Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, Kochana :******** bardzo mi przykro ze sie tak czujesz. Moze zadzwon i umow wizyte u pana doktora? Skonsultuj to samopoczucie i odstawianie esci.

Hydra slabiuska to nie pomoze na tak duze lęki. :bezradny:

 

Little Red Fox, jestes juz na lekach? Bo mialas chyba miec wizyte u lekarza?

 

 

JERZY62, wlasnie nastawilam krupnik , pachnie mi wedzonka w calym domu :)

 

Jesooo jakie kolejki , nie wiem co to sie podzialo ale dzis w miesnym bylam 16 :shock::shock: myslalamz e tam sie przekrece stojac w tym tlumie ludzi. Kupilam jednak mieso z kurczaka na gulasz , noge do krupniku i na zas pod zupe kadlubki z kurczaka.

 

Kregoslup mnie cos od paru dni nawala .Musze sie lampa wygrzac .

 

A teraz slucham muzyki i gotuje.

 

 

Sigrun, :********takie tam, filip133 Witajcie :papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, też sądzę, że zła konfiguracja leków, trzeba to uporządkować.

 

A na mnie hydroxyzinka działa i ogólnie kradzione nie tuczy.

 

Spięłam poślady, sądzę, że dobrze rozplanowałam zajęcia, koleżanka powiedziała, że skoro ostatnio dyrektor miał hospitacje u koleżanki na piętrze, to do mnie tak szybko nie przyjdzie, bo musiałby się kolejny raz wytaczać po tylu schodach...

 

Zosia_89, ale ty jesteś lepszym pedagogiem ode mnie...

 

Little Red Fox, nie ma co zazdrościć mocnego snu, ja mam nieraz lęki związane z brakiem kontroli w czasie snu - że mogłabym zaspać, powiedzieć coś głupiego przez sen, albo ktoś mógłby mi grzebać w rzeczach.

 

Na przykład dzisiaj jakiś czas przed planowanym sygnałem budzika (7:00) alarm mi został włączony, wyłączony, włączony, wyłączony, włączony, wyłączony, włączony, wyłączony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani!!!

 

Ja dziś w lekkiej zamule i na prochach na ból głowy. Otóż dziś o 4tej rano spacerowałam po mieście... A to z racji tego, że futrzak coś jak zwykle zżarł wczoraj na ulicy i się struł. Więc w nocy rzygał i miał biegunkę... :roll: Więc od trzeciej sprzątanie, spacery, potem mycie psa... Udało mi się jeszcze zasnąć i nawet pospałam, ale wstałam rozbita i z mdłościami.

Stwierdziłam jednak, że nie dam sobie tego piątku odebrać. Ładna pogoda, więc pospacerowałam z głupolem, a potem poszłam z koleżanką na kawkę i do perfumerii powąchać i potestować różności. Cała jestem wypachniona... ;)

 

platek rozy, Chyba też zrobię krupnik, zrobiłaś mi smaka... A na główne danie mam zamarynowane w przyprawie berberyjskiej udka kurzęce, obrałam nawet z kosteczek.

Kochana wąchałam tą Bottegę, zakochałam się... :105: Ten ich nowy zapach- Knot też fajny, ale nie tak niezwykły. No i cudny ten nowy Marc Jacobs, właśnie mam go na sobie. Wiem już jakie odlewki sobie sprawię na Mikołaja. :D

 

mirunia, Kochana moja, nie wiem jak Cię utulić... Może faktycznie zadzwoń do doktora... Czy jest coś co mogło spowodować takie pogorszenie? Moja doktorka ostatnio powiedziała, że reakcja nie jest często natychmiast, dla zmylenia odchorowujemy często po dwóch trzech dniach. Co się działo, o czym ostatnio myślałaś?

Od kiedy odstawiasz? Przeszłaś już na dawkę co drugi dzień? czy ciśnienie poszło do góry najpierw i się przeraziłaś, czy źle się poczułaś i w wyniku tego skoczyło ciśnienie?

