myślę, że oni ciągle psioczą, bo są sfrustrowani, że nie mogą rządzić i wcielać w życie tych swoich chorych poglądów.

 

I żadne 3 mld złotych strat z popieranych przez PiS skok-ów, żadne spółki braci Biereckich i ich wspólników, nie przekonają prawicowców, że warto myśleć. Warto jedynie rozmawiać (Pospieszalski), modlić się (Rydzyk), niszczyć wszystko i walczyć (Zawisza, front narodowy itp.).

[Hans]

Chciałbym, żeby Paweł zajął 3. miejsce.

 

[videoyoutube=pOmqJIWrqYE][/videoyoutube]

[comatom]

Hans, a moze zdarzy się cud??? ludzie mają juz dosc świn przy korycie-jak ja były zwolennik po

[zmęczona_wszystkim]

zmęczona_wszystkim, nie można Ci zarzucić żadnego błędu w myśleniu, ale oczekujesz niemożliwego. Dyskusje o takich podstawach nie trafiają i nigdy nie trafią do wyznawców prawicy. No bo jak się mają Twoje postulaty do tego, że PO sprzedało Polskę, Prezydent to WSI (i jeszcze lasy chce nam sprzedać), Smoleńsk to był spisek, a w ogóle, to "nie będę z Tobą rozmawiał, bo jesteś lewakiem (albo Żydem)".

 

Tak jak pisałem, prawicowość to stan umysłu. Trzeba pogodzić się z tym, na szczęście jest to margines. Myślę, że oni ciągle psioczą, bo są sfrustrowani, że nie mogą rządzić i wcielać w życie tych swoich chorych poglądów.

 

I żadne 3 mld złotych strat z popieranych przez PiS skok-ów, żadne spółki braci Biereckich i ich wspólników, nie przekonają prawicowców, że warto myśleć. Warto jedynie rozmawiać (Pospieszalski), modlić się (Rydzyk), niszczyć wszystko i walczyć (Zawisza, front narodowy itp.).

 

Optymistką jestem i wcale nie oczekuję niemożliwego Znam rozmaitych PiS-owych wyborców i, o dziwo, wielu z nich mówi sensownie, potrafi się dogadać, ale słyszy się głównie pieniaczy i to oni psują wrażenie. Nie słychać tych rozsądnych, bo to nie oni pokrzykują o Smoleńsku, nie oni dominują w rozmowach. A w pamięci zostają glównie ci pokrzykujący, bo takie zachowanie rzuca się w oczy. Im bardziej głośno i chamsko, tym lepiej. Powiedziałabym, że gdyby tych pieniaczy nie było, to myślę, że PiS miałby dużo większe szanse we wszystkich wyborach. Rozsądni siedzą po kątach, parcie na szkło i do pokrzykiwania mają okreslone grupy, które ludzi o umiarkowanych poglądach w swoich partiach trzymają w ryzach. A rozmawiać czasami warto, czasami nie. Zależy od rozmówców.

 

-- 19 mar 2015, 22:14 --

 

Chciałbym, żeby Paweł zajął 3. miejsce.

 

Tylko co mu z tego 3 miejsca przyjdzie? W wyborach prezydenckich nic, a potem musiałby założyć swoją partię i tworzyć zaplecze, albo do innej partii się przyłączyć i dac wykorzystać komuś swoje poparcie (gdyby oczywiście chciał w polityce zostać)

[Asembler]

Nie uogólniajcie prawicy na PiS.