Spamowa wyspa

[cyklopka]

cyklopka, jak urodziny??

Kotka trochę osowiała, dostała kwiaty.

W pracy się trochę śmiali, ale śmiech pomaga budować zespół.

 

Zamówiłam Odlewki - próbki perfum, których używał David Bowie, bo jestem dziwna i elegancki prezent dla Skarba na budżecie

[Gość tosia_j]

też bym była osowiała na jej miejscu gdybym dostała kwiaty....nie moglas nabyc krewetek?

[Gość]

tosia_j, kotu? krewetki? a może homara?

[Gość tosia_j]

ale na urodziny....my tez tortu nie jemy na codzien

[cyklopka]

tosia_j, ona nie lubi jeść jedzenia, ale lubi pić wodę z wazonu.

[Gość tosia_j]

a....dlatego kwiaty...rozumiem

[neon]

W tamtym roku też nie było lata. Do dupy, nic nie warte. W zimę to powinny być sople na jajach a latem pot na czole.

[Gość tosia_j]

wypraszam sobie mieć sople na jajach!

[Gość]

ja już tęsknię za zimą, świętami i snowboardem

[neon]

Ja też tęsknię za sniwboardem, byłem tyljo raz na nim w górach, ale nsuczylem się jeździć i tęsknię za tym ale muszę finansowo sobie syruacje poprawić II będę tam co roku

[neon]

wypraszam sobie mieć sople na jajach!

 

Jak chcesz możesz mieć na oku sople

[Gość]

neon, to szybko się nauczyłeś. miałeś instruktora?

[cyklopka]

ja już tęsknię za zimą, świętami i snowboardem

Nie lubię świąt, nie uprawiam sportów zimowych, ale brakuje mi długich wieczorów.

[neon]

sailorka, co ty w tydzień to rozgryzlem, znahomi narciarze byli w szoku, ale ile gleb zaliczyłem to moje, no i miałem zebra obite a to boli.

[Gość]

cyklopka, ja jestem niewierząca, ale święta lubię, bo to oznacza spotkanie z całą rodziną. co do sportów zimowych, powinnaś spróbować xD

[neon]

sailorka, daleko masz do gór?

[cyklopka]

cyklopka, ja jestem niewierząca, ale święta lubię, bo to oznacza spotkanie z całą rodziną. co do sportów zimowych, powinnaś spróbować xD

No to u mnie odwrotnie, jestem wierząca, świąt nie lubię i nie oznacza to spotkania z całą rodziną.

 

A, przypomniało mi się, że świetnie jeżdżę na łyżwach.

[neon]

No i hoj no i wylądował

[Gość]

neon, mieszkam ok. 35 km na północ od Warszawy, więc daleko, ale Słowacja jest co roku, a poza tym w samej stolicy mamy Górkę Szczęśliwicką... wiem, że trochę lipa, ale wyższej nie usypali, niestety

[neon]

sailorka, ja mam 500 km więc widzisz jaki to dla mnie problem logistyczny. Kurde masz szmal na tą słowacje, też chcę miec

[Gość]

neon, nie mam hajsu na nic, jedynie na Słowację co roku odkładam. A tak to chodzę w starych ciuchach, jem byle co, latem nigdzie nie wyjeżdżam, najwyżej na weekend pod namiot... ale na snowboard musi być!

[neon]

sailorka, ile taki twój wypad trwa i jaki to koszt?

[Gość]

zwykle jeździmy na 6 dni... o koszty spytam jutro męża, bo teraz śpi

[neon]

No to daj znać mniej więcej. Może czas na cięcia budzetowe

[neon]

sailorka, no to trzymamy sztame na foro, gang snowbordzistow, niktt nam nie podskoczy.