Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, też tak myśleliśmy...czekamy, może jeszcze to wszystko, co było zrobione-zadziała/ ?/

 

Co do terapii, ja po zakończeniu przez chwilę czułam się zagubiona, jak sobie poradzę, nie dam rady itd...

Po ok. 2 miesiącach zaczęłam odczuwać zmiany, w myśleniu, działaniu. To było zaskakujące. Do dzisiaj mam w pamięci rozmowy, wskazówki mojej T. Przez rok nie czułam się pewnie, mimo wszystko, ale teraz /minęły 3 lata/, jest już ok, wypracowałam swoje metody panowania nad lękiem, paniką. Jednak często wracam do relaksacji, muzyki chiiloutowej, by wyciszyć się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Wróciłam z Miejskiego Orszaku Trzech Króli. :D Nie poszłam do końca, skręciłam w drogę powrotną do domu, bo zaczęło być mi zimno. Nie ubrałam kożucha (o ja głupia!) i zaczęło mnie lizać po plecach. Ale była masa ludzi, kolorowe tłumy ludzi, piękne stroje, jeźdźcy na koniach... itp.

U mnie dziś pochmurno niestety i lekko mgliście, ale ciut cieplej i wydawało mi się, że dam radę w długiej pikówce. :bezradny: Teraz gorąca kawka.

 

misty-eyed, przykro patrzeć jak psinka cierpi i nie może pobiegać, ale miej nadzieję na poprawę, może coś drgnie ku lepszej formie, tulam!

Też nie mam obiadku, ale nastawiłam szybką zupę jarzynową i odmrażam pierś kurczaka na kotlety (najszybciej).

 

kosmostrada, co porabiasz, kocykujesz? :papa:

platek rozy, już niedługo masz wizytę... myślę, że troszkę Ci ten lek pomaga, a zamulenie minie z biegiem czasu. Ważne, że lęki coraz rzadsze i o mniejszym natężeniu. Fajnie, że dajesz już radę bez T. i wyciągasz wnioski z terapii. :great:

 

No to po królewsku!!! :D:P:P:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, :papa: zastanawiałam się gdzie jesteś. A Ty dzielnie spacerkowałaś.

No kocykuję. :D Trochę z rana ogarnęłam, poprałam, żeby zatorów nie mieć. Niedługo obiadek zrobię, też cycki kurzęce mam w planie.

Jak tam urlopowiczko, cudnie wiedzieć że masz luzik, co? :smile: To co, jutro na szopping mykasz?

 

misty-eyed, Właśnie na to liczę, że z terapią będzie tak jak z rehabilitacją, że pozytywne skutki zacznę naprawdę odczuwać będąc już po. Będą na pewno cofki, ale może dam radę, czuję się pewniej. I tak jak Ty, z objawami uczę się żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ja mam trochę smutku, ale jakoś panuję nad tym, póki co :mhm:

 

 

mirunia, koniecznie rozgrzej stopy, to od razu będzie Ci cieplej. Wystarczy zwykła maść kamforowa albo amol.

Jesteśmy świadomi problemów psinki, ale jednak... :cry:

 

Zdecydowaliśmy z Mężem, że makaron z serem będzie wystarczający na dzisiaj, mam soki warzywne fit do tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak, miałam fajny spacer i fajne widowisko. Byłam z koleżanką, wczoraj wieczorem się umówiłyśmy, ale zostawiłam Ją ze znajomymi. Ale koliberżanka ubrała się w długie futro z kapturem, cwana!

A jutro spróbuję faktycznie poszukiwania portek, zacznę od galerii, a skończę pewnie w lumpku. :P No fajnie na urlopiku i leniwym poranku. :yeah:

U mnie śniegu mało, ale jest pobielona burość na dworze. Wczoraj nawet skrzypiało pod butami, dzisiaj już nie. :bezradny:

 

misty-eyed, tak zrobiłam ze stopami, spirytus kamforowy i wełniane skarpety zdjęte z kaloryfera. ;):P ciepło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogoliłam pachy \o/
Ale tak po prostu, nagle Ci się zachciało? :lol:

 

mirunia, Fajne wyjście... To te chmurki śniegowe Ciebie też omijają... U mnie zrobiło się popołudniu pochmurno, więc może coś z tego sypnie. A może za duży mróz. Czekam. ;)

Jak tam Twoje sikorki, pożarły słoninkę? U mnie wrony usiłowały ukraść połać słoniny, ale w tym roku powiesiłam na żyłce i w takim miejscu, że nie da rady. I maluchy ucztują. A banda wróblasów od rana siedzi i czeka na mnie i dosypanie nowej porcji ziarenek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja mam zupę już na talerzu, stygnie wrzątek!

