Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór!

O żesz, ale mnie przeciągnęło po betonie. Jeszcze jak się okazało dokładał się do tego pms. :roll:

No ale stary wyjadacz ze mnie i mam swoje tajne bronie, które z wysiłkiem ale wyciągam.

1) spacer z celem - noga za nogą, ale ruszyłam z psem w zbożnym celu uzupełnienia piwniczki. Wracałam niczym rasowy menel pobrzękując flaszkami.

2) przytulasy ze swoim osobistym rycerzem na białym koniu ;)

3) rozmowa z fajną kobietą - tym razem cierpliwym słuchaczem moich smętnych bełkotów była nasza Plateczkowa, za co jej dziękuję. :smile:

4) energetyzująca muzyka - ot taka, żeby mimo woli kuperek chodził.

 

No i tak wczoraj przetrwałam.

Dziś różne drobne zajęcia, bo brzuch boli jak cholera. Ale wybrałam się do galerii - stać i tylko i wyłącznie gapić się na rzeźbę - miła forma oczyszczenia umysłu.

 

Mam nadzieję wreszcie trochę równowagi złapać. Trzepie mnie od początku grudnia, czas na mały oddech. Czy głowa mnie słyszy? :time:

 

 

No w każdym razie chodzą mi głowie słowa piosenki - Everything that kills me, makes me feel alive. :comone:

Jest ok.

 

Miłego weekendziku!

 

zupa z rzodkiewek, Zupko, czyli jesteś smutna, bo przeszłość odcisnęła takie piętno i stworzyła takie skojarzenia, że nie znajdujesz radości w Świętach? Głaski i trzymam za łapkę.

 

wiejskifilozof, No to teraz święta są przyjemne i chyba jest to bardzo optymistyczne?

 

misty-eyed, Cieszę się, że Twój dzisiejszy dzionek był też lepszy. Znaczy imprezowanie w weekend? :great: Przyjemności z przygotowań i świętowania.

 

mirunia, To ekscytującego weekendu! :smile:

 

Reghum, Niech Ci więc ta większa dawka służy.

 

JERZY62, Spokojnej nocki! Dobrze się odzywasz. :smile:

 

Ḍryāgan, Fajnie być rodzicem i tak czarować rzeczywistość, żeby była dla naszych dzieci łagodniejsza, nie? :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana ja zawsze do uslug ! :********

 

A wszystkich witam i donoszę, ze zyję, dzialam dosc intensywnie na roznych plaszczyznach .Raz jest lepiej , raz gorzej wiadomo ale mimo tego calkiem niezle funkcjonuje.

 

Zycze Wszystkim Pogodnych ŚWIĄT!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, A ja juz sie doczekac nie moge Twojej opinii o Ciarze :105: Mam nadzieje , ze tak samo Ci do gustu przypadnie jako i mnie przypadla. Teraz musze zapasy poczynic. Wiesz flaszka taka siermiezna jak wyjmiesz z pudeleczka ale skarb jesli chodzi o zawartosc. :105::105::105:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, a jakos tak mam sporo zajec - pracuje w tej fundacji w ktorej pracowalam i jeszcze w drugiej tez dorabiam sobie wiec mam w zasadzie dni zajete . W wolnym czasie natomiast staram sie robic to co nerwica mi zabrala czyli chodze do kina , na rozne wystawy czy eventy... Wrocilam tez do swoich pasji ktore mnie ciesza i tak dni leca.

Na necie jak sie juz udzielam to glownie na grupach perfumowych , z wydarzeniami w moim miescie i ksiazkach oraz gotowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, W poniedziałek już powinna być, a może jutro, bo latają kurierzy jak opętani. Nie mogę się doczekać. :105:

Buziaki, słyszymy się jutro. :D

 

 

Otworzyłam wino, bo trzeba sprawdzić przecież, czy będzie ok na Święta. ;) Dla odmiany białe. Taki grudzień "winowy".

I trochę muzyczki. Teraz Daft Punk Get lucky. Ten kawałek budzi mojego chochlika. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam pytanie do tych pracujących:

- Jak jest z godzinami stażu/szkolenia?

 

Z tego co MI mówili, nie muszę być każdego dnia w tygodniu, albo nie koniecznie pracuję te 7 tylko po 6-8h w zależności od potrzeb.

Słyszałem też że na forum prawniczych niektórzy pracowali po 5-6 dziennie. Jak to z tym jest, bo ciężko wyciągnąć wnioski z neta?

 

Z góry dzięki, biorę hydroksyzynkę i idę spać. Mam nadzieję po prostu na troszkę wolnego, mimo iż i tak nudzę się w domu. Strzałeczka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Myślałam, że będę pierwsza, a tu już jeden ranny ptaszek urzęduje. ;)Ḍryāgan, :papa:

Jestem już w ferworze działania od siódmej, nie specjalnie może z chęci, chłopaki mnie obudzili swoim krzątaniem.