Może to się na tyle nie rozkręciło, że może uda się w tym lęku pobyć, nie nakręcić spirali. Jeśli masz siłę zajmuj głowę, spaceruj, idź na szopping, gdzieś do ludzi, żeby nie być z tym sama.

Jak się po południu czujesz?

 

cyklopka, Też się czuję niespokojna, jak zasypiam jak kamień... :hide: Czuję się wtedy jakbym trochę umarła... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wlasnie robie choinke z piorek :105:

 

platek rozy, kolejki to dzisiaj wszedzie koszmarne :hide:

 

cyklopka, ja lubilam zawsze chemie :mrgreen:

 

bonsai, pizza tez dobra ;)

 

kosmostrada, no tak jest z futrzakami...ja jestem mega zla bo tu ludzie przez okna nawet wyrzucaja jakies odpady...i wez tu psa upilnuj...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana może więc być tak, że to nie pogorszenie, tylko organizm zaczyna po swojemu funkcjonować... :bezradny: Ja też teraz na tej mikro dawce jestem mało odporna na wszystko, ostatnio byłam na granicy zawału i w telepawce, jak mój psujący się samochód zgasł na środku skrzyżowania. :hide: Ale to jest właśnie zadaniem terapii, żeby nauczyć się to przyjmować za swoje i nie nakręcać spirali lęku. A docelowo nie reagować tak ekstremalnie na wydarzenia.

A pomyślałam, że właśnie bycie wśród ludzi może zdejmie trochę z Ciebie napięcie, bo boisz się tego wysokiego ciśnienia, więc wśród ludzi miałabyś poczucie , że jak fikniesz, to Ci ktoś pomoże...

Zobaczysz, czy Ci zejdzie po tym powrocie na dawkę. Jeśli nie, biegnij do doktora.

 

Sigrun, No właśnie ktoś kurde swój obiad wywalił, pewnie chciał być taki "dobry" dla mew, czy kotów. Poprzedniego psa ledwo odratowaliśmy, jak pożarł stare ryby, które ktoś wyłożył. Oczywiście koty tego syfu nie ruszyły... To są Ci "dobrzy" ludzie, którzy łabędzie spleśniałym chlebem karmią... :evil:

Pienkna choinka!!! :105: Skąd Cię tak wzięło na rękodzieło?

 

Czekam na gości, a najchętniej zaległabym pod kocem... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana może więc być tak, że to nie pogorszenie, tylko organizm zaczyna po swojemu funkcjonować... :bezradny: Ja też teraz na tej mikro dawce jestem mało odporna na wszystko, ostatnio byłam na granicy zawału i w telepawce, jak mój psujący się samochód zgasł na środku skrzyżowania. :hide: Ale to jest właśnie zadaniem terapii, żeby nauczyć się to przyjmować za swoje i nie nakręcać spirali lęku. A docelowo nie reagować tak ekstremalnie na wydarzenia.

A pomyślałam, że właśnie bycie wśród ludzi może zdejmie trochę z Ciebie napięcie, bo boisz się tego wysokiego ciśnienia, więc wśród ludzi miałabyś poczucie , że jak fikniesz, to Ci ktoś pomoże...

Zobaczysz, czy Ci zejdzie po tym powrocie na dawkę. Jeśli nie, biegnij do doktora.

 

Sigrun, No właśnie ktoś kurde swój obiad wywalił, pewnie chciał być taki "dobry" dla mew, czy kotów. Poprzedniego psa ledwo odratowaliśmy, jak pożarł stare ryby, które ktoś wyłożył. Oczywiście koty tego syfu nie ruszyły... To są Ci "dobrzy" ludzie, którzy łabędzie spleśniałym chlebem karmią... :evil:

Pienkna choinka!!! :105: Skąd Cię tak wzięło na rękodzieło?

 

Czekam na gości, a najchętniej zaległabym pod kocem... :bezradny:

Twój post numer 5000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×