 

kosmostrada, pochmurno jest od rana, ale jakoś nie chce dzisiaj śnieg padać. Padał w nocy, bo rano był świeży puch na chodnikach.

A sikoreczki dziubią słoninkę, słodkie ptaszki z żółtymi brzuszkami, natomiast wróbli nie widzę, jest ich coraz mniej ostatnio... jak gdyby zanikały gdzieś. :bezradny: A wrony i kawki też gonię od słoninki, poruszam firanką i już ich nie ma. Za to podziurawiły mi dwie reklamówki suchego chleba, które wystawiłam na balkon... wyciągają całe kromki i w nogi. Niech i one się pożywią. :D

Sprytnie zawiesiłaś tę słoninkę, z zaznaczeniem: "tylko dla maluchów"! ;):angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, jakie odprężenie-muzyka chiiloutowa w tle

a ja buszuję w sklepach internetowych w poszukiwaniu bielizny nocnej...

Chwile zapomnienia...

 

Ciekawa jestem, czy sikorki dotrą do mnie na 8 p? Mój Wnuczek miałby radość, on uwielbia ptaki, obserwuje ciągle przez okno. U nas jest mnóstwo srok i nawet mewy śmieszki często widuję...

Nie bardzo mamy gdzie powiesić słonkę, ale spróbujemy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, podobno vicks vaporub działa cuda przez stopy :mrgreen:

 

Ja już mam dość świątecznych obiadków, chcę zwykłe, albo najlepiej wcale.

 

Ogoliłam pachy \o/
Ale tak po prostu, nagle Ci się zachciało? :lol:

Nie jest dziełem przypadku. Kaloryfery + ciepłe swetry, warstwy odzienia, chodzę bardziej zgrzana niż w lecie, potrzebowałam się odświeżyć, teraz mam przewietrzone i w koszulce na ramiączkach siedzę.

 

Myślę, że będę dzisiaj popijać herbatki, soczki i rysować :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana ja mam takie jakby odmozdzenie na tym solku i to przeszkadza mi najbardziej bo doslownie zapominam wszystko , nawet w ktorym kierunku isc na ulicy , nie wiem czy tez tak miewalas? To mi nie chce przejsc i jest to po prostu okropne zwlaszcza w pracy :(

 

Co do wagi , moja zaczela spadac d opiero po okolo 3 miesiacach od dietowania takze spokojnie :*******

 

mirunia, Czesc Slonce :********* wlasnie zobacze co mi lekarka powie bo najgorsze to takie otepienie mam po tym leku ale widzialam na watku o nim ze sporo ludzi sie na to skarzylo ... :(

O tez widzialam taki orszak :)Bylam jednak na chokoladzie i na rynku wlasnie szedl taki orszak , panowie w koronach :) a ja w zamuleniu najpierw sie zdziwilam a pozniej zajarzylam co dzis z a swieto.

 

misty-eyed, Aniu :******** mam nadzieje ze pieskowi sie poprawi! Az serducho czlowiekowi ssciska jak tak patrzy na chorego pupila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ale ciemne pieczywo też daje kopa węglowodanowego, źli ludzie nam wmawiają, że nie :mhm:

 

Ja jestem już bez czekolady i mniej słodzę, ale wagi nie monitoruję, nie interesuje mnie masa ciała, tylko ogólnie metabolizm, kondycja, odporność i brzuch. Najbardziej się boję, że mogę mieć tłuszcz między jelitami :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Niestety wróble są na wyginięciu, w ogóle to są pod ochroną. Wiem stąd, że jak przygarnęliśmy w ubiegłe wakacje opuszczonego malucha, doprowadziliśmy go do żywotności, to mogliśmy go odwieźć do woliery Schroniska dla ptaków, (żeby nauczył się samodzielności), dlatego właśnie że jest chroniony.

Kiedyś to całe stada u mnie bywały, gniazdowały, ale jak się sroki wprowadziły, to je już doszczętnie załatwiły. Nie lubię srok, bo to mordercy i szkodniki, w takich ilościach jak są teraz w mieście.

 

 

platek rozy, To mnie pocieszyłaś Kochana... Kiedyś w dwa tygodnie to zrzucałam... :bezradny: Cierpliwie więc poczekam.

Na tym leku nie miałam takiego odmóżdżenia, miałam na innym. Może przejdzie?

