Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, dzień dobry :)

 

platek rozy, jeszcze nie otworzyłam drzwi balkonowych, boję się sprawdzać temperaturę, boję się upału... na szczęście jeszcze dzień wolny, nie muszę dziś nigdzie wychodzić.

Echh ta kasa, tyle z nią problemów, gdyby nie kwestie pieniędzy to człowiek byłby stokroć bardziej asertywny i mógłby sobie pozwolić na dyktowanie warunków :bezradny: Mam nadzieję że ktoś Ci pomoże i nie będziesz jednak głodować!

 

 

Miłego dnia, ja idę zrobić sobie śniadanko, herbatę i trochę się odprężyć przed pracą umysłową ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, ja tez za upalem nie przepadam ,wrecz go nie znosze .

W tym, sek ze nie ma mi kto pomoc i bojam sie jeszcze tego ze jak np ze mnie w UM zrezygnuja to zostane bez pracy calkiem bo juz watpie zebym znalazla cos na szybko a Madzi rodzice beda musieli poszukac kogos na moje miejsce. Umowilam sie z nimi na srode ze z nimi porozmawiam i im powiem.

 

 

Mialam isc z mala na spacer ale za cieplo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

U mnie też gorunc... Jeden plus tego, że wczoraj był prawdziwie letni wieczór i mogliśmy pójśc posiedziec na zewnątrz na zakończenie urlopu mensza. Wypiłam tylko małą lampkę wina, ale zawsze to zaliczony obowiązkowy punkt programu letniego. No i poparadowanie w sandałach na obcasie zaliczone. ;)

Zaraz idę na chwilę do pracy. Zobaczymy co dalej, ale nic mi się dziś nie chce, ot taki dzień.

 

platek rozy, Kochana*****, nie dziwię się, że goście wymęczyli.

Szkoda, że z Madzi musisz rezygnowac. Wiem, że się bardzo martwisz, ale bądźmy dobrej myśli, że coś dobrego z tego wyniknie - jakaś praca, która pieniążka Ci przyniesie. Sciskam mocno!

 

Aurora88, Ja ogromnie doceniam to gdzie mieszkam, ale rzadko korzystam z morza w sezonie ze względu na tłumy.

Może wieczorkiem nogę wystawisz, jak się zrobi przyjemniej.

 

Miłego dnia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajscie! ;) :**

Aurora88, na szczęście były tam 2 misie ;)

 

Wstałem niedawno, budzik miałem wcześniej ale nie chciało mi się wstawać. Dziś muszę pomalować sufit u rodziców, zrobić zdjęcia, pojechać z tatą do klientów.

księżyc znika, ciepło się robi, więc czas zaświecić w tym tygodniu na motylki :D

Dałem moim ptaszkom kąpiel, już się pluskają :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, a jak tak odsypiasz, to może Ci brakuje jakiś mikroelementów? Magnez, coś? Ja wiem że to niepopularna teoria, ale sobie zrobiłam swego czasu intensywną suplementację i pomogło ^^

Brałam magnez, aż mi niedobrze było. Kawę trochę ograniczyłam. Morfologię krwi mam jak zwycięzca. :bezradny:

 

Wróciłam z terapii, pani podoba się pomysł z gitarą, jako ćwiczenie wytrwałości i proponowała podobny trening codziennego mówienia o co mi chodzi w sposób adekwatny do sytuacji :pirate:

 

No i poparadowanie w sandałach na obcasie zaliczone. ;)

A ja wczoraj poszłam do kościoła w szpilkach, bo baleriny nie pasowały kolorystycznie, a trampki może niekoniecznie. I idę sobie chodnikiem, a tu blok po drugiej stronie ulicy odbija rezonując głośne "tyku, tyku, tyku" :mrgreen:

 

Ale dzisiaj już w trampkach w groszki :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trening codziennego mówienia o co mi chodzi w sposób adekwatny do sytuacji

:D, no to jest słuszna koncepcja. :great:

 

A ja wczoraj poszłam do kościoła w szpilkach

:105:

 

Bardzo lubię Cię tu czytać. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam poniedziałkowo ;)

W końcu ciepło :yeah:

Od rana polatałam ze szmatą i posprzątałam, bo w weekend złapał mnie leń i mi się nie chciało :P

 

cyklopka, pamiętam jak poszłam na egzamin wstępny na studia magisterskie w szpilkach :hide:

idąc oddać kartę odpowiedzi tylko moje stukanie obcasów było słychać :hide:

a co do gitary, też kiedyś próbowałam się sama nauczyć grać, ale skończyło się na tym, że nauczyłam się tylko "Alleluja" ze Shreka i zabrakło mi wytrwałości :mrgreen: stwierdziłam, że nie muszę być multiinstrumentalna i umiejętność gry na pianinie mi wystarczy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co do gitary, też kiedyś próbowałam się sama nauczyć grać, ale skończyło się na tym, że nauczyłam się tylko "Alleluja" ze Shreka i zabrakło mi wytrwałości :mrgreen: stwierdziłam, że nie muszę być multiinstrumentalna i umiejętność gry na pianinie mi wystarczy :P

Do pianina mam za wąskie dłonie i za małą podzielność uwagi, żeby nie powiedzieć słuch muzyczny w dolnych strefach stanów średnich.

Uczyłam się gitary klasycznej, a teraz chcę się nauczyć akordów, żeby sobie pod piosenkę akompaniować. 10-20 min dziennie, żeby ścięgien nie nadwyrężyć.

