Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wróciłam. W pracy wszystko załatwiłam. W nagrodę kupiłam sobie w rossku maseczkę. :smile:

Musiałam psa wysikać, a tu strach chodzić, bo gałęziami rzuca... :roll:

Raz na długi czas łapie mnie ochota na coś niezdrowego i dziś właśnie jest ten dzień. Wróciłam z worem chrupek kukurydzianych o smaku zielonej cebulki. :angel:

 

Platek rozy - jak poszła rozmowa?

 

mirunia - gdzie jesteś, jak znosisz ten wietrzny dzień?

 

Ciekawe też co u naszej Caricy. Dziś pierwsza noc w szpitalu...

 

Purpurowy, :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No właśnie tak mi się wydawało, że źle znosisz taką pogodę i niepokoiłam się o Ciebie...

Mocno tulam, na całe szczęście to minie...

Poszłam do biura choć nie musiałam, ot ułatwiłam sobie pracę. Nie miałam nic specjalnego do roboty, a jak się robi ciemno, to nie za bardzo mi się coś chce, a jeszcze się nakocykuję. ;) Ja na szczęście dobrze znoszę wietrzyska, tylko zapowiedź tych frontów odczuwam.

 

 

Właśnie się zastanawiam co tu począć, bo strasznie mi włosy lecą i rzęsy. po prostu masakrycznie... Myślę, że od ostatnich stresów, a i może od tych hormonków, co zaczęłam brać. Trochę jestem przerażona... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam nie witanych :papa:

 

cyklopka, ten facet grał w filmie "Młody Frankenstein" grał zarąbiście.

 

Purpurowy, a co się stało że tak wszystkich kochasz? :mrgreen: No chyba jesteś przy zdrowych zmysłach myślę :D

To chętnie nadrobię zaległości filmowe :great:

 

Purpurowy, a czego się tam uczyłeś? Bo mnie to ciekawi, niby to gitara i to gitara, ale są różne techniki. Ja na przykład umiem utwory na gitarę klasyczną grać dwudźwiękami ALBO najprostszy akompaniament do piosenek (dół, dół, góra, dół).

 

Jestem zmęczona, bestuż mi chłodno. Będę oglądać TV z perspektywy kołderki, trzy koce wystarczą chyba. No i coś żeby cukier za mocno nie spadał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, a czego się tam uczyłeś? Bo mnie to ciekawi, niby to gitara i to gitara, ale są różne techniki. Ja na przykład umiem utwory na gitarę klasyczną grać dwudźwiękami ALBO najprostszy akompaniament do piosenek (dół, dół, góra, dół).

Gra akordowa, repertuar oczywiście można się domyślić, jako że mój pan gra na weselach ("Przez te oczy zielone", "Cyganeczka Zosia" itp.) ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Dzięki Kochana, coś muszę popróbować z tymi włosami, a skrzypu nie mogę, mam nietolerancję. Może ten olej...Muszę też odkopać, bo kiedyś stosowałam taki preparat do psikania skóry głowy i pomógł ( jak mi włosy wyleciały przez depresję).

U mnie zapowiadają, że niby jeszcze jutro ma tak wiać.

 

cyklopka, Też jestem pod kołderką i też dbam o poziom cukru z własnej roboty krówką do herbatki. :smile:

 

Purpurowy, A czo to "Cyganeczka Zosia"? :shock: Jakaś nieobyta jestem... ;)

 

Problemy pierwszego świata - lakier do paznokci, który ma w opisie trzymanie się dwa tygodnie, u mnie się trzymał dwa ale dni... :evil: Poprawiła mi humor maseczka, która pod wpływem wysychania na buzi zmieniła kolor na złoty i chodziłam cała uhahana jak dziecko ze złotą twarzą. "Woman with a golden face" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ło matko, jak koleś zafałszował na początku drugiej zwrotki. Będziesz śpiewał czy dorobisz się wokalistów?

Śpiewać nie będę, bo nie mam do tego głosu (ani umiejętności) a wokalistów też mi nie potrzeba, bo grać w zespole nie będę (antytalent muzyczny) Co najwyżej starym ciotkom pogram na święta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, Dzięki Karolcia, trochę jestem spanikowana, bo włosy to moja ozdoba, nie jestem z tych, którym dobrze w czapce... :(

 

Purpurowy, ja też powiem - ło matko... Przepraszam wszystkich wielbicieli tego typu muzyki, ale jest to dla moich uszu koszmar. Stawiam jednak na "Dom wschodzącego słońca"... :bezradny:

Dlaczego antytalent muzyczny, w końcu chyba Twój pan nie proponowałby Ci lekcji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ło matko, jak koleś zafałszował na początku drugiej zwrotki. Będziesz śpiewał czy dorobisz się wokalistów?

Śpiewać nie będę, bo nie mam do tego głosu (ani umiejętności) a wokalistów też mi nie potrzeba, bo grać w zespole nie będę (antytalent muzyczny) Co najwyżej starym ciotkom pogram na święta.

Ale jak uczysz się podkładów pod piosenki, to grzech tego nie wykorzystać.

 

Na warsztatach śpiewu tradycyjnego nauczyłam się, że każdy ma głos, tylko musi znaleźć swoją drogę. Proponuję żebyś trochę pośpiewał dla siebie, to fajnie odblokowuje.

 

Mnie ostatnio coś ruszyło i lepiej śpiewam :shock: Zauważyłam, że jak sobie ostatnio podśpiewuję, to jakoś bardziej trafiam.

Chyba pora na drugą płytę :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, masz jakiś dobry płyn na grzyba?

 

to jest stary dom, ściana od północnej strony, Niemcy stawiali. pod deskami były inne deski i legary, pod tym jakaś starożytna papa(?) a miejscami chyba jakaś przeżarta blacha (nie wiem, nie przyglądałam się, było mi słabo od wyciągania tego, po prostu cieszyłam się że to odłazi czymkolwiek jest). dokopałam się do jakiegoś piachu (?) albo jest to przeżarte jakieś wapno stare (?). Boję się co jest bardziej pod spodem i na razie już nie ryłam dalej. te dechy, w ilości 3/4, co jeszcze siedzą twardo to na razie siedzą, ale też trzeba je zerwać bo pod nimi jest kraina grzybów ( schylałam się z latarką i wiem). nie wiem czym to ubić, na razie czytam internety z takim " o zgrozo to ile tego betonu trzeba wylać aaaaa". taka sytuacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, cóż, jak zaczęłaś, to masz misję. Są w gospodarczo-budowlanych płyny zabijające pleśń, bym to zalała. Tylko jak kurna, osuszyć? Może wapno wsypać, w sensie tlenek wapnia, zwiąże wodę, wypali żywe organizmy, a potem stwardnieje na powietrzu.

 

na_leśnik, w 2010.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×