Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Carica Milica, ciężki i trudny masz teraz czas, ale mam nadzieję, że będziesz umiała sobie z tym jakoś poradzić.

Jak zauważyła Kosmo, chodzisz na terapię, więc będziesz miała profesjonalne wsparcie, a to dużo. Nie dziwię się, że jesteś rozwalona. Zdrowi i silni psychicznie ludzie na wieść o takiej chorobie osoby bliskiej, tracą grunt pod nogami. A co dopiero tacy ja my - słabeusze. :bezradny:

Życzę Ci dużo sił i wsparcia przyjaciół (to ważne) - trzymaj się Kochana!

 

kosmostrada, na jutro przygotowałam sobie kozaczki zamszowe na misiu, więc w pracy może być mi za ciepło przez prawie 8 godzin. Wezmę botki do reklamówki. :D

Ale już minus 7, to zupełnie inne życie, normalny mrozik. Dobrze, że trafiło nam się być w domu podczas tych dużych mrozów, bo w pracy mam nieszczelne okna i wiuwa mi po plecach.

 

Lecem do wanny wygrzać stare kości i okutam się szlafrokiem... och ty zimo niedobra! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, muszę spróbować, by się przekonać...

 

tosia_j, ja właściwie piję słabiutką kawę, nie zawsze. Szukam bardziej dla Męża, który jest kawoszem od wielu, wielu lat. Chciałabym, by pił kawę naprawdę dobrą...a ja z Nim :), przy okazji.

Ja najbardziej lubię kawę z ekspresu, ale nie mam i na pewno nie kupię sobie.

 

Co do wydalin i wydzielin po antybiotyku...to naturalne Tosiu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Super! napisz koniecznie jak wrażenia, bo ja też nie lubię kwasowości w kawie. Fakt, że ja piję ze spienionym mlekiem, więc mniej to czuję.

 

mirunia, Właśnie się zastanawiam, czy przemknąć jutro w kozaczkach obcasowych ( wtedy wyrobię w nich w pracy), czy tez zabiję się po drodze... ;)

Och masz tak samo dobry pomysł jak ja na wieczór - wanna. :smile:

 

Moim zdaniem jednym z rozpieszczaczy jest próbowanie i smakowanie różnych kaw i herbat.

Ja np. piję teraz kolejną odsłonę ajurwedyjskiej herbatki - tym razem Choco - pikantna, rozgrzewająca, o leciutkim czekoladowym posmaku. W ładnym kubku, który dostałam w prezencie. Moja ulubiona świeca się pali. Na szafce stosik książek. Dzięki linkowi od Tosi ( jeszcze raz :uklon: ) planuję, jaką odlewkę kupię sobie w następnym miesiącu...To jest właśnie robienie sobie szczęścia, z drobiazgów wokół siebie. ;)

I dzięki temu przetrwam ten dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, zgadzam się, popieram :great: ...drobiazgi, przyjemności dla poprawy nastroju, dopieszczanie siebie, są niezbędne, by nie zgubić zadowolenia i szczęścia.

U mnie w domu mamy taką świecką tradycję - osoba, która gorzej się czuje, jest zaopiekowana, pod każdym względem, przez zdrowszą. Padło na mnie, jako ta słabsza mam na swojej nocnej szafce podaną herbatę cynamonowo- imbirową, herbatę malinowo-lipową, a także cytrynę w plasterkach :). Ach, i zamówiłam dzisiaj, poza kawą, mydełko arganowe w płynie, jako zamiennik Koziego Mleka -Biały Jeleń. Też lubię najróżniejsze pachnidła, dla ciała, dla zmysłów, dla elegancji :)

Kiedy dusza się raduje, raduje się i ciało, wyglądamy wówczas lepiej, emanujemy ciepłem, kobiecością być może...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja np. piję teraz kolejną odsłonę ajurwedyjskiej herbatki - tym razem Choco - pikantna, rozgrzewająca, o leciutkim czekoladowym posmaku. W ładnym kubku, który dostałam w prezencie. Moja ulubiona świeca się pali. Na szafce stosik książek. Dzięki linkowi od Tosi ( jeszcze raz :uklon: ) planuję, jaką odlewkę kupię sobie w następnym miesiącu...To jest właśnie robienie sobie szczęścia, z drobiazgów wokół siebie. ;)

A gdzie papierosek??? :D

 

Ja już wypluskana, pafnąca i wygrzana.

 

A co do kaw, to odkąd leczę nadciśnienie, coraz mniej pijam kawy fusiaste, ale czasami sobie na nią pozwalam. Moja ulubiona tak na co dzień, to Jacobs Kronung, a czasami Lavazza. Ja dla odmiany lubię ich ten właśnie kwaskowaty smak. :D

A tak od dłuższego już czasu piję rozpuszczalną Jacobs Gold lub Maxwell Housse, Nescafe Creme. Oczywiście z mlekiem. :D

Wiem, że te "rozpuszczalskie" są mniej zdrowe, najlepsze ziarniste-naturalne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, A papierosek to rytuał poranny... :D Do tego dobra kawka...

Ja w tej samej wersji, w bonusie nadgarstki wyperfumowane olejkiem arabskim. :D

 

JERZY62, Dobranoc!

 

misty-eyed, Wydaje mi się, że to nawet żadna magia i czarowanie rzeczywistości, tylko po prostu coś się dzieje w naszym mózgu, gdy otaczamy się tymi drobiazgami i drobne rzeczy dla siebie robimy, chyba wysyłamy sobie sygnał - kocham Cię. :smile:

 

tosia_j, Spamowa nie byłaby Spamową, gdyby raz na jakiś czas nie pojawiły się koty. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, pozazdrościłam Ci świecy zapachowej i też sobie zapaliłam o zapachu czarnej porzeczki. :D

Oglądam film fab. na tvp1 o księciu Danii - Fryderyku... i miłości do Marii z Australii, przyszłej księżnej. Lubię takie filmy...

A ta prawdziwa Maria bardzo podobna do księżnej Kate, bardzo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×