I bardzo możliwe, że właśnie ten kawałek będzie czwartą balladą w moim repertuarze, bo tak sobie zaplanowałam, że nie więcej niż cztery na raz, za to porządnie.

 

bonsai, polecam się :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dementuję rozsiewane przeze mnie plotki - nie ma gorąca u mnie jeszcze. ;) Wyszłam za winkiel i okazało się że powiewa wiaterek, a w

cieniu to nawet lekki dyskomfort czułam w mojej cienkiej sukienczynie.

Pierwszy raz kupiłam śliwki w tym sezonie, już były zachęcająco miękkie. No wkrótce czas na zrobienie kolejnego must-have sezonu, czyli knedli ze śliwkami. A teraz zastanawiam się czy zrobic placuszki z borówkami, czy muffiny...Hmmm. To tak w ramach przełamania dzisiejszego "nic mi się nie chce".

Od rana zbieram się do nastawienia pralki, jakby co najmniej przerzucenie tony węgla mnie czekało... :bezradny: Nie znoszę takich dni bez energii, ale widocznie organizm musi się zresetowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, "Alleluja" ze Shreka ma na pewno 2 wersje na gitarę. Jedna banalnie prosta, nauczysz się jej w 15 minut (mnie jej kolega nauczył o 23 siedząc na ławce przed blokiem po 2 piwach :mrgreen: - sąsiedzi mieli mały nocny akompaniament :P ) , druga już trudniejsza i wymaga trochę ćwiczeń ;)

 

Zawsze mi się jeszcze marzyło nauczyć się "Moja i twoja nadzieja" Hey, ale no cóż :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, moje serce jest, jak pies, daj mu jeeeeść! ;) Brzuszek też głodny, kurna. Rzuciwszy okiem tylko, myślałem, że to są boczniaki. <3 No ale za plackami również przepadam, więc jedz szybko, zanim zdążę tam do Ciebie dojechać. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Hej Kochana!***** Chyba też jutro na rynku kupię składniki na leczo, bo papryka już bywa w dobrej cenie. A to fajna sprawa, bo gar można nagotowac.

Też czekam na słodziutkie śliwki do knedli.

No to jutro znów luźny dzionek będziesz miała, upał Ci więc niestraszny.

 

bonsai,Teraz już się zaczął sezon na grzybki leśne, więc boczniaki owszem będą, ale jak innych zabraknie.

 

Idę sprawdzic na ogródek jak się mają moje motyle... :D Wszystko byle nie zabrac się do roboty. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Placuszki robiłam na śmietance i mleku, żółtka, ubita piana, troszku proszku do pieczenia. Lubię to ciasto, bo można różne rzeczy dodawac, obtaczac- jabłuszka, warzywa, nawet np. pokrojoną w plasterki parówkę, czy szynkę.

Motylki są, ale mało, bo już słońce z krzaczora prawie zeszło, a one w słońcu urzędują. Postaram się jutro wyhaczyc moment zmasowanego ataku i zrobic fotę. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, znajdę jakieś wiarygodne opracowanie, to coś dopasuję. Ale muszę się samej piosenki nauczyć, bo jeszcze jej nie śpiewałam.

 

mirunia, śpiewam, tańczę i jem pomarańcze :oops: Żebym jeszcze coś z tego w życiu miała.

 

platek rozy, no rozumiem, że ci ciężko. Jak bym dostała etat, to bym nie chciała moich kursantów oddelegowywać do kogoś innego, chciałabym ich jakoś upchnąć, bo to fajni, inteligentni ludzie, rozwijają się i otwierają :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, kosmostrada, no niestety zostac tam nie bede mogla w UM bo trzeba miec wyksztalcenie kierunkowe a ja nie mam takiego . Martwie sie zatem bo jesli mi tam nie wypali i mnie wykopia nawet z tych dwoch dni to zostaje z samym swiadczeniem z Mops ktore wynosi okolo 400 zl . A juz drugiej Madzi tak blisko i za taka kwote nie znajde ;)

 

kosmostrada, placuszki pychotki , zjadlabym z checia:)

 

mirunia, musze leczo zrobic bo sezon na nie w pelni :105::105::105:

 

Teraz dusze miesiwko , kupilam ladna szynke wp i bede miala na trzy dni:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, mi nie pasuja te warsztaty tak to bym sobie UM wziela wtorek czwartek i Madzie bym mogla pilnowac . A z terapie bym sie przeniosla na godzine popołudniowa i jakos by bylo i wtedy by mi to pasowalo , integrowalabym sie , asymilowala w nowym miejscu i jeszcze bym dorobila 300 zl a tak ... to tylko strace.

A dosc mam bo juz kazda zlotowke ogladam 120 razy niczym ja wydam i praktycznie nic kupic nie moge... pomijam ze mi sie konczy darmowy net i bede od wrzesnia musiala za niego placic 40 zl.... no rachunki rosna a moja kasa malec bedzie no ale coz.... Bede zaktywizowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka skarby :)

jak żyjecie? mam nadzieję ze w miarę ok :***

ja dziś mam zabawowy dzień z koleżankami bawiłyśmy się w detektywów i obczaiłysmy nową dziewczynę mojego ex, okazało się , że to nasza wspólna koleżanka ...jestem więc w szoku, trochę dziwnie się z tym czuję a trochę chce mi się smiać że oni są razem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×