Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Jest mi strasznie. Trudno. Redukuję klony, a nie odstawiam na zimno. Koniec i już. Do tego podejrzewam, że mi ojciec leki kradnie. Na pewno tak jest. Teraz idzie wcześniej spać, więc pewnie mi ukradł. Zacząłem sobie zapisywać ile czego mam, żebym wiedział na przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem Risperon 2mg jak lekarz zalecił, ale mi się urojenia wkręcają. Do tego wziąłem (bo bym chyba się zabił) 0.5mg klona - mało, więc to mnie cieszy. O 22 wystartuję z Mirtazapiną i mam nadzieję, że w końcu usnę, ale nie chcę spać. Boję się strasznie.

 

Ogólnie jest paskudnie i źle. Ogólnie do godziny 20:00 to był najcudowniejszy dzień mojego życia - obecnie - jeden z najgorszych.

 

Za otwartość do ludzi (z fobii społecznej i introwertyzmu na całkowite przeciwieństwo) płacę taką cenę, że chyba tego nie chcę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest już trochę lepiej, ale to pewnie przez tą połówkę klona. Nie czuć działania, ale na pewno działa w tle. Do to Risperon zaczyna działać a na języku rozpuszcza się Mirtazapina. Muszę nauczyć się w odpowiedni sposób wykorzystywać swoją energię by nie mieć takich zjazdów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, no i emigrowałeś z tego syficznego kraju? Ciekawe dokąd, jesteś w kraju czy chen, chen stąd?

niestety wróciłem.ale zajebiscie było chen chen stąd.ciepła kawalerka z termoforkiem na noc,obszerny zakamarek do spania,pitraszenie karminadli,kiełbasa,ziemniaki,pieczona cebula i czoch z ogniska,kwas kapuściany po którym zawsze jest elitarne posiedzenie i balistyczna perystaltyka drugiego mózgu,mleko skondensowane,częstowanie tych ciepłych kapci śliwami w czekoladzie i szklokami,kopalniokami,pokazywanie im w aparacie filmiku ze spiralą na paralotni i hot-dogi w IKEA.wkurwił mnie tylko jeden angielski pies który podszedł do mnie i wylizał mi dłoń która zaraz zaczeła walić jak niewiem co i byłem o krok od gwałtownych torsji tak jak stałem kiedy powiał wiatr w moim kierunku.a nie było za bardzo gdzie jej umyć bo to było na dworze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć...

 

Wziąłem na oko 15-20mg hydroksyzyny, przepołowiłem kluczem 30mg (często tak robię). Dawno tych leków nie brałem bo i tak występowała u mnie wzmożona senność.

To wszystko przez przeziębienie :/ Nie mogę oddychać, boli mnie gardło. Czuję się okropnie. Posiedzę z godzinę i idę spać.

 

Trzymajcie się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Jak ten czas się wlecze... Leki na przeziębienie lekko oddziałowują na psyche (czuję się lekko "błogo"), ale i tak czas się ciągnie.

"Schizophrenia beats dining alone"... To prawda. Aż chyba zacznę się uczyć programowania. Bo co mam robić?

Już wczoraj non-stop patrzyłem na zegarek...

 

A na 13:40 psychiatra, o 12:20 wychodzę z domu na autobus. Czym szybciej tym lepiej!

 

Miłego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi teraz też się czas dłuży paskudnie. Nudzi mi się i nie mam co robić.

 

Ja teraz rozumiem sens pracy. Bo wcześniej babcia się mnie pytała "jak ci się tak nie nudzi?" a jak poszedłem na staż "o, w końcu masz jakieś zajęcie!".

Kłopot w tym że dopóki miałem manie i skoki ciśnienia to wolałem siedzieć w domu, godziny leciały minutami, a robota wywoływała stany lękowe.

 

Teraz to nawet efekt psychotropowy gripexu tylko lekko pomaga na tą "anhedonię" :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Nie zmniejszyła mi dawki Solianu bo uznała że 400mg to wcale nie jest sporo XD

Ale wizytę mam za miesiąc więc luz. Powiedziała że senność jest efektem pracy.

 

To ja już sam nie wiem, chyba brakuje mi emocji związanych z psychozą, dodatkowo mam anhedonię muzyczną (zamiast autyzmu) i nie potrafię się zamykać w sobie.

Wydaje mi się że muszę po prostu nauczyć się inaczej żyć.

 

Siemano!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemanko ;)

 

neon, ja pomidorową jadam tylko z ryżem bo taka mi smakuje. Po pomidorowej z makaronem odczuwam żołądek.

Ja wolę akurat z makaronem, nie przepadam za ryżem.

Widzisz jak to ludzie mają różne gusta.

 

Ja dzisiaj buraczkowa :tel:

 

OoołuuuuuuuuoooooooOOo

Why is everything so heavy?

 

bo zycie jest brutalne...

 

Niestety..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, a ja się musiałem bułką z jajkiem obejść

JERZY62 napisał(a):

Siemanko ;)

 

neon napisał(a):

JERZY62 napisał(a):

neon, ja pomidorową jadam tylko z ryżem bo taka mi smakuje. Po pomidorowej z makaronem odczuwam żołądek.

 

Ja wolę akurat z makaronem, nie przepadam za ryżem.

 

Widzisz jak to ludzie mają różne gusta.

 

 

Ja dzisiaj buraczkowa :tel:

A ja się dzisiaj bułkami żywię :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, jak małysz, z bananem? Co byłoby z tym światem bez bułek, od małego się nimi zajadam, pamietami jak jeździłem do babci na wieś, dzidzia jeszcze, zimę pamiętam rano trzeba było wstać, bardzo rano i zapindalac po świeży chleb i bułki, aaaaa bułeczki maślane takim specjałem były, co za czasy :105:

 

Carica Milica, no sorry, wpadasz tu raz na ruski rok, nie produkujesz się żeby w ogóle to się krecilo, i jaśniej pani nie pasuje :bezradny::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×