Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

tosia_j, absolutnie nie życzę takich porannych pobudek (czasami też tak wstaję w wolny dzień :bezradny: ), wysypiaj się!

Ale tak o 7.30 już możesz kawkę zaserwować, a w weekend o 8.15 - może być? :D

 

JERZY62, tylko z dwóch? Co to jest na chłopa!

Ja wcinam nianiecznicę z trzech + szczypiorek lub na pomidorku. :D:yeah:

 

A pędy cebuli to chyba te białe ze środka, jak szczypior zaczyna rosnąć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :D

tosia_j, ja o 5 jeszcze nie spałam :bezradny: , dobrze, że chociaż mogłam czytać, skończyłam kolejna książkę...

 

Jednak mój senny wypoczynek trwał zbyt krótko /w sumie 3 h/, bym dzisiaj dobrze się czuła. Wyszłam na spacer, by dotlenić trochę organizm, ale nie było to przyjemne wyjście.

Miałam upiec ciasto, ale zrobię to jutro, nie dam rady ...

 

kosmostrada, rozumiem doskonale co czułaś :!:

Wczoraj wieczorem miałam podobną sytuację i dobrze, że nie byłam sama. Napadł na mojego małego psiaka, może i z pokojowymi zamiarami-nie wiem, duży amstaf, a właściciel raczył się na ławeczce piwem.. Wpadłam w histerię, gdy zobaczyłam, iż próby odpędzenia go, nie skutkują. Przeraziłam się naprawdę. Gdy podbiegł "wesolutki" pan właściciel, nie wytrzymałam, wykrzyczałam mu wszystko, począwszy od obowiązku wyprowadzania psa na smyczy i w kagańcu w miejscach publicznych, skończywszy na zarzutach o braku odpowiedzialności w ogóle. Mimo jego tłumaczeń, że to łagodny pies i, mimo wszystko, jego uprzejmego zachowania...

Puls 114... J

Ja od dawna wpadam w panikę, gdy widzę pieski większe od naszego, biegające bez smyczy i zbliżające się do nas :( Gdybym była sama, zawał murowany... Słabiutko u mnie z nerwami...

 

mirunia, kupiłaś smaczne truskawki? Ja skusiłam się po raz drugi i znowu były okropne...wykorzystałam do muffinek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No właśnie szkoda, że taki człowiek nieodporny. Ja rozumiem się zdenerwować, ale żeby reagować zgonem? :bezradny:

 

JERZY62, Popieram Mirunię - taka jajecznica to lekkie śniadanko dla chłopa. :D

 

misty-eyed, Wiesz najgorzej, że niestety ten cholernik bierze się od razu do gryzienia i za cholerę nie da się odpędzić. Dziś nawet się wysmyrnął z szelek, za które go ciągnęłam, musiałam go łapać za skórę. W pewnym momencie podniosłam go do góry i odrzuciłam. A właścicelka nic, bała się widocznie, że ją użre. :evil: Bo tam bójki, przepychanki, pyskówki psie to ja mam luz. No i mój ma dużo większych kolegów i koleżanek, nie boimy się, więc jakby tylko udaremnianie usiłowania zabójstwa i wyjście z tego bez szwanku jest stresujące dla mnie. ;)

 

Monsz wrócił trochę wcześniej, więc wyskoczyliśmy autkiem do sklepu. Załapaliśmy się m.in. na przecenę win, wzięliśmy takie przecenione z prawie 50 na 20 zeta, ciekawie się zapowiada. Zadowoleni stoimy przy kasie, a za nami facet z koszykiem win. Jego rachunek bez mrugnięcia okiem - 750 złotych polskich. 8) Pokiwaliśmy głowami - "facet widocznie zna się na winach". :D

 

Idę spróbować coś zrobić z tymi paznokciami. W dodatku mam jutro imprezę rodzinną, kościół, knajpa, te sprawy, trzeba jakoś się prezentować. ;) No i tradycyjny jęk - nie mam się w co ubrać... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mój nie lubi dużych osobników, warczy, śmiesznie to wygląda, bo potrafi doskoczyć do ogona, kiedyś zawisł na ogromnym ogonie goldena. Jednak nie pozwalamy na to, bo może trafić na nerwowego przeciwnika i nie miałby szans oczywiście. Jego zęby są śmiesznie małe...

 

tosia_j, doskoczył do niego, znienacka, ale Mąż zdążył wziąć naszego na ręce. Pekińczyk to delikatny piesek, kosteczki kruche, oczy wrażliwe na każde mocniejsze dotknięcie, wystarczyłoby uderzenie łapą w łepek...

Było ciemno, nagle zza drzew wyskakuje ogromne psisko, skoczył też na mnie, na Męża, każdy by się przestraszył, chociaż było to przyjazne "maleństwo", podobno :mhm:

 

JERZY62, mam podobnie ;) , chociaż kiedyś sama miałam owczarka niemieckiego.

 

kosmostrada, ostatnio kupiłam sobie kilka niedrogich rzeczy, które na "jakiś czas" pozwalają mi stworzyć kilka zestawów :D , jestem zadowolona.

Na pewno znajdziesz coś ciekawego, trzeba tylko przejrzeć zawartość szafy :mrgreen:

 

Będę OGLĄDAŁA mecz :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj sprzątałam klatkę świnki morskiej, siostra obcinała jej pazurki, kąpałam świnkę morską w wodzie w wannie, żeby była czysta. Dzisiaj jeszcze kosiłam trawnik w ogrodzie, pieliłam chwasty w ogrodzie, zmywałam schody i przedpokój. Cały czas coś robiłam, jak w kołowrotku. Pracowity dzień. Sobota to dzień przeznaczony na porządki. Niedziela jest przeznaczona na odpoczynek czyli jutro będę odpoczywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, sorry że tak cię molestuje pytaniami, ale mam jeszcze jedno malutkie. Uważasz że psychoterapeuta powinien posiadac raczej radoś iejszaa czy stanowcza naturę¿ jakiego ty miałaś, jeżeli można zapytać.

Prywatnie pogodna osoba, na początku oczywiście prowadziła terapię na chłodno, jak już było bezpieczniej to pozwoliła sobie na luz np. śmiejąc się z moich żartów.

Uważam, że terapeuta powinien być osobnikiem zdrowym i spełnionym w życiu, żeby można było zaufać jego normalności.

 

Dziwne że ona z czasem zmieniała zachowanie. Mam teraz dylemat, bo ta moja była oschła i jak mówiłem czasem wykrzywiła usta, jest z nurtu analitycznego i nie powiem mam ochotę trochę pogrzebać w mojej przeszłości ale pierwsze wrażenie mnie nie urzekło i nie wzbudziła ona mojego zaufania, do tego zaraz ma urlop. Mam teraz namiar na terapeutę behawioralno poznawczego, bardzo pozytywnego i uśmiechniętego. Z drugiej strony przecież psychoterapeuta nie jest od głaskania, ehhh. No nic do poniedziałku mogę się jeszcze zastanowić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Zobacz, co przeczytałam o Twoim piesku - " Pekińczyk uchodzi za jednego z największych terrorystów wśród psów ras małych." :lol: A o moim - "Westie’ego w jednym zdaniu można opisać jako: „dużego psa zamkniętego w ciele mniejszego”." :D ( przynajmniej on tak uważa :P )

No, trzeba szafę przetrząsnąć. Czuję, że na urlopie będzie kolejne podejście do czystek, aż ino się zostanę z samymi gaciami. :D

Będę zerkać jednym okiem na mecz, bo monsz ogląda. Życzę wrażeń! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, kosmostrada, widzę, że walczycie z dziwną pogodą i innymi przeciwnościami.

 

teraz mogę z głodnym pogadać. ;)

To jedno z powiedzonek mojego taty.

 

Dzisiaj byłam na zakupach, zamówiłam okulary, wybrałam oprawki, ale muszę poczekać na szkła, bo mam jedno oko na Maroko, drugie na Jerozolimę i zwykłe soczewki różniłyby się kształtem i grubością. Firma się dołoży do interesu, więc nie martwiłam się i zamówiłam te asferyczne. To było w centrum handlowym, więc zajrzałam też do paru sklepów za bluzkami i powiem wam, źle się czułam psychicznie. Obiektywnie mało było ubrań po mojej myśli, większość byle jaka, ale też taki lęk, że "wszystko bez sensu". Następne zakupy chyba przez internet...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meczyk interesujący...Lewandowski to mistrz!!

 

kosmostrada, pekińczyk chciałby za takiego uchodzić, ale może tylko sobie poszczekać i powarczeć :mrgreen:

Znalazłam w necie kilka sklepów z tańszą odzieżą, tym razem nową, nie markową, ale nie najgorszej jakości i uzupełniłam "komplety". Żałuję, że nie stać mnie na coś lepszego, ale takie jest życie rencisty ;) Oczywiście żartuję, nie spędza mi to snu z powiek.

 

neon, moja psychoterapeutka była bardzo miła, ciepła, z lekko wyczuwalnym dystansem, ale nie przeszkadzało mi to zupełnie w naszych spotkaniach. Bardzo dobrze rozumiałyśmy się, choć dzieliły nas sprawy światopoglądowe. Jednak i to przerobiłyśmy. Przez długi czas bardzo mi brakowało rozmów z Nią...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, napisałam za późno do Ciebie, nie mogłam edytować i nie zapisałam posta, trudno. Chciałam też polecić Ci kilka sprawdzonych linków, właściwie sklepów.

 

https://www.zalando.pl/kobiety-home/ - tutaj ceny są średnie, ale można zwracać bezpłatnie, w razie czego.

 

http://olika.com.pl/ , http://kafrim.pl/ , - fajne, niedrogie sklepy

 

Kupując w Bonprixie trzeba pamiętać, że odzież jest w rozmiarach niemieckich, zawyżona trochę. Nie raz musiałam zwracać... :D

 

We wszystkich robiłam zakupy, polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, dziękuję, tych dwóch ostatnich nie znałam. Może mi zwyczajnie już szkoda czasu i sił na bieganie na oślep po centrach handlowych, gdzie są ciuchy głównie młodzieżowe/po domu/jednorazowego użytku.

 

A to ciekawe co piszesz o różnicach światopoglądowych, dla mnie istotne, bo jednak oprócz zachowań i przekonań psychologicznych, nad którymi pracujemy, mamy też kwestie duchowe i światopoglądowe, których terapia nie powinna pomijać, ale też nie może zmieniać na siłę, bo dajmy na to dla terapeuty czy innych pacjentów taka czy inna postawa życiowa była korzystniejsza. :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, tak też było, nie pomijałyśmy, ani nie było prób narzucania niczego. W ogóle miałam szczęście, trafiając na taką osobę właśnie...

 

Cieszę się... Ja od dawna nie mam sił na bieganie "po sklepach" , nauczyłam się kupować w internecie. Nawet obuwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×