Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego zdanie rodziców ma tak wielkie znaczenie?


Zupapomidorowa

Rekomendowane odpowiedzi

Luktar, w dorosłym życiu ma minimalne znaczenie, przynajmniej dla osoby elokwentnej bez osobowości zależnej, bo dla takiej to nie tylko zdanie rodziny ale wszystkich dookoła jest bardzo ważne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chodzę na grupę terapeutyczną to wyraźnie widać, że członkowie grupy bardziej lub mniej świadomie traktują psychoterapeutkę jak rodzica. I to jest również uwaga tejże terapeutki. Jest strach np. przed pokazaniem całego siebie ze strachu przed skarceniem. No ale to są osoby zaburzone.

 

faza, elokwencja nie ma tu znaczenia ale zależność owszem ma. Co z tego, że ja wiem iż mój ojciec nie ma racji wmawiając mi jaka jestem beznadziejna, skoro i tak w siebie nie wierze? Terapeutka też próbuje mi pomóc bym przestała się identyfikować z jego słowami ale jest ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panuje opinia, że rodzice znają najlepiej swoje dzieci. Wiedzą kiedy coś je boli, kiedy są smutne, kiedy wydarzy się coś nieoczekiwanego. I często mają rację. Rodzice swoją wiedzę opierają na podstawie powtarzalnych sytuacji, ale też swoich własnych doświadczeń i emocji związanych z daną sytuację. Stąd też czerpią opinie, czy nasze zachowanie było słuszne, lub nie, w zależności jak oni sami wyobrażają siebie w konkretnej sytuacji. Dla dziecka wszystko jest nowe i pierwsze, rodzic automatycznie staje się pierwszym nauczycielem, autorytetem zachowań i postrzegania własnej osoby. Czasami dziecko taki autorytet widzi w starszym rodzeństwie, dziadkach, ulubionej nauczycielce ze szkoły. Wychowanie, kształtuje opinię, że rodzina jest naszą najważniejszą jednostką społeczną i opinie w niej panujące, również takie są. Dopiero w późniejszym wieku w wyniku naszych interakcji z otoczeniem, z osobami o różnych poglądach i różnym spojrzeniu na świat nasza osobowość się wzbogaca o nowe bodźce, nową ocenę naszej osoby. Niemniej opinia rodziców często zostaje się tą najważniejszą. Bo to oni przebywali z nami najczęściej i najdłużej, dlatego pozytywne opinie o nas są negowane, nawet gdy słowa te potwierdza wiele osób.

 

Terapeutka, która ma nam pomagać, wspierać automatycznie z powodu zajmowanego stanowiska staje się dla nas kolejnym autorytetem, wzorcem, z którego słuchamy i z czyimi słowami chcemy się utożsamiać. Przenosimy naszą zależność od opinii rodzica, na zależność od opinii terapeuty. Co wynika z braku wiary w siebie. Jednakże, musimy wiedzieć, że nieustannie stajemy w obliczu różnych wyzwań, sytuacji, poglądów i w wyniku tego się zmieniamy, nasze zachowanie, a czasami priorytety i wartości, rodzice często tego nie zdania już nie zmieniają, szczególnie gdy coraz mniej z nami rozmawiają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rodzice zazwyczaj chcą jak najlepiej dla dziecka więc zwykli dawać dobre rady poparte doświadczeniem a że czasem się mylą -a któż się nie myli,nikt nie jest doskonały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłamstwem jest to, że rodzice najlepiej znają dzieci. Bzdura totalna. Rodzice patrzą na dziecko przez swoje filtry poznawcze i rzadko kiedy podejmują wysiłek zrozumienia dziecka prawdziwie, bo jest to ciężkie i nienaturalne, lepiej iść z prądem. Rodzice są naszymi pierwszymi tzw. obiektami, kształtuje oni nasze pierwotne sposoby relacji z ludźmi, są odlewem dla ich formy i stad taka zależność w przyszłym życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×