Oj wybrałaś się jednak na szokoladę... :105: W piękną zimę też bym się wybrała, a co.

 

cyklopka, Robię obiad i też zasiadam do rysowania. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana no nie , nie te lata juz mamy zeby zrzucic tak szybko , chyba ze glodowalabys calkiem ;) Mnie waga ruszyla po 3 miesiacach a bylam juz w rozpaczy ale spadla o tyle kilo ile chcialam i poki co sie utrzymuje i mam nadzieje ze tak bedzie bo wyczytalam ze jednak na solku ludzie utyli ... hmmm.

 

A to moje male grzeszki :)

 

12512297_937137076363794_8851510527299342448_n.jpg?oh=533c677da65a35c362ba6f72c51dac8c&oe=56FD38BB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Ale ja teraz jem jedną kromkę dziennie... :bezradny: Wiesz nie chodzi nawet o to co jem, tylko że jem dużo mniej i kończę wcześniej i nie ma zmiany nawet i ciut wagi. Więc trzeba po prostu niestety również przyjrzeć się posiłkom - czyli ograniczyć tłuszcze i węglowodany. Będę bardzo cierpieć. Już cierpię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana ja sie inspiruje ta kobieta i jej przepisami , miedzy innymi stad mialam moj fit wigilijny bigos . Kobieta pysznosci pichci a naprawde nie czuc ograniczenia ;)

 

http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/p/nowe-jadospisy-lato-2014_25.html looknij sobie :**********

 

Obiad zjem ! Mam duszonego kuraka z pieczarkami i do tego makaron z pomidorami suszonymi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, jutro kupię se vicksa, coby mieć jak zmarznę...

 

platek rozy, takie spore otępienie miałam na początku brania mirty, myślałam, że ją odstawię. Teraz po ponad roku i zmniejszonej do 15mg dawce, utrzymuje się takie zamulenie do ok. południa i mija. Też jestem zła, że rano w pracy muszę bardzo koncentrować się na tym co robię, kontroluję sama siebie... :bezradny: Później ok. 10-11 dokładam esci i znowu mam krótką zamułkę, a tu trza myśleć, łoj! :D

 

kosmostrada, tak, słyszałam już kilka lat temu o tym, że wróbli coraz mniej i pod ochroną, a dawniej to całe drzewa osiedlowe były oblepione tymi ptaszkami, a na balkonie latem od 4 rano świergot i ptasie kłótnie. Na ostatnim piętrze u moich Rodziców również gniazdowały pod daszkiem balkonowym. A od strony frontowej bloku na dużym drzewie były budki dla szpaków i ich cudowne wiosenne wokale. :D

Za to u mnie teraz przy bloku na drzewkach rajskich jabłuszek goszczą jemiołuszki smakując czerwone owocki. :great: Są śliczne i jest ich masa!

 

No to se poptaszkowałyśmy! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochane, warto pamiętać o regularności posiłków, najbardziej optymalna jest 3-godzinna przerwa między nimi. Wypada średnio 5 posiłków na dobę, z tym, że oczywiście 2 to lekkie przekąski-owoce do 17, warzywa ewentualnie, suszone owoce, orzechy.

Ja jem prawie tylko drób, drobiowe wędliny-lubię bardzo, jednak wpadam w pułapki węglowodanowe niestety...

Tak jak wspomniała cyklopka, pieczywo, obojętnie czy ciemne, żytnie, pszenno-żytnie, ma sporo kalorii jednak. Jednak nie trzeba z niego rezygnować, trzeba ograniczyć i zrezygnować ze świeżego pieczywa.

To wskazówki mojej p.diabetolog.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, O ja też mam makaron z sosem pomidorowym i kuraka. :D Popaczę przepisy, dziękuję już do zakładek dodałam, ale ja już naprawdę tak zdrowo gotuję i mało jem. Chyba powinnam dziś samo mięsko zjeść bez tego makaronu, to może byłby efekt.

Dziś np. zjadłam twarożek wiejski z łyżeczką miodu, potem garść nerkowców, 2 suszone morele i figę, teraz obiad ( też nie cała micha). Pewnie zjem pomarańczę. Na kolację będzie koktail na maślance z truskawkami. Jedyne szaleństwo - cukier smakowy do jednej kawy. No kurde! Przecież to nie jest dużo. Widocznie za dużo węglowodanów.

 

misty-eyed, Tak robię i nic... :bezradny:

 

mirunia, no, poćwierkałyśmy. :D Jemiołuszki są słodkie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×