Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

huśtawka, fochał... ;)

 

Ḍryāgan, Mnie też gryzie, ale mam kołdrę z wełny ( można oblec) i takie prześcieradło z wełny, którego używam do owijania się jak mumia na piżamę, albo jak siedzę z lapkiem. Kaszmir nie gryzie, ale nawet szal kaszmirowy to kupa kasy... :bezradny:

 

mirunia, Jakie super łowy dzisiaj!!! :yeah: A i dzionek w pracy sympatyczny, bo z wyjściem!

Kochana nie martw się tym mega zawrotem, też mi się to zdarza. Pierwszy raz był przerażający, ale trzeba po prostu bardzo uważać, zanim się człowiek ustabilizuje z rańca.

Jestem przekonana, że to kwestia przede wszystkim pogody i to wkurza, bo nic poradzić nie można.

Już niedługo do domku idziesz. :smile:

 

Rany jak mi się ciężko szło, jakbym łańcuchy za sobą wlokła... Zerwał się wiatr, jeden plus - rozwiewa chmury i czasami słoneczko wyłazi. :great:

Udało mi się umówić do fryzjera, pędzę we wtorek prosto po pracy. Zakupy na piernika przywlokłam.

Byłam tez po drodze w lumpku i też coś upolowałam - burgundowy ciepły sweter z norweskim wzorem. :great: To nie moje wymarzone swetrzysko, ale przyda się bom bezswetrowa. Nie czekałam do jutrzejszego sale'u, bo był z tych rzeczy nie podlegających przecenie ( jest od Hollistera).

A teraz wróciłam ze spaceru z psem ( mały szaber uskuteczniłam i skubnęłam w parku różyczkę do wazonika :oops: ).

Zdrzemnę się, bo się przewracam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

O swoim niespaniu już nie będę pisała, szkoda słów.

 

Natomiast dołączam do zwolenniczek leczenia wełną. Ḍryāgan, tak jak napisała kosmostrada, to niezwykle przyjemne leczenie, bez stosowania okropnych, p/bólowych leków /oczywiście przesadzam, bo czasem bez tego się nie da/. Ja śpię na podkładzie wełnianym, mam kilka poduszek z wełny owczej, oczywiście powleczonych w bawełnę, a także noszę bawełnianą kamizelkę. Nie wiem jak to się stało, ale tak jakbym usłyszała głos swojego organizmu, że potrzebuje naturalnego ogrzania. Moje biedne plecy nareszcie nie bolą...a jeszcze 2 lata temu, co miesiąc przynajmniej, korzystałam z zabiegów fizjoterapeuty. Polecam wełnę na kości!!!

 

mirunia, rozumiem Cię doskonale. Takie zawroty martwią, bo traci się poczucie bezpieczeństwa. Trzeba mocno pracować nad tym, by nie wpędzić się w lęk stały...

U mnie, w pobliżu domu, był fajny sklepik z używaną odzieżą, korzystałam z niego dość często, ale już zlikwidowany został. Jednak ja, wspominałam o tym, mam kilka internetowych ciucholandów, z których korzystam w razie potrzeby.

W szafa.pl kupiłam również zimową kurtkę/płaszczyk za 20 zł i sprzedałam tam kilka swoich rzeczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed południem byłam na bazarku /nie przepadam za nim, bo to nie tylko warzywne targowisko, ale jest tam wszystko, co nadaje się do sprzedaży. Warzyw tam też nie kupuję, bo obawiam się, że są przemarznięte w tych budko-sklepikach. Natomiast poszłam po pieczywo, bo jest tam piekarnia, tzw.wojskowa /niedaleko WAT i inne wojskowe obiekty/ i maja naprawdę smaczny chleb i bułki orkiszowe, które baaardzo lubię. Wróciłam pieszo, byłam mokra od stóp do głowy, wyraźnie wskazuje to na osłabienie.