 

W tym roku jakoś nie czuję wyjatkowej atmosfery świątecznej - moja forma pozostaje wiele do życzenia, monsz zaorany pracą marzy tylko o odpoczynku, młody w zakochaniu, więc każdy dzień jest dla niego świętem. :smile:

No ale jutro pieczenie piernika i pierników, więc na pewno chociaż w formie zmysłowej poczujemy Święta w chałupie. ;)

 

Na dworze ciemno i trudno doszukać się jakiejś formy piękna w otoczeniu, nie ma jak pójść na łatwiznę, trzeba wysilić mózgownicę. ;)

 

Odnotowuję, że to białe wino jest całkiem si, tylko teraz ta prawie pełna flaszka stoi i mruga oczkiem - pliss nie chcę się zmarnować... ;)

 

Weekendzik zapowiada mi się aktywny. Póki co jednak idę poraczyć się kolejną kawką.

 

Jakiego Wam weekendu życzyć - chillowanie, spokój, czy chcecie trochę polatać ze śrubką? ;)

 

 

 

Reghum, Tak jak pisze Dryagan, wszystko zależy od zasad konkretnego stażu.

 

mirunia, Nawet jak nie piszę, to mój duch unosi się nad Spamową. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór!

O żesz, ale mnie przeciągnęło po betonie. Jeszcze jak się okazało dokładał się do tego pms. :roll:

No ale stary wyjadacz ze mnie i mam swoje tajne bronie, które z wysiłkiem ale wyciągam.

1) spacer z celem - noga za nogą, ale ruszyłam z psem w zbożnym celu uzupełnienia piwniczki. Wracałam niczym rasowy menel pobrzękując flaszkami.

2) przytulasy ze swoim osobistym rycerzem na białym koniu ;)

3) rozmowa z fajną kobietą - tym razem cierpliwym słuchaczem moich smętnych bełkotów była nasza Plateczkowa, za co jej dziękuję. :smile:

4) energetyzująca muzyka - ot taka, żeby mimo woli kuperek chodził.

 

No i tak wczoraj przetrwałam.

Dziś różne drobne zajęcia, bo brzuch boli jak cholera. Ale wybrałam się do galerii - stać i tylko i wyłącznie gapić się na rzeźbę - miła forma oczyszczenia umysłu.

 

Mam nadzieję wreszcie trochę równowagi złapać. Trzepie mnie od początku grudnia, czas na mały oddech. Czy głowa mnie słyszy? :time:

 

 

No w każdym razie chodzą mi głowie słowa piosenki - Everything that kills me, makes me feel alive. :comone:

Jest ok.

 

Miłego weekendziku!

 

zupa z rzodkiewek, Zupko, czyli jesteś smutna, bo przeszłość odcisnęła takie piętno i stworzyła takie skojarzenia, że nie znajdujesz radości w Świętach? Głaski i trzymam za łapkę.

 

wiejskifilozof, No to teraz święta są przyjemne i chyba jest to bardzo optymistyczne?

 

misty-eyed, Cieszę się, że Twój dzisiejszy dzionek był też lepszy. Znaczy imprezowanie w weekend? :great: Przyjemności z przygotowań i świętowania.

 

mirunia, To ekscytującego weekendu! :smile:

 

Reghum, Niech Ci więc ta większa dawka służy.

 

JERZY62, Spokojnej nocki! Dobrze się odzywasz. :smile:

 

Ḍryāgan, Fajnie być rodzicem i tak czarować rzeczywistość, żeby była dla naszych dzieci łagodniejsza, nie? :105:

 

Tak było super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj będąc w aptece w ramach kaprysu kupiłam sobie maseczkę na usta. Właśnie ją sobie zaaplikowałam. Ma postać wielkich złotych ust, szkoda, że mnie nie widzicie. :D

Byłam w przelocie w lumpku i nabyłam świetne bluzeczki - z wełenki, z jedwabiu , jeszcze z metkami, cudeńka za grosiki. Jak ja lubię polowanie. :smile:

 

Mam gotową zupę grzybową z kluseczkami, ale już mnie strasznie ciągnie wystawić nogę na miasto. Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam knajpy, bary, kawiarnie. A znam osoby, które nie lubią jeść poza domem, czy kawkować na mieście.

 

zupa z rzodkiewek, Głaski przesyłam! Masz jakiś choć malutki miły plan na weekend?

 

mirunia, Nawet nikt nie zauważy w necie, jak zejdę, bo nadal będę gdzieś pisać. :D

U mnie też czarno, ale najgorsze, że takie wrażenie brudu i zgnilizny. Kolejny rok grudzień bez śniegu. Trudno odczuwać przyjemność ze spaceru, nawet nad morzem wieje melancholią. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zupa z rzodkiewek, A może w ramach prezentowania jakiś mały, szalony, zupełnie na rozpieszczenie prezencik dla siebie? Wiesz, ile frajdy mam z moich maseczkowych złotych ust? Raz, że usteczka nawilżone, dwa śmieszkowanie z siebie, jak je zamontowałam, trzy wpadłam na to, że je wkleję w ramach kolażu do mojego zeszytu kreatywnego, no i to bezcenne poczucie, że zrobiłam coś drobnego dla siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sobie nakupię kremów na zmarszczki, uro-furaginum i jakieś żurawinkowe tabsy ( dlaczego to kuśwa jest takie drogie) i może się przemogę i pójdę po skierowanko na badanie sików, w sumie to bym poszła na usg nerek i zafunduję sobie nową plombę białą

 

czy jest na sali nieboszczyk bo mamy wspólny temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×