Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kawa - najgorsza z najgorszych


czesctoja

Rekomendowane odpowiedzi

Nie sądzicie, że kawka, rano, kawka po południu i jedna jeszcze w pracy - nie sądzicie, że to za dużo o jakieś 3 kawy?

 

Mam prolemy ze wstawaniem rano - ale to jak każdy, jednak ja nie pije kawy, ani energetyków i jakoś żyje. W ciągu dnia jestem przemęczony, ale nie senny. Więc myśle, że i wy senni nie będziecie jak kawe odstawicie.

 

Najgorsze jest te 10 minut po wstaniu, ale przecież,zanim zrobicie, wypijecie i zacznie działa to już mija dzięki Bogu 20 minut.

 

Więc mam do Was apel - Przestańcie pić kawę :)

 

 

 

 

Taki mądry jestem bo kawa na mnie nie działa, ale naprawde można się odzwyczaić i lepiej się czuć, a nie być nie wolnikiem kawy (a do tego pare groszy do portfela jest)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa - najgorsza z najgorszych

Są gorsze - nikotyna, alkohol, heroina, gwałt zbiorowy... ;)

 

Też nie piję kawy/w jakikolwiek inny sposób nie przyjmuję kofeiny, bo to tylko pobudzenie fizyczne, nie przekłada się na zwiększenie koncentracji. Nie mam za bardzo problemów z sennością, nierzadko jestem zmęczony, ale da się wytrzymać.

 

Natomiast jeśli ktoś ma wywalone na walory smakowe kawy (które dla mojego podniebienia są bardzo niskie), bardziej opłaca się zaopatrzyć w tabletki z kofeiną na przykład, bądź proszek czystej kofeiny, do którego można kupić prostą wagę z dokładnością 0,01g za jakieś 10zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam kawę "milka" zwłaszcza z orzeszkami... mmmm dawno w sumie nie piłam. Z powodu diety... 1 podnosi ciśnienie, dodaje sił, czemu nie? Lepsza taka niż be-powery :P Sama piłam w kosmicznych ilościach jak miałam sesję na uczelni, ale później żołądek mi szwankował i ogólnie dziwnie się czulam po wypiciu 2 takich litrowych flaszeczek :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że bez kawy spokojnie bym się obyła, ale nie potrafię sobie odmówic jednego kubka z rana do krzyżówki ;) myślę, że jedna dziennie to nie przesada, zwłaszcza, że staram się poza tym zdrowo odżywiac. Poza tym niektórzy twierdzą, że kawa ma dobroczynne działanie (jeśli nie w zbyt dużych ilościach). Pijam żółtą tchibo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj miałam dobry dzień.. i przeczytałam dość dużo (jak na mnie)

a piłam kawę

 

więc może jeśli dziś wypiję kawę to też będę miała przyjemność z czytania - oby !!!

 

(całe życie nie piłam, próbowałam ale za mocno na mnie działało nawet capuchino.

a teraz po prostu chciałabym dużo czytać, ale nie potrafię.

więc może kawa i dziś mi pomoże :-)

 

całe życie odmawiałam sobie wszystkiego - a to kawy, papierochów, alkoholu,..., imprez, wszystkiego,... - i wcale od tego lepsza nie jestem, ani nie mam lepszego życia ani nic.

 

więc już kawa na mnie czeka :-)

 

-- 05 sty 2015, 16:28 --

 

a po za tym :-) moja terapeutka pije kawę - a uważam że jest cudowną, najzdrowszą osobą

i warto brać z niej przykład ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm...odkąd pracuję na zmiany, to piję zdecydowanie więcej kawy. Zdarza mi się pić po 5-6 w ciągu sześciu godzin, ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. Nie czuję się uzależniona, bo jak mam wolne, to piję max dwie :P8) Tym, co piją duże ilości kawy, polecam magnez i po sprawie :D

 

Wg niektorych doniesien kawa jest wrecz źródłem magnezu

 

Lek.med. Katarzyna Świątkowska

17 września 2014 · Edytowany ·

KAWA KONTRA MAGNEZ , CZYLI BZDURY SERWOWANE PRZEZ REKLAMY

Każdego ranka wiele, wiele milionów ludzi ludzi zaczyna dzień filiżanką kawy. Należy ona do najczęściej spożywanych napojów na kuli ziemskiej. Pod koniec XX wieku była drugim, po ropie naftowej, najczęściej eksportowanym surowcem świata.

Z czym kojarzy się kawa? Cóż, z niezbyt miłymi rzeczami. I jest świetnym przykładem tego, jak wiele mitów jest zakorzenionych w naszych głowach. Też w głowach lekarzy i dietetyków.

.

Wiele osób sięgając po „małą czarną”, ma poczucie winy. Szczególnie, jeśli to kolejna porcja w ciągu dnia. Wyobraźnia podsuwa im obrazy tego, jak ten napój może sprawić, że ciśnienie tętnicze skoczy pod sufit, serce zacznie bić jak szalone, woda ucieknie z ich ciała, pozostawiając je suche jak wiór, i w końcu „z siłą wodospadu” wypłucze im całe mozolnie gromadzone zasoby magnezu…

.

Bo kawa ma opinie złodziejki. Zupełnie niesprawiedliwie pojawiała się wielokrotnie na ławie oskarżonych. Ale ostatnio przeprowadzono liczne śledztwa, które przyniosły szokujące rezultaty. Opowiem o nich i przytoczę badania. Bo prawda jest taka, że ostatnio zgromadzono całe mnóstwo dowodów na to, że jej regularne spożywanie chroni przed wieloma chorobami. Wygląda wręcz, że niesie więcej korzyści zdrowotnych, aniżeli uważana przez wielu za super-zdrowy napój , zielona herbata.

.

WŁAŚNIE, TO JAK TO JEST Z TYM MAGNEZEM?

"Kawa wypłukuje nam drogocenny magnez", to chyba pierwsze co przychodzi nam do głowy , kiedy myślimy o niej. Nawet w niektórych artykułach w czasopismach skierowanych dla lekarzy jest przedstawiana w taki sposób. Nieprawdziwie i szkodliwie. Szkodliwie dla amatorów kawy, którzy z tego powodu zaczynają jej unikać.

.

Zastanówmy się: skąd to przekonanie o akurat takim związku pomiędzy kawą i magnezem? Z rzetelnie przeprowadzonych badań naukowych? Z obserwacji pacjentów z hipomagnezemią ? NIE !!! Z reklam suplementów magnezu !!!

Wielu producentów chcąc sprzedać swój produkt serwuje nam takie bzdury. Trzeba w końcu skłonić klienta do kupienia tego, na czym chce się zarobić. Zasada jest prosta : nastraszyć i zaproponować rozwiązanie. Swój preparat.

.

Dobrze, teraz fakty.

Po pierwsze: jest wiele badań w których wymienia się kawę jako WAŻNE ŹRÓDŁO MAGNEZU w diecie. Zaskakujące, prawda?

W Przeglądzie Epidemiologicznym (1), w artykule z 2012 roku : „Picie kawy a ryzyko cukrzycy II , optymistyczne dane”, naukowcy z Instytutu Żywienia i Żywności stwierdzają: ”Badania wskazują, że ludzie, którzy piją co najmniej 3 filiżanki kawy dziennie rzadziej chorują na cukrzycę i pozytywny wpływ kawy rośnie wraz ze zwiększaniem jej ilości w diecie. Nie jest jasne, jaki mechanizm może być odpowiedzialny za taki związek, ale pod uwagę bierze się głównie na kofeinę , polifenole, MAGNEZ.” (Ja, osobiście, bym postulowała polifenole).

W analizie (2) z 2011 roku, opublikowanej w Biological Trace Element Research a przeprowadzonej przez naukowców z Korei Południowej oceniano źródła i ilość magnezu w tamtejszej diecie. Możemy tam przeczytać: "Źródłem magnezu w grupie wiekowej 19-29 lat okazały się w malejącej ilości: kimchi (taka sałatka z kapusty pekińskiej, z ostrymi przyprawami) , tofu, ryż, i KAWA, u osób nieco starszych, pomiędzy 30 a 49 rokiem życia KAWA była już na miejscu pierwszym, dopiero za nią kimchi, tofu, ryż, identycznie było pomiędzy 50 a 64 rokiem życia kawa- wymieniana była jako główne źródło magnezu w diecie. Proszę zwrócić uwagę, wykazano, że kawa nie powodem niedoborów magnezu . Ona jest tutaj określana jako GŁÓWNE ŹRÓDŁO magnezu w diecie Koreańczyków po trzydziestym roku życia.

.

The Journal of Nutrition opublikował w 2003 roku (vol. 133 no. 9 2879-2882) z kolei analizę ilości , oraz źródeł spożywanego magnezu w typowej diecie dorosłego Amerykanina.Oceniono, że kawa dostarcza 5,3% magnezu dorosłym Amerykanom. Zauważmy : „DOSTARCZA” , nie „ZABIERA”.

.

FILIŻANKA KAWY jak 6 FILIŻANEK SAŁATY ...

Filiżanka parzonej lub rozpuszczalnej kawy o pojemności 200ml zawiera przeciętnie około 8 miligramów magnezu, i to jest tyle, co 6 dekagramów zielonej sałaty, zajmującej też taką objętość. Ale porządne espresso zapewnia już 48 mg tego pierwiastka (3) , czyli tyle , ile 6 filiżanek zielonej sałaty lub 30g orzechów laskowych lub 30g gorzkiej czekolady (50g mlecznej) lub 250 gramów ziemniaków . Cóż, te nasze 48 miligramów nie jest ilością zawrotną (dzienna rekomendowana dawka wynosi 320 miligramów dla kobiet i 420 dla mężczyzn). Ale jeśli weźmiemy pod uwagę, to , jak często jest spożywana, w odróżnieniu od warzyw, okazuje się, że to ma znaczenie.

.

Niezmiernie ciekawy eksperyment został opublikowany w 2011 roku w Journal of Nutrition and Metabolism. (2011:146865. doi: 10.1155/2011/146865). Jego uczestnicy spożywali kawę lub zieloną herbatę przez 2 tygodnie. I jak wyglądała kwestia magnezu w ich ciele? Poziom tego pierwiastka w surowicy u pijących kawę wzrósł o 4,3% ale nie zarejestrowano żadnych zmian po konsumpcji zielonej herbaty.

.

WITAMINY W KAWIE?

Aż trudno uwierzyć, ale kawa jest niezłym źródłem witamin z grupy B. Zawiera 1-3 mg witaminy B3 (kwasu nikotynowego) na filiżankę i stanowi to 6-18% dziennej rekomendowanej dawki (w skrócie RDA) (4 ,5 ).

Inne witaminy z grupy B obecne w kawie to witamina B5 (kwas pantotenowy) – jedna filiżanka to 6% RDA, ryboflawina -witamina B2- 11% RDA , niacyna =B3- 2% RDA i tiamina=B1- 2% RDA, są też w kawie niewielkie ilości (6,2 mg) witaminy B4 (choliny).

.

Jest jedynie kwestia ŻELAZA …

Polifenole zawarte w kawie mogą wiązać żelazo niehemowe i hamować jego wchłanianie.150-250 ml kawy wypitej przy posiłku zmniejsza absorpcję żelaza z niego o 24-73%. Aby zmaksymalizować wchłanianie żelaza z pokarmu lub suplementów, należy unikać równoczesnego spożycia kawy.

.

JAK TO JEST Z WYPŁUKIWANIEM…

Ale jest jeszcze jedna ważna kwestia. Od dawna wiadomo, że po spożyciu kofeiny w ilościach odpowiadającym 2-3 filiżankom kawy (~ 300 mg kofeiny) następuje nieco zwiększone wydalanie magnezu i sodu z moczem, które utrzymuje się przez co najmniej przez 3 godziny(6-9). W sumie ta kofeina doprowadza w ciągu następnych 24 godzin do utraty magnezu w ilości 4 mg (10-11) . Ale kawa nie zawiera jedynie kofeiny, ma też magnez. Przypomnijmy, że w filiżance kawy jest minimum jego 7 mg. Więc bilans zostaje i tak dodatni. Bilans nie jest „na zero”. Jest DODATNI.

.

SKĄD TAKA BRZYDKA OPINIA O KAWIE ?

Odpowiedź jest krótka: z powodu kłamliwych reklam suplementów oraz z powodu błędnych wniosków naukowców. O reklamach już mówiliśmy. A jaki udział mają w tym przekłamaniu naukowcy?

Zacznijmy od tego, że faktycznie, wiele razy zdarzyło się zaobserwować w różnych dużych badaniach , że ci ludzie , którzy dużo piją kawy , statystycznie rzecz biorąc , wcześniej umierają. Jest taka zależność. I to jest „najprawdziwsza prawda”.

.

Czy ktoś kto lubi kawę się zaniepokoił ?

To już uspokajam. W tym wypadku mamy kolejny przykład na to, że do wyciągnięcia sensownych i przydatnych wniosków z poczynionych obserwacji należy wykonać wysiłek umysłowy , a nie tylko ogłaszać “rewelacje” na podstawie współistnienia dwóch faktów. Bo tutaj wcale nie chodziło o kawę.