Kiedy była Alma, miałam duży wybór pieczywa, z róznych piekarni. Teraz muszę wracać na bazarek...

Wieczorem /18.40/ wizyta u lekarza, więc dzięki temu, że zakupy już zrobione, będzie to wyjście spacerowe... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

b]misty-eyed [/b] Witam wśród żywych.Właśnie się zastanawiałam co Ty robisz że się nie odzywasz ;)

 

 

A mnie marzy się cos takiego,tylko cena mnie osłabia ;) :)

 

http://www.emp-shop.pl/art_275289/?wt_mc=rt.google.Marken.KuroNeko.Sp%C3%B3dnica_Mini.Sp%C3%B3dnica_kr%C3%B3tka.275289&gclid=CNjvso-4stACFer3cgodFdAHdg

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, zwijać się do królestwa niebieskiego? :pirate:

 

Heej wszystkim,

 

Melduję, że przeziębienie praktycznie poszło sobie precz. Mam dzisiaj baaardzo dobry nastrój. Zwyczajnie dobry, bez hipomaniakalnego smyrania chmurek. Lecę na ciuszkowe zakupy, na sweterki zapoluję.

 

Jak Twój ojciec się czuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, Ale znaczy, że wełnia terapia to już staruszkostwo? :twisted: Ja się nie poczuwam... :pirate:

A poza tym nie masz się zwijać , tylko owijać ( wełną)...

 

misty-eyed, To trzymam kciuki za spokojną wizytę!

 

Carica Milica, Jakaś plaga swetrokupowania na Spamowej... ;) Zobaczymy, co Ty upolujesz.

Lubię takie wpisy, że wszystko si. :105:

 

huśtawka, To jest bardziej spódnica, czy kiecka? E uzbierasz, cena nie lumpkowa, ale nie zaporowa.

 

Purpurowy, Nie podali Ci informacji?

 

tosia_j, Hej! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okropnie się czuję...Mieszkam z byłym nadal pod jednym dachem- kredyt hipoteczny nas wiążę :/ Mniejsza z tym...On ostatnio przebywa w domu gościnnie.Nie martwiłoby mnie to gdyby nie fakt że ostatnio fruwa w chmurach-zakochał się.W związku z powyższym córką interesuje się tylko wtedy kiedy chce ją zabrać na weekend do swojej nowej rodziny.Nigdy nie pyta się co u niej,co w szkole.Nie wiem że ma problemy z matematyką,że co wieczór kiedy wracam z pracy to dopiero ja ucze się z nią,sprawdzam prace domowe,pomagam.Dziś następna sytuacja...Wrócił po prawie tygodniowej nieobecności.Juz z rana pokłócił się z córką,która chciała od niego 2.20 na baton.Nie chciał jej dać a że córką potrafi być upierdliwa i jęczeć aż nie dopnie swego,to w końcu powiedział że ma ją w dupie(!!!).Wracam z pracy-praca domowa nie odrobiona ale co ma się bawic w sprawdzanie-ważniejsza komputerowa gra w samolociki...jeszcze kilka dni temu powiedziałam że jeśli mają jechać do tej lalki,to po południu,bo córka powinna się uczyć.Dupa- zdecydował sobie że ruszą już o 10...Jeść jej dał ale zupę ,która była przygotowana do wyrzucenia,bo nieświeża już.Jak się jutro nie posra po tej zupie,to będzie cud jakiś...Zupełnie odrealniony facet.Wolałabym by go w ogóle nie było bo bynajmniej wiedziałabym że liczę tylko na siebie...Wkurza mnie fakt że częściej zajmuje się dwójką dzieci swojej nowej partnerki niż własną córką.A ona biedna,nie łapie się bardzo bo z jednej strony widzę że się na niego złości,z drugiej ciągnie ją do niego,bo przecież kocha go.A on nawet nie wiem jakich ma przyjaciółek ,zainteresowań,jaką muzykę lubi,co w szkole...A ja padam na ryj...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×