Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ubierajmy się ładnie. Malujmy na kolorowo paznokcie, spotykajmy się w kawiarniach, siadajmy z kawą przy oknie. Uśmiechajmy się, śmiejmy się. Cieszmy się słońcem i deszczem. Zwiedzajmy muzea, odwiedzajmy wystawy. Róbmy zdjęcia. Odkrywajmy muzykę, polubmy gotowanie. Spotykajmy się, rozmawiajmy więcej, częściej. Nie myślmy, że mamy jeszcze czas na zmiany, uczmy się żyć tu i teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana a jak babel od dziabniecia osy??? goi sie?

Mam nadzieje ze oswoje te tramwaje i bede miala na to jeszcze czas...

 

 

bonsai, rysunek czad :great: tez mi sie spodobal .

A ja czy dam rade.... nie wiem , bede sie starala i dziekuje za kciukasy :**********

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sigrun, ano ciągnę te wagoniki z węglem, choć nie bardzo wiem dokąd. Grunt, żeby się nie poddawać, tak mówią terapeuci bliscy memu sercu. :) Tymczasem oglądam kolejny raz Terminatora III na Polsacie i nieustannie tęsknię za morzem - taka karma.

 

platek rozy, dasz, dasz! Fajnie, gdy kobiety mają długie włosy i są opalone, tak wniosłem po obrazku, który wstawiłaś. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, tez lubie dlugie wlosy a opalac to juz chyba nie bede ----bede chodzila okutana jak eskimoska skoro od slonca mi sie ten paskud uaktywnil. A nawet nie zdarzylam sie ani raz isc poopalac :o w tym roku.

 

Ide za to jesc kolacje a na noc chlora wezme coby sie nie zadreczac myslami i rakiem .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim! :)

 

mirunia, hmmm kosz... Ze sportem to ja dużo wspólnego raczej nie mam :P Ooo a taki krawiec to by się przydał :105:

 

Sigrun, Koleusy to ja znam, mówiliśmy też na nie pokrzywka, czy jakoś tak :P

 

 

Dziś miałem napady natrętnych myśli, może to przez zbliżający się rok akademicki ;/

Wybrałem tańszy sposób na torbę. W szafie wisiała nieużywana i solidna firmowa torba na laptop, więc postanowiłem zacząć jej używać jako torbę na studia, w końcu zapłaciłem za nią, a tylko wisiała nieużywana. A solidna jest :D I ma dużo kieszonek, co mi się podoba :mrgreen:

A i kuzynka bardzo się cieszyła z balonów, musiałem je wszystkie nadmuchać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja mam taki sprytny plan, że będę robić po jednej półce codziennie ;) czy tam po jednej szafce :P zobaczymy co mi z tego wyjdzie ;)

Też tak robiłam, póki nie natrafiłam na coś, czego ruszyć nie podobna, a teraz to już te, od których zaczynałam zarosły z powrotem. Syzyf, Augiasz i Pandora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, bo źle trawię mleko, pszenicę i jaja, a na plantacjach, gdzie uprawiają tłuszcz palmowy zabijają kijami słoniki i orangutanki.

 

Kurwa, zamiast się przygotowywać spokojnie do szkoły, cały tydzień będę stawać na uszach, żeby jakoś zaliczyć te praktyki mimo pójścia do nowej pracy. Rozmawiałam dzisiaj z panią prawnik, z dziewczyną z apteki, jutro będę dzwonić jeszcze po ludziach i to mi na prawdę wali na jelito. Ale musi być jakieś rozwiązanie, bo zawsze jakieś jest. Jednakowoż mam powoli dość, pieprznąć tym wszystkim i zająć się szydełkowaniem.

 

Moja czarna lubi jedną piosenkę, którą gram. Jak nie ćwiczę codziennie, to tracę siłę i czystość chwytu. Ale za to słyszę dobre akordy, będę mogła zacząć się uczyć reszty piosenki. To miłe tak wieczorem siąść z gitarą i kotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

cyklopka, Nooo porządeczek jest! :brawo: A przykrywasz sprytnie po to żeby się nie kurzyło?

 

Żeby kot nie nawymiotował :hide:

 

Jednak to jest zdecydowany plus psa, że muszę ewentualnie tylko szorowac dywan... :?

 

 

kosmostrada, ja mam taki sprytny plan, że będę robić po jednej półce codziennie ;) czy tam po jednej szafce :P zobaczymy co mi z tego wyjdzie ;)

Też tak robiłam, póki nie natrafiłam na coś, czego ruszyć nie podobna, a teraz to już te, od których zaczynałam zarosły z powrotem. Syzyf, Augiasz i Pandora.

 

Dlatego Japonka z "Magii sprzątania" odradza takie podejście, wg niej robi się wywalanie totalne tematycznie, zaczynając od ubrań, potem ksiązki itd. Cytuję - sprzątaj co dzień po trochu, a będziesz robic to bez końca. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ona lubi wejść na coś wyższego, zwiesić łeb i wtedy gargulec. Dobrze, że w starości już nie wychodzi na szafę.

 

Myślę, że mieszkania, w których od wielu lat mieszkają te same osoby, posiadają geologiczne warstwy rzeczy, nadto jeśli nie jest się osobą decyzyjną w sprawie zagospodarowania przestrzennego, to ma się znacznie trudniej. Myślę, że pewne obszary mogłaby odblokować tylko przeprowadzka, w mniejszym stopniu nadmiar wolnego czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×