Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Cognac, czytałem obydwie książki wybitnego pisarza Jean Amery'ego są one błyskotliwe, jednak bardzo ponure.

obecnie z beletrystyki czytam tylko to co poleciła mi Płatek Róży, czyli czarną kompanię i malezjańską księgę...

i wczoraj zacząłem czytać tą wspaniałą książkę - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/74810/bog-istnieje - tak mnie wciągnęło, że 1/3 mam już za sobą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana oj to obie mialysmy dzis wkrety :lol::lol: minelo Ci ? jak sie czujesz???

 

jetodik, a wiesz to popatrze za tym tytulem ktory poleciles :) aktualnie jestem na beletrystyce bo mnie odpreza ale czytac lubie z naukowej i psychologie i historie i biografie , ogolnie nie ograniczam sie do kilku gatunkow .

 

mirunia, widzisz jaka ja zdolna jestem :D:D sama mialam z siebie smiechawice jak juz sie uspokoilam .

 

Ugotowalam zupke szczawiowa i zjadlam klopsa z wczoraj z odrobina makaronu i gotowana marchewka.

 

Wczoraj tez mialam sensacje zoladkowe , o 23 mnie chwycilo i zem 3 razy zaliczyla kibelek a na koniec wzielam smecte bo nic innego nie mialam.

I nie wiem po czym to bylo , zrzucam wine na opokan.

 

AAA zajrzalam dzis do ciuszkolandu bo byla wyprzedaz minus 70 procent i kupilam firanke do kuchni za 4 zl. to w ramach pocieszania sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, No lepiej jest Kochana, albo ten afobam, albo po prostu zeszło. Szału nie ma, bo napięta jestem, ale nie łapię schiz z kosmosu... :roll: Ojej jak dawno nie jadłam szczawiowej... :105:

 

A ja czekam na piątkowych gości, właśnie mam już wszystko przygotowane do robienia obiadu, zaraz wstawiam - młode ziemniaczki, polędwiczki w czerwonej cebuli i papryce, mizeria. Mam nadzieję, że uda mi się zjeśc, bo w brzuchu burczy.

Ech znów mam etap, że nic nie cieszy. Czasami to potrafi mnie byle co uradowac. Próbuję , próbuję, a tu nic. Zobaczymy w weekend, może się odblokuje ten strumyczek odczuwania przyjemności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Dobrze ze juz samopoczucie lepsze:********* a szczawiowa zrobilam bo takze dawno nie jadlam wiec pomyslalam ze akurat to taka lekka zupka na lato.

 

Mniami poledwiczki :105: bardzo lubie ten rodzaj mieska .

U mnie tez ciezko z jakas radoscia , mala schiza z rana i juz dzien bylejaki :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa:

uff… popadało, aniołki w kręgle pograły (znaczy się burza była) i w końcu jest czym oddychać ;)

byłam dziś u ciotki na kawie i przy okazji zaopatrzyłam się w 2 nowe bluzeczki na lato :yeah:

dopijam kawę, zapalę papieroska i lecę kończyć exploding box na jutro dla koleżanki i pouczyć się :P

 

mirunia, widzę w szale sprzątania, a u mnie pełno kurzu :hide: ktoś chętny ogarnąć u mnie?

 

kosmostrada, tulam. u mnie też z radością ciężko ostatnio. trzeba mieć nadzieję, że minie ten stan jak najszybciej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy skopany co prawda, ale własnorcznie robiony exploding box z okazji ślubu na który nie dotarłam. Krzywy i na przyszłość muszę zmienić klej, ale się pochwalę :P

 

Pudełko:https://drive.google.com/file/d/0B5BA-LxWAXZeUjYzU01JQ1ZfUHRlOW5aX2lHY0IwRHVsbF9J/view?usp=sharing

 

 

Po zdjęciu pokrywki:

 

https://drive.google.com/file/d/0B5BA-LxWAXZeRUJnRERhaGZtSVFTMll6dHdlcVhtTTAzWktV/view?usp=sharing

 

:oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, jaka akcja charytatywna?:) ja bym podziałała w jakimś wolontatiacie, ale się nie umiem wkręcić coś nigdzie. Tzn nie wiem co trzeba zrobić, żeby znaleźć coś dla siebie:) Dotychczaas to jedynie strony internetowe robię różnym fundacjom/stowarzyszeniom za free itp. Jak to informatyk. Ale to niefajne bo z pracy przy kompie wracam do domu przy kompie. Be.

Małopolskie Hospicjum dla Dzieci.

Na razie chodzę na kiermasze i inne zbiórki, ale chciałabym też montować filmiki i pomóc rodzeństwu chorych dzieci w lekcjach.

 

cyklopka, wypożyczyłam pierwszą pozycję z Twojej top listy. :yeah:

Ale lojalnie ostrzegam od tej lektury wierzę w rachmany :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam ze ludzie z forum lubią smutne, brutalne książki (o wojnie, gwaltach i innych przykrych rzeczach). Nie rozumiem tego, po co się pograzac w takich nastrojach. Taka ogólna obserwacja :)

Ja lubię biografie, filozoficzne, popularno-naukowe, obyczajowe osadzone w historycznych realiach i Gwiezdne Wojny :mrgreen:

 

Kosmo, ja już ci kiedyś pisałam, że moim zdaniem Pratchett za swoim humorem kryje niewesołą filozofię :mhm:

 

Pierwszy raz chciałam iść do endokrynologa :/

 

Zapisałam sie do Poradni Leczenia Otyłości, mam zrobić najpierw komplet badań : tsh, alast, lipidogram,glukoza

A to oni cię nie skierują do jakiegoś "swojego" lekarza?

