Wpadłam na kolejny blog, który znów uświadomił mi, że nie tylko ja mam tak gówniane życie http://w-szponach-uzaleznienia.blogspot.com/. Chociaż w sumie marne pocieszenie.
Jak tak czytam forum to widzę, że mam realne zadatki na chorobę nerwową. Często bez wyraźnego powodu wprowadzam się w taki stan zestresowania, że sama siebie nie poznaję.
Klamka zapadła, brat zaczął leczenie w Versusmed, to jakiś nowy ośrodek (w zasadzie znajoma mamy poleciła). To dopiero początek terapii. Wszyscy jesteśmy ciekawi co z tego wyjdzie. W zasadzie to pierwsza terapia brata, taka z prawdziwego zdarzenia. Widzę, że jest trochę skołowany, no ale zobaczymy.
Uzależnieniem od kawy i herbaty 'zaraził' mnie ojciec. Wypijam średnio 3 kawy + 3 mocne herbaty dziennie. Przerzuciłam się na herbatę zieloną i czerwoną, czasami czuję małe spustoszenie w żołądku Nie mogłabym bez kawy.