Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

To chyba mój najwcześniejszy wpis... Wstałam z młodym i już raczej małe szanse na ponowne zakopanie się w kołderce. Czekam więc na światło, żeby zabrac się do roboty i pucowac chałupę. Nie zapowiada się dziś słoneczny dzień ( taka złośliwośc, bo przecież mam dziś wolne ;) ).

Jestem więc po porannej kawce i dymku, snuję się w szlafroku i medytuję nad planem dnia.

 

Miłego dnia wszystkim!!!

 

-- 23 sty 2015, 09:14 --

 

Zalatana23, Cześc kochana! Będziesz dziś miała fajną imprezę, zobaczysz.

Zazdroszczę fajnej i owocnej terapii, tak fajnej, że martwisz się, że to ostatni dzień. Ciesz się kochana , że tak ci się pięknie trafiło. A ciąg dalszy zrobisz sobie na indywidualnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie ja juz siostrzenice wyszykowalam do zlobka, byla pani na zastrzyk do corci, pomalo

wana buzka, posprzat :D ane pozmywane dziecko wykapane nakarmione i moge odpoczac... zaczne wiec malowac pazurki:)

cyklopka, piekne rzesy ahhhh chcialabym miec takie... mialam pare razy robione sztuczne metoda 1:1 ale draznia mnie, zaraz zaczynam skubac i w ogole... na swoje narzekac nie moge wiec poki co bez sztucznosci...

 

Zalatana23, tak przegonilam mysli i zasnelam tak twardo ze pogubilam poduszki haha:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam na długim spacerze z psem nad morzem, wylatał się z jakąś bokserką, a ja się dotleniłam. Niestety tak ja się zapowiadało o świcie, tak jest - buro, szaro, nieprzyjemnie. No cóż, nie mam poweru, a za ogarnianie trzeba się wziąc.

 

zaczarowanaaa, Tobie widzę dziś energii nie brakuje i humor dopisuje od rana! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNatalia, pyszny ten kurczak wychodzi , koniecznie napisz jak Ci smakowal :)

 

Ferdynand k, a ja juz mialam do Ciebie pisac na fb czy zyjesz ;)

 

Dobra ide wziac kolejna tablete :why::why::why::why: i Madzi dac serek.Wyzione dzis ducha , tak mnie na wymioty ciagnie , glowa boli , zamieszanie w niej mam przez ta migene.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, Ferdziku hejka :papa: , dawno cię nie słyszeliśmy! Co u ciebie, chyba kawiarnię otworzyłeś, czy cuś :mrgreen:

 

platek rozy, Plateczku, kochana, bidulko, oby jak najwcześniej ci ta cholerna migrena minęła!!!

Impreza ok, aczkolwiek bez rewelacji, ale z menszem się pokazałam, to grunt, żeby jakieś pindzie se nie myślały :twisted: Dziś trochę po domu szaleję, ale psychicznie odpoczywam.

 

PannaNatalia, już jest lepszy i aby tak dalej! a na głowę weź procha, coby się nie męczyc.

 

Trochę roboty odwaliłam, idę po zakupy-u mnie w delikatesach miód na promocji, a już mi się do herbatki skończył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNatalia, oj zatoki to masakra- wiem, miałam kiedyś nawet przepłukiwane. Do herbaty to najbardziej lubię wielokwiatowy, a do pożerania rzepakowy. A zamiast cytryny daję plaster pomarańczy - uwielbiam!

 

Ferdynand k, u mnie w Almie jest biała herbata, kupuję mojej mamie, bo lubi. Podrzuciłbyś jakąś dobrą kawkę, bo ja na paskudnej nesce jadę od rana (już trzecia) :D .

 

Siedzę z glinkową maseczką, ale mi ściągnęło twarz, mówic nie mogę, dobrze, że nie muszę... ;)

Byłam przy okazji w h&mie, kupiłam sobie dłuższy t-shirt za 20 zeta jeszcze z przeceny. Już nie mogę się doczekac, aż wyskoczę ze swetrzysk i kozaków... A w ogóle to parę fajnych ciuchów widziałam, szkoda, że portfel pusty. Cyklicznie tu jęczę, że zmieniłabym chętnie calą garderobę. Wywaliłabym gdzieś 80% ciuchów. Może kiedyś uda mi się dokonac tego cudu. Niestety, biję się w pierś - tak, mam słabośc do ubrań ( w granicach rozsądku), szybko mi się nudzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim :papa:

Mój strach przed końcem przerodził się w spokój. Napięcie i niepokój odeszły, co mnie dziwi ale i cieszy.

Zapomniałam dziś wyciszyć telefon i zadzwonił w trakcie sesji koleżanki :hide: Poszłam żeby go wyciszyć i jak zobaczyłam, że dzwoni trener, to pierwsza myśl, że coś się stało młodemu na obozie. Musiałam oddzwonić, ale na szczęście jest cały i zdrowy, w przeciwieństwie do drzwi w ich pokoju... Zabawa dziewięciu 10latków zakończyła się ich delikatnie mówiąc uszkodzeniem :roll:

kosmostrada :-*** Myślę, że kilka znajomości podtrzymam na dłużej. Mam poczucie dobrze wykorzystanego czasu i to mnie cieszy :smile:

płatku z moich doświadczeń z migreną, to nic tylko prochy łykać i przeczekać :bezradny:

zaczarowanaaa :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, Och wiem, jak ci serce stanęło... No z chłopakami tak jest, że rozrabiają i powiem ci, że hormony niestety u mojego głupawkę poglębiły...Po ostatniej wywiadówce musiałam zostac i wysłuchac o jego błaznowaniu.

Robisz się na wyjście na bóstwo, czy idziesz na luzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada wkurza mnie to, że mam od razu najczarniejsze myśli, ale może matki tak mają ;) Choć bardziej bym się zmartwiła gdyby wszyscy koledzy rozrabiali a on byłby jedynym, który nie bo miałby w głowie, że np "mamie by się to nie podobało" - ja nigdy nie rozrabiałam, wewnętrzny głos mi nie pozwalał :lol:

Spotkanie jest na luzie, posiedzę z godzinę i wracam bo mąż przyjeżdża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×