Kawa przez dziesięciolecia była uważana ( i przez wielu nadal jest uważana) za szkodliwą, stymulujący odżywkę . Osoby , którym zależało na zdrowiu i chciały o nie dbać , kiedy posłuchały o jej rzekomej złodziejskiej naturze ( patrz- sprawa magnezu), zaczynały ją omijać szerokim łukiem “przerzucając się” na zieloną herbatę (czasami nawet zmuszając się do jej picia w imię zdrowia) lub na wodę z plasterkiem cytryny (koniecznie NIEGAZOWANĄ , choć to też nie ma mocnego naukowego uzasadnienia). Natomiast ci, którzy nie martwili się tym , co im może zaszkodzić, nie żałowali sobie też kawy. Ale skoro modna kwestia “zdrowej diety i zdrowego stylu życia” ich nie obchodziła, to generalnie, nie żałowali sobie również niczego innego, co nie uchodziło za zdrowe, a mieli na to ochotę. Jedli więc bardziej niezdrowe rzeczy, spożywali więcej alkoholu i zdecydowanie częściej palili papierosy. Byli grubsi. I to zostało wykazane wielokrotnie w obserwacjach. I wszystko popijali kawą, kiedyś powszechnie uważaną za niezdrową.(12)

.

“Mała czarna” zaczęła być rehabilitowana dopiero wtedy, kiedy przy ocenie jej wpływu, zaczęto analizować różne dodatkowe czynniki (nazywa się je “zakłócającymi” w badaniach ). Na przykład, osobno oceniano wpływ kawy na palaczy papierosów i osoby niepalące. Osobno na osoby odżywiające się niezdrowo ( preferującymi wędliny, dużo czerwonego mięsa, smażone potrawy) z tymi, które zamiast tego regularnie sięgają po warzywa, owoce, ryby. I okazało się, że w każdej z takich grup osobno kawa wykazywała pozytywny wpływ na zdrowie.

.

Niebawem opowiem o związku kawy z rakiem, nadciśnieniem, zaburzeniami rytmu serca, chorobami wątroby, cukrzycą, depresją i otępieniem. Jestem pewna, że zaskoczę wiele osób

.

1) Przegl Epidemiol. 2012;66(3):509-12.[Coffee drinking and risk of type 2 diabetes mellitus. Optimistic scientific data].Wierzejska R, Jarosz M.

2)Biol Trace Elem Res. 2011 Oct;143(1):213-25. doi: 10.1007/s12011-010-8883-y. Magnesium intake and its relevance with antioxidant capacity in Korean adults.Bae YJ, Choi MK.

3) U.S. Department of Agriculture and Agricultural Research Service. 2004. USDA Nutrient Database for Standard Reference, Release 17. http://www.nal.usda.gov/fnic/foodcomp.

4) Adrian, J., and Frangne, R. 1991. Synthesis and availability of niacin in roasted coffee. Adv. Exp. Med. Biol., 289:49–59.

[5] Institute of Medicine. 1998. Niacin. In: Dietary Reference Intakes: Thiamin, Riboflavin, Niacin, Vitamin B-6, Vitamin B-12, Pantothenic Acid, Biotin, and Choline., pp. 123–149. National Academy Press, Washington D.C. Intern. Med., 248:211– 216.

6)Whiting, S. J. (1990) Effect of prostaglandin inhibition on caffeine-induced hypercalciuria in healthy women. J. Nutr. Biochem. 1:201-205.

7). Bergman, E. A., Massey, L. K., Wise, K. J. & Sherrard, D. J. (1990) Effects of dietary caffeine on renal handling of minerals in adult women. Life Sci. 47:557-564.

8)Massey, L. K. & Wise, K. J. (1992) Impact of gender and age on urinary water and mineral excretion responses to acute caffeine doses. Nutr. Res. 12:605-612.

9). Kynast-Gales, S. A. & Massey, L. K. (1994) Effect of caffeine on circadian excretion of urinary calcium and magnesium. J. Am. Coll. Nutr. 13:467-472.

10) Morgan, L. J., Liebman, M. & Broughton, K. S. (1994) Caffeine-induced hypercalciuria and renal prostaglandins: effect of aspirin and n-3 polyunsaturated fatty acids. Am. J. Clin. Nutr. 60:362-368.

(11) Food Chem Toxicol. 2002 Sep;40(9):1263-70.Effects of caffeine on bone and the calcium economy.

(12) Higdon JV, Frei B: Coffee and health: a review of recent human research.Crit Rev Food Sci Nutr 46:101–123, 2006

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiola ale telewizja mówi (a właściwie krzyczy) coś innego !!

A to co w telewizji nie podlega dyskusji. Jest prawdą objawioną. Wszystko inne jest spiskową teorią dziejów i knowaniami "pisiorów" oraz "moherów"

Tak więc proszę nie mieszać ludziom w głowach jakimiś knowaniami nawiedzonej laski, ktora zapewne podpisała lukratywną umowę z kawowymi kartelami... :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×