Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Black Dog, Nie powiedziałbym do końca, że cztery miesiące stracone. U mnie kiedyś wenla pełne swoje działanie rozwinęła dopiero po 6 miesiącach od rozpoczęcia kuracji. Było świetnie. I wystarczyła dawka 150 mg na dobę. Ja na Twoim miejscu jeszcze poczekałbym na tym leku. Teraz od 3 miesięcy znowu biorę wenlę i też jeszcze nic się nie poprawia, ale nauczony doświadczeniem cierpliwie czekam dalej.

 

Ale ja już nie daję rady.

Nie mogę nieraz się zwlec z łóżka, budzę się, zasypiam, budzę i tak w kółko.

Zmuszam się do wstania i jestem totalnie zamulony. Zero efektu aktywizacji, raczej odwrotnie.

 

BlackDog: w moim odczuciu ten lek w obecnej dawce już na Ciebie nie zadziała. Zmień dawkę albo lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Black Dog, Nie powiedziałbym do końca, że cztery miesiące stracone. U mnie kiedyś wenla pełne swoje działanie rozwinęła dopiero po 6 miesiącach od rozpoczęcia kuracji. Było świetnie. I wystarczyła dawka 150 mg na dobę. Ja na Twoim miejscu jeszcze poczekałbym na tym leku. Teraz od 3 miesięcy znowu biorę wenlę i też jeszcze nic się nie poprawia, ale nauczony doświadczeniem cierpliwie czekam dalej.

 

Ale ja już nie daję rady.

Nie mogę nieraz się zwlec z łóżka, budzę się, zasypiam, budzę i tak w kółko.

Zmuszam się do wstania i jestem totalnie zamulony. Zero efektu aktywizacji, raczej odwrotnie.

 

BlackDog: w moim odczuciu ten lek w obecnej dawce już na Ciebie nie zadziała. Zmień dawkę albo lek.

 

W poniedziałek idę do szamana , zobaczymy.

Tylko problem bo na mnie nic nie działa :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na lekach ani na mieszankach.

Muszę wierzyć szamance.

 

A przyjmowałeś paroksetynę, brintellix albo moklobemid?

 

Jeszcze nie miałem okazji.

Tylko esci, fluo i tera wenlę.

 

No to głowa do góry, sporo leków jeszcze zostało do wypróbowania. Trzymaj się ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Black Dog, zwiększanie dawki jak doszedłeś do 225 i nic nie ma sensu. ci, którzy namawiają cie do wyższej dawki namawiają tez do dalszej straty czasu plus redukcja dawki. Ja doszedłem do 150 i zero reakcji na plus a nawet stwierdziłem, że lek mi szkodzi, zmuła, apatia, tycie, rzucam w pioruny ten lek, sprawa jest prosta albo działa albo nie i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Black Dog, zwiększanie dawki jak doszedłeś do 225 i nic nie ma sensu. ci, którzy namawiają cie do wyższej dawki namawiają tez do dalszej straty czasu plus redukcja dawki. Ja doszedłem do 150 i zero reakcji na plus a nawet stwierdziłem, że lek mi szkodzi, zmuła, apatia, tycie, rzucam w pioruny ten lek, sprawa jest prosta albo działa albo nie i tyle.

 

Od piątku jestem na dawce 150mg bo brakło by piguł do poniedziałku.

Zero reakcji organizmu na zmniejszenie dawki.

Może tylko mniejsza zamuła rano. Może zostać na razie na 150mg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pneum, no ja mam nadzieję, że będzie dobrze. Po mirtazapinie ciężko mi się było dobudzić, nawet jak sobie zmniejszałam na 15 mg. A na początku brałam 45 mg :shock:

A ile brałaś Wenlafaksyny? Bo ona mnie trochę pobudza. Ja biorę 2x75 mg, rano i po południu. Gdybym tylko się nie pociła, to z chęcią brałabym jej więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenli brałam wtedy 150, ale w jednej dawce (pierwszy raz słyszę, żeby ją rozbijano). Jeśli chodzi o środki nasenne, to polecam kwetiapinę w małych dawkach, dla mnie ideał. Po jakimś miesiącu stosowania organizm się przyzwyczaił i w ogóle nie czuję senności rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie Wenla jest tak rozbita. Po 150 chyba bym się zapociła :shock: I tak już teraz mam trochę problem, choć na obecnej dawce jestem od września. Jak temperatura wzrasta do ok. 15 stopni to już się bardzo pocę.

Zobaczymy jak będzie na tym Trittico. No i po nim nie ma się większego apetytu, więc nie ma ryzyka, że znowu przytyję.

Wenla daje mi kopa, gdyby nie ona, to w obecnej sytuacji życiowej leżałabym w łóżku i z niego nie wstawała. Albo podjelabym próbę samobójczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie Wenla jest tak rozbita. Po 150 chyba bym się zapociła :shock: I tak już teraz mam trochę problem, choć na obecnej dawce jestem od września. Jak temperatura wzrasta do ok. 15 stopni to już się bardzo pocę.

Zobaczymy jak będzie na tym Trittico. No i po nim nie ma się większego apetytu, więc nie ma ryzyka, że znowu przytyję.

Wenla daje mi kopa, gdyby nie ona, to w obecnej sytuacji życiowej leżałabym w łóżku i z niego nie wstawała. Albo podjelabym próbę samobójczą.

Zazdroszcze mi ten lek nigdy specjalnego kopa nie dawał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×