 

acherontia-styx, całkiem dobrze ci wyszło :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro mamy ostatni dzień w szkole i wystawienie ocen z farmakologii, ale chyba już wymiękam i nie będę walczyć o piąteczkę, bo i tak mi nie da.

Chyba lepiej pograć w grę, bo i tak się już nic nie nauczę :hide:

 

No już się nie mogę doczekać zakończenia roku szkolnego, żeby się zająć innymi rzeczami, których się sporo nazbierało.

 

Stan mojego umysłu na dzisiaj (przed wzięciem leku):

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, Dzięki za tulasy! Ale fajny prezent!!! :105:

 

cyklopka, mówisz, że jednak Pratchett też się wpisuje w obkładanie się mrocznymi lekturami...

Jutro się zabiorę za te opowiadania, bo dziś to chyba nie mam siły nawet czytac.

 

Goście poszli... W pewnej chwili podczas wizyty słabo się poczułam, mam też tak jak jestem w lichym stanie, że nawet głosy mi przeszkadzają i w ogóle jakaś obecnośc. Więc powiedziałam, że się położę, a i tak będę słyszec o czym rozmawiają, ale odsapnę, kręgosłup wyprostuję. To skończyło się tak, że cztery osoby siedziały mi po całym łożku, w tym moja siostrzenica na mnie, bo "tak fajnie się do cioci przytulac"... :hide:

Obiad zjadłam, truskawek poskubałam, to nie zmarnieję.

Boszsz jak tu się w tyłek kopnąc, bo nawet myc mi się nie chce, a nie znoszę siebie takiej jojczącej... :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, z filozoficznych to takie o http://lubimyczytac.pl/ksiazka/192453/serce-historia-kultury-i-symbolu

a z popularno-naukowych to http://lubimyczytac.pl/ksiazka/138869/swiadkowie-tajemnicy i http://lubimyczytac.pl/ksiazka/175830/dowody-tajemnicy - te dwie są akurat naukowo-religijne czyli jak się prowadzi badania naukowe nad autentycznością relikwii i cudami :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wszystkim! Strasznie gorąco i duszno u mnie.Dziś siedzę w pracy do 14.Zaszłam rano do używaka i upolowałam 3pary butów (z metkami) za całe 8zł :) .W tym jedne z Marks&Spencer z ceną 20 Euro. W normalnych sklepach ciężko mi znaleźć letnie buty bo mam mały rozmiar.

 

Jak u Was zapowiada się dzień?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

U mnie też dziś ewidentne lato. Wczoraj w nocy pobłyskało, pokropiło może przez parę sekund i to na tyle.

Zaczyna byc w chałupie dusznawo.

A ja dziś ciąg dalszy męczenia się, okropny start, teraz z kolei osłabienie totalne, ledwo się ruszam, oczy mi się lepią. Ciśnienie mega niskie, puls wysoki, ech... Nawet do lumpka nie miałam siły iśc, poszłam tylko na krótki spacer z psem. Ale twardo powiedziałam sobie, że muszę przetrwac, bo jeśli to klimaty odstawienne, to powinno iśc ku lepszemu.

W związku z tym nie mam planów na dziś, może potem trochę otrzeźwieję i chociaż na jakieś lody pójdziemy. Staram się utrzymac stoicki spokój i wziąc na klatę kolejny dzień wycięty z życiorysu. Nie pierwszy, zapewne nie ostatni, tak bywa.

Mam nadzieję, że Wam humorki dopisują, energią tryskacie i miło ten dzień spędzicie!!!

 

PannaNatalia, Gratuluję zdobyczy! ;) Chyba dziś lepszy dzień masz Kochana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada-rano było dobrze ale teraz znowu łapią mnie lęki.Mimo wszystko olewam te złe myśli...przecież codziennie mam lęki i zawsze mijają.Szkoda mi życia na przejmowanie się czymś co tak naprawdę nie zagraża mi i siedzi tylko w mojej głowie.

 

Po powrocie z pracy planuję zrobić tartę z truskawkami. Zapowiada mi się babski wieczór:ja,moja siostra i koleżanka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNatalia, I to jest dobre myślenie!!! Przy takim podejściu będziesz dziś miała na pewno świetny wieczór. I huk z lękami, grunt, że dzionek będzie z przyjemnościami. Tarta z truskawkami! :105: Też myślę o jakimś cieście, bo mam rabarbar od mamy, ale nie wiem, czy przeżyję włączony piekarnik, gdy już mam chałupę tak nagrzaną.

 

Żeby tak bezproduktywnie nie siedziec, dokończyłam sprzątac jedno pomieszczenie, nastawiłam pralkę i takie tam domowe drobne rzeczy. I mam satysfakcję, że jednak coś zrobiłam. Teraz zejdę na ogródek trochę słońca złapac i pocieszyc oko moją różą. Jak widac wracam do korzeni, czyli malusieńkie wyzwania, malutkie kroczki, tylko nie wpadac we frustrację i dac sobie prawo do gorszego dnia. Na szczęście nie muszę pracowac nad tematem - jaki to ja jestem ciężar dla rodziny i bezużyteczna postac psująca wszystkim plany, bo monsz bawi się w małego majsterkowicza, a młody na treningu do wieczora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×