Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

chmurka66, jakbym nie wyszla to umarlabym z glodu .. Musze zrobic zakupy , pojsc pozalatwiac sprawy , nie ma kto za mnie tego zrobic wiec ide bo co zrobic?Trzese gaciami ze strachu i ide na przod . Mdleje w glowie ze 100 razy i ide naprzod .

Byl juz czas ze nie wychodzilam z domu przez 4 miesiace ale powedzialam nigdy wiecej . Tylko ze w takich gorszych dniach i stanach nie ide nigdzie z przyjemnoscia a z mysla ze musze .Wolalabym z mysla ze chce no ale ta mysl towarzyszy mi w dobrych dniach .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chmurka66, ja tez tak mialam dwa miesiace na poczatku drugiego epizodu az w koncu postanowilam dosc , zascielilam lozko na sile z placzem. I zaczelam o siebie walczyc. Teraz tez nie mam kolorowo bo np w sobote w Biedrze wpadlam w panike . I znow jestem w zlej formie . A drugi moj epizod trwa prawie trzy lata ( w lutym 2016 mina) i dopiero od mniej wiiecej roku jest lepiej. Chcoaz jak widac cofniecia i to spore tez sie zdarzaja. Mam wiecej stanow lękowych teraz , mniej depresyjnych moze Ty masz na odwrot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chmurka66, Poza tym u mnie jeszcze jest mobilizacja taka ze ja nie mam na kogo liczyc . Nie zrobi za mnie nikt zakupow , nie pod a mi herbaty , nie pomoze wniczym .. wiec nie moge inaczej a wierz mi takie cos motywuje i to bardzo. Na sile .

 

Bywaly dni ze na czworakach szlam do lazienki , zplaczem takim ze myslalamz e umre... Bywaly dni ze lezalam dwa dni bez szklanki wody ... Ja juz tyle rzeczy za ten czas przeszlam ze naprawde musialam na sile sie zbierac . Inaczej juz by mnie na siwecie nie bylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chmurka66, kazdy jest inny i inaczej chorobe przezywa , ja wiedzialam z e jak nie wstane to umre a gdzies tam w glebi mnie tlila sie nadzieja ze moze bedzie lepiej. Jeszcze moze bedzie lepiej. Teraz czasami tez mam ochote pierdolnac tym wszystkim i nie meczyc sie dluzej ale wiem ze bywaja i dobre , ostatnio mialam dobre ponad dwa miesiace ... przed stresami.Teraz znow musze sie gramolic do gory z tego dna w ktore z now wpadlam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chmurka66, i jeszcze jedno wtedy gdy mialam 17 lat i walczylam z pierwszym epizodem myslalam "a to tylko nerwica , wyjde z tego tylko potrxzebuje troche czasu i pomocy " Mialam cudowna T ktora ze mna po miescie sie umawiala na sesje i pokazywala ze ja nie umieram poza domem... Zyje nadal i moge normalnie funkcjonowac.

 

Teraz z milionem etykiet bo mam stwierdzone zaburzenia depresyjno lekowe z atakami paniki i agorafobia plus border wcale mi latwiej nie jest . Przeszlam milion lekarstw z ktorych zadne mojego stanu nie poprawilo za to mnie tak sponiewieraly ze szkoda slow i z wiedza ogromna na temat tych zaburzen mysle " to nerwica lękowa a to jest nieuleczalne tylko zaleczalne i powazne bo lubi wracac po stresach "

I tu jest roznica , za duzo wiem , za duzo przeszlam wizyt u psychiatry , za duzo etykiet wiec i nadzieja nikla .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Hey Kochana :******** ja mam do jutra l4 ale ide jeszcze do lekarza we srode bo mam ztym pecherzem hece i cos nie bardzo mi to minelo . Jeszcze mnie cos piecze niekiedy i pobolewa :bezradny: No i rane mam pokazac bo bylo duzo szycia a to kolo obojczyka wiec reka za wiele ruszac mi nie bylo wolno , na szczescie ladnie sie goi .

 

Nie bede czekala dluzej jak do czwartku i w piatek najwyzej pani K zawioze swoje wypowiedzenie z listem od T.

 

Mam dosc. A czuje sie takz e pol dnia przelezalam w lozku . Nie chce mi sie wstawac ani nic robic. No i lęki mam jak mam wyjsc to takie ze az mi slabo.

 

Wczoraj na afku pojechalam na te Targi zeby nie siedziec ale na afku sie ne liczy :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie myślę o tym, że walnęło mnie metro i zaszkodziło mi to dużo mniej niż lekarze mówili mojej mamie, gdy byłem w śpiączce, to nawet jakbym znów chciał się zabić, to niby jak miałbym się zabić... A w ostatnich dniach to mi się za bardzo żyć nie chce, brakuje chęci i energii i humorów... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, pokazesz zdjecia szczurkow?

 

ja sie tu juz kiedys chwalilam swoja dwójeczką. W ogole to moje szczurki zmieniaja umaszczenie, ten szary robi sie jasniejszy, ma bielsze lapki i taki jakby wzorek na buzi jak husky. Białas z kolei ma teraz brązową kreskę na ryjku i brązową dupkę :mrgreen: (ale to siersc!) musze im zrobic jakąś fotkę jak się nie będą ruszać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, czasami wlasnie wieksza wiedza nie pomaga :bezradny:

 

mirunia, Kochana zrobie sobie taka kapiel jak piszesz . Dziekuje za rade.

Ja nie wiem czemu tak nagle mnie te leki dopadly bo wrocilam ze szpitala zadowolona ze przetrwalam i ze nie bylo tak najgorzej .A tu nagle w sobote atak paniki w Biedronce ktory byl tak silny ze ledwo zdolalam zaplacic za moje zakupy i odejsc od kasy i teraz mam lęk przed lękiem a to znim najdluzej walczylam i sie oswajalam ...

 

Co dzis na obiadek robilas???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz z milionem etykiet bo mam stwierdzone zaburzenia depresyjno lekowe z atakami paniki i agorafobia plus border wcale mi latwiej nie jest . Przeszlam milion lekarstw z ktorych zadne mojego stanu nie poprawilo

 

Jak dlugo zazywalas leki ? Zanim stwierdzilas ze nie pomagaja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×