Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, hej, co tam? Ja wczoraj walnołem sobie pół szklanki wina i piwo ale później jak mi humorek przeszedł to nie czułem/czuje się najlepiej :bezradny::-|

U mnie w porządku. Czekam niecierpliwie na spotkanie z terapeutą uzależnień i dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna zmieściłem się w jeansy. A to winko to jakie wypiłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, no mam duże mrowienie i próbuje teraz bez emocji pisać i tak się wyciszam i czuć odczuwać taki ciężar w ciele to pomaga trochę :smile:

 

Purpurowy, wino CinCin takie za 25 zeta słodkie ale już więcej jak na razie nie będę próbował bo mi to nie służy :bezradny:

 

chmurka66, fajnie że jesteś z nami :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, oj tam oj tam!

 

ale faktycznie liczyłam na wirtualne wsparcie filipowych ramion :<

teraz ja jęczę że chcę przytulenia :<

 

platek rozy, no taki dramatyczny był Twój wcześniejszy wpis z treści, ale napisałaś go z jakąś taką autoironią i przekorą że ma się wrażenie, że nie jesteś taka przygnębiona. Jak człowiek żartuje ze swojego stanu, to chyba jest lepiej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, to odczuwanie ciężkości w ciele mi trochę pomaga... bez tego by było tragicznie :-|

 

Purpurowy ale to wypiłem tylko pół szklanki tego wina :smile:

 

Idę coś zjeść pomału bom głodny... na razie hej :smile:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, wiesz moja T stwierdzila ze ja zawsze potrafie sie smiac z mojej choroby i ze to niespotykane i chyba faktycznie gdybym nie starala sie troche jej osmieszyc to bym juz dawno sobie leb urwala .

Ja generalnie zawsze bylam wesola i pozytywna , choroba troche mi tego zabrala ale przez ostatni rok w pewien sposob do dawnej siebie zaczelam wracac. Teraz znow jest zle ale licze ze sie poprawi. Tylko u mnie to dlugo trwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytałam się matki o co jej chodzi z tym, że jak jej pokażę zdjęcie jakiegoś ładnego kolegi, to mówi, że ciacho, i żebym nie ruszała :? Bo wyszło tak, jakbym od razu miała zrobić coś głupiego albo oni byli dla mnie za dobrzy :roll:

A to są moi koledzy, a nie jacyś obcy ludzie z obrazka. Tak, wiem, do tej pory miałam tylko relacje z obcymi ludźmi z obrazka, czasem w realu, większość w wyobraźni, ale teraz jestem już duża, na lekach i po roku terapii... Bo ją stresowały moje rozstania. Tak, bo w moich związkach to ona teraz jest najważniejszą stroną :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×