Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, portal się nazywa fragnantica, tam ludzie oceniają i recenzują perfumy. A ja mam osobowość recenzującą, co przeczytam/oglądnę/posłucham/powącham to chcę opisać :hide:

 

Siedzę na przystanku, czekam na autobus, jak wrócę, to se zapodam wcześniejszy lunch. Dostałam żółte różyczki i krem do rąk od trzecioklasistów :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Niestety słoneczko nawet kawałka nosa nie wystawia zza chmurek, nie zechciało mi dziś trochę humorku poprawić. W parku kolejne trupki ptaków, nigdy aż tyle nie było. Ciężkie to przedwiośnie w tym roku.

Wstałam słaba i chlipiąca. Kanapkę w pracy dopiero przełknęłam. Mam nadzieję, że popołudniu coś się ruszy, więc dziubiąc w robocie, popijając kawę przeczekuję. Zwykle środę mam słabą ( myślę, że to po terapii odchorowuję). Szkoda, że przyjaciółka wyjechała, te nasze spotkania zawsze mnie stabilizują. Postaram sobie coś wymyślić po obiedzie.

 

Miłego dnia Kochani!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, jakaś mama pracuje w hurtowni kosmetyków ;)

 

Ḍryāgan, dzisiaj świętuję u fryzjera :brawo:

 

Zaczęłam trochę przysypiać, jest chłodno w domu i miałam taki lęk, że tyle życia zmarnowane na siedzenie nad niezjedzonym obiadem, poza tym po co miłość, skoro ja nawet nie ogarniam tego konceptu, to dlaczego chciałabym nagle mieć coś takiego W swoim życiu, żeby mnie przerastało :bezradny: Takie mogą być lęki fazy zasypiania i budzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Melduję się przy środzie pochmurnej i nijakiej. Popracowałam dzisiaj w pracy całkiem przyzwoicie. Zaraz do domu, mam ochotę na gołąbki, więc odwiedzę swoją garmażerkę i spełnię swoje zachcianki. :D

Czuję się ciutkę lepiej dzisiaj, mam mniejszy ciężar na plecach, to od razu nastrój lepszy.

 

cyklopka, nie rozkminiaj nad obiadem, widelec do ręki i wcinaj to co Mama ugotowała. Może właśnie z wiosną ruszą te motyle w brzuchu i poczujesz napływ tej pozytywnej energii, że jednak dałabyś radę i ogarnęłabyś ten koncept! No kiedy, jak nie w młodości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Hej Kochana! To świetnie, że trochę bóle odpuściły, fruń po gołąbki! :D

 

Ḍryāgan, Czy picie bezalkoholowego mohito liczy się za świętowanie? ;)

 

takie tam, :papa: I jak tam w tym tygodniu, uda się dorwać T.? ;)

 

cyklopka, czekam na fotę po fryzjerze!

 

No co tu zrobić na obiad, no co... Żałuję, że nie mam w okolicy jak Mirunia jakiegoś dobrego garmażu, co by jakiegoś gotowca nabyć. Zjadłabym pyszne pierogi, ale nie chce mi się lepić. Ale jestem głodna. To dobry znak, znaczy nerw odpuszcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, to ja na fragrantice wiecznie przesiaduje :mrgreen::105:

 

mirunia, ciesze sie ze dzis lepiej , niech wstretne bole mijaja i nie wracaja.

 

kosmostrada, tulam Cie goraco na to zle samopoczucie. Co na obiadek wymyslilas???

 

Ja dzis nie mialam czasu na nic , tyle mialam rzeczy do ogarniecia.

Dostalam zaproszenie do teatru na niedziele. Z pracy. Milo ale nie wiem czy pojde bo mialam juz inne plany ...

 

A takie cudo dzis w pracy zastalam na stoliku . Wiosne mam w doniczce:)

 

12472524_969453939798774_6227549740199344269_n.jpg?oh=a41965194a7b914558de9e76af1dff40&oe=575F7004

 

I moj lunch w pracy ---nalesniki z pieczonym burakiem, rukola i pestkami slonecznika. Ciasto marchewkowe z cynamonem i imbirem, z orzechami i migdalami.

 

12802784_969520503125451_4910081089847262065_n.jpg?oh=1d8b64d4fa3fefcc0d975c431bdc1bc6&oe=5759D69E

 

A teraz mnie rozbujalo z nerwow i sflaczalam jak cholera.... Jednak jak nie mysle zem do dupy to do dupy nie jestem a w domu sama sie nakrecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, dej, ja ci przetłumaczę, a ty mi się nauczysz leków na nadciśnienie :great:

 

Davin, nie noszę dużych dekoltów wcale (nie licząc koszulek na ramiączkach), bo w sumie i tak niewiele widać.

 

Kolega z fanklubu polubił moje zdjęcie :105: Rok temu bym pewnie skakała po pokoju, a teraz cóż, jest zaledwie ciachem #2 i chyba troszkę za wrażliwy dla mnie z tymi cytatami z książek i poezją śpiewaną :papa:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×