Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Forumowicze :smile:

 

W Niedzielę byłem rano w Kościele a potem na śniadaniu u Rodziców :D

Przyszła reszta Rodzinki i tak sobie siedzieliśmy i rozmawialiśmy oraz bawiliśmy się z Siostrzeńcem :smile:

Czas tak upłynął do wieczora. Dwa piwka wypite i trochę za dużo pojedzone :D

 

Dzisiaj niestety nie poleję Kobiet wodą, ponieważ za chłodno :why:

W lany Poniedziałek powinien być upał i tylko w ten dzień, żeby można było na Zdrowo polać :D

Odrobinkę perfumu wylałem na głowę Mamie :smile:

 

Purpurowy to wbijaj na Katowice tym Mercem :D

 

Miłego dnia Forumowicze :smile:

 

Z Panem Bogiem :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

neon, mirunia, Ano jestem z powrotem w codzienności...

 

Widzę Święta przetrwaliście, brzuszki zapewne pełne. :smile: Ciężko teraz się rozruszać, bo mniemam że u wszystkich taki ziąb, że klimacik bardziej na kocyk i gorącą herbatę, niż na żwawą przebieżkę... ;)

 

neon, Trzym się, plany czekają na realizację!

 

Moje wojaże udane, przeżyłam ( cztery środki transportu zaliczone :roll: ), choć somatyków sryliard, cały wachlarz łącznie z "sympatycznym" atakiem paniki i autentyczna słabowitość od @.

Wczorajszy dzień tez programowo odhaczony - świętowanie u mojej siostry i wieczorem urodziny koleżanki, choć słaniałam się na nogach po całodziennej podróży.

Czekam na weekend, żeby dojść do siebie.

Sama nie wiem, jak to robię... :bezradny: Czy warto - moja odpowiedź jeszcze brzmi - tak. Dopóki starcza sił, warto ruszać doopsko ze strefy komfortu.

 

Plan teraz codzienny - po pracy zakupy, pichcenie.

 

Miłego dzionka i trzymajmy się ciepło! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja nigdzie nie biegam, jako czasowo prawie bezrobotna mam prawo do herbatkowania :mhm:

 

Zaliczyłam dwa smuteczki, jeden bo mnie ktoś nęka domofonem (jakby ktoś chciał mi coś doradzić w tej sprawie to na priv) :hide: a drugie dzwonił pan z wydawnictwa, bardzo mu zależało na umówieniu rozmowy, ale mimo, że stawał na uszach to nie dało się obejść faktu, że jeszcze nie mogę jeździć autkiem :roll:

 

No nic, będę dalej siedzieć i dłubać w ogłoszeniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, a co z tą pracą, którą polecił Ci kolega? Byłaś na rozmowie (bo może mi umknęło)?

Nie zadzwonili, ale jeszcze podbiję na inne stanowiska w ich firmie.

 

A ta o której dzisiaj piszesz, to rozumiem, że jest potrzeba jeżdżenia?

Tak, bo jako przedstawiciel :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry...

 

Ja dzisiaj odpoczywam, bo trochę zmęczona byłam.... Moja mała kuchnia wymaga nie lada gimnastyki, dlatego prawie wszystkie mięśnie umęczone i domagają się relaksu :D

Dzisiaj udało mi załatwić wizytę na piątek do neurologa, miłe pielęgniarki zrozumiały mój problem :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam ze spaceru. Jest okropnie zimno, do tego wiatr dość silny, czyli pogoda niespacerowa...

Mimo to, trochę ruchu pomogło na obolałe mięśnie i krążenie. Jak przyjemnie przejść się bez obciążenia i myślenia, co jeszcze potrzebne... :D

Jutro przyjdzie pan do pralki. Myśleliśmy już o zakupie nowej, ale jeśli naprawa zmieści się w 200 zł, warto to zrobić. W ciągu ok.7 lat byłaby to 2 awaria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Też upichciłam rosół na kuraku wiejskim ( dobrze, że miałam zamrożoną porcję, bo w sklepie po świętach to jakieś podejrzane ochłapy są :roll: ), ale zaprawiłam go mrożonym groszkiem i była zupa krem.

Wypuść się koniecznie, póki fizyczność pozwala. O tym jak przetrzepało się zapomina, a zostają piękne obrazki w głowie. :105:

Bardzo czekam na weekend. Jestem znów sama z psem, więc oprócz porządków, mam zamiar zaliczyć dolce far niente... ( chyba pod kocem, biorąc pod uwagę prognozę) :smile:

 

cyklopka, Czy problem domofonowy rozwiązany? :zonk:

No pewnie, trzeba jakoś chwilowy czas bezrobotny na swoja korzyść obrócić.

 

misty-eyed, Super, że udało się na piątek wizytę umówić, już troszku ulgi. :great:

Ja nadal z zepsutą zmywarką, nie było do tego głowy... Jutro zabiorę się za temat. Zobaczysz, czy pralkę opłaci się naprawiać.

Zasuwam w puchówce, nie da się inaczej...

 

Tosia_j - gdzie dziś znikłaś, stęskniłam